Edyta Górniak forum dyskusyjne

Addar, skąd Ty możesz wiedzieć, o co chodzi, skoro Ciebie to nie dotyczy? Przynajmniej teoretycznie. Co więcej, skoro niczego nie odbiera to osobom heteroseksualnym, dlaczego tak wiele ich jest na nie? Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że tu wciąż nie chodzi o racjonalne argumenty, ale o jakiś rodzaj zawiści, chęć posiadania nad daną grupą władzy.

Moim zdaniem w małżeństwie nie chodzi o dzieci. Ludzie się pobierają oczywiście z różnych powodów (kwestie indywidualnie), ale głównie po to, aby być ze sobą. Niektórzy z nich chcą mieć dzieci, ale obecnie coraz więcej nie chce. W przysiędze małżeńskiej nie ma mowy o tym, że jest nieważne, gdy para nie spłodzi dziecka.

-- Dodano: 26 maja 2015, o 22:28 --

addar pisze:znajdzcie sobie po prostu jakiś kosciól uznający homo i wisita wio macie ślub wyznaniowy

Po co szukać kościoła, można wybrać się niedaleko na południe, do Czech chociażby. W ogóle wchodzi w grę emigracja i nie jest to takie głupie. Gdyby tak ludzie masowo migrowali do krajów, w których dobrze im się żyje, byliby szczęśliwi, można byłoby uzyskać coś na miarę efektu wolnorynkowego, konkurencji w relacji państwo-obywatel. Ciekawe, kto by w PL został.

w takim razie po co wam zwiazek partnerski?? skoro nie zależy wam na ceremoniale to jak mowie mamy spółki cywilne , zaóżcie ja z partnerem a zobaczycie bedziecie lepiej zabezpieczeni niż małżonkowie po co tworzyc zbedne unotrmowania skoro można to załatwić istniejącymi.... jizaż!!

addar pisze:ujme to tak, jezeli nie możesz znieść mojego poczucia humoru/chamskich odzywek( ja cie lubie, nie miałem na celu cie obrażać),w mojej ocenie związki partnerskie to zło. Wiesz po co prawnie istnieje małżeństwo?? opiera sie ono na fundamencie tworzenia rodziny, obdzierając tę instytucje z całej otoczki religijno-wyznaniowej pozostaje nam instutcja prawna mająca na celu cementowanie nowo powstałej komórki społecznej - dającej potomostwo. Stąd wszystkie ulgi podatkowe, specjalne traktowanie, dziedziczenie itp. Jako że tworzysz rodzinę instytucja ta obostrzona jest przepisami mającymi na celu ochronę w szczególności dzieci.
Dawniej facet który sie nie żenił płacił tzw "bykowe " wyższy podatek za to że nie płodził potomstwa nie chajtał się. ....Związki partnerskie chca wszystkich praw wynikajacych z małżeństwa bez zobowiązań z niego wynikających..... to takie dwa byki co to chca ulg, ale mleka ządnego dawać nie mogą--przykre to i chamskie i okrutne ale tak w praktyce to wygląda. Czy jestem za prawną legalizacją zwiazków osób tej samej płci? NIE.

Głupie tłumaczenie o wizycie w szpitalu czy spadkobraniu to tylko zamydlanie oczu,bo można to załatwć innymi umowami prawa cywilnego... osoby homo chcą coś na kształt małżeństw a tego państwo majac na uwadze cele tej instytucji dac im nie powinno- MoJE ZDANIE

Jak łatwo niektórym przychodzi ocenianie i zakazywanie ludziom czegoś co sami posiadamy, bo mieliśmy trochę więcej szczęścia podczas poczęcia, czy wpływie środowiska i wychowania we wczesnym dzieciństwie. Jestem bardzo ciekawy jakie zdanie miałbyś gdybyś sam był na miejscu tych ludzi. Tak trudno wykazać odrobinę wyobraźni i empatii wobec drugiego człowieka ? Jesteś w grupie około 90% społeczeństwa, to możesz sobie cwaniakować. Życzę każdemu zatwardziałemu przeciwnikowi równych praw osób homoseksualnych, aby ich dzieci okazały się być homo. To byłaby doskonała nauczka i lekcja dla osób, które uważają, że im można wszystko, ale komuś innemu już nie.

Addarze, Ty nie rozumiesz, że rzeczy typu dziedziczenie dostają heterycy przy ślubie z automatu.
A licznej skądinąd części społeczeństwa mówisz, żeby to sobie załatwiła.
Nie zdajesz sobie chyba sprawy:
1) ile to formalności,
2) nie każda instytucja będzie to respektować,
3) nie każdy notariusz to podpisze ("klauzule sumienia").

Poza tym, niezwykle chybionym argumentem jest tekst o Kościołach. LGBT nic nie chce od żadnego Kościoła, poza tym, żeby nie wpływał na państwo z definicji świeckie. Natomiast mamy prawo oczekiwać od państwa, że pomoże nam uregulować prawnie zażyłość łączącą nas z partnerem/partnerką.

1) wystarczy własnoręcznie napisana kartka papieru-testament holograficzny
2) respektować to bedzię każda instytucja
3) żaden natariusz nie jest potrzebny ,masz 3 rodzaje testamentu

państwo nie reguluje i nie może regulować zażyłości, państwo reguluje relacje miedzy osobami w danej sytuacji prawnej....

No to chyba nie znasz prawa, bo przy obecnym prawie rodzina, często nieakceptująca faktycznie istniejącego związku, podważa testament, korzystając np. z prawa do zachowku, na który może nie być stać spadkobiorcy, co w praktyce mu spadek odbiera.
Gdyby kartkę papieru respektowała każda instytucja, to partner nie miałby problemu z uzyskaniem informacji o stanie zdrowia bliskiej mu osoby czy z podejmowaniem decyzji o dalszych czynnościach medycznych. Poza tym, co z tej kartki papieru urzędowi skarbowemu? Bo chyba nie ma w Tobie tyle podłości, że proponujesz LGBT podatek CIT? A może jednak jest?

maclean, sorry ale pieprzysz, udając mądrego. Zachowek grozi każdemu nawet spadkobiercom ustawowym, badanie testamentu i jego autentyczności to nie przelewki, rodzina musiałaby mieć niezbite dowody by taki testament podważyć-wierz mi. Jezeli faktycznie został napisany przez jednego z partnerów nikt go nie podważy...dodatkowo mysiu pysiu zachowek przysługuje tylko zstepnym i małżonkowi więc spokojna twoja rozczohrana nikt cie nie okradnie, no chyba że partner zaszalal z jakąs panna i spłodził jej dzidzie , w takim wypadku sorry winetu

Zachowek to swego rodzaju zabezpieczenie finansowe należne każdemu ustawowemu spadkobiercy – czyli współmałżonkowi, dzieciom, a w szczególnych wypadkach również wnukom lub rodzicom.
Szczególny przypadek to oczywiście w starym polskim prawie np. brak potomstwa.
Zarówno Ty, jak i to prawo, jesteście analogicznie niedzisiejsi.

Skuteczniejszy byłeś, obstając przy kwestiach rzekomego prawa naturalnego, bo w normalnym się gubisz

radzę ci wejść głębiej w orzecznictwo polskich sądów złotko a nie korzystać z bylejakich stron internetowych...z prawem mam do czynienia chyba ciupke częściej od ciebie.....

Wystarczyła strona internetowa dla opornych w prawie by oddalić Twoje twierdzenie

Nie wiem w jakim prawie siedzisz głębiej. Być może w prawie ulicy albo w prawie interpretowanym przez prof. Pawłowicz, ale zapewniam Cię, że wystarczy nowoczesna partia u władzy i nawet mit konstytucji zabraniającej związków partnerskich runie. Nagle się okaże że prawo można czytać bez Pisma Świętego.

addar - mnie interesuje tylko w jaki sposób niby zakaz zawierania związków partnerskich ma sie przyczynic do zwiększenia populacji? Czy jeśli zakażemy gejowi wziąć ślub, to z rozpaczy zapłodni jakąś kobietę? No i jeszcze definicja rodziny. Od kiedy rodzina to tylko: mąż, żona i dziecko?

Piter mądrze prawi - skoro związki partnerskie w żaden sposób nie godzą w interesy innych grup społecznych, to dlaczego tak zaciekle nie pozwalacie ich wprowadzić? Myślę, że dobrym rozwiązaniem byłoby spróbowanie z referendum. Wbrew pozorom, ta jak w Irlandii, wyniki mogłyby być zaskakujące dla środowiska LGBT.

Dlaczego nie pozwalają nam wprowadzić zmian społecznych, które pozwoliłyby normalnie funkcjonować obrzydliwym mniejszościom? Ze strachu, paranoi, przekonania o swojej wyższości ("ja, samiec alfa, zapładniać kobietę, łubudu"), zacietrzewienia, uprzedzeń. Należy podkreślać, że środowiska LGBT nie chcą ograniczać cudzych praw, tylko walczą o należne im prawa. Kto tutaj jest uciśniony i kto kogo ogranicza?

Bo Polacy kochają się kłócić?
Tak w kwestiach praw mniejszości, in vitro, pomnika smoleńskiego, jak i w wielu innych pierdółkach dla grupki zainteresowanych można pokazać zęby, przewagę, robić łaskę i nawet nachalnie nic nie robić, żeby wyjść na ważnego polaczka.
Mnie to od paru lat zdumiewa, dlaczego nawet w kwestiach kogoś nie dotyczących, nie podnoszących skali jego osobistych obciążeń podatkowych każdy musi zabrać głos, nieważne czy chociaż wie o czym mówi.
Słynna sonda uliczna (https://www.youtube.com/watch?v=_dc22jNnhTE) - ta linkowana i inne z użyciem "homo sapiens", z którego Polak rozumie tylko "homo", pokazuje dobitnie skalę zidiocenia losowo wybranych osób. A to są, moi drodzy, wyborcy. To ten słynny suweren...

pierwsza sprawa, którą zajmie się Duda, to uwaga - pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej. Zaczyna się.... jeszcze tylko jesienne wybory i mamy powrót do IV RP.

No i to chyba bardzo dobrze, że pamięć elit zostanie upamiętniona?

Edyta Górniak forum dyskusyjne

Wybory prezydenckie 2015 - II tura.

Re: Wybory prezydenckie 2015 - II tura.

Re: Wybory prezydenckie 2015 - II tura.

Re: Wybory prezydenckie 2015 - II tura.

Re: Wybory prezydenckie 2015 - II tura.

Re: Wybory prezydenckie 2015 - II tura.

Re: Wybory prezydenckie 2015 - II tura.

Re: Wybory prezydenckie 2015 - II tura.

Re: Wybory prezydenckie 2015 - II tura.

Re: Wybory prezydenckie 2015 - II tura.

Re: Wybory prezydenckie 2015 - II tura.

Re: Wybory prezydenckie 2015 - II tura.

Re: Wybory prezydenckie 2015 - II tura.

Re: Wybory prezydenckie 2015 - II tura.

Re: Wybory prezydenckie 2015 - II tura.

Re: Wybory prezydenckie 2015 - II tura.