Viva Najpiękniejsi w TVP2

[Virtual Tom]

Wygląd olśniewający

Wykonania natomiast nie uważam za złe, to raczej nietrafiony wybór. Siłą piosenki jest wokal Duffy, bez niego kompozycja brzmi mdło i nijako.

Kiedy skończy się moda na coverowanie nie mam pojęcia. Z drugiej strony lepszy taki cover od C.T.C

[casica]

Wydaje mi się, że "Mercy" nie pozwoliło, tak jakby ograniczało te typowe dźwięki Edyty przez to, że ta piosenka nie należy do wyzwań, jest płaska. Dopiero przy końcu można było wychwycić te Edytowe 'darcie'.

[Marecki]

Wy-gląd na plus, wy-kon na minus. W zasadzie nie ma co komentowac. Znowu cover i znowu brak dawnego magnetyzmu w głosie.

[BAdam]

Jakby tu zacząć... Może szybko i bez bolesnie: CO TO K*RWA BYŁO Ona sobie z Nas jaja robi, bo nie rozumiem dzisiejszego wystąpienia No tak w sumie to racja, to było tylko wystąpienie (które miało na celu pokazać, że opuchlizna po botoksiku, która była widoczna na Miss Polonia 2012, już zeszła) i nic po za tym.

Dobra OK, w tej NICOŚCI, na całe szczeście, odnalazł się jeden plus. Mam na mysli, wyżej przytoczony, wygląd. Prezentowała się wspaniale. Młodziutko, to za mało powiedziane. Tą stylizacją, odjeła sobie MINIMUM 20 lat Sukienka, fajna, taka prosta. Jak na mój gust, bardzo elegancka z dodatkiem kokieterii. Jedynie co bym dodał do tej stylizacji, to koronkowe rękawiczki. Uwielbiam Ede w PONY kucyku

Co do śpiewania... Czy to WOGÓLE można nazwać śpiewaniem Zdecydowanie NIE. Słuchając już przez kilka ładny lat piosenek Górniak, Edyta nauczyła mnie, że śpiew to nie tylko wydobywanie dźwięków ze strun głosowych i przepony, ale przede wszystkim emocje. Ten występ był kompletnym tego zaprzeczeniem. Brak w nim było, jakich kolwiek emocji, interpretacji tekstu (może nie wymagał zbyt drastycznej zmiany, bo tekst tej piosenki, jest raczej prostacki) , siły głosu (z tym to wogóle ma problemy już od roku), po prostu z rzeczami, z jakimi nazwisko GÓRNIAK było mi kojarzone.

Możecie teraz na mnie wieszać psy, ale powiem Wam szczerze, że wykonanie hymnu z 2002 i NEM z 2013 to arcydzieła przy dzisiejszym wykonaniu Mercy. W tych dwóch pierwszych, były emocje, "wyszarpane" przez struny i przepone, z której już nie może korzystać, przez swoje niechlujstwo i lenistwo,ale były. A tu... NICOŚĆ.

[Matiz99]

Mp3 http://e-gorniak.com/forum/viewtopic.ph ... 29#p324729

[dorota]

na Edytę trafiłam dopiero w połowie jej występu, bo zapomniałam o gali,
w pierwszym momencie jej nie poznałam, w drugim czekałam, kiedy skończy, gdyż równolegle leciał dużo ciekawszy film

1.nie lubię tej piosenki
2.to nie jest utwór dla Edyty
3. WTF - znowu cover?

a poza tym zgadzam się ze wszystkimi powyższymi szczerymi komentarzami

[Flux]

Pod względem emocjonalno-interpretacyjnym to jedno z najgorszych wystąpień Edyty ever. Nawet bardziej beznamiętne od niedawnego My heart will go on. I nie, to nie jest wina kompozycji czy zbyt mocnego utożsamienia się z oryginałem Duffy. Edyta po prostu nie czuła tej piosenki, nic w nią nie włożyła. Wyuczony wykon, jakby prosto z elementarza wokalnego. To ja już wolę ten skrzeczący fragment z „Bitwy na głosy”, gdzie brzmiała fatalnie ale dała z siebie wszystko, co w tamtym momencie mogła. A tutaj? Masakra, pierwszy raz Edyta nie była dużo lepsza niż wzór przeciętniactwa - kuglarka Natasza Urbańska. Wszyscy piszecie o obłędnym wyglądzie, bo to chyba jedyne co dobrego można o tym wykonie powiedzieć. Gdzie podziała się Edyta, która nawet Happy Birthday i Twinkle, Twinkle, Little Star potrafiła zaśpiewać tak elektryzująco, że włosy dęba stawały (i to nie tylko na głowie)?

[princess_edyta]

A MNIE SIE PODOBALO !!! Strasznie mlodo wygladala

Tylko znow cover i to mnie denerwuje ,jabky ta kobieta nie miala wlasnej tworczosci !!!
Cale zycie tylko COVERY !!!

[edikate]

A MNIE SIE PODOBALO !!! Strasznie mlodo wygladala

naprawde bardzo mlodo !!!i te ciemne wloski -miodzio -jej tak najladniej

[Eurydyka]

Słabego (bardzo) występu Edyty nie rozumiem zwłaszcza, że przecież jeszcze w zeszłym tygodniu, za sprawą genialnej interpretacji "...natural Woman", pokazała, na jak wiele wciąż ją stać. A tu takie rozczarowanie... Jak gdyby 90% uwagi poświęciła na świeży look i nie starczyło już percepcji na wokal.

-- Dodano: 12 lut 2013, o 09:08 --

Kiedyś Edytę było przede wszystkim SŁYCHAĆ, a dopiero potem widać - dziś jest niestety dokładnie odwrotnie...

[Wojtuś]

Bardzo dobre wykonanie ale jak na możliwości Edyty zabrakło trochę pazura. Kiedy myślałem, że zaraz wydobędzie z siebie "ryk" to nastąpił koniec piosenki. Dlatego pozostał niedosyt jakby Edyta zakończyła piosenkę w połowie ale i tak na pewno wrócę do tego wykonania od czasu do czasu.

[betka]

Ależ się nakręcacie....
Dobry, udany występ.
Ładnie zaśpiewała i wyglądała.
Po prostu tym razem wybrała coś z lżejszego repertuaru.
Reżyser koncertu postawił na covery.
Pozostali artyści wypadli fatalnie przy Edycie.
Nie zapomniała tekstu
Nie czepiać się- Edyta śpiewa i tego od niej zawsze chcieliście.

[dorota]

aaaa fakt, Edyta chyba coś wspominała, że każdy wykonawca ma zaśpiewać utwór innego wykonawcy,
ja obejrzałam tylko występ Edyty, więc nie wiem, jak to dalej wyglądało....

[rav33]

dalej było jeszcze gorzej, co nie broni edyty... wyszlo jak wyszło, trzeba iść dalej...
Miss Polonia powala, tutaj bylo tak se

[Eurydyka]

Edyta śpiewa i tego od niej zawsze chcieliście.

Śpiewa? Po prostu dba o swoją medialność, która przynosi jej krociowe zyski. A śpiew jest już tylko pretekstem, żeby się pokazać...