DIVY I PLAYBACK...!!!
: 12 lis 2010, 23:47
Edyta jako jedna z niewielu div z kilkudziesięcioletnim stażem scenicznym wciąż śpiewa live!
Jak wiadomo, z wiekiem głos się zmienia, pogłębia, a wokalistki nie są już w stanie zaśpiewać swoich piosenek tak dobrze jak na początkach kariery. Co widać bardzo dobrze po tych "największych światowych divach" jak:
- Whitney Houston (jej słynne już słowa "crack is whack" mówią same za siebie - zmarnowany przez ćpanie głos. Coś tam jeszcze próbuje zdziałać, ale nie za bardzo jej wychodzi):
http://www.youtube.com/watch?v=3KaClIF1ehQ - ale przynajmniej śpiewa na żywo
- Mariah Carey, diva z największą skalą głosu . Obecnie podpiera się playbackiem, ponieważ dość często nie jest już w stanie kontrolować swojego głosu (nawet słynnego "gwizdka"), a jej próby zaśpiewania tak samo jak przed laty kończy się fałszem. Dlatego playback stał się jej nieodłącznym "instrumentem" na scenie:
http://www.youtube.com/watch?v=C2nnfckHQt8 - Mariah + reszta kłamczuszków
http://www.youtube.com/watch?v=6E9ZwD0r ... re=related - Mariah i jej "gwizdek"
- Celine Dion, powalała świetnym głosem. Jak dzisiaj śpiewa trudniejsze partie? Nie wiem, bo już od wielu lat śpiewa za nią płyta.
http://www.youtube.com/watch?v=9Sn4aimD ... re=related - dobra jest )
- Leona Lewis, ma dobry głos, jest ładna, ma niektóre fajne piosenki, ale brak dziewczynie charyzmy. Jest nijaka na scenie, nie za bardzo umie wyrażać emocje i chyba nie wie sama kim ma być. W 2010 zdarzyło jej się parę razy wystąpić z playbackiem, ale najczęściej śpiewa na żywo. Chociaż coraz częściej podpiera się chórkami w trudniejszych partiach. Ale pokazała nie raz, że umie śpiewać i to baarddzoo dobrze.
http://www.youtube.com/watch?v=0dD2RvfV ... re=related - Leona acapella )
- Alexandra Burke (jeszcze nie diva i nie wiem czy nią będzie, chociaż ją lubię. A to ze względu na to, że wokalistek z dobrym głosem pojawia się coraz więcej - jak grzybów po deszczu, w szczególności Azjatek itd...np. Charice Pempengco ,ale mają jedną wspólną wadę - wszystkie "kopiują" na potęgę Whitney, Mariah, Celine. Nie mają do zaoferowania nic oryginalnego, brak im wrażliwości i oryginalności jaką posiada nasza Edyta. Po prostu są kolejnymi kopiami.
http://www.youtube.com/watch?v=OoBzlVF3ATo - Alexandra acapella
http://www.youtube.com/watch?v=ucA61C87 ... re=related - Charice i inne kopie w piosence Whitney
Aha, ostatnio słuchałem (bardzo głośno na dość dobrym sprzęcie i słuchawkach na uszach) po kolei piosenek 3 wokalistek: Edyty ("When you comeback to me" i "Miles and miles away"), Leony ("Bleeding love" i "Better in time") i Mariah ("Anytime you need a friend" i "My all") i muszę z całym przekonaniem stwierdzić, że te produkcje Górniak niczym nie odbiegają jakością od Carey, a nawet wydają mi się lepsze bo słychać w nich taką "czystość" dźwięków i głosu. Za to utwory Leony (mimo jej dobrego głosu) są takie "tanie", plastikowe i bardzo komercyjne, z dyskotekowymi bitami - bardzo słychać różnicę pomiędzy jej piosenkami, a tymi Edyty z czasów pierwszej anglojęzycznej płyty i dawnych nagrań Mariah.
Jak wiadomo, z wiekiem głos się zmienia, pogłębia, a wokalistki nie są już w stanie zaśpiewać swoich piosenek tak dobrze jak na początkach kariery. Co widać bardzo dobrze po tych "największych światowych divach" jak:
- Whitney Houston (jej słynne już słowa "crack is whack" mówią same za siebie - zmarnowany przez ćpanie głos. Coś tam jeszcze próbuje zdziałać, ale nie za bardzo jej wychodzi):
http://www.youtube.com/watch?v=3KaClIF1ehQ - ale przynajmniej śpiewa na żywo
- Mariah Carey, diva z największą skalą głosu . Obecnie podpiera się playbackiem, ponieważ dość często nie jest już w stanie kontrolować swojego głosu (nawet słynnego "gwizdka"), a jej próby zaśpiewania tak samo jak przed laty kończy się fałszem. Dlatego playback stał się jej nieodłącznym "instrumentem" na scenie:
http://www.youtube.com/watch?v=C2nnfckHQt8 - Mariah + reszta kłamczuszków
http://www.youtube.com/watch?v=6E9ZwD0r ... re=related - Mariah i jej "gwizdek"
- Celine Dion, powalała świetnym głosem. Jak dzisiaj śpiewa trudniejsze partie? Nie wiem, bo już od wielu lat śpiewa za nią płyta.
http://www.youtube.com/watch?v=9Sn4aimD ... re=related - dobra jest )
- Leona Lewis, ma dobry głos, jest ładna, ma niektóre fajne piosenki, ale brak dziewczynie charyzmy. Jest nijaka na scenie, nie za bardzo umie wyrażać emocje i chyba nie wie sama kim ma być. W 2010 zdarzyło jej się parę razy wystąpić z playbackiem, ale najczęściej śpiewa na żywo. Chociaż coraz częściej podpiera się chórkami w trudniejszych partiach. Ale pokazała nie raz, że umie śpiewać i to baarddzoo dobrze.
http://www.youtube.com/watch?v=0dD2RvfV ... re=related - Leona acapella )
- Alexandra Burke (jeszcze nie diva i nie wiem czy nią będzie, chociaż ją lubię. A to ze względu na to, że wokalistek z dobrym głosem pojawia się coraz więcej - jak grzybów po deszczu, w szczególności Azjatek itd...np. Charice Pempengco ,ale mają jedną wspólną wadę - wszystkie "kopiują" na potęgę Whitney, Mariah, Celine. Nie mają do zaoferowania nic oryginalnego, brak im wrażliwości i oryginalności jaką posiada nasza Edyta. Po prostu są kolejnymi kopiami.
http://www.youtube.com/watch?v=OoBzlVF3ATo - Alexandra acapella
http://www.youtube.com/watch?v=ucA61C87 ... re=related - Charice i inne kopie w piosence Whitney
Aha, ostatnio słuchałem (bardzo głośno na dość dobrym sprzęcie i słuchawkach na uszach) po kolei piosenek 3 wokalistek: Edyty ("When you comeback to me" i "Miles and miles away"), Leony ("Bleeding love" i "Better in time") i Mariah ("Anytime you need a friend" i "My all") i muszę z całym przekonaniem stwierdzić, że te produkcje Górniak niczym nie odbiegają jakością od Carey, a nawet wydają mi się lepsze bo słychać w nich taką "czystość" dźwięków i głosu. Za to utwory Leony (mimo jej dobrego głosu) są takie "tanie", plastikowe i bardzo komercyjne, z dyskotekowymi bitami - bardzo słychać różnicę pomiędzy jej piosenkami, a tymi Edyty z czasów pierwszej anglojęzycznej płyty i dawnych nagrań Mariah.