Edyta Górniak forum dyskusyjne

Zapraszam do oceny wczorajszych występów Edyty na gali Miss Polonia 2012.

Strasznie trudno jest mi wybrać najlepszy występ...
Według mnie oba NEM czy NW są genialne, NEM strasznie emocjonalne, świetna interpretacja. NW również to samo jednak doszła do tego ta zabawa głosem, lekkość, kokieteria, strasznie mi się to podobało.

Po długim namyślę wybieram Natural Woman

Nothing Else Matters, wiem ze bez szans, ale ja kocham ten utwór.

Zdecydowanie NW

Zdecydowanie "Nothing else matters".

Jestem za Nothing Else Matters.

Natural Woman... tam jest prawdziwa Edyta

Kurczę, trudno wybrać pomiędzy coverami, oba były genialne. Niemniej jednak, po długim namyśle, głos na "Nothing Else Matters"

A gdzie opcja "żaden"?

Nie wypowiadałam się jeszcze odnośnie serii występów na Miss Polonia, zrobię to więc tutaj.

Z małym poślizgiem zapoznałam się (dzięki oczywiście plikom z forum) z piosenkami. Znam jedynie odbiór audio, podejmuję się więc oceny jedynie na tej podstawie.

Najbardziej przypadł mi do gustu utwór: Nothing else matters. Jak to się ładnie wszędzie mówi: nic nie pobije oryginału i tak jest w istocie, ale porównywanie interpretacji oraz wykonania zespołu metalowego i piosenkarki pop trudno z sobą porównywać. Mnie się bardzo podobało, zaśpiewała po swojemu i tym mnie kupiła. Oczywiście wersja Metallic'i jest dla mnie wyjątkowa (no i ta solówka gitarowa, co to prawie ograzm przy niej mam ) ale Edyta pięknie dała radę, batów nie będzie.

Konsekwencje - nie jest to dla mnie znaczący utwór z My, ale niekiedy dobrze mi się go słucha (fajnie nadaje tempo spaceru jak mi się spieszy ), miejsce drugie, doceniam za trudność wykonania go na żywo.

Miejsce trzecie Natural Woman - pięknie zaśpiewała, ale jakoś nie przepadam za tą piosenką i pewnie dlatego nie została przeze mnie doceniona.

Przy coverach dało się odczuć "dziury w tekście", w Konsekwencjach, albo nie było, albo mnie sprytnie oszukała, ale nie brałam ich pod uwagę podczas powyższej oceny.

Głosuję na (You Make Me Feel Like) A Natural Woman za ten niesamowity feeling, chociaż uważam, że wszystkie występy były bardzo udane.

Oba NW i NEM sa swietne, ale malutka przewage ma NW, za te slodka koncowke

(You Make Me Feel Like) A Natural Woman - głos oddany.

Słychać tutaj to, co w Edycie najlepsze. W dodatku jest luz, swoboda. Miło jest dostrzec w tym wykonaniu pełne skupienie Edyty na tym utworze. Wreszcie się nie męczy z piosenką, a śpiewa ją naprawdę cudownie. Mnie oczarowała.

Podsumowując

1. (You Make Me Feel Like) A Natural Woman uzasadnienie wyżej
2. Nothing Else Matters początek Edycie nie wyszedł, ale góry w końcówce piękne. Urok EG zza czasów JOŚ tak jak pisałam wraca!!!
3. Consequences lubię utwór w wersji studyjnej, ale na żywo jeszcze Edyta mnie nie przekonała. Może się mylę, ale Edyta z utworami "radio-friendly" od czasów Impossible ma poważny problem i długo trwa u niej proces dobrego wykonania. Są próby lepsze i gorsze, ale aż całość na żywo dojdzie do ładu i składu to jednak trochę trwa. Poza "CQ" mam tu na myśli (On the Run, Teraz Tu, Impossible i To nie tak jak myślisz). Jedynie z Listem Edyta nie miała problemów... Zupełnie nie wiem z czego to wynika? Może czas na płytę typowo balladową własnie z takimi cięższymi brzmieniami jak "List"? Może na "EKG" brzmiało to trochę niespójnie i dramatycznie, ale na żywo z pewnością piosenka się broni!

NEM