Olsztyn - 22 kwietnia 2016
- addar
- Moderator
- Posty: 5036
- Rejestracja: 29 sty 2009, 19:26
- Ulubiony album: live'99
- Ulubiona piosenka: większość
- Lokalizacja: Łódź
Re: Olsztyn - 22.04.2016
w dupach sie poprzewracało co poniektórym , wyrosły z młodzięczej radości odbierania muzyki stetryczałe pryki i się mszczą na całym świecie, nieładnie, bez klasy i podle....fuj
- endeven
- Że kim ja jestem?
- Posty: 5202
- Rejestracja: 02 maja 2008, 12:58
- Ulubiony album: Dotyk
- Ulubiona piosenka: Glow On
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Olsztyn - 22.04.2016
Z niektórymi to pewnie niekompatybilnośc oczekiwań z młodzieńczym wspomnieniem Ed z czasów jej idealnych. Wszystko podlane wygórowanymi i przerysowanymi zapowiedziami organizatorów, niepotrzebnymi zupełnie. Po cześci rozumiem taki a nie inny repertuar wybrany przez Edytę na tej trasie, z drugiej strony rozumiem nieustanna krytykę fanów na dobór piosenek, nie tyle że źle dobrane, ale że Edyta sama w telewizji wymieniła inne, a w prasowych zapowiedziach Royal Concert również podawał jeszcze inne. Chodzi o wprowadzenie na starcie w błąd / bądź niespełnienie obietnicy... inna sprawa, że konkretna formuła danej trasy koncertowej jest już nam znana, drobne zmiany są, ale oczekiwanie na wywrócenie konceptu do góry nogami jest bezzasadne. Będzie inna koncepcja, to będzie inna trasa. Na pewno goście to plus i atut tej trasy. Narzekanie na kiecki rzeczywiście jest trzeciorzędne. Mnie sama Edyta i jej mozliwości wokalne oczarowały na tych dwóch koncertach, na których byłem. Widziałem i poczułem klasę. Potrafiła przydzwonić, zaczarować subtelnością i zwyczajnie zaśpiewać inaczej niż na płytach. Oczekiwanie, ze na każdym koncercie za każdym razem będzie inaczej śpiewała jest przesadzone. Mam jednak swiadomość, że drobne poprawki w sferze samej muzyki, wzbogacenia zespołu, uszlachetniłyby wyraz i podrasowały wrażenia wielu melomanom. Ta trasa to jednak skarb w obecnej sytuacji "muzycznej" Edyty. Niech Edyta ruszy w jakąś nową mini trasę, bogatsza o uwagi, o włąsne spostrzeżenia. Nadgonienie kilkunastoletnich koncertowych zaległości to jest jej szansa.
-
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 7366
- Rejestracja: 08 gru 2004, 15:15
- Ulubiony album: EG
- Ulubiona piosenka: -
- Lokalizacja: Tu-i-Tam
Re: Olsztyn - 22.04.2016
Proponuję zamknąć forum dla tych, co wiecznie krytykują. Dawać bany lub usuwać profile.
-
- Edytomaniak: ja tu nocuję!
- Posty: 3400
- Rejestracja: 01 sty 2015, 23:58
- Ulubiony album: Dotyk
- Ulubiona piosenka: Litania
- Lokalizacja: Łódź
Re: Olsztyn - 22.04.2016
Czy ktoś napisał, że wszystko na tym koncercie było złe? Nie. Powtórzę się: to był dobry koncert, jeden z lepszych w ramach trasy "Love2Love", czy najlepszy, to już jest kwestia indywidualnego gustu. Zaprotestowałem jednak przeciwko pisaniu: "całkowicie zmieniona formuła trasy", "absolutnie nikt nie spodziewał się tylu niespodzianek", bo zmiany w porównaniu do wcześniejszych koncertów były tak naprawdę niewielkie - doszły dwie nowe piosenki (Grateful i Litania), Edyta zaśpiewała też refren Purple rain i przestawiła Say something na sam początek. Gdyby Edyta do tego zaśpiewała na przykład Dotyk, Linger, Sleep with me czy Dziękuję Ci, albo jakiś niepublikowany dotychczas utwór, lub gdyby pojawiły się nowe aranże, chórek, saksofon, smyczki, to faktycznie można by mówić o "całkowicie zmienionej formule trasy". Nic takiego jednak się nie stało.Monalisa pisze:Byłam na koncercie i uważam że było fajnie, nie wiem czemu Wam nigdy nic nie pasi....
Nie podałeś nicków, ale coś czuję, że może chodzić o mnie. Po pierwsze, tu nie ma beznadziejnej krytyki, ja wskazuję na to, co - moim zdaniem - należałoby poprawić. Po drugie, fakt, że to jest pierwsza od kilkunastu lat trasa koncertowa, nie znaczy, że należy pisać tylko o dobrych stronach występów Edyty. Większość z nas, tych "niedobrych" na forum, chodzi na koncerty innych wykonawców i tym samym ma porównanie. Niestety, w zestawieniu z innymi Edyta wypada blado - cały czas mam te same zastrzeżenia: nie ma największych przebojów, nie ma chórku (chórki są tylko z taśmy), aranże są te same od lat (Jestem kobietą z syrenami z czasów współpracy Edyty z Mają), pod względem muzyków, instrumentów też jest biednie, nie ma podziału na akty, sekcje (a na przykład na obecnej trasie Bajmu taki podział jest), Edycie wciąż zdarza się bredzić między piosenkami (np. wyznanie, że napisała list do swojego Anioła Stróża z przeprosinami za to, że była smutna, że dużo płakała, i kiedy jej Anioł Stróż zobaczył ten list, to płakał razem z nią), no i "kiecki" też nie są mocną stroną tej trasy - podczas telewizyjnych gal lub podczas koncertów zamkniętych Edyta zazwyczaj wygląda jak dama, ale na swojej trasie koncertowej - już niestety nie.Matiz99 pisze:Boże, aż się czytać nie chce. Trasa koncertowa pierwsza od wielu lat a tu taka beznadziejna krytyka. Zastanawia mnie po co pewne osoby (nie będę podawał nicków) w ogóle pofatygowały swoje tyłki na ten koncert.
Może to był efekt świeżości? Nikt nie wiedział, czego się spodziewać po pierwszym koncercie. Nie było wiadomo, że będzie Niebo to my i List. Wszyscy byli podekscytowani. Oczywiście były minusy tego koncertu - wcześniej w telewizji, w ramach promocji trasy, Edyta mówiła, że będzie 15 piosenek i że będzie Dotyk, a potem okazało się, że i w jednej i w drugiej kwestii Edyta mówiła nieprawdę. Na koniec pierwszego koncertu Edyta zaśpiewała swój największy przebój w całości, na żadnym z kolejnych już tego nie zrobiła. I to jest wielki mankament tej trasy. To nie ja przez wiele lat funkcjonowało jako coś na kształt wisienki na torcie, to była piosenka, którą Edyta śpiewała tylko w szczególnych sytuacjach. Od paru lat jest inaczej. Na imprezie zorganizowanej z okazji obchodów 85-lecia Polskich Linii Lotniczych LOT albo na zamkniętej gali "Sekrety sukcesu Kerastase" Edyta może zaśpiewać swój największy przebój w całości, ale na swojej jubileuszowej trasie koncertowej - już nie.Matiz99 pisze:Ja po inauguracji w Kielcach byłem bardzo zadowolony. Dodatkowo pierwszy duet z Glacą. Nawet braku spotkania z mi nie brakowało. Po to pojechałem na koncert...
Wydaje mi się, że nie mam wygórowanych oczekiwań. Oczywiście nie uważam, że Edyta powinna na każdym koncercie śpiewać te same piosenki nieco inaczej. Bez przesady. Ale nie piszcie, że wszystko jest fantastyczne, cudowne i wspaniałe, bo tak nie jest. Przed koncertem walentynkowym Jastrzabpost pisał, że Edyta przygotowała niespodzianki na ten koncert. Życie pokazało, że te niespodzianki to było Stop, balony zamiast skrzydeł i fakt, że Edyta nie zaśpiewała Grateful na żywo, tylko puściła piosenkę z taśmy. Tak wyglądają u Edyty szumnie ogłaszane niespodzianki. Fajnie, że pojawiają się Stop, Dziwny jest ten świat czy Say something, to piękne piosenki, które Edyta pięknie śpiewa, ale czemu ona nie może sama z siebie przygotować na koncert zupełnie nowego coveru, niewykonywanego dotąd nigdzie? Proponuję All by myself.
- DeathlySilence
- Uwaga, spammer!!!! :D
- Posty: 5125
- Rejestracja: 08 gru 2004, 15:29
- Ulubiony album: Perła
- Ulubiona piosenka: Gone
- Lokalizacja: Słoneczne Mazury.
Re: Olsztyn - 22.04.2016
Sprytny jak zawsze - marzenia ściętej głowy.Piter pisze:Proponuję zamknąć forum dla tych, co wiecznie krytykują. Dawać bany lub usuwać profile.
"Grzeczne" wypraszanie od forumowego stołu to zwyczaj zaczerpnięty ze wschodnich peryferii, mroźnej krainy Bookolandii, gdzie Królowa Lodowych Serc trzyma wszystkich poddanych za pyski i pod pantoflem.
Wiem, że mentalność niektórym uchodźców z tejże krainy, którzy tu trafili, nie pozwala się przestawić, marzy im się, aby i tu wprowadzić prawa EDoriatu - wyśpiewywanie o każdej pełnej godzinie "Kumbaya My Lord" i ucinanie głów niewiernym, ale musicie wiedzieć, że tu już nie edotaliban, a forumokracja z prezydentem Dobrosławem na czele. Nie jest to idealny system rządów, ale lepszego nie wymyślono. Zdarzają się cymbały u władzy, jak teraz, jeden w moderatornii, na szczęście niegroźny - nie będę podawał nicka.
__________
Trasa koncertowa jest dobrym momentem by przekonać się jak rozwinął się artysta, jaki kurs obrał, co po latach sobą, swoją muzyką reprezentuje, co chce przekazać, po co wychodzi na scenę, z kim itd.
Podtrzymuję swoje zdanie.
GÓRNIAK to relikt przeszłości.
Mawia się, że muzyka jest podróżą.
W przypadku Edyty i koncertu w Olsztynie (L2L), to wizyta po latach w ukochane przez nas miejsce, którego piękno przebrzmiało.
Pomnik ludzkich zaniedbań.
Pejzaż krajobrazu zniszczony licznymi wojnami.
Jest jak woda w szklanych butelkach - niby marka, wysoka cena, a w środku zwykła kranówka.
Jest atrakcyjna jak Czarnobyl - po długich latach dostępna dla zwykłych ludzi.
Ot historyczna ciekawostka.
Rozumiem, że innych to kręci. Szanuję.
Są ciekawsze kierunki podróży, dlatego już tego nie obiorę.
Byłem, zobaczyłem, większej dawki promieniowania nie przyjmę.
GLOW ON.
- Blur
- Chyba nie piszę za dużo, co?
- Posty: 4487
- Rejestracja: 28 lip 2007, 22:23
- Ulubiona piosenka: Room For Change
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Olsztyn - 22.04.2016
Wiadomo, że hale to pomyłka, ale Edyta musi czymś karmić swoją megalomanię, poza tym sama do teatru najpewniej nie chodzi, a miałaby w takich miejscach zorganizować trasę?
Dla mnie największą żenadą jest brak porządnego zespołu, serio ale byle debiutant ma lepszy zespół z większą koncertową finezją niż największa gwiazda w kraju. To po prostu wstyd, ostatnio słuchałem No more drama i Sleep with me z Radiowej Trójki, to był koncert, to były aranże, o Live'99 nawet nie wspomnę.
Powierzchowność Edyty jest po prostu smutna, opakuje się w kiecką za kilka tysięcy, a nie zadba o jakość muzyki. To jest kwintesencja jej kariery, ale przecież media będą pokazywać zdjęcia z koncertu, a nie filmy..
Dla mnie największą żenadą jest brak porządnego zespołu, serio ale byle debiutant ma lepszy zespół z większą koncertową finezją niż największa gwiazda w kraju. To po prostu wstyd, ostatnio słuchałem No more drama i Sleep with me z Radiowej Trójki, to był koncert, to były aranże, o Live'99 nawet nie wspomnę.
Powierzchowność Edyty jest po prostu smutna, opakuje się w kiecką za kilka tysięcy, a nie zadba o jakość muzyki. To jest kwintesencja jej kariery, ale przecież media będą pokazywać zdjęcia z koncertu, a nie filmy..
- Flux
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 5550
- Rejestracja: 26 kwie 2009, 11:03
- Lokalizacja: Polska
Re: Olsztyn - 22.04.2016
Według zapowiedzi ile osób miało pracować nad każdym, indywidualnym koncertem? 100-120? Tego nigdzie nie widać. Trudno uwierzyć, że sztab ludzi odpowiedzialnych za ostateczny kształt trasy mógł być tak liczny. Osobista świta Edyty to Nositorba i kilku innych pomagierów od kosmyków włosów. Edyta na krótko przed trasą w wywiadach nie potrafiła nawet stwierdzić, w jaką stronę to pójdzie. Olaboga, mam tyle utworów do wyboru, nie wiem jaki będzie klimat... Po obejrzeniu nagrań, przeczytaniu różnych relacji i własnym doświadczeniu wyniesionym z różnych koncertów stwierdzam, że trasa jest nieprzemyślana i niedopracowana. Niby show, ale balony i misie to bardziej do lunaparku się nadają. Edyta nawet nie miała żadnej wyraźnej choreografii, chyba że ruch bioder przy Jestem kobietą jeszcze z jubileuszu 2010... Wszystko za nią załatwili tancerze, aż się prosi żeby sama gwiazda pokusiła się o jakiś ruch sceniczny.endeven pisze:Wszystko podlane wygórowanymi i przerysowanymi zapowiedziami organizatorów, niepotrzebnymi zupełnie.
endeven pisze:Narzekanie na kiecki rzeczywiście jest trzeciorzędne.
Nie jest to kwestia najważniejsza, ale powrócę do argumentu, że mamy do czynienia z show w wielkich halach przy wielkich telebimach. Show to pewien obrazek, a stylizacje naprawdę szpeciły Górniak. Stylista do zwolnienia od zaraz. Edyta zawsze powtarzała, że ubiera się stosownie do okazji i że szanuje widza. Jeśli tak na trasie koncertowej prezentuje się największa gwiazda w kraju, to ja nie mam pytań... Trochę jak z Mariah Carey, straszne bezguście z naszej diwy w kwestiach garderoby. Cena nie gwarantuje jeszcze efektu. Uprzedzam pytanie, nie jestem piękny i nie znam się na modzie. Widziałem jednak EG w udanych stylówkach, te z love2love do takich z pewnością nie należały. Wiem, że na taki koncert potrzeba dużo energii i przydałoby się, żeby kreacje nie uwierały i nie utrudniały występu, nie spodziewam się sukni wieczorowych i długich trenów, ale to co zobaczyliśmy, naprawdę bije po oczach.Blur pisze:Powierzchowność Edyty jest po prostu smutna, opakuje się w kiecką za kilka tysięcy, a nie zadba o jakość muzyki
- Virtual Tom
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 7740
- Rejestracja: 08 gru 2004, 8:38
- Ulubiony album: Edyta Górniak
- Ulubiona piosenka: Anything
- Lokalizacja: Oberschlesien
Re: Olsztyn - 22.04.2016
Przypomina mi to scenę z pewnego serialu, gdzie matka jedzie zarezerwować wesele w Pałacu Ślubów, który pamięta z bajkowego ogrodu i okazuje się, że obecnie znajduje się tam burdelDeathlySilence pisze:W przypadku Edyty i koncertu w Olsztynie (L2L), to wizyta po latach w ukochane przez nas miejsce, którego piękno przebrzmiało.
-
- The story so far
- Posty: 514
- Rejestracja: 26 cze 2015, 20:49
- Ulubiony album: Edyta górniak
- Ulubiona piosenka: one#one
- Lokalizacja: koszalin
Re: Olsztyn - 22.04.2016
Zgadzam się z przedmówcami Edyta jedzie po taniości tam gdzie się da i nie zawsze wypada. Z szacunku do fanów może chyba przygotować chociaż jedną piosenkę, której wcześniej nie śpiewała na galach. zrobić jakieś spotkanie z fanami, a nie ciągle uciekać. Po prostu ona się boi niewygodnych pytań.
-
- Lunatique
- Posty: 2847
- Rejestracja: 08 gru 2004, 13:26
- Ulubiony album: Perła
- Lokalizacja: Poland
Re: Olsztyn - 22.04.2016
https://youtu.be/VsiNSg98g0Y
Grateful.
Mi się koncert podobał, mimo braku tancerzy, skrzydeł, telebimów itd.
D.S. tak narzeka , hmm... gdybym nie był, nie widział , to może nawet bym uwierzył, że w Olsztynie przytrafił się drugi Czarnobyl...
A tak niestety muszę stwierdzić , że bredzi ...Mimo całej ogromnej sumpatii co do jego osoby.Sorry chłopie....
Co do samej hali , koszmarna, Olsztyn zasługuje na mega obiekt ,tam po prostu śmierdzi...Publika bawiła się świetnie, D.S nie mam pojęcia gdzie siedziałeś i jakie miałeś widoki...
Mi koncert mimo ogromnego przemęczenia dał pozytywnego kopa, energię, a dzieje się ostatnio w moim życiu strasznie ....
Inaczej przekaz i emocje odbierają osoby samotne , inaczej zakochane , inaczej osoby w depresji itd.
Pliki z y-ba słucham przez ostatnie 2 dni podczas jazdy samochodem, Play - internet w moim telefonie ma niezły zasięg i nawet nie przerywa.Na prawdę nie mam się do czego przyczepić.Poza tym uwielbiam te gadki , przerywniki Edyty...
Poza tym kupiłem sobie kołdrę na promocji w Jysk z wkładem- gęsim
puchem . Taka pamiątka z Olsztyna która otuli w chłodne wieczory i przypomni o tym niezapomnianym mega wieczorze.Prawie , że Edytowy fetysz
Grateful.
Mi się koncert podobał, mimo braku tancerzy, skrzydeł, telebimów itd.
D.S. tak narzeka , hmm... gdybym nie był, nie widział , to może nawet bym uwierzył, że w Olsztynie przytrafił się drugi Czarnobyl...
A tak niestety muszę stwierdzić , że bredzi ...Mimo całej ogromnej sumpatii co do jego osoby.Sorry chłopie....
Co do samej hali , koszmarna, Olsztyn zasługuje na mega obiekt ,tam po prostu śmierdzi...Publika bawiła się świetnie, D.S nie mam pojęcia gdzie siedziałeś i jakie miałeś widoki...
Mi koncert mimo ogromnego przemęczenia dał pozytywnego kopa, energię, a dzieje się ostatnio w moim życiu strasznie ....
Inaczej przekaz i emocje odbierają osoby samotne , inaczej zakochane , inaczej osoby w depresji itd.
Pliki z y-ba słucham przez ostatnie 2 dni podczas jazdy samochodem, Play - internet w moim telefonie ma niezły zasięg i nawet nie przerywa.Na prawdę nie mam się do czego przyczepić.Poza tym uwielbiam te gadki , przerywniki Edyty...
Poza tym kupiłem sobie kołdrę na promocji w Jysk z wkładem- gęsim
puchem . Taka pamiątka z Olsztyna która otuli w chłodne wieczory i przypomni o tym niezapomnianym mega wieczorze.Prawie , że Edytowy fetysz
- pijej1
- Lunatique
- Posty: 2753
- Rejestracja: 03 mar 2005, 11:37
-
- Lunatique
- Posty: 2847
- Rejestracja: 08 gru 2004, 13:26
- Ulubiony album: Perła
- Lokalizacja: Poland
Re: Olsztyn - 22.04.2016
towarzystwo wzajemnej adoracji, niedługo kółko różańcowepijej1 pisze:uwielbiam bobofrut
- Flux
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 5550
- Rejestracja: 26 kwie 2009, 11:03
- Lokalizacja: Polska
Re: Olsztyn - 22.04.2016
Jeszcze jedna mała refleksja mi się nasunęła. Trasa zgromadziła naprawdę pokaźną publiczność, nawet jeśli wielu z uczestników pojawiło się na kolejnych odcinkach trasy wielokrotnie. Na każdym z koncertów bawiło się 2-3,5 tys. osób, tak? Przecież to jest ogromny kapitał. Czy mógł być lepszy moment na wydanie nowego albumu? Po występach krążek powinien być do nabycia na stoiskach. Gdyby artystka się poświęciła i zapowiedziała możliwość uzyskania autografu, zainteresowanie jeszcze by wzrosło. Większość ludzi i tak przychodzi tylko posłuchać wykonawcy na żywo, ale gdyby choć 1/10 obecnych sięgnęła po album, można by zostawić coś więcej niż mgliste wspomnienie. Edyta naprawdę nie zdaje sobie sprawy, jaką jest szczęściarą, że pomimo braku szacunku dla własnej publiczności, ona pozostaje jej wierna i wciąż czeka.
-
- The story so far
- Posty: 514
- Rejestracja: 26 cze 2015, 20:49
- Ulubiony album: Edyta górniak
- Ulubiona piosenka: one#one
- Lokalizacja: koszalin
Re: Olsztyn - 22.04.2016
Wczoraj byłam na koncercie Kayah w ramach trasy jubileuszowej Kamień w filharmonii, powiem tak 7 muzyków na scenie plus kwartet smyczkowy, chórki, niesamowita Kayah atmosfera przecudna, klimat filharmonia, świetny ruch sceniczny, ekspresja i miłość do widza po prostu cudo. Chociaż jestem ogromną fanką EDI talentu to bardziej powaliła mnie Kayah, chociaż koncert Edi w szczecinie był fajny, Olsztyn pomimo repertuaru lekko zmienionego nie powalił mnie. U Edyty pomimo martyrologi nic nie jest spójne dla mnie kreacje ubierane bardzo przypadkowo, u Kayah wszystko harmonizuje. Artystka i artystka.
- Matiz99
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 9256
- Rejestracja: 26 wrz 2006, 21:36
- Ulubiony album: Edyta Gorniak
- Ulubiona piosenka: ...Hold On Your Heart?
- Lokalizacja: Droga Mleczna
Re: Olsztyn - 22.04.2016
Akurat nie o Ciebie bo Twoje wpisy nie rzuciły mi się w oczy. Ostatnio baaaardzo wybiórczo czytuje forum.ray pisze:Nie podałeś nicków, ale coś czuję, że może chodzić o mnie.
Nigdzie nie napisałem że ta trasa nie ma minusów. Ja po prostu wolę z życiu skupiać się na plusach. Niektórzy napinają się jak gdyby ,,minusowanie'' miało cokolwiek zmienić. A nie zmieni nic. Zawłaszcza samej Chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć co Edyta robi z wszelką krytyką na jej tematray pisze:Po pierwsze, tu nie ma beznadziejnej krytyki, ja wskazuję na to, co - moim zdaniem - należałoby poprawić. Po drugie, fakt
M.in. dlatego wybrałem akurat ten koncertray pisze:Może to był efekt świeżości? Nikt nie wiedział, czego się spodziewać po pierwszym koncercie.