Widziałam wczorajszy odcinek. Bardzo trudno jest mi się przyzwyczaić do faktu, że Edyta bierze udział w tym programie. Cały czas trudno było w to uwierzyć, ale wczoraj zobaczyłam na własne oczy, to prawda, Edyta tam jest
Siedzi sobie wśród tych wszystkich gwiazdeczek ( blask Edyty sprawia, że pozostali giną gdzieś w jej cieniu
) , tańczy, podczas prób daje z siebie wszystko, poddaje się ocenie jury. Nigdy nie spodziewałabym się, że weźmie udział w tym programie.
Nie wiem czy to jest dla mnie miłe czy niemiłe zaskoczenie, po prostu nadal nie mogę się pozbierać, oswoić z myślą, że taki talent jak Edyta będzie poddawany ocenie widzów, jury itd, itp
Jeśli Edycie taniec przynosi radość i spełnienie, to mi pozostaje tylko całkowicie zaakceptowac jej decyzje, wspierać i dopingować.
Mam czasem wrażenie, że nam fanom trudniej jest odnaleźć się w tej sytuacji niż samej Edycie
Salsa w wykonaniu Edyty piękna, sam urok, wdzięk, a te ruchy, no,no,no.. nasza Edi ma dryg do tańca, to dobrze rokuje na przyszłe odcinki TzG
Nie wiem jak w salsie wypadły inne kobitki, bo ja widziałam tylko Edytę
Edyta na próbach również ogromnie mi się podobała, rozbawiła mnie ogromnie.
Widać było, że podczas programu na żywo troszkę się denerwowała i chyba była trochę nieswoja, ale co się dziwić nowa sytuacja, nowe okoliczności, nowe doświadczenie, i tak podziwiam ją za to, że spróbowała, ja chyba na jej miejscu nie byłabym tak odważna.
Trzymam kciuki za Edytkę, tym bardziej, że poziom tej edycji jest naprawdę wysoki, ale nasza Edi sobie poradzi! Jak zwykle!
ale i nie czuła się w tym zestawieniu "gwiazd" swobodnie. Coś jakby: "jestem tu z wami, ale dzielą mnie od was lata świetlne. Np. klasy".
