Edyta Górniak forum dyskusyjne

Oglądałem.Później słuchałem wielokrotnie.Podoba mi się ten występ.Kreacja trafiona w 10 tke.Co do głosu-zgodze się z Dorotą.Wyciągneła z tego utworu 110%

endeven pisze:o rany, mordęga w takim błysku fleszy:
http://www.plotek.pl/plotek/1,78649,192 ... rniak.html

Co ten człowiek jej poprawiał?? Bo jeśli chodzi o dekold to nie widzę różnicy przed i po ,,interwencji''

Mogę prosic o mp3 wczorajszego występu ?

Będzie jutro gdy dostane obiecane lepsza audio lub w piątek jeśli się nie wyrobie z postprodukcją

Wcześniej nie bardzo lubiłem tą piosenkę ale w wykonaniu Edyty jest cudowna. Słucham codziennie po kilkanaście razy i nie mogę się uwolnić.

Wojtuś pisze:Wcześniej nie bardzo lubiłem tą piosenkę ale w wykonaniu Edyty jest cudowna. Słucham codziennie po kilkanaście razy i nie mogę się uwolnić.

Ja mam podobnie. Edyta zaśpiewała tę piosenkę może i cokolwiek siłowo, ale wydobyła z niej tyle emocji, tyle dramaturgii i prawdy o miłości jako najpiękniejszej z relacji międzyludzkich, że podczas słuchania Tomorrow... w jej wykonaniu na chwilę zatrzymał się dla mnie świat. A świat wstrzymywać potrafią jedynie najwięksi artyści.

Edyta zaśpiewała ten utwór w bardziej bondowskim stylu niż Sheryl, za co zresztą Crow była krytykowana przy premierze.
Bardzo się cieszę, że Diva nie wzięła jakiejś ogranej piosenki, chyba tylko Live And Let Die McCartneya bardziej by mnie zadowoliło.

http://m.onet.pl/rozrywka/muzyka/pop,c10mjz

internauci są zachwyceni jej występem i uważają, że jest jednym z najlepszych w karierze wokalistki

No tak to bym nie wyolbrzymiał,dla mnie owszem było świetnie ,ale zabrakło tego czegoś, tej magii...przez którą tak kocham(y) Edytę(Właściwie to nie zabrakło bo ona była,ale już nie taka jak kiedyś). Ale i tak występ na duży plus

-- Dodano: 26 lis 2015, o 20:49 --

I czuje że będe do niego wracał

Adasiu, potwierdza to tylko fakt, że Edytę lubimy najbardziej w klasycznym, divowym wydaniu, a nie w wersji: bum-cyk-cyk, piórko w tyłku, dres i dance.

No może w wersji: bum-cyk-cyk, piórko w tyłku, dres i dance to nie ,ale oprócz divowego wydania , ja osobiście uwielbiam Edytę także utworach lżejsze typu TNTJM , Oj kotku,YH( TO akurat niestety na żywo rzadko robi na mnie takie wrażenie jak wersja studyjna), nie mówiąc już o tych starszych takich jak anything ,jak najdalej czy niebo to my, a nawet consequence czy TT .To jeśli chodzi o utwory ,bo jeśli mówimy o wizerunki to stylizacje typu większości z aktualnego voice'a są dla mnie po prostu żałosne.

czyli lubisz to jej nowe bum-cyk-cyk wolę ją jednak w wydaniu z tej gali...

i znów te uproszczenia

No tak, bo wszystko jest czarne albo białe. Ciekawe czy Sleep with me albo Glow on, to bum cyk cyk czy już Diva, przecież elektronika według niektórych to Dj Adamus, a jak Diva o koniecznie patos i Celine Dion. Ja lubię Edytę przygotowaną, skupioną i w formie wokalnej, a to nie zależy od gatunku. Tutaj się udało, bo się postarała, a nie dlatego, że włożyła prostą kieckę i się wydarła.

Wykonanie ogólnie dobre, piosenka dobra więc też cięzko ją zepsuć. Szkoda, że głos Edyty stłumiony. Wygląd gwiazdy słaby - sama bym ją lepiej umalowała Nie wiem czy ona ma takie życzenia czy tak słabą makijażystkę

Może się nie znam ale gdzie wy tu widzicie jakieś błędy w make upie? Wg mnie wygląda bardzo dobrze.