Tak jak mówiłam kilka to ledwo dwa niecałe utwory dla Edyty. Dla mnie bardzo słabo. Ale tyle szumu, bywania w telewizjach, pracy i co i wielkie nic. Po prostu wstyd . Jej gwiazda przerosła ją sama. To jest koniec Edyty jak9 wokalistki. Brawa najsłabsze niestety były.
Kochana Aga daje czadu takie artystki kocham.
TOP of the TOP Sopot Festival 2017
-
- The story so far
- Posty: 514
- Rejestracja: 26 cze 2015, 20:49
- Ulubiony album: Edyta górniak
- Ulubiona piosenka: one#one
- Lokalizacja: koszalin
- dorota
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 5859
- Rejestracja: 08 gru 2004, 21:38
- Ulubiona piosenka: To,co najlepsze
- Lokalizacja: Sopoćkowo
Re: TOP of the TOP Sopot Festival 2017
I pomyśleć że nie tak dawno śpiewała tu
The power of love. ... I to jak ....
The power of love. ... I to jak ....
-
- Make it happen
- Posty: 196
- Rejestracja: 17 gru 2005, 12:44
- Lokalizacja: krakow
Re: TOP of the TOP Sopot Festival 2017
Pomylila w without you stad polozyla budowanie utworu bo skupila sie na tekscie. To bylo bardzo biedne,do tego zero aranzacji...szwankuje tez organizacyjnie I realizatorsko
- optymista
- The story so far
- Posty: 532
- Rejestracja: 21 paź 2007, 19:20
- Lokalizacja: wawa
Re: TOP of the TOP Sopot Festival 2017
Co to już koniec jej występu? Może to i lepiej hahaha. RIP Edzia czekamy na kogoś kto cię zastąpi i nie zmarnuje swojego talentu
-
- The story so far
- Posty: 514
- Rejestracja: 26 cze 2015, 20:49
- Ulubiony album: Edyta górniak
- Ulubiona piosenka: one#one
- Lokalizacja: koszalin
- max28
- Perła
- Posty: 1034
- Rejestracja: 06 paź 2006, 21:18
- Ulubiony album: 8
- Ulubiona piosenka: Miles & Miles Away
- Lokalizacja: Kto wie?
Re: TOP of the TOP Sopot Festival 2017
Wykonania dalekie od znanych pierwowzorów, choć w pierwszej piosence, jak dla mnie, było kilka smaczków interpretacyjnych.
Wokalnie brzmi dobrze i pewnie, ale przekombinowane to wszystko, a co najważniejsze zabrakło magii. Występ po prostu średni.
No i jednak Edyta nie zna definicji słowa "kilka"
Wokalnie brzmi dobrze i pewnie, ale przekombinowane to wszystko, a co najważniejsze zabrakło magii. Występ po prostu średni.
No i jednak Edyta nie zna definicji słowa "kilka"
- lordarek1
- Whatever it takes
- Posty: 762
- Rejestracja: 21 lip 2011, 17:04
- Ulubiona piosenka: Będę śniła,Szyby
Re: TOP of the TOP Sopot Festival 2017
ma ktoś nagranie?bo niektórzy wrócili własnie po drugiej zmianie z pracy i nie widzieli ale po tych waszych komentarzach aż strach oglądac i słuchac
- spot_me
- Linger
- Posty: 963
- Rejestracja: 29 wrz 2014, 10:08
- Ulubiony album: EG
- Ulubiona piosenka: Gone
- Lokalizacja: Polska
Re: TOP of the TOP Sopot Festival 2017
Legenda umarla na naszych oczach. Smutek i zal.
Dziejsze 'wystapienie' - glos, wlos, stroj - jeden WIELKI dramat.
Jeden z najgorszych jej wystepow w historii. Byloby mi zwyczajnie wstyd na jej miejscu, zwlaszcza gdybym sie tak jak ona chelpil swym profesjonalizmem.
Dziejsze 'wystapienie' - glos, wlos, stroj - jeden WIELKI dramat.
Jeden z najgorszych jej wystepow w historii. Byloby mi zwyczajnie wstyd na jej miejscu, zwlaszcza gdybym sie tak jak ona chelpil swym profesjonalizmem.
- dorota
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 5859
- Rejestracja: 08 gru 2004, 21:38
- Ulubiona piosenka: To,co najlepsze
- Lokalizacja: Sopoćkowo
Re: TOP of the TOP Sopot Festival 2017
Ja pierwszy raz w życiu cieszyłam się ze juz kończy śpiewać ..to chyba o czymś świadczy. .
Początek smętow bardzo cicho i ledwie było ją słychać ...potem się rozwinela. .a Maryska to nie wiem co fo było ....
Nie nje nie .... nie wyszlo ci edzia i tyle i sopot tez to słyszał. ..niestety
Dodano po 3 minutach 34 sekundach:
Bo ten cały koncert to jedna wielka męka, zwlaszcza teksty prowadzących. ..
Na mnie najlepsze wrażenie zrobiło de mono. .tak sobie słuchałam i pomyślałam że facet ma niezły głos, śpiewał czysto i fajnie ...
Początek smętow bardzo cicho i ledwie było ją słychać ...potem się rozwinela. .a Maryska to nie wiem co fo było ....
Nie nje nie .... nie wyszlo ci edzia i tyle i sopot tez to słyszał. ..niestety
Dodano po 3 minutach 34 sekundach:
Osobiscie strój najmniej mnie ubódl. ..spot_me pisze:Legenda umarla na naszych oczach. Smutek i zal.
Dziejsze 'wystapienie' - glos, wlos, stroj - jeden WIELKI dramat.
Jeden z najgorszych jej wystepow w historii. Byloby mi zwyczajnie wstyd na jej miejscu, zwlaszcza gdybym sie tak jak ona chelpil swym profesjonalizmem.
Bo ten cały koncert to jedna wielka męka, zwlaszcza teksty prowadzących. ..
Na mnie najlepsze wrażenie zrobiło de mono. .tak sobie słuchałam i pomyślałam że facet ma niezły głos, śpiewał czysto i fajnie ...
- ediva
- Linger
- Posty: 936
- Rejestracja: 17 mar 2014, 18:55
- Ulubiony album: Nie Wiem Kiedy
- Ulubiona piosenka: Nie Wiem Jak
- Lokalizacja: Majami Bicz
Re: TOP of the TOP Sopot Festival 2017
Występ Chylińskiej był kompletnym przeciwieństwem wystąpienia Edyty. Aga niczym zwierzę sceniczne zawładnęła sceną i publicznością, a w głosie miała żywy ogień! Jak czarna pantera, która urodziła się na scenie i na niej mogłaby umrzeć. Warto też wspomnieć genialny zespół towarzyszący Chylińskiej - idealnie zgrani, dają niesamowitego czadu. Chylińska to jedyna dziś artystka, która wywołała kosmiczne ciary i podpaliła scenę. Nie ma takiej drugiej.
-
- Edytomaniak: ja tu nocuję!
- Posty: 3400
- Rejestracja: 01 sty 2015, 23:58
- Ulubiony album: Dotyk
- Ulubiona piosenka: Litania
- Lokalizacja: Łódź
Re: TOP of the TOP Sopot Festival 2017
Zaprzyjaźnieni "dziennikarze" i tak napiszą: "Edyta Górniak zaczarowała głosem całą Operę Leśną" albo "Edyta Górniak przyćmiła inne gwiazdy".
Przeczuwałem, że tak będzie, pisałem wczoraj, że cały ten szum medialny to wiele hałasu o nic, i znowu się nie pomyliłem. Ale wcale nie mam z tego powodu satysfakcji. Edyta mogła dać dzisiaj świetny występ, a wyszło jak wyszło... No, ale życie toczy się dalej. Może Edyta zrehabilituje się w sylwestra. I może wtedy wreszcie zaśpiewa coś swojego i po polsku, i może w końcu normalnie się ubierze, i może nie pomyli tekstu.
Kowalska jaka wylaszczona... Trochę spieprzyła To, co dobre, ale Antidotum wypadło naprawdę fajnie. De Mono, Chylińska - faktycznie na plus. Czekam jeszcze na Izę Trojanowską.
Przeczuwałem, że tak będzie, pisałem wczoraj, że cały ten szum medialny to wiele hałasu o nic, i znowu się nie pomyliłem. Ale wcale nie mam z tego powodu satysfakcji. Edyta mogła dać dzisiaj świetny występ, a wyszło jak wyszło... No, ale życie toczy się dalej. Może Edyta zrehabilituje się w sylwestra. I może wtedy wreszcie zaśpiewa coś swojego i po polsku, i może w końcu normalnie się ubierze, i może nie pomyli tekstu.
Kowalska jaka wylaszczona... Trochę spieprzyła To, co dobre, ale Antidotum wypadło naprawdę fajnie. De Mono, Chylińska - faktycznie na plus. Czekam jeszcze na Izę Trojanowską.
- optymista
- The story so far
- Posty: 532
- Rejestracja: 21 paź 2007, 19:20
- Lokalizacja: wawa
Re: TOP of the TOP Sopot Festival 2017
Dla mnie Chylińska porażka. Same ryki, durne miny i 0 śpiewu. Poziom trzymała jedynie Kowalska
- dorota
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 5859
- Rejestracja: 08 gru 2004, 21:38
- Ulubiona piosenka: To,co najlepsze
- Lokalizacja: Sopoćkowo
Re: TOP of the TOP Sopot Festival 2017
Jsk Lubie Chylińska tak za dużo bylo tego ryku ....optymista pisze:Dla mnie Chylińska porażka. Same ryki, durne miny i 0 śpiewu. Poziom trzymała jedynie Kowalska
Aż uszy bolały. ...
Kowalska b.ładnie wyglądała ....w drugiej piosence trochę wokalnie nje dala rady ale i tak dobrze wyszło
Stankiewcz pięknie wyglądała ...
-
- Impossible
- Posty: 1809
- Rejestracja: 25 kwie 2009, 0:21
- Lokalizacja: Warszawa
Re: TOP of the TOP Sopot Festival 2017
Nie powiem, że to była katastrofa, ale jestem zawiedziony. Twarz zmęczona jakby zeszła z pola, a głos zdradza jedynie przejawy dawnej maestrii. Chlip
Może kiedyś poprawi to Ken Li, ale Sopotu raczej nie zdobyła.
Może kiedyś poprawi to Ken Li, ale Sopotu raczej nie zdobyła.
- Nuklodem
- Whatever it takes
- Posty: 728
- Rejestracja: 02 maja 2014, 8:41
- Ulubiony album: Perła
- Ulubiona piosenka: Litania
- Lokalizacja: III
Re: TOP of the TOP Sopot Festival 2017
Chyba oglądałem inne nagranie. Owszem nie było to co mogła zrobić, ale w żadnym wypadku nie powiedziałbym, że to jedno z najgorszych wystąpień.
W pierwszej piosence rzeczywiście nie bardzo było ją słychać i w ogóle było to jakieś niemrawe, chociaż było kilka ciekawych smaczków. Jednak jeśli miała to być jedna z aż 2 piosenek to uważam że powinna wybrać coś innego, bardziej porywającego.
Natomiast gdy po pierwszym utworze przywitała się z publicznością juz było słychać, że kolejny raz na właściwym wstępie jest coś nie tak z gardłem. :-(
Mimo to jak zaczęła śpiewać uspokoiłem się bo w początkowych partiach brzmiała przepięknie, aż do pierwszego "can't live" które było jakieś stłumione, a potem już poleciało, jakoś za szybko mam wrażenie, chociaż głos brzmiał pełniej, nie załamywał się to wszystko było niestety wyciskane :-/
Wygląd niespecjalnie mi przeszkadzał lecz myślałem, że nie zaśpiewa "Without You" jak zobaczyłem ten look.
Ogólnie miałem wrażenie, że Edka znów się strasznie spieła czego nie bardzo rozumiem, przypominając sobie niedawny koncert "Gala Kobiety Kobietą" gdzie Edyta była po prostu czarodziejką, malowała głosem i wszystko z ogromną lekkością i swobodą, a tutaj znów niepewność swoich możliwości i przede wszystkim siebie.
Dodano po 8 minutach 26 sekundach:
Without You
W pierwszej piosence rzeczywiście nie bardzo było ją słychać i w ogóle było to jakieś niemrawe, chociaż było kilka ciekawych smaczków. Jednak jeśli miała to być jedna z aż 2 piosenek to uważam że powinna wybrać coś innego, bardziej porywającego.
Natomiast gdy po pierwszym utworze przywitała się z publicznością juz było słychać, że kolejny raz na właściwym wstępie jest coś nie tak z gardłem. :-(
Mimo to jak zaczęła śpiewać uspokoiłem się bo w początkowych partiach brzmiała przepięknie, aż do pierwszego "can't live" które było jakieś stłumione, a potem już poleciało, jakoś za szybko mam wrażenie, chociaż głos brzmiał pełniej, nie załamywał się to wszystko było niestety wyciskane :-/
Wygląd niespecjalnie mi przeszkadzał lecz myślałem, że nie zaśpiewa "Without You" jak zobaczyłem ten look.
Ogólnie miałem wrażenie, że Edka znów się strasznie spieła czego nie bardzo rozumiem, przypominając sobie niedawny koncert "Gala Kobiety Kobietą" gdzie Edyta była po prostu czarodziejką, malowała głosem i wszystko z ogromną lekkością i swobodą, a tutaj znów niepewność swoich możliwości i przede wszystkim siebie.
Dodano po 8 minutach 26 sekundach:
Without You