Strona 317 z 325

Re: "My"

: 03 lip 2017, 16:59
autor: Kamui Shiro
Cóż, nie spuszczali z ceny, bo liczyli na to, że przynajmniej część użytkownikow forum kupi. A zwierzęta, które rzadko jedzą, połykają większe porcje.

Re: "My"

: 25 sty 2018, 19:58
autor: Marek
Już 14 lutego minie 6 lat od płyty "MY"! Jak ten czas leci :edi:
Mamy nowy rekord w przerwie między płytami :beczy:

Re: "My"

: 25 sty 2018, 20:17
autor: Piter
Edyta już się nie zatrzyma

Re: "My"

: 25 sty 2018, 20:57
autor: Flux
Jak to? Był przecież winyl. Edyta dała ludziom muzykę. Być może nawet wyrwała jak Donatanowi, bo Dustplastic nie dostarczyło jej reszty materiału, więc choć tyle diwa uratowała! :edi:

Re: "My"

: 25 sty 2018, 21:13
autor: addar
własnie ! edyta przerwała bieg przedawnienia winylem jest URATOWANA :P

your high
glow on
oczyszczenie
grateful
Andromeda pllus jakieszapachajdziry i miałaby płyte -jakby chciała :edi:

Re: "My"

: 18 maja 2018, 14:10
autor: KrzysiekF
Pryzypomniałem sobie dziś TT. szkoda Teraz TU, jak widać na YT się przyjęło. Od tylu lat tylko 650 łapek w dół, prawie 6 mln wyświetleń.

Rozgłośnie jakby zapomniały , nikt nie gra :beczy: Piosenka z mega potencjałem "komercyjnym" i przepadła po latach :?

On the run - 7 lat na YT 832 077 wyświetleń :shock: :shock: :shock:

Dodano po 40 minutach 56 sekundach:
Marek pisze:Już 14 lutego minie 6 lat od płyty "MY"! Jak ten czas leci :edi:
Mamy nowy rekord w przerwie między płytami :beczy:
Myślę, że ten rekord zostanie już na zawsze rekordem... ponieważ MY był ostatnim albumem w karierze Edyty.

Re: "My"

: 22 maja 2018, 1:36
autor: Kamui Shiro
Są gwiazdy, ktore robiły dłuższe przerwy, nie o to chodzi nawet, tylko o całą burzę piaskową wokół prac nad nową płytą. Takie burze warto robić ostatecznie po jakimś triumfalnym zejściu ze sceny, tymczasem "My" to było potknięcie.

Re: "My"

: 05 sie 2018, 0:39
autor: Steffie
Przypomnialam sobie ostatnio o tej plycie i zaczelam sie zastanawiac, co poszlo nie tak, ze plyta - wedle tego, co mozna bylo o niej przeczytac - nie dobila do tych 15 tys. sprzedanych kopii. Czy rzeczywiscie byla tak kiepska? Czy to z powodu zlego doboru singli? Czy miala beznadziejne teledyski? Czy moze promocje do kitu? Czy wracacie do tej plyty czesto/czasem/w ogole? Jak oceniacie ja po ponad 6 latach od premiery? I wreszcie najwazniejsze pytanie: czy "My" to ostatnia plyta Edyty? Jak myslicie, czy da rade cos jeszcze nowego stworzyc, a raczej spotkac osoby, ktore zaryzykuja z nia wspolpracowac?

Re: "My"

: 05 sie 2018, 1:13
autor: ray
Ta płyta nie była kiepska, była po prostu średnia - jest na niej kilka piosenek, do których nadal dość często wracam (Teraz-tu, Nie zapomnij, Consequences, Dzisiaj dziękuję, Perfect heart), ale jest też parę, które po prostu mi się nie podobają.
Czy single były źle dobrane? Raczej nie. Myślę, że bardziej chodziło o to, że single i teledyski były wydawane w złych momentach. Singiel Teraz-tu wyszedł w styczniu 2011, ale teledysk - dopiero w czerwcu. Jeszcze w czerwcu wyszedł kolejny singiel, On the run, teledysk był niedługo później, ale z kolei cały album wyszedł dopiero w lutym 2012! Równo z płytą wydano singiel Nie zapomnij, ale brak klipu właściwie pogrzebał jego potencjał. Consequences jako letni singiel był OK, ale tutaj z kolei teledysk był po prostu zły - tani i jednocześnie infantylny. Jesienią 2012 Edyta mogła wydać jeszcze jakiś singiel i teledysk, ale ona nie chciała. Zaczęła mówić, że już myśli o nowej płycie, podobno we wrześniu 2012 powiedziała, że ma już parę piosenek na nowy album (tak napisał Addar po koncercie Edyty w kasynie w Manufakturze).
Cała strategia promocyjna "My" była do bani.
Dzisiaj ta płyta jest w dodatku niedostępna w sklepach.
Zazwyczaj po koncertach można kupić płyty danego wykonawcy, zwłaszcza tę najnowszą. Idę o zakład, że na trasie akustycznej nie będzie stoisk, na których będzie można kupić "My". ;-)

Steffie, dużo na temat przyczyn klapy tej płyty dowiesz się z długiego i bardzo dobrego posta użytkowniczki Sexuality z 8 lutego 2013 (strona 302 w tym wątku).

I czy "My" to ostatnia płyta Edyty? Raczej tak. Przecież odkąd :edi: oficjalnie ogłosiła, że już nie pracuje z Dustplastic, minęło już 2 i pół roku, a ona nadal nie znalazła nawet producentów kolejnej płyty. Wygląda na to, że teraz Edyta przyjmuje już tylko gościnne zaproszenia do "projektów" - tak było z Andromedą, z Domem dobrych drzew i z tą piosenką do filmu, która niebawem ma się ukazać.

Re: "My"

: 05 sie 2018, 1:42
autor: Steffie
Poczytalam posty z 2013 r. i az zlapalam sie za glowe. To niewyobrazalne, jesli to, co bylo tam napisane, jest prawda. A osoba, ktora to pisala, byla jakas asystentka Edyty? Jesli tak, to chyba za duzo szczegolow opisala na forum publicznym. No, chyba ze to byla jakas fanka, ktora zajmowala sie promocja plyty (czy takie cos jest w ogole mozliwe)?
Po koncertach Edyty raczej nie bedzie stoisk z "My". Dlaczego? Przeciez wedlug Edyty to muzyka sama musi odnalezc sluchaczy. ;) Tak w ogole to "My" jest wciaz dostepne w wersji elektronicznej. Moim zdaniem w trakcie trasy akustycznej Edyta powinna raczej promowac nowa plyte, ktorej przeciez nie ma i pewnie szybko nie bedzie.

Re: "My"

: 05 sie 2018, 20:07
autor: Kamui Shiro
Wg mnie byla kiepska, brakowalo spójnosci i jednego naprawde mocnego kawalka chociaz, za to sporo tandety. Reszte dobila malo przemyslana strategia promowania. Nie wracam do niej, przesluchalem dwa razy I mi pyklo ;)

Re: "My"

: 05 sie 2018, 21:18
autor: ediva
MY to średnia płyta z dobrymi i słabymi momentami, ale ważne, że była i dała nam perełki w postaci On The Run, Nie Zapomnij czy Perfect Heart. Gdyby Edyta regularnie wydawała tego typu płytki, byłoby dobrze, bo zawsze dałoby się z nich wyłowić coś fajnego, a dyskografia poszerzałaby się. Celine Dion już od 15stu lat wydaje same średnie płyty, ale przynajmniej robi to co te trzy lata, regularnie koncertuje i nie zostawia fanów z niczym. Edyta nigdy już nie nagra tej swojej "najlepszej płyty z najlepszymi", której zresztą nikt od niej nie wymaga.

Re: "My"

: 05 sie 2018, 21:43
autor: Steffie
ediva pisze:MY to średnia płyta z dobrymi i słabymi momentami, ale ważne, że była i dała nam perełki w postaci On The Run, Nie Zapomnij czy Perfect Heart. Gdyby Edyta regularnie wydawała tego typu płytki, byłoby dobrze, bo zawsze dałoby się z nich wyłowić coś fajnego, a dyskografia poszerzałaby się.
Zgadzam sie, tylko liste perelek mam inna. Wielka szkoda, ze Edyta nie przysiadla do pracy po "My" i nie nagrala nowej plyty. Nawet po rozstaniu z Dustplastic, gdyby zabrala sie do porzadnej pracy, to dzis mielibysmy premiere nowego albumu.

Re: "My"

: 06 sie 2018, 10:25
autor: endeven
Edyta jest przez ludzi nielubiana, zwyczajnie z niej się drwi i kpi, nie ma żadnego szacunku, a dla młodziezy jest karykaturą. Żadne przeboje i promocje tu nie pomogą, póki wizerunek medialny sie nie zmieni. Ile lat można to wałkowac na forum.

meh

Re: "My"

: 06 sie 2018, 10:31
autor: KrzysiekF
endeven pisze:Edyta jest przez ludzi nielubiana, zwyczajnie z niej się drwi i kpi, nie ma żadnego szacunku, a dla młodziezy jest karykaturą. Żadne przeboje i promocje tu nie pomogą, póki wizerunek medialny sie nie zmieni. Ile lat można to wałkowac na forum.

meh
Dzięki Endi. Dokladnie !!! To jest podsumowanie w 10. Miałem to napisać , ale po co wałkować to 1000 raz.

Hity , albumy i promocja nawet za mln złotych nic tu nie zrobią. Wycofać się na jakiś czas ( wiem trzeba to potrafić zrobić) wrócić , z gotowym materiałem, koncertami i przemyślanymi ruchami w branży medialnej.

Wyjść do ludzi jak będzie album gotowy, nie obiecywać latami . Pisanie o promocji za czasów MY też moim zdaniem jest bez sensu. Nic to nie zmieniłoby. Kto ma kupić album, do kogo ma dotrzeć muzyka Artysty to dotrze choćby przez YT , po czym pójdzie kupić album czy zakupi na Itunes. 15 okładek nic nie zmieni, nie te czasy kiedy promocja mierzyło się na rozkładówkę w gazecie.

Pokora i praca. Jedyna szansa.


Swoją drogą, kiedy ma być premiera piosenki do Dywizjonu ?? Swoje piosenki publikują już dystrybutorzy filmów , które premiery mają mieć we wrześniu/październiku. Jakiś problem ?