Strona 323 z 325

Re: "My"

: 14 lut 2021, 20:43
autor: Wojtuś
Ja bardzo lubię tą płytę i co jakiś czas do niej wracam. Ulubione piosenki z niej to: Teraz tu, Nie zapomnij, Perfect heart, Obudźcie mnie, On the run.

Re: "My"

: 15 lut 2021, 9:30
autor: endeven
cisza na forum, bo to przykra rocznica. Bardzo. To tylko dowód na to, w jakim kryzysie znajduje sie Edyta i jej kariera. Nie potrafi nagrac albumu studyjnego przez 9 lat. Nie potrafi nawet wypuścić płyty koncertowej z trasy akustycznej. Ma czas natomiast siedzieć na you tubie, oglądać pieski, kotki i inne śmiechu warte, wkręcać sie w spiskowe teorie, dawać się urabiać tym magikom z internetu, którzy precyzyjnie mącą w główce takim jak Ona. Niestabilnym, pogubionym, bez kręgosłupa bazowej wiedzy, dzięki której jakis odsiew byłaby zdolna wykonywać. Muzyka przepadła. A Edyta, tak opierała się, odrzuciła rolę u Żuławskiego, a skonczyła i tak jako szamanka, tyle że świetlistych istot.

Najbardziej mnie tyka, jak wracam do Perfect heart, Sens-is, OTR, Dzisiaj dziękuję, Nie zapomnij.

Re: "My"

: 15 lut 2021, 12:21
autor: addar
Bardzo lubię My. My fav: nie zapomnij choć w sumie na swój sposób lubię każdy utwor. Endzui wolę być elastyczny i fit niż mieć tak sztywny kręgosłup jak Ty. Trochę ćwiczeń z youtubem ci nie zaszkodzi a może odzyskasz trochę mobilnosci :)

Re: "My"

: 15 lut 2021, 13:58
autor: endeven
addar pisze:Endzui wolę być elastyczny i fit niż mieć tak sztywny kręgosłup jak Ty. Trochę ćwiczeń z youtubem ci nie zaszkodzi a może odzyskasz trochę mobilnosci :)
ja tam piszę o Edycie, jej złamanej/załamanej karierze przez pryzmat braku jakiegokolwiek albumu od 9 lat i tego, w jaki szczyt elastycznej śmieszności skręciła na swoim insta profilu. Kryzys pogania kryzys. Przytyki personalne pod moim adresem niewiele tu wskórają. :shock:

Re: "My"

: 15 lut 2021, 16:14
autor: addar
Ja wiem że dla ciebie twoje zdanie o edycie jestem faktem i niepodlegającą dyskusji rzeczywistością, jednak musiałem cię zaczepić bo nie uważam Edyty za "niestabilną, pogubioną, bez kręgosłupa, bazowej wiedzy, dzięki której jakis odsiew byłaby zdolna wykonywać..." No po prostu nie".Nie mogę ci zakaząć tak mysleć ale nie mogę też zawszę ugryżć się w język jak to zazwyczaj robie czytając takie "feramazony" subiektywne o Edycie. :smile:

Re: "My"

: 15 lut 2021, 18:49
autor: wodawodnista
Najbardziej to chyba jest przykre to, że Edyta nie ma odwagi, aby powiedzieć wprost, że jest biznesmenką a wydawanie płyt jej się nie opłaca w zamian za to idzie w zaparte, że ona bardzo chętnie coś wyda, jeżeli:
Dustplastic dotrzyma terminów, Gromee znajdzie chwilę uwagi czy też David Foster na czele z Miley zaproszą ją do współpracy. Manipulatorka.

Co do "My" - jeżeli ktoś się lubuje w prostym popie (a nie ma w tym nic złego), to na pewno przyjemnie słucha się tej płyty. Ja generalnie lubię tą płytę (tak po prostu do słuchania) bo oczywiście nie identyfikuję się z jej jakością.

Lime i Too Late już są too late, także płyta poszła w zapomnienie, bo w końcu w sumie nie było żadnej płyty :PP

Re: "My"

: 16 lut 2021, 5:39
autor: Flux
Każda następna rocznica wydania MY jest jednocześnie kolejnym smutnym przypomnieniem niewydania następczyni. A na to rychło się nie zanosi. Już nawet nie ma co liczyć na limitowane wydawnictwo koncertowe dla fanów, tak jak niedawno uczyniły Małgorzata Ostrowska (300 egzemplarzy) czy Grażyna Łobaszewska (100). Sama zawartość muzyczna tego krążka to w miarę ciekawy kierunek... gdyby jeszcze do czegoś prowadził. Koniec drogi. Przede wszystkim lubię Perfect heart, ostatnio po długim czasie słuchałem też całej płyty i mały sentyment jest.

Re: "My"

: 16 lut 2021, 10:40
autor: Steffie
Dla mnie ta piosenka jest wymowna:
Obudźcie Mnie
http://www.youtube.com/watch?v=7BbQAVtr9K8

Pandemia pokrzyzowala jej dzialania, wszystko sie gdzies rozlazlo, gdyby nie to, bylaby przynajmniej ta trasa.

Re: "My"

: 17 lut 2021, 6:29
autor: audarya
No ja mysle, ze Edyta zmaga sie sama ze soba od lat, temu ciezko idzie jej tworzenie. Nie czekam na nowa plyte. Artysta nie jest manufaktura plyt. Jesli tego nie czuje to nie nagrywa.

Re: "My"

: 17 lut 2021, 15:59
autor: endeven
audarya pisze:Nie czekam na nowa plyte. Artysta nie jest manufaktura plyt.
Dobrze, że wchodząc kiedyś w tryby manufaktury cos tam nagrała i upubliczniła plony. Dzięki temu jest do czego wracać.

Re: "My"

: 17 lut 2021, 17:05
autor: patrick.ko7
Ciekawa teoria usprawiedliwiająca niebyt twórczy, brak artystycznego gustu/zamysłu i lenistwo... Czyli dla niektórych Shirley Bassey nie jest Artystką tylko manufakturą płyt, bo właśnie wydała swój 50 krążek.

Re: "My"

: 17 lut 2021, 17:08
autor: fookmetoo
Podobnym sposobem można powiedzieć że Edi jest przeciwieństwem Miny. Bo ta jest nieobecna w mediach a od 60 lat wydaje płytę lub dwie rocznie.

Re: "My"

: 18 lut 2021, 8:08
autor: Flux
Nie nagrywa płyty, bo tego nie czuje. Nie występuje, bo nie ma takiej potrzeby. Skoro nie czekamy na jej nagrania i występy, bo od lat zmaga się ze sobą, to po co tutaj jesteśmy? Jest wolnym człowiekiem, niczego nie musi, ale czy to oznacza że nie powinniśmy mieć wobec niej pewnych oczekiwań? Ja czekam na nowości, ale też na odpowiednim poziomie. Byle co po latach zaniedbań już nie zadowala. Liczę, że jednak kiedyś się ocknie. Szczególnie zważywszy, jak często mami słowami bez pokrycia. Marzenie ściętej głowy...

Re: "My"

: 18 lut 2021, 10:53
autor: wodawodnista
Przecież wy tutaj jesteście dla Edidram :lol3:

Re: "My"

: 09 mar 2021, 7:42
autor: audarya
patrick.ko7 pisze:Ciekawa teoria usprawiedliwiająca niebyt twórczy, brak artystycznego gustu/zamysłu i lenistwo... Czyli dla niektórych Shirley Bassey nie jest Artystką tylko manufakturą płyt, bo właśnie wydała swój 50 krążek.
Nie. Jedno nie ma z drugim nic wspolnego. Widocznie nagrywa bo ma swoje powody. Naprawde nie jest trudne zrozumiec, ze kazdy jest inny, wystarczy troche wyobrazni.

Dodano po 1 minucie 58 sekundach:
endeven pisze:
audarya pisze:Nie czekam na nowa plyte. Artysta nie jest manufaktura plyt.
Dobrze, że wchodząc kiedyś w tryby manufaktury cos tam nagrała i upubliczniła plony. Dzięki temu jest do czego wracać.
Mysle, ze ani dobrze, ani zle. Po prostu sie tak stalo. Jej zycie i jej wola. Polowy repertuaru Edyty nie slucham, temu nie widze powodu oczekiwac, by nagrywala cos na sile bo jacys obcy ludzie tego od niej oczekuja.