Edyta Górniak forum dyskusyjne

Rzeczywiście bardzo dobrze wypadła, ale nadal nie rozumiem dlaczego wybiera skróconą wersję, która jest dużo gorsza, mniej klimatyczna i w której zupełnie nie da się zbudować napięcia. Wyjątkowo nie lubię jak artyści tak robią. Rozumiem jeszcze w Tańcu z gwiazdami, gdzie miała określony czas antenowy, ale na tym koncercie mogła się w pełni popisać interpretacją. Bez sensu...

Dzisiejszy występ Edyty, "My heart will go on"

https://youtu.be/g-DTnZS_kuo

ładnie pociągła, choc to utwór pod celine

Zaśpiewała świetnie i genialnie wyglądała chociaż suknia mogłaby być dłuższa , jednak chciałbym zarówno Listen jak i MHWGO usłyszeć na zwykłym koncercie, tam Edka zrobiła by z tego magię.

Pięknie zaśpiewała, pięknie wyglądała

Naprawdę pięknie Czekałam na taki występ, gdzie by było słychać tą pewność w głosie, dużo mniej siłowości i te długie dźwięki, których ostatnio Edyta trochę unika.

Po 3 dniach w Kraku ,zwiedzaniu- cudownie pusty w porównaniu do poprzednich podejść Wawel, i zakupach w galeriach , kinie ,po prostu zdycham za 2 i 1/2 godz do pracy...
Było warto , Edyta dała popis dziś i wczoraj .Poza tym chyba jedne z najpiękniejszych w moim życiu muzycznie chwile , sztuka na najwyższym światowym poziomie - chór , orkiestra , soliści...Brawa dla organizatorów. Ogromny zaszczyt dla E. , że ciągle o niej pamiętają ,daj Boże żeby w końcu ktoś do niej wyciągnął tam za oceanem pomocną dłoń.Jakiś Oskar ,Grammy czy cóś by się w końcu mogło nam przytrafić...
Brakuje mi słów żeby ogarnąć te chwile szczęścia przeżyte na koncertach w sobotę i niedzielę.Giorgio Moroder też pozamiatał...

addar pisze:ładnie pociągła, choc to utwór pod celine

A czego edycie brakuje w głosie ?
Obie mają porównywalne warunki głosowe ....jedno wielkie darcie japy. .
Pięknie jej to wyszło choć nie przepadam za tym utworem ....

Mam namyśli ze utwór jest tak ograny pod celinową manierę że ciężko sobie go wyobrazić w innym wykonie

aaa to tak ... to się zgadzam

My heart will go on - Edyta się męczyła, a ja razem z nią.
Listen jakby lepiej. Obroniła się, a kilka "udziwnień" przypadło mi do gustu.

Ładnie, przyzwoicie, ale bez szału. Przede wszystkim zaś nie odnalazłem w tym emocji. No i coraz bardziej mam dość coverów w wydaniu Edyty. Przebrzydła Celina odkrywszy, że polska diwa chce zaśpiewać jej przebój, postanowiła ją przyćmić na gali Billboardu Zawsze kłody pod nogi. No i rzeczywiście Edyta musi mieć problem z oczami, bo ta kiecka w ruchu wygląda strasznie topornie.

Dobrze, że Edyta wystąpiła na tym festiwalu. Bardzo ładnie wyglądała, ładnie zaśpiewała (My heart will go on lepiej niż Listen), ale nie nazwałbym wykonań tych piosenek pięknymi - mam wrażenie, że w obu utworach się trochę męczyła...

Akustyka sali bardzo zła z miejsc które zarezerwowałem 2 m- temu , najgorsze z najgorszych .Zaistniała możliwość zejścia kilkanaście rzędów niżej więc ogólnie nie było tak źle jak się zapowiadało.Po obejrzeniu plików na y-be mam ciary przy Listen ,petarda.MHWGO zachowawczo ale też pocisnęła gdzie trzeba.Nie było wpadki ,pięknie wyglądała wszystko współgrało ,na tle E taka Natasza którą lubię i cenię -wypadła blado , wokalnie amatorka.
Do forumowych trolli krytykujących Edytę przy każdej okazji ,poświęcających czas żeby wypisywać ciągle te same mantry Nikt nie odbierze jej tego sukcesu , pomimo trasy filmowej to nie J.S. została zaproszona kolejny raz ale obśmiewana Górniaczka po niepełnym technikum pszczelarskim...Mam nadzieję ,że kontakt z arystokracją pochodzenia żydowskiego z tymi gigantami i geniuszami muzycznymi zaowocuje czymś wybitnym co powali na kolana wszystkich malkontentów .Edyta zasługuje na wszystkie możliwe nagrody amerykańskiego przemysłu muzycznego...

Bob pisze:Mam nadzieję ,że kontakt z arystokracją pochodzenia żydowskiego z tymi gigantami i geniuszami muzycznymi zaowocuje czymś wybitnym co powali na kolana wszystkich malkontentów .

a dlaczego akurat żydowskiego,? o co kaman ?

Dodano po 35 minutach 25 sekundach:
z własnego doświadczenia wiem, że nagrania nie oddają atmosfery i jakości koncertu ... dlatego wierzę,ze Edyta na żywo dała czadu

z karierą w USA to bym się wstrzymała, z nadziejami, Edi dobrze powiedziała w tym przypadku, będzie co będzie ,a raczej jak Bóg zdecyduje i ma bardzo dobre podejście ....