Oj, nie wiem, o czym powinna śpiewac... niech śpiewa,o czym jej w duszy gra, ale może troszkę mniej banalnie i kiczowato.
Nie wnikam w prywatne emocje, każdy ma prawo wyrażać swój ból.
Mówię o muzyce.
Myslę, że nie chodziło o zbicie pieniędzy, ale jestem ostrożny w przyjmowaniu takich tematów w pop. Takie nagrania są pewnie potrzebne, podobnie jak płyty o ru*haniu czy o innych problemach istnienia... Ale mnie na przykład, osobie niedawno w żałobie, by taka muzyka nie pomogła.
Jaki poziom i grupa?
Są bardzo porządni wykonawcy, śpiewający na lekkie tematy. A czy muzyka Celine bywa wysokich lotów i skierowana do wybrednego odbiorcy - śmiem wątpić. Cięzkie tematy w muzyce pop mogą być bardzo na miejscu, ale jeśli zabiera się za nie ktoś, kto wie, co z nimi zrobić.
Na przykład David Bowie. A jak ktoś robi kiczowate laurki... sorry, no nie
wolę już posłuchać o tym rozgrzewaniu ;p
Laurkę zresztą też można zrobić lepiej.
No, ale co kto lubi, wyrażam opinię...
Rafiusz pisze:Czy tylko mi opadły ręce po przeczytaniu powyższego?
Czy twój post ma w ogóle jakiś sens? Wyrażam opinię, ty wyrażasz nieumiejętność dyskusji i napastliwość.