Edyta Górniak forum dyskusyjne

Kopaneek pisze: Do kilku Pań ten opis pasuje.

Na pewno nie do Edi.

Są gusta i guściki, niemniej odmawiać Nosowskiej talentu i znaczenia z powodu tego filmiku co najmniej dziwne. Nosowska ma talent do muzyki ciekawej i rockowej, chciałbym usłyszeć EG w jej repertuarze. Bez sensu takie porównania, równie dobrze można by się zastanawiać, czy Bjork jest gorsza od Celine Dion.

Przecież Kasia naprawdę umiłowała wytrzeszcz sceniczny
Emotka doskonale to oddaje
Dlaczego nie można się z niej śmiać? Często pisze pięknie, ale nie raz zostałaby zjechana, gdyby opublikowała tekst jako anonimowa poetka. Kanonizowanie za ochronę prywatności też mnie bawi. Jest to roztropne, ale nie świadczy od razu o wielkości.
A to, że ma takiego zdystansowanego insta i jest inteligetniejsza od Edyty? Ojejku, mało kto nie jest.

Taki ma styl. Kurde, nie będę się bić o Nosowską, ale to jest aż smutne, że w celu ujęcia się za być może (wcale niekoniecznie to na jej temat) wyszydzoną idolką padają słowa krytyki na temat jednej z najważniejszych i najbardziej popularnych i pracowitych polskich piosenkarek...

Matko, Kamui, Ty w ogóle czytasz posty, do których się potem tak emocjonalnie odnosisz?? Wyciągasz zdanie z kontekstu i robisz burzę w łyżce wody. Nikt nie napisał, że Nosowska jest kiepską artystką. Z pewnością większość z nas ma do niej szacunek, ale to, że wokalistką jest słabą nie jest niczym obraźliwym, to fakt i myślę, że sama Kaśka by się z tym zgodziła. Nie umniejsza jej to zasług w dziedzinie komponowania, pisania tekstów czy interpretacji. Edyta za to świetnie śpiewa, od lat natomiast boryka się z problemami z repertuarem i lenistwem.

Ja nie uznaję twojej definicji 'słabej wokalistki'. Nosowska ma świetny głos do rodzaju muzyki, jaki wykonuje. Górniak nie zaspiewalaby równie dorzecznie wielu jej piosenek, a ona wielu piosenek Górniak. Nie można wszystkich wokali w muzyce pop/rock zrównywać do wspólnego mianownika akademickiej czystości i doskonałości, bo nie o to chodzi w tej muzyce - najlepsze wokale masz w operze, jakbyś szukał.

Nosowska jest wokalistką charakterystyczną, przepalenie to jej marka po prostu, jak u Bonnie Tyler. Ona by cały występ wychrypiała, bo to jej pomysł na siebie i styl, Edyta chrypi, bo już po prostu nie te czasy. Nie wkładam tu zbyt wiele emocji, zdziwił mnie raczej atak przypuszczony na nią, który Piter zasugerował ironicznie, a inni podjęli na poważnie.

Kopaneek pisze: Słysząc: "Najlepszy polski głos" - nikt nie ma wątpliwości o kogo chodzi.

Ja mam.
Z artyzmem to myślę sobie, że są ludzie kreatywni i nie.

"Najlepszy polski głos" jest obecnie również murowanym kandydatem do tytułu "najbardziej zaniedbanego polskiego głosu". Brak odpowiedniej higieny głosu naprawdę dziwi w przypadku kogoś kto ponoć świadomością śpiewu wyrasta ponad szarą polską rzeczywistość. Górniak wciąż korzysta z faktu, że nie ma dla niej w kraju nad Wisłą bezpośredniej konkurencji. Może gdyby pojawiła się młoda, równie utalentowana i śpiewająca w podobnym stylu dziewczyna, diwa zabrałaby się wreszcie do pracy. Choć trochę. Co komu po pięknym głosie jeśli go nie używa? Artystycznie Edyta leży i dogorywa. Jest coraz bardziej powtarzalna, zachowawcza, manieryczna i odtwórcza. Sama przytępia swoje zdolności, nie rozwija się. Trochę jak w bajce o żółwiu i zającu. Wiele wytrwałych "żółwi" wciąż liczy się w tym wyścigu i dawno przegoniło leniwego "zająca", który przekonany o swojej przewadze i wielkości albo odpuszcza po krótkim odcinku lub zapętla się zjadając własny ogon.

Najlepszy, nie najlepszy... Nie wiem, moim zdaniem mistrzynią polskich wokali jest Beata Kozidrak. Kiedyś Violetta Villas... Edyta ma pewnie większą skalę czy siłę, może śpiewa czyściej, nie wiem, nie interesowało mnie to nigdy zbytnio i zostawiam to znawcom i pasjonatom. Po prostu, choć często bardzo podoba mi się sposób jej śpiewania (w końcu z jakiegoś powodu na to forum trafiłem), nie uważam, że wokalnie stoi wśród polskich piosenkarek najwyżej.

Nie ma teraz zbytniego zapotrzebowania na stylistykę muzyczną, w której najlepiej odnajduje się ostatnio Edyta, może niedługo znów będzie. Dlatego jednak też nie zauważam znaczącej konkurencji wśród młodych wykonawczyń. Inna sprawa, że faktycznie nie ma tu piosenek dla niej, jak zauważyła Rodowiczka. Za granicą (gdyby działała tam stale i była ceniona) wydałaby piosenkę z Nicki Minaj czy inną raperką - jak Ariana Grande i Mariah - a tutaj co ma robić? Z Dustplastikiem nie wyszło, to niech ciśnie Donatana i innych takich, bo inaczej czarno to widzę. Nie musi śpiewać superpiosenek, ważne żeby przynajmniej coś nowego wygenerowała. Mariah na przykład w ostatniej dekadzie nie miała zbyt triumfalnego powrotu na listy przebojów, ale ciągle coś wydaje, ciągle pracuje, nie pozwala sobie na dłuższe przerwy. A ona akurat by mogła. Edyta jest typem lenia i nie szkodzi. Szkodzi tylko to, jak ciągle wmawia ludziom, że jest inaczej.

Ja nie uznaję twojej definicji 'słabej wokalistki'.

To nie jest moja definicja słabej/dobrej wokalistki. Albo ma się technikę, skalę i barwę, albo się tego nie ma. Nosowska ani techniki, ani skali nie ma. I nie trzeba tu być specjalistą.

Nosowska jest wokalistką charakterystyczną, przepalenie to jej marka po prostu, jak u Bonnie Tyler. Ona by cały występ wychrypiała, bo to jej pomysł na siebie i styl, Edyta chrypi, bo już po prostu nie te czasy. Nie wkładam tu zbyt wiele emocji, zdziwił mnie raczej atak przypuszczony na nią, który Piter zasugerował ironicznie, a inni podjęli na poważnie.

I właśnie przyznałeś mi rację O tym właśnie pisałem, gdybyś wrócił do mojego poprzedniego posta i uważniej go przeczytał. Nosowska ma pomysł na siebie, swój niepowtarzalny styl i to czyni z niej szanowaną artystkę, dużo bardziej niż Edytę. Nasze uwagi dotyczyły czysto technicznego aspektu bycia wokalistką, a nie całościowego postrzegania artysty.

Kamui Shiro pisze: Inna sprawa, że faktycznie nie ma tu piosenek dla niej, jak zauważyła Rodowiczka

Dla ścisłości Maryla powiedziała:

Edyta jest niesamowitą wokalistką, o wielkim głosie i potencjale, ale... nie ma co śpiewać

więc tu raczej nie chodzi o to, że w Polsce nie ma dla niej piosenek a o ubogi autorski repertuar E.G.
Można mieć talent, można mieć wszystkie atuty wokalne ale jak nie masz gdzie/w czym ich przedstawić to to wszystko jest na nic.
to według mnie w dużym uproszczeniu taka właścicielka porsche tyle że zaparkowała go w garażu za drzwiami którego jest tylko krótka zapuszczona uliczka.
Cacko do podziwiania ale nie ma jak pokazać wszystkich jego atutów bo gdzie? ( w czym? )
Ona jeszcze pewnie myśli: po co? Jak odkurzenie od czasu do czasu owej króciutkiej dróżki w zupełności zaspakaja jej fanów. Jak zaczynają grymasić to dodatkowo w bonusie zaserwuje palenie gumy i znowu jest w swoim bezpiecznym baloniku nadmuchanym z wielką pompą przed laty.
Można go podbijać, podbijać (fakty, jastrzębie itd) bez końca i w sumie chyba to jest nawet konieczność bo bez tego by spadł, odszedł w zapomnienie.
Świeży hel ( piosenki) to jest to co balonikom służy i aż żal, że ona się nim nie karmi i nie unosi tylko dzięki temu wypełnieniu
A mogłoby być tak pięknie...

Alicja Węgorzewska:

https://www.youtube.com/watch?v=xTYDsHp2Las

Tytuł naprawdę żałosny

jak jego twórca ... koffam edytke jak za to jak go zgasiła swojego czasu

Doda:
https://www.youtube.com/watch?v=jJXizeNvJ3o

Ból dupska po tym, jak Edzia wygadała, że była zaproszona pierwsza na jubileusz Maryli. Spokojnie stać przy kimś, kto nasyła na ludzi podejrzanych kumpli i uczestniczy co chwila w nowej aferze kryminalnej to rzeczywiście wyzwanie.

Coś się tutaj nie zgadza czy Edyta odważyłaby się na takie zestawienie?