Oglądać jak oglądać, ale słuchać Enej i Grzeszczak to jakaś plaga naszych czasów. Śpiewają wszędzie i zawsze to samo. Istna zaraza.Aro pisze:Ileż można oglądać Eneja, Grzeszczak?
To jest niestety typowe dla fanów Górniak. "Wielki powrót" diwy zostaje ogłoszony średnio... co każdy występ Wszyscy cieszyliśmy się z występu na gali Miss(ek), zwłaszcza z (You Make Me Feel Like) A Natural Woman a później co było? Edyta wciąż ma duże wahania formy i jest dużo za wcześnie żeby odbębniać zwycięstwo. W każdym razie ja jestem ostrożny ze stwierdzeniami tego typu.Kopaneek pisze:Uważam jednak, że stwierdzenia o genialnej formie i powrocie dawnego głosu są zbyt odważne, wczesne. Pamiętajcie proszę, że jesteśmy po muzycznej oraz repertuarowej posusze i możemy nie pamiętać, co to znaczy genialnie śpiewać. Trochę lat minęło od takiej formy.
A Mercy i Listu w Xfactor nigdy jej nie wybaczę