"(You Make Me Feel Like) A Natural Woman" - magia. Od tych kilku dni słucham na okrągło. Utwierdziłam się tylko w przekonaniu, że najbardziej lubię Edytę w takich gatunkach jak jazz, soul, blues. Jej głos brzmi niesamowicie w takich utworach, intrygująco, kolorowo.. oj, trudno to opisać słowami. To wykonanie było takie... naturalne
Swobodne, spontaniczne. Pomimo tych paru potknięć i tak uwielbiam!
"Nothing Else Matters" - choć troszkę mniej niż ANW, również bardzo mi się spodobało, ale musiałam posłuchać tego wykonania jeszcze raz na spokojnie, by tak się stało. Po transmisji w telewizji natychmiast doceniłam przepiękny aranż; Edytę nie od razu. W pierwszej chwili przeszkadzała mi ta ciężka, gęsta barwa - teraz uważam, że nadaje ona atrakcyjności temu występowi.
"Consequences" - przyzwoicie, jak na tę piosenkę.
Pomyślałam sobie, że wszyscy tak narzekają na te covery, a ja się z nich bardzo cieszę. Edyta nigdy nie będzie miała takich piosenek jak np. "(You Make Me Feel Like) A Natural Woman", a to w nich przeważnie pokazuje wartość swojego głosu. Nigdy nie odmówiłabym sobie przyjemności usłyszenia tego utworu w Edyty wykonaniu, żeby mogło zastąpić go "Teraz - tu", "On the Run" czy cokolwiek innego z MY.