Edyta Górniak forum dyskusyjne

16 maja był ten news na płytowym fejsie:
https://www.facebook.com/EdytaGorniak.NewAlbum.MY

Od początku tego roku, 2012, 'On the Run' zagrano w sumie w radiach 28 razy. Emitowano tę piosenkę w (uwaga!)5 stacjach radiowych. To kompletne dno! Piosenka dla stacji radiowych w ogóle jakby nie istniała.

-- Dodano: 28 maja 2012, o 08:59 --

Szkoda, bo ta piosenka jest jedną z moich ulubionych z całej płyty. Ale tak to jest, kiedy Edyta nie potrafi (czy to dziwne? @_@) wypromować nawet jednej piosenki. A miała ona potencjał.

P33 ty to lubisz pobadać w skrajności - najpierw ciągle usprawiedliwiałeś Edytę, a teraz w każdym poście powtarzasz to samo, jaką to ona jest nieprofesjonalistką.

Mi też żal tej piosenki. Świetny numer, naprawdę szkoda że nie odniósł żadnego wymiernego sukcesu.

Tyle, że w przypadku tej piosenki Edyta aż tak bardzo nie zawiniła. Teledysk pojawił się w miarę szybko, przy czym teledysk pomysłowy, wywołujący różne emocje. Premiera w Zet - premiera telewizyjna w TVP2. Ta piosenka miała po prostu słaby potencjał komercyjny i nie chwyciła.

Teledysk był szybko, premiera też zdawała się przebiegać pomyślnie. Ale później też trzeba pracować, a Edyta tylko raz zaśpiewała ten utwór. Po prostu szkoda.

a mi się wydaje ,że to był po prostu utwór mało radiowy, tak samo jak cudowne LSTW!

Cieszmy się, że chociaż raz zaśpiewała tę piosenkę. "oj Kotku" nie doczekało się ani jednego wystąpienia na żywo choć dziś mija rok od daty jego nagrania.

To, że to mało radiowy kawałek to też prawda. Mało radiowy dla Polaków, myślę że poza granicami przy odpowiedniej promocji On the run mogłoby odnieść chociaż umiarkowany sukces i być zauważone i docenione. Na pewno bardziej niż u nas. To ciekawy utwór, intrygująco zaśpiewany, z różnymi smaczkami aranżacyjnymi. Jego kontynuacja w postaci (Let's) save the world jest jeszcze mniej atrakcyjna z pozycji polskich słuchaczy i jako singiel by przepadła z kretesem.

ale FLUX - o czym My tu mówimy, skoro Edyta zaprzepaściła stricte radiowy utwór - nie Zapomnij! to jakim cudem miało się obronić On the Run????

Hehe, to też mówię, że zaprzepaściła we właściwym sobie stylu

Phealer33 pisze:Od początku tego roku, 2012, 'On the Run' zagrano w sumie w radiach 28 razy. Emitowano tę piosenkę w (uwaga!)5 stacjach radiowych. To kompletne dno! Piosenka dla stacji radiowych w ogóle jakby nie istniała.

mała poprawka :

od początku 2012 r. piosenkę zagrano 31 razy w radiu

Heh to i tak dobrze, że ktoś to jeszcze puszcza w radiu. Myślałem, że każdy się już z tą piosenką pożegnał na dobre. Oczywiście oprócz fanów bo w moim sercu OtR zajmuje nadal zaszczytne miejsce

z "ON THE RUN" była klapa jesli chodzi o rozesłanie singla do stacji radiowych. Po prostu niewiele go dostało.

Aczkolwiek nie piszcie na podstawie Radio Archiwum, że zagrano tyle i tyle razy. Czy trzeba Wam uświadamiać, że to zestawienie nie obejmuje wielu rozgłośni polskiego radia i wielu innych. Nie wszystkie są tam ujęte, więc nie jest to wynik w 100 procent miarodajny. Pamietajcie o tym.

Radiową popularnośc bardziej oceniałbym na przykładzie Polskiej Airplay Charts top 100. Tam OTR dotarło do 19 miejsca i było 17 tygodni. To lepszy wynik niż Oj Kotku. Wniosek: mimo niekomercyjnego potencjału piosenka ta była częściej emitowana niż bardzo radiowy Kotek.

a to chyba nieźle.

Ponadto jak pisaliście szybko był klip, obszerny wywiad o kręceniu klipu na Plejadzie, wizyta w Radio Zet ale i w Złotych Przebojach (nie bezpośrednio o premierze OTR, ale mówiła o singlu). Szybko zaśpiewała go LIVE. Ponadto OTR było na liście Viva Polska w top 10, było na 4 fun tv, było w top 10 interii, jest też dostępny na wp.pl

No i na "4" music channel leci chyba nadal.

więc nie przesadzajcie ze zmarnowano singla. Po prostu nie wszystkie musza być komercyjnymi killerami.

Zresztą co ja będe pisał jak tu jest:
https://www.facebook.com/media/set/?set ... 604&type=3

robicie z igły widły. więcej rzetelności:]

Oczywiście, że nie wszystkie single muszą być komercyjnymi killerami, ale nie sposób nie zgodzić się z faktem, że mimo niekomercyjnego charakteru utworu, mógł on dotrzeć do znacznie większej grupy osób. Gdyby go tylko rozesłać do rozgłośni radiowych. Przekroczyło to skromne możliwości managementu Edyty. Od Edi nikt cudów nie oczekuje, po prostu tego utworu szkoda mi najbardziej z dotychczasowych singli. Bardziej nawet od całkowicie skopanej promocji Nie zapomnij, bo to już partactwo pierwszej wody żeby takiej piosenki nie puszczali w radio. I pomyśleć, że to On the run właśnie miał najbardziej sprawnie poprowadzoną promocję. Zgroza.