Michael pisze:Dramat natomiast miał miejsce w prezentacji scenicznej. Uważam, że taki strój na takim festiwalu to oznaka braku szacunku do publiczności. W czymś takim to Diva sobie może koncertować na koncertach plenerowych Lato Zet i Dwójki.
Ja bym powiedział, że stylizacja Edyty nie pasowała nie tyle do festiwalu, co bardziej do wykonanych utworów. Gdyby
w tym stroju zaśpiewała
Your high czy
Impossible, nie byłoby zgrzytu.
Jastrząbpost broni stylizacji Edyty w ten sposób:
Jastrząbpost pisze:Na scenie sięgnęła po klasykę rocka, wbijając tłum w fotele doskonałą aranżacją przeboju Wicked Game, nic więc dziwnego, że jej stylizacja idealnie pasowała do piosenki.
Tylko że było jeszcze
Without you. A do tej piosenki ta stylizacja nie pasowała kompletnie.
karen pisze:Warto dodać ze ona jedna jedyna wczoraj ze sceny właziła w tyłek Perzynie i TVNowi
Aż dziwne, że z Perzyną Edyta jeszcze się nie pokłóciła.
Perzyna był jej menadżerem w czasach "Perły", jest też autorem słów do utworów
Obłok i
Prezenty. Później jeszcze wielokrotnie współpracował z Edytą. Skoro się lubią, to mógł powiedzieć jej wcześniej: "Słuchaj, przygotuj coś swojego, bo wszyscy inni wykonawcy będą śpiewali piosenki ze swojego repertuaru. Jeśli Ty jako jedna, jedyna wyskoczysz z samymi coverami, to będzie trochę kijowo".
Edyta powinna była wczoraj wyjść na scenę jako ciemna brunetka, ubrana w długą suknię i zaśpiewać 2 wybrane piosenki z zestawu:
To nie ja,
Dotyk,
Kolorowy wiatr,
Nie proszę o więcej,
List,
To nie tak, jak myślisz,
Teraz-tu,
Nie zapomnij. I zaśpiewać je bez "wykręcania", w sposób możliwie jak najbardziej zbliżony do wersji oryginalnych. Pojawiłyby się zarzuty, że Edyta się nie rozwija, ale w końcu raz na rok ona może dać telewidzom siebie w takiej wersji, jaką ludzie lubią najbardziej.
Tutaj się nic nie kleiło. Po co Edyta rozjaśniła włosy? Przecież nawet ostatnio Górniak potrafiła balansować między wizerunkiem Divy i wokalistki electropopowej. Kiedy śpiewała w telewizji
Tomorrow never dies,
Say something czy
I have nothing, nie wyglądała jak własna karykatura.
I po wczorajszym występie Edyta pozowała z Allanem na ściance i specjalnie dla paparazzich całowała syna w czółko.
Kasia Stankiewicz ma syna dokładnie w tym samym wieku co Allan i ona po wczorajszym występie nie zrobiła takiego cyrku. Bo w przeciwieństwie do Edyty jest mądra.