E.K.G

Nowa płyta Edyty

Wiadomości na temat Edyty.
Awatar użytkownika
Kopaneek
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5905
Rejestracja: 20 paź 2008, 13:47
Ulubiony album: Edyta Gorniak / EKG
Ulubiona piosenka: To nie ja
Lokalizacja: Camerun - Stolica światowej piosenki

Re: E.K.G

Post autor: Kopaneek »

Ja nigdy nie pogodzę się z faktem, że taki potencjał wokalny został tak bardzo zaprzepaszczony. W zasadzie Edyta nigdy (nawet w latach 2005-2007) nie zaprezentowała szczytu swoich możliwości wokalnych. Gdyby tylko ćwiczyła regularnie...

A żeby nie było, że off top - pamiętam reklamy w tv z EKG.
To były czasy! :-D
Awatar użytkownika
Kamui Shiro
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3530
Rejestracja: 27 gru 2004, 12:17
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: Niebo to my

Re: E.K.G

Post autor: Kamui Shiro »

Hm. Ja powiem o E.K.G. też swoje zdanie... Moim zdaniem ostatnia dobra płyta Edyty i niestety i tak niezbyt przemyślana. Pożegnanie z fanami Edyty jako piosenkarki niesamowitej. Niemniej - ważna i pełna świetnych momentów, do dziś zaskakuje mnie światowy poziom poszczególnych piosenek czy wręcz momentów. W sumie, choć nie jest to wcale mój ulubiony album EG, uważam, że najlepiej balansuje na nim pomiędzy klasyką, dojrzałym popem, a charakterystyczną dla siebie tanecznością, flirtami z nowoczesnymi brzmieniami, efektami - i zarazem znalazło się miejsce na ukłony w stronę zarówno zagranicznego, jak i rodzimego warsztatu dobrej, starej piosenki - dziś nazywanej retro.

Niewątpliwą wartością główną całego albumu jest bardzo udany, mocny wokal, który jednak miejscami też drażni zbytnim natężeniem. To zresztą można uznać też na plus - nie jest spokojny, nie pozostawia obojętnym.
Chwilami jednak zostaje tylko perlisty wokal, a sama kompozycja idzie już w generyczność: pomiędzy eurowizyjnym przytupem (To, co najlepsze - nie przepadam...) a klimatami, które w lepszej, choć bardziej teen popowej produkcji mogłaby wypuścić pięć lat wcześniej taka np. Sarah Connor w Niemczech.

Jest też dla mnie niezadowalająca zawiecha albumu pomiędzy poważnymi, czasami wręcz przepatetyzowanymi songami (tak, mam na mysli "List") a utworami z innej bajki, dorzuconymi - wydaje mi się na siłę, co by nie zmarnować pamięci i potencjału - np. Cyganskie serce.

Teksty mieszają się od dobrych po banalne. No, jak to zresztą często bywa, wymieniam jednak, co mogłoby być lepiej przepracowane. W dzisiejszych czasach płyta miałaby pewnie reedycję i być może - sądząc po tempie pracy Edyty - w ten sposób obyloby się bez nieprzemyślanej "My", bo to, co na niej miało jakiśkolwiek sens, trafiłoby na takowe wydawnictwo? Chociaż jednak trudno mi sobie wyobrazić rozciąganie promocji tego albumu na tyle lat.

Uwielbiam Ready For Love, moim zdaniem utwór bije na głowę wszystkie pozostałe.

Mam tez słabość do Dziękuję ci, na swój sposób lubię Błękit myśli, Loving You, Another Love Song... Reszta jest do zaakceptowania dla mnie, ale nie rusza mnie też zbytnio. Cover "Alei gwiazd" na poziomie przyzwoitym, sensownym, nie gorszym niż niektóre covery Dody - czemu więc Dodę za covery tak krytykujecie niektórzy, nie wiem.
Awatar użytkownika
Flux
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5549
Rejestracja: 26 kwie 2009, 11:03
Lokalizacja: Polska

Re: E.K.G

Post autor: Flux »

Kopaneek pisze:A żeby nie było, że off top - pamiętam reklamy w tv z EKG.
To były czasy! :-D
To też czasy, kiedy Edyta odkryła, co to łatwy pieniądz, rozpłaszczyła tyłek i zaczęła się błaźnić w pewnym programie, w którym zmarnowała kilka lat i był to dla niej początek zupełnie nowej drogi, którą kroczy do dzisiaj. To był początek końca, długiego i bolesnego procesu śmierci artystycznej. W gruncie rzeczy: samobójstwo. Złote czasy! :ha:
Awatar użytkownika
Steffie
Impossible
Impossible
Posty: 1671
Rejestracja: 13 wrz 2017, 13:30
Lokalizacja: Ziemia

Re: E.K.G

Post autor: Steffie »

Niestety wspolczesna telewizja, a wraz z nia mozliwosci zarobku sprawily, ze wiele gwiazd spoczelo na laurach, zamiast faktycznie korzystac ze swoich talentow. Byc moze pokusa duzych pieniedzy, a do tego latwych do zarobienia, jest zbyt trudna do odrzucenia. Tym bardziej nalezy podziwiac tych, ktorzy nie dali sie kupic, ale jednak z drugiej strony mozna zrozumiec powody tych, ktorzy sie zlamali, przykladowo Chylinska, Kora, Sztaba, Kayah, Piasek, Nergal, o Edycie juz nawet nie wspominajac.

Wracajac do EKG, to pamietam emocje tuz przed wydaniem plyty i bieganie po kioskach, zeby ja dostac. W wielu juz nie bylo, ludzie biegali od kiosku do kiosku, zeby ja gdzies dostac. :smile: A potem studiowanie ksiazeczki i pierwsze dzwieki z odtwarzacza. W pazdzierniku minelo 10 lat od wydania tej plyty. Moze nie jest to zbior najlepszych piosenek Edyty, ale za to plyta pozostawia nam dosc wyraziste kawalki, ktore pozostaja w pamieci po paru wysluchaniach, np. "Blekit mysli", "Rady for love", "To, co najlepsze".
Tutaj taka mala kompilacja. :smile:
http://www.youtube.com/watch?v=J8RWs0tyrPk
Szkoda, ze dzis, 10 lat po tamtej premierze, nie mozemy liczyc na zadna plyte. :?
Awatar użytkownika
Kamui Shiro
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3530
Rejestracja: 27 gru 2004, 12:17
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: Niebo to my

Re: E.K.G

Post autor: Kamui Shiro »

Niektórzy po prostu lubią pracę jurora w muzycznym show, no a nietrudna forsa też na pewno ma znaczenie. Jednak mało kto, tak jak Edyta, poświęcił się zdecydowanie bardziej takiemu zajęciu niż swojej własnej działalności artystycznej: wydawanie płyt, koncertowanie mam na myśli, w latach 2007-2017. Zaczęła dobrym EKG, potem doszła tylko mocno średnia My. A pozostałym wymienionym doszły w międzyczasie przynajmniej dwie mocne piąteczki w dzienniku za aktywność fonograficzną (co ja z tymi porównaniami szkolnymi? xD).

Moim zdaniem EKG było jednak bardzo mało wypromowane. Pamiętam, że Loving You leciało w radiu chyba 3 (sorry, tyle lat, że może mi się już coś mylić!). A reszta...? Cyganskie serce jest tak nieobecne, że nie byłem w stanie go sobie odtworzyć w głowie wczoraj. List, Dziękuję ci --- bywało to w eterze, w stacjach muzycznych? Jeśli tak, to bardzo skromnie, aktualnie wcale. Czego nie da się powiedzieć o utworach Dody, które wówczas były niemal wszędzie.

Zaprzepaszczono też potencjał dobrych utworów - Ready For Love, Błekit myśli... Szkoda, że nie było jeszcze jednego singla w 2007r. Oraz że nie było reedycji w 2008/2009, gdy sukces święciło "To nie tak jak myslisz, kotku". Na miejscu Edyty, w sytuacji, gdy od 5 lat walczy (hahaha ;) ) o materiał na nową płytę i wychodzi jej to beznadziejnie, przemyślałbym pomysł zorganizowania sobie remix-albumu z największymi hitami w odświeżonym wydaniu. Coś jak "XV" Steczkowskiej. I tam powinno trafić przynajmniej 4-5 dobrych kawałków z EKG.

Mogła też mocniej zaznaczyć dziesiątą rocznicę premiery albumu. Może nawet zrobić z tej okazji jakąs minitrasę, jeden występ choć. No, ale pomarzyć można...
Awatar użytkownika
dorota
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5859
Rejestracja: 08 gru 2004, 21:38
Ulubiona piosenka: To,co najlepsze
Lokalizacja: Sopoćkowo

Re: E.K.G

Post autor: dorota »

Kopaneek pisze:"List" jest jednym z najpopularniejszych i najlepszych singli w dorobku Edyty. Do dziś jest chętnie słuchany i odtwarzany.

serio? pierwsze słyszę ... i zeby nie było, piszę to bez ironi itp itd.....
wydaje mi sie, ze raczej List niczego nie urwał, dla mnie jest niedopracowany w śpiewie .... Edyta nagle urywa zamiast dalej ciągnać wycie, ale pewnie chciała się odciąć od Celine ...

Dodano po 6 minutach 40 sekundach:
a ja bardzo lubię EKG :biba2: :] :kastaniety: :placzka:

chociaz znam wszystkie zarzuty wobec tej plyty .. ale i tak bardzo lubię, jest na niej pare perełek
oczywiście To co najlepsze, Błekit mysli, Love is a lonely game... Ready for love ....

ps. Cyganskie serce to porazka .... masakra :facepalm:
Awatar użytkownika
Steffie
Impossible
Impossible
Posty: 1671
Rejestracja: 13 wrz 2017, 13:30
Lokalizacja: Ziemia

Re: E.K.G

Post autor: Steffie »

Nie wroze tej plycie juz zadnego dalszego zycia - ani reedycji, ani wykonan na koncertach, bo jest to plyta, ktora Edycie kojarzy sie z bylym mezem, a dla niej to juz rozdzial zamkniety, w dodatku niemilo go wspomina. Oczywiscie dla nas, fanow, nie jest to dobra wiadomosc.
Awatar użytkownika
ediva
Linger
Linger
Posty: 936
Rejestracja: 17 mar 2014, 18:55
Ulubiony album: Nie Wiem Kiedy
Ulubiona piosenka: Nie Wiem Jak
Lokalizacja: Majami Bicz

Re: E.K.G

Post autor: ediva »

Steffie pisze:Nie wroze tej plycie juz zadnego dalszego zycia - ani reedycji, ani wykonan na koncertach, bo jest to plyta, ktora Edycie kojarzy sie z bylym mezem, a dla niej to juz rozdzial zamkniety, w dodatku niemilo go wspomina. Oczywiscie dla nas, fanow, nie jest to dobra wiadomosc.
Inni artyści dbają o okrągłe rocznice swoich płyt, organizują konkursy, przypominają o emocjach jakie im towarzyszyły... Edyta natomiast woli zapomnieć, a połowa dawnych kolaboracji napawa ją niesmakiem. Lepiej się czuje śpiewając "Nothing Else Matters" czy covery Whitney. Szkoda, że nie potrafi być ponad konflikty i traktować swoje piosenki jak cząstki siebie, w które przecież włożyła tyla serca i najważniejszy element - swój głos. Idąc tokiem myślenia Edyty, taka Katy Perry musiałaby przestać wykonywać swoje największe hity, jak California Gurls, ET, Dark Horse, Roar i wiele innych, bo ich producentem jest przecież Dr Luke - drań który molestował i niszczył psychicznie Keshę.
Awatar użytkownika
Kamui Shiro
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3530
Rejestracja: 27 gru 2004, 12:17
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: Niebo to my

Re: E.K.G

Post autor: Kamui Shiro »

Idąc tym tokiem, powinna się pozbyć z domu Allana - przecież to nie jej, tylko Krupy. Wątpię więc, by chodziło o to. Faktycznie, piosenki są głównie o miłości i to zapewne może jej przypominać o dawnym związku, niemniej powinny mieć dla niej uniwersalną wartość - a ponad wszystkim, powinna pamiętać o wartości, jaką mają dla fanów.

Dziwne, że całkiem pominęła dziesiątą rocznicę wydania EKG - cóż, może to nie aż takie istotne, tylko liczba... Ale moim zdaniem tamten album dał jej karierze nowe życie i to jedyny naprawdę przełomowy moment od czasu debiutu. Przecież gdyby nie było tej płyty, to byłaby skończona od 15 lat...
dorota pisze:ps. Cyganskie serce to porazka .... masakra
Nie jestem fanem Cygańskiego serca, nie pasuje mi, jak napisałem, do reszty płyty, sam utwór jest raczej jednorazowy... Ale fajne było w nim takie świeże, bardziej na luzie, weselsze brzmienie - mniej napinki, patosu, więcej przaśnej zabawy, a wciąż jako tako miało to ręce i nogi. Edycie brakuje takich piosenek.
Awatar użytkownika
Kopaneek
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5905
Rejestracja: 20 paź 2008, 13:47
Ulubiony album: Edyta Gorniak / EKG
Ulubiona piosenka: To nie ja
Lokalizacja: Camerun - Stolica światowej piosenki

Re: E.K.G

Post autor: Kopaneek »

"Cygańskie serce" jest utworem bardzo trudnym do zaśpiewania i to jest jego największym walorem. Lubię do niego wracać, szczególnie w wersji z Pikniku jakiegoś tam. Może dlatego, że nie drażni mnie (podobno) słaby tekst, a uwielbiam pełny mocy wokal Edyty.

I m.in. dlatego Edyta boi się tej płyty na koncertach - jest trudna wokalnie.
Chociażby w takim niepozornym "To, co najlepsze" bardzo lekko uderza w F5!
Awatar użytkownika
fookmetoo
The story so far
The story so far
Posty: 410
Rejestracja: 03 paź 2017, 14:28
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: KissMe,FeelMe,LoveMe
Lokalizacja: Inowrocław

Re: E.K.G

Post autor: fookmetoo »

Lubię ten album, mimo wielkiej fascynacji bankiem piosenek Krupy to jest to najlepsze co nagrała od debiutu po Polsku. "Perła" po Polsku jest jakaś za bardzo zachowawcza, pozbawiona przebojowości której wtedy bardzo potrzebowała.

"Nie wierzyć nie mam sił" było by świetnym pierwszym singlem. Nie było takiej piosenki wtedy nigdzie.

"Cygańskie serce" może jest i "proste lirycznie", ale dla mnie to jedna z lepszych piosenek na płycie - takie jej "D'ove L'amore"...

"List" nigdy mi się nie podobał, tekst jest ciężki do słuchania i zapewne śpiewania... czy to ta piosenka podczas której nagrywania w USA zemdlała??
Awatar użytkownika
Steffie
Impossible
Impossible
Posty: 1671
Rejestracja: 13 wrz 2017, 13:30
Lokalizacja: Ziemia

Re: E.K.G

Post autor: Steffie »

Kamui Shiro pisze:Idąc tym tokiem, powinna się pozbyć z domu Allana - przecież to nie jej, tylko Krupy. Wątpię więc, by chodziło o to.
Alez oczywiscie, ze o to chodzi, nie badzmy naiwni. Zreszta byla juz o tym kiedys mowa gdzies w necie.
Edyta nie daje zarobic osobom, ktore zepsuly jej tyle krwi. ;) Ona nie patrzy zreszta na wiele rzeczy tak, jak fani, nie mysli o reedycjach starych plyt na pewno, skoro z wydaniem nowej ma problemy.
Moim skromnym zdaniem EKG to dla niej rozdzial zamkniety i nie bedzie juz tych piosenek wykonywac. Czy ktos w ogole wie, kiedy ostatnio cos z tej plyty spiewala publicznie?
A Allana kocha calym swoim serduchem, bo to jej syn. :wink:
ray
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3400
Rejestracja: 01 sty 2015, 23:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Litania
Lokalizacja: Łódź

Re: E.K.G

Post autor: ray »

Dla mnie "E.K.G" nie jest płytą jakoś szczególnie ważną. 10 lat temu nie poświęcałem Edycie tyle uwagi co teraz, zajmowały mnie wtedy studia, w wolnym czasie szalałem na punkcie "Tańca z gwiazdami" i "You can dance", a Górniak była dla mnie wówczas głównie wspomnieniem z dzieciństwa. Mimo to kupiłem wtedy ten album, przesłuchałem raz i odłożyłem na dłuuugie lata. Pamiętam, że od czasu do czasu trafiałem w telewizji na teledysk do Listu, pamiętam też wizytę Divy w "Szymon Majewski Show", gdzie - niby promując album - dogryzała Dodzie. I pamiętam też sesję i wywiad dla "Gali". Ale nigdy nigdzie nie natknąłem się na żaden wywiad z Edytą na temat tej płyty. Był chociaż jeden taki wywiad, w którym Edyta mówiła dużo o pracy nad "E.K.G", o tym, jaki chciała uzyskać efekt, o poszczególnych piosenkach z płyty?
Z perspektywy czasu oceniam ten krążek średnio. Zawsze wydawało mi się, że spośród wszystkich pięciu albumów Edyty, właśnie ten jest najsłabszy. No i chyba tak jest... Bo muzycznie, aranżacyjnie, produkcyjnie jest słabo. Ale oczywiście są na "E.K.G" utwory, do których lubię wracać. Bardzo mi się podoba Dziękuję Ci - zdecydowanie bardziej wolę takie otwarcie płyty niż Find me na "My". Dziękuję Ci to dla mnie właśnie taka typowo Edytowa piosenka. Pasowałaby swoim charakterem na akustyczne recitale, z którymi Edyta występuje w tym roku. Tylko jest jeden problem: cała płyta "E.K.G" kojarzy się Edycie z byłym mężem, a ta piosenka chyba szczególnie - brzmi jakby była dedykowana Darkowi. Pamiętam, jak na gali Srebrne Jabłka Edyta wykonała Dziękuję Ci, a na koniec pocałowała swojego męża w rękę... Dlatego Górniak już nigdy nie zaśpiewa tego utworu. Bardzo lubię też To, co najlepsze. Ta piosenka idealnie nadaje się na telewizyjne sylwestry. Przy dobrej promocji, gdyby powstał teledysk, ten kawałek mógłby zostać przebojem. Chyba nawet Sablewska widziała w nim potencjał, bo jedyną piosenką z "E.K.G", którą Edyta śpiewała za czasów współpracy z Mają, było właśnie To, co najlepsze. Fajne jest Another love song, szkoda, że Edyta nie przypomniała tej piosenki na trasie "Love2Love", można było do niej stworzyć fajną choreografię. Lubię też Loving you (typowo divowski utwór). Pięknym zakończeniem płyty jest Ready 4 love... Cygańskie serce jest dla mnie zapychaczem. I szkoda, że muzycznie Cygańskie serce jest tak mało cygańskie. Nigdy nie byłem fanem Listu - dla mnie jest zbyt patetyczny. Uwielbiam Aleję gwiazd w wykonaniu Sośnickiej. Na "E.K.G" Krupa strasznie zje*ał aranżację - ktoś już kiedyś napisał, że w tej aranżacji mamy chrumkanie świni i w pełni się z tym zgadzam - właśnie tak to brzmi. :)
dorota pisze:
Kopaneek pisze:"List" jest jednym z najpopularniejszych i najlepszych singli w dorobku Edyty. Do dziś jest chętnie słuchany i odtwarzany.
serio? pierwsze słyszę ... i zeby nie było, piszę to bez ironi itp itd.....
wydaje mi sie, ze raczej List niczego nie urwał, dla mnie jest niedopracowany w śpiewie .... Edyta nagle urywa zamiast dalej ciągnać wycie, ale pewnie chciała się odciąć od Celine ...
Z Listem jest dziwna sprawa. Teledysk przez 10 lat uzbierał na YouTube 1,7 mln wyświetleń, ale mamy też niepubliczny filmik z samym audio (użytkownika tojammm), który ma aż 3,6 mln odsłon. Pozostałe filmiki z albumową wersją Listu mają ok. 800 tys. odtworzeń. W sumie wychodzi ok. 6,1 mln. Jak na piosenkę wydaną 10 lat temu i jak na Edytę, jest to dużo. Tak więc wychodzi na to, że gdyby "E.K.G" było dostępne na Spotify, List miałby duże szanse załapać się do dziesiątki najpopularniejszych piosenek Górniak.
Kamui Shiro pisze:Moim zdaniem EKG było jednak bardzo mało wypromowane.
Moim zdaniem też. Zacznijmy od początku - Edyta śpiewa na Premierach w Opolu Cygańskie serce, przegrywa w głosowaniu widzów z Dodą, więc oczywiście już nie nagrywa teledysku. Po paru miesiącach wypuszcza Loving you - i znów nie ma klipu. A kiedy płyta już się ukazuje, Edyta śpiewa w telewizji covery (I feel good na sylwestra, Sorry seems to be the hardest word na Telekamerach). I oczywiście znów brak promocyjnej trasy koncertowej z prawdziwego zdarzenia. I czemu do tej płyty wyszedł tylko jeden teledysk? Dobrze chociaż, że klip do Listu jest naprawdę dobry, obok On the run najlepszy w całej wideografii Edyty.
Kamui Shiro pisze:Mogła też mocniej zaznaczyć dziesiątą rocznicę premiery albumu. Może nawet zrobić z tej okazji jakąs minitrasę, jeden występ choć. No, ale pomarzyć można...
W tym roku aż 4 płyty Edyty obchodzą jubileusz - minęło 5 lat od premiery "My", 15 lat od premiery "Perły", 10 lat od premiery "E.K.G" i w listopadzie minie 20 lat od premiery "Edyty Górniak". :)
Pewnie, że Edyta mogłaby wydać jubileuszowe reedycje tych wszystkich czterech albumów, tym bardziej, że w zeszłym roku wyszła już reedycja "Dotyku". Ale byłoby to trudne - prawa do "EG" i "Perły" ma Warner, Edyta musiałaby się z nimi dogadać, a jest na to zbyt leniwa.
A druga sprawa, że faktycznie płyta "E.K.G" kojarzy się Edycie z byłym mężem, więc Diva się od tego albumu odcina. Szkoda, że "E.K.G" i płyta z kolędami są niedostępne w streamingach, no, ale co zrobić...

Jeszcze mnie jedna rzecz zastanawia. Edyta w swoim pamiętnym liście do dziennikarzy napisała, że odwołuje konkurs na kompozycje i teksty na jej nową płytę. Kiedy parę lat później już chciała wydać album, mogła jeszcze raz ogłosić taki konkurs zamiast sięgać do banku piosenek.
Płyta "E.K.G" jest niespójna, Edyta miała sporo doświadczeń między wydaniem "Perły" a "E.K.G" (afera z hymnem, klapa albumu "Invisible", macierzyństwo, bycie zaszczutą przez paparazzich, ślub, afera z szantażystami) i mogło to znaleźć swoje odzwierciedlenie w tekstach na płycie. Ale Edyta nie myśli takimi kategoriami. Ona chyba chciała wydać płytę z gatunku "dla każdego coś miłego".
Awatar użytkownika
Steffie
Impossible
Impossible
Posty: 1671
Rejestracja: 13 wrz 2017, 13:30
Lokalizacja: Ziemia

Re: E.K.G

Post autor: Steffie »

Mnie sie wydaje, ze ta plyta w calosci rzadzil Krupa, a Edyta spiewala to, co on znalazl i co byc moze jej sie spodobalo. Rzeczywiscie, w tym roku mija 5, 10, 15 i 20 rocznica wydania roznych albumow Edyty, bo przeciez ona je wydawala co 5 lat, dopiero w tym roku ten cykl sie zalamal i w 2017 nie ukazala sie zadna plyta. Szkoda, ze Edyta nie mysli ani o reedycjach, ani o nowych plytach, tylko znalazla inne sposoby zarobkowania. To chyba najwiekszy problem jej aktualnych fanow i stad sie chyba biora ich zale. Gdyby Edyta byla bardziej aktywna muzycznie, nie tylko wystepowala wiecej, ale wykonywala podczas tych wystepow swoje utwory, a do tego od czasu do czasu nagrala jakas nowa piosenke, to na pewno znalezliby sie ludzie, ktorzy chcieliby z nia pracowac oraz tacy, ktorzy kupiliby jej plyty. Problem nowej plyty czy materialu by sie rozwiazal. Jednak zamiast tego mamy to, co mamy, czyli TVOP, reklame lakierow do paznokci i ubrania. Nie wiadomo do konca, czy wynika to z lenistwa, ze zlych checi, czy malych mozliwosci. :?
Bob
Lunatique
Lunatique
Posty: 2847
Rejestracja: 08 gru 2004, 13:26
Ulubiony album: Perła
Lokalizacja: Poland

Re: E.K.G

Post autor: Bob »

Jedynej płyty jestem pewien u Edyty , płyty nagrobkowej tak w 100% , a może i nie ??? jak sama sobie nie wykupi miejsca w Alei Gwiazd i nie zabezpieczy środków na pomnik ,może być różnie,życie po życiu też bywa okrutne wobec przeciętnego odbiorcy pińcset + jak i wobec artystów....Na żadne cd , DVD bez wsparcia wytwórni nie liczę,zresztą Edyta zaprzepaściła tyle $ , funtów czy euro wydanych na promocję poprzednich wydawnictw , że tylko jakaś mafia piorące brudne pieniądze może w nią zainwestować aby wykazać gigantyczne straty, za nią ciągną się jakieś fale grawitacyjne czy inna czarna energia ..EKG słucham najrzadziej ze wszystkich cd , chociaż Błękit myśli - genialny , kocham LY i CS
ODPOWIEDZ