też mi się nie podobało jego zachowanie, ale Edyta nie byłaby sobą gdyby się nie odwdzięczyła, więc powiedziała że się tekstu nie nauczył.DeathlySilence pisze:Jacek Borkowski działa Edycie na nerwy - butny stary buc.
Nawet Jej kwiatów nie przyniósł, a ma się za dżentelmena.
I jak się na lekcji zachował, jakby był tam z musu, a na śpiewaniu znał sie lepiej niż Zapendowska.
Tak patrząc na Edytę, uśmiechnięta, zabawna, żartuje sobie z gazet, więc ten cały kryzys jakoś mi do tego nie pasuje.