Koncert w Łodzi
- humerti
- Make it happen
- Posty: 130
- Rejestracja: 19 mar 2007, 17:53
- Ulubiony album: EDYTA GÓRNIAK
- Ulubiona piosenka: LINGER
- Lokalizacja: Łódź
- addar
- Moderator
- Posty: 5031
- Rejestracja: 29 sty 2009, 19:26
- Ulubiony album: live'99
- Ulubiona piosenka: większość
- Lokalizacja: Łódź
- Himcio
- Impossible
- Posty: 1789
- Rejestracja: 30 sie 2009, 19:22
- Ulubiony album: Kiss Me Feel Me
- Ulubiona piosenka: Under Her Spell
- Lokalizacja: Lubartów
- Kontakt:
- DeathlySilence
- Uwaga, spammer!!!! :D
- Posty: 5125
- Rejestracja: 08 gru 2004, 15:29
- Ulubiony album: Perła
- Ulubiona piosenka: Gone
- Lokalizacja: Słoneczne Mazury.
Re: Koncert w Łodzi
Już widze te tłumy, pędzące do domu i relacjonujące 5 minut tuż po koncercie co i jak.Himcia pisze:Już pewnie koncert się skończył ...niech ktoś zda relację Co Edka śpiewała itd.
Daj i im co najmniej 10.
- Himcio
- Impossible
- Posty: 1789
- Rejestracja: 30 sie 2009, 19:22
- Ulubiony album: Kiss Me Feel Me
- Ulubiona piosenka: Under Her Spell
- Lokalizacja: Lubartów
- Kontakt:
Re: Koncert w Łodzi
przecież nie chodzi mi o to aby od razu po koncercie pędzili do domu..jejku...może złego słowa użyłem...DeathlySilence pisze:Już widze te tłumy, pędzące do domu i relacjonujące 5 minut tuż po koncercie co i jak.
- humerti
- Make it happen
- Posty: 130
- Rejestracja: 19 mar 2007, 17:53
- Ulubiony album: EDYTA GÓRNIAK
- Ulubiona piosenka: LINGER
- Lokalizacja: Łódź
- addar
- Moderator
- Posty: 5031
- Rejestracja: 29 sty 2009, 19:26
- Ulubiony album: live'99
- Ulubiona piosenka: większość
- Lokalizacja: Łódź
Re: Koncert w Łodzi
a więc, emocja po zakończeniu.... za krótko!!, nie chciała bisować,zaledwie 7 songów
na początek kilka spraw tytułem wstępu, hala sportowa to duży obiekt, mający po dwóch stronach widownie, po między nimi wolna przestrzeń( w polsce znana jest z organizacij esca music awards-szczerze spodziewałem się czegoś co wyglądało by jak to, niestety, bida).żle rozmiesczona scena, na edytę trzeba było patrzęć bokiem, chyba że ktoś poszedł pod scene, ja jestem zaleniwy:P:P , hala miesci około 10 tysięcy osób , azważywszy na pełne trybuny, i tłumik pod sceną musiało być jeszcze więcej.ponad to moim skromnym zdaniem nawaliło nagłośnienie,po prostu było za mało głośników jak na tak dużą halę, dodatkowo były umiesczone tylko przy scenie więc nie było surround , z drugiej strony nie było aż tak tragicznie
dla tych co się wybierają w innych miastach, darujcie sobie początek , no chyba że chcecie zająć pull position. W łodzi jakiś strażak smęcił coś na temat gaśnic- nuda .Potem była formacja.. no ci prowadzący z maratonu uśmiechu... nie jestem fanem kabaretu , ale nawet ja znalem ich oklepane skecze.Miła niespodzianka na ich wystpie były telebiny... można było widzieć niemal każdy ich pryszcz,byłem ciekaw wyglądu edyty
no ale oczywiście, żeby nie było zbyt miło,przed występem edyty telebiny wyłączono, nie pytajcie dlaczego, nie wiem
co do występu edyty:
edyta jak zawsze w swoim uniformie koncertowym(pomaranczowe z cekinamy i legginsy a'la ladacznica, najs), w dobrym humorze miła i jak zwykle dbająca o ciepłote ciała widzów, z powodu braku telebinów nie przyjrzałem się jej dokładnie,może ktoś z pod sceny się wypowie,no ale nie dla jej wyglądu przyszedłem , tylko na live głos
generalnie edyta w fantastycznej formie, może rzeczywiście nagrywa płytę:P ,miałem odczucie że jednak głosu zbytnio specjalnie nie forsowała, ale jak dla mnie świetnie. zabrakło tylko jakiegoś potężnego "krzykniecia"
całość rozpoczeła:
to co najlepsze -, moim zdaniem zaśpiewane super, lekko i z powerem( lepiej niż na podziel się posiłkiem
potem było
jak najdalej kolejny song na rozgrzanie również lekko i przyjemnie
teraz lekko gubię kolejność ale na pewno było
nie proszę o więcej dla mnie miła niespodzinka, edyta świetnie to spiewała , inaczej niż w oryginale, ale przy moim ulubionym" ... by jakoś jesień tę przetrwać...spisała się idealnie...a było do tego prolog o to byśmy się trzymali ciepło i przetrwali tę jesień, czy coś takiego
między czasie edyta popijała swoją herbatkę
acha podobało i się jak śpiewała
szczęśliwej drogi już czas ładnie, troszkę zmieniała dotychczasowe znane mi telewizyjne wersję, to chyba śpiewał jako drugie
potem dedykacja że piosenka o przyjażni czyli,
that's the way... sympatyczna , spokojna wersja edyta ładnie trzymała delikatne dźwięki,wyraźna piosenka na odpoczynek strun głosowych, a i komentarz że to piosenka z jej początkowych płyt( jakby było ich dziesiatki)że jakjej ie znacie to się może w niej zakochacie
oczuwiscie pytania czy się prztulaliście,całowaliście, nakłanianie do wspólnego śpiewania itp
potem że teraz "jedna z moich najbardziej prywatnych piosenek jakie zaśpiewałam"czyli,
list-znów wyskoki poziom wykonania, ale jakoś mnie za serce nie złapało
ciekawostka:subtelna zmiana tekstu... "bo WASZE ramię siłą jest", dla mnie bardzo istotna, po tym można poznać że utwór ten jest naprawdę dla niej ważny
był jeszcze ten gniotek którego osobiście nie lubię,ale live jakoś jeszcze mogę go przetrwać czyli
" to nie tak jak..." oczywiście przy tej piosence było"śpiewajcie ze mną" ,
co jeszcze było?? aaaa było jeszcze nie liczone przeze mnie "wyginam śmiało ciało" ile można???, co edyta w tym widzi
jestem troszku na nią zły bo było mało utworów a nawet nie chciała biosować , po prostu po zakończeniu piosenki panowie odłożyli gitary , edyta swoje" do zobaczenia, jupitery OFF i bye bye amigos, nic po 3 minutach czekania na niespodziankę wyszedłem,może skandujący tłum"edyta,edyta" coś wskurał, nie wiem już mnie tam, nie było
podsumowując, wypadu nie żałuję, uslyszeć edytę na żywo -bezcenne, szkoda że nie był to pełny koncert. refleksja poboczna niby tam była płachta z okładką E.KG,a piosenek z tej płyty tylko 2.
ps
uff mój najdłuższy post w życiu chyba, napisałem go bo mam nadzieję na podobnie długie wypowiedzi z innych koncertów
na początek kilka spraw tytułem wstępu, hala sportowa to duży obiekt, mający po dwóch stronach widownie, po między nimi wolna przestrzeń( w polsce znana jest z organizacij esca music awards-szczerze spodziewałem się czegoś co wyglądało by jak to, niestety, bida).żle rozmiesczona scena, na edytę trzeba było patrzęć bokiem, chyba że ktoś poszedł pod scene, ja jestem zaleniwy:P:P , hala miesci około 10 tysięcy osób , azważywszy na pełne trybuny, i tłumik pod sceną musiało być jeszcze więcej.ponad to moim skromnym zdaniem nawaliło nagłośnienie,po prostu było za mało głośników jak na tak dużą halę, dodatkowo były umiesczone tylko przy scenie więc nie było surround , z drugiej strony nie było aż tak tragicznie
dla tych co się wybierają w innych miastach, darujcie sobie początek , no chyba że chcecie zająć pull position. W łodzi jakiś strażak smęcił coś na temat gaśnic- nuda .Potem była formacja.. no ci prowadzący z maratonu uśmiechu... nie jestem fanem kabaretu , ale nawet ja znalem ich oklepane skecze.Miła niespodzianka na ich wystpie były telebiny... można było widzieć niemal każdy ich pryszcz,byłem ciekaw wyglądu edyty
no ale oczywiście, żeby nie było zbyt miło,przed występem edyty telebiny wyłączono, nie pytajcie dlaczego, nie wiem
co do występu edyty:
edyta jak zawsze w swoim uniformie koncertowym(pomaranczowe z cekinamy i legginsy a'la ladacznica, najs), w dobrym humorze miła i jak zwykle dbająca o ciepłote ciała widzów, z powodu braku telebinów nie przyjrzałem się jej dokładnie,może ktoś z pod sceny się wypowie,no ale nie dla jej wyglądu przyszedłem , tylko na live głos
generalnie edyta w fantastycznej formie, może rzeczywiście nagrywa płytę:P ,miałem odczucie że jednak głosu zbytnio specjalnie nie forsowała, ale jak dla mnie świetnie. zabrakło tylko jakiegoś potężnego "krzykniecia"
całość rozpoczeła:
to co najlepsze -, moim zdaniem zaśpiewane super, lekko i z powerem( lepiej niż na podziel się posiłkiem
potem było
jak najdalej kolejny song na rozgrzanie również lekko i przyjemnie
teraz lekko gubię kolejność ale na pewno było
nie proszę o więcej dla mnie miła niespodzinka, edyta świetnie to spiewała , inaczej niż w oryginale, ale przy moim ulubionym" ... by jakoś jesień tę przetrwać...spisała się idealnie...a było do tego prolog o to byśmy się trzymali ciepło i przetrwali tę jesień, czy coś takiego
między czasie edyta popijała swoją herbatkę
acha podobało i się jak śpiewała
szczęśliwej drogi już czas ładnie, troszkę zmieniała dotychczasowe znane mi telewizyjne wersję, to chyba śpiewał jako drugie
potem dedykacja że piosenka o przyjażni czyli,
that's the way... sympatyczna , spokojna wersja edyta ładnie trzymała delikatne dźwięki,wyraźna piosenka na odpoczynek strun głosowych, a i komentarz że to piosenka z jej początkowych płyt( jakby było ich dziesiatki)że jakjej ie znacie to się może w niej zakochacie
oczuwiscie pytania czy się prztulaliście,całowaliście, nakłanianie do wspólnego śpiewania itp
potem że teraz "jedna z moich najbardziej prywatnych piosenek jakie zaśpiewałam"czyli,
list-znów wyskoki poziom wykonania, ale jakoś mnie za serce nie złapało
ciekawostka:subtelna zmiana tekstu... "bo WASZE ramię siłą jest", dla mnie bardzo istotna, po tym można poznać że utwór ten jest naprawdę dla niej ważny
był jeszcze ten gniotek którego osobiście nie lubię,ale live jakoś jeszcze mogę go przetrwać czyli
" to nie tak jak..." oczywiście przy tej piosence było"śpiewajcie ze mną" ,
co jeszcze było?? aaaa było jeszcze nie liczone przeze mnie "wyginam śmiało ciało" ile można???, co edyta w tym widzi
jestem troszku na nią zły bo było mało utworów a nawet nie chciała biosować , po prostu po zakończeniu piosenki panowie odłożyli gitary , edyta swoje" do zobaczenia, jupitery OFF i bye bye amigos, nic po 3 minutach czekania na niespodziankę wyszedłem,może skandujący tłum"edyta,edyta" coś wskurał, nie wiem już mnie tam, nie było
podsumowując, wypadu nie żałuję, uslyszeć edytę na żywo -bezcenne, szkoda że nie był to pełny koncert. refleksja poboczna niby tam była płachta z okładką E.KG,a piosenek z tej płyty tylko 2.
ps
uff mój najdłuższy post w życiu chyba, napisałem go bo mam nadzieję na podobnie długie wypowiedzi z innych koncertów
Ostatnio zmieniony 21 paź 2009, 21:59 przez addar, łącznie zmieniany 1 raz.
- addar
- Moderator
- Posty: 5031
- Rejestracja: 29 sty 2009, 19:26
- Ulubiony album: live'99
- Ulubiona piosenka: większość
- Lokalizacja: Łódź
Re: Koncert w Łodzi
a no tak było jeszcze jestem kobietą,wersja z opola, wykonanie dużo lżejsze i dla mnie przyjemniejsze .ogólnie jej głos ostatnio "odmłodniał" trochę brzmi jakoś bardziej jak kiedyś
- Himcio
- Impossible
- Posty: 1789
- Rejestracja: 30 sie 2009, 19:22
- Ulubiony album: Kiss Me Feel Me
- Ulubiona piosenka: Under Her Spell
- Lokalizacja: Lubartów
- Kontakt:
Re: Koncert w Łodzi
Założę się ,ze uczył Was jak powinno się prawidłowo gasić gaśnicą?.. ja byłem na koncercie w Lbn i się strasznie na początku wynudziłemaddar pisze:W łodzi jakiś strażak smęcił coś na temat gaśnic- nuda
Generalnie to Wam zazdroszczę..szczególnie piosenki "That's the way..."...usłyszeć głos Edyty..bezcenne
- humerti
- Make it happen
- Posty: 130
- Rejestracja: 19 mar 2007, 17:53
- Ulubiony album: EDYTA GÓRNIAK
- Ulubiona piosenka: LINGER
- Lokalizacja: Łódź
Re: Koncert w Łodzi
Edyta wyszła po długim czasie, podziękowała , mimo iż muzycy zakładali swoje instrumenty, to ONA zeszła ze sceny i nic nie zaśpiewała...
chyba oszczedza glos
chyba oszczedza glos
- addar
- Moderator
- Posty: 5031
- Rejestracja: 29 sty 2009, 19:26
- Ulubiony album: live'99
- Ulubiona piosenka: większość
- Lokalizacja: Łódź
Re: Koncert w Łodzi
to dobrze że nie zostałem, za to ma u mnie minusa(ale i tak ją uwielbiam ),tym bardziej że już nawet muzycy chcieli się poświęcić , jak by chciała to by a capella zaspiewała, no tak ale przed nią jeszcze 2 kocerty w tym tygodniu, niech się oszczędzahumerti pisze:to ONA zeszła ze sceny i nic nie zaśpiewała...
chyba oszczedza glos
- stinger
- Linger
- Posty: 932
- Rejestracja: 17 sty 2009, 17:40
- Ulubiony album: Dotyk,EG.EKG
- Ulubiona piosenka: Trudno jedną
- Lokalizacja: śląsk
Re: Koncert w Łodzi
Nareszcie lista piosenek trochę się zmienia.Edyta wprowadza "nowości" koncertowe.
Nie Prosze o Więcej,TNTJM,That'a the way....
Mam nadzieję,że nowy managment tak dobrze działa na Edytę i zacznie ona śpiewać na koncertach jeszcze więcej swoich utworów-perełek.
Dzięki za relacje.
Co do stroju,mimo,że wygląda w nim pięknie,mogła by sobie go już darować.Ma tyle kiecek z JOS(jesli je trzyma).Niech zalozy którąś z nich.
Nie Prosze o Więcej,TNTJM,That'a the way....
Mam nadzieję,że nowy managment tak dobrze działa na Edytę i zacznie ona śpiewać na koncertach jeszcze więcej swoich utworów-perełek.
Dzięki za relacje.
Co do stroju,mimo,że wygląda w nim pięknie,mogła by sobie go już darować.Ma tyle kiecek z JOS(jesli je trzyma).Niech zalozy którąś z nich.
- strzalka21
- Perła
- Posty: 1013
- Rejestracja: 01 maja 2009, 23:58
- Ulubiony album: EG, Invisible
- Lokalizacja: Łódź
Re: Koncert w Łodzi
Nagłośnienie dla mnie rewelacja, jeszcze lepiej jak ktoś stał pod sceną (na samym początku byłem na trybunach z boku wiec mam porównanie)
Nagrałem wszystkie piosenki, jutro powrzucam, ogolnie wszyscy byli raczej zachwyceni, glos Edyty przypomina ten dawny klimat, najladniej dla mnie wykonała "Jestem kobieta" pociagnęła dwa razy te nawyższe nutki w tej nowej wersji, czekałem na "Dziwny jest ten świat" i "To nie ja" ale tego nie było, nie ładnie się zachowała na koniec.......wszyscy byli zawiedzeni.......
"To nie tak jak myślisz" wykonała 100 razy lepiej niż na płycie...
Na koniec powiedziała, że zobaczymy się jeszcze raz na wiosne z nową płyta......
Załuje, że nie zostałem czatować na nią z innymi.....
Pozdrawiam!!!!!
Nagrałem wszystkie piosenki, jutro powrzucam, ogolnie wszyscy byli raczej zachwyceni, glos Edyty przypomina ten dawny klimat, najladniej dla mnie wykonała "Jestem kobieta" pociagnęła dwa razy te nawyższe nutki w tej nowej wersji, czekałem na "Dziwny jest ten świat" i "To nie ja" ale tego nie było, nie ładnie się zachowała na koniec.......wszyscy byli zawiedzeni.......
"To nie tak jak myślisz" wykonała 100 razy lepiej niż na płycie...
Na koniec powiedziała, że zobaczymy się jeszcze raz na wiosne z nową płyta......
Załuje, że nie zostałem czatować na nią z innymi.....
Pozdrawiam!!!!!
-
- Lunatique
- Posty: 2668
- Rejestracja: 17 sty 2008, 10:52
- Lokalizacja: ....
Re: Koncert w Łodzi
Słucham?humerti pisze:"...do zobaczenia na wiosnę z nową płytą..."
Dzięki wszystkim za relacje
wersja jak na ESCE?addar pisze:" to nie tak jak..." oczywiście przy tej piosence było"śpiewajcie ze mną" ,
-
- Linger
- Posty: 833
- Rejestracja: 28 kwie 2009, 13:30
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Koncert w Łodzi
Cieszę się, że koncert ogólnie udany.
Wydaje mi się, że Edyta nie osiągała wysokich dźwięków i nie śpiewała np. 'Dziwny jest ten świat' bo jutro i w sobotę też gra koncerty - chyba jednak woli być w b. dobrej formie na wszystkich 3 występach niż tylko na pierwszym dać czadu, a potem uważać na głos
Jeśli sentencja dotycząca płyty okaże się prawdą, to uwielbiam nowy managemenet Edyty. No i samą Edytę
Wydaje mi się, że Edyta nie osiągała wysokich dźwięków i nie śpiewała np. 'Dziwny jest ten świat' bo jutro i w sobotę też gra koncerty - chyba jednak woli być w b. dobrej formie na wszystkich 3 występach niż tylko na pierwszym dać czadu, a potem uważać na głos
Jeśli sentencja dotycząca płyty okaże się prawdą, to uwielbiam nowy managemenet Edyty. No i samą Edytę