przyznaj się, że lecisz na niegoMnie się bardzo podobał owy "kolega za kulisami" Zabawny, medialny...
jak dla mnie prowadzący żenujący
przyznaj się, że lecisz na niegoMnie się bardzo podobał owy "kolega za kulisami" Zabawny, medialny...
CzeeeeeeeeśćEmila555 pisze:Nie wiem kto dopingował Edytę i jej zespół na widowni ( to ktoś od nas? ) ale faktycznie gdyby ich nagrać na dzwonek stawiałby na nogibardziej niż płonące serce
Właściwie gdybym tam nie był to też bym tak napisał. Wejście Edyty na scene to po prostu wejście anioła, to nie ta sama twarz i figura, którą oglądamy w telewizji. Na żywo jest zaje*****. Aż chciało się zejszczaćMeg pisze:Czym Wy się podniecacie? Niektórzy sikają już na sam widok Edyty
Edyta rozmawiała z produkcją.Dobi pisze:A rozwiąże ktoś w końcu zgadkę dlaczego Edyty nie było na after party? Dziwnie to wyglądało, gdy wypowiadali się trenerzy grup, a zwycięsta drużyna była jakby zepchnieta na dalszy plan.
adik1148 pisze:Szkoda , że młoda Edyta przeistoczyła się znowu w "starą" diwę