Strona 36 z 38

Re: Grateful - singiel

: 07 maja 2016, 23:46
autor: rav33
alicjaanna pisze:
Dobi pisze:Czyli u Edyty po staremu :ha: Ona ma jedna swój świat: nie podoba mi się aranż, nie wykorzystałam go więc płacić nie muszę. To samo z teledyskiem :ha: Od teraz też tak będę robił; pójdę do krawca, zamówię garnitur, ale jeśli mi się nie spodoba nie zapłacę za niego :ha:

A tak serio to jest to wszystko cholernie przykre. Brak profesjonalizmu aż wycieka z działań Edyty i jej "teamu". Nie rozumiem też samych twórców. Nie zawierają żadnych umów na pracę? Wierzą Edycie na słowo? Przecież taka umowa to podstawa!

Edyta chyba nie wyjdzie z tych sądów :cela:
Moim zdaniem, że nie ma umów, to błąd teamu Edyty, a nie twórców. Można ułożyć umowę o zapłatę w zależności od wykorzystania materiałów. Zostanie nie wykorzystany, mała zapłata i odwrotnie. A tak może być tak samo jak z choreografem chyba Szyszkowskim. Ułożył choreografię, która prawdopodobnie nigdy nie została wykorzystana na żadnym koncercie. Ocenił swoją pracę na 12000 zł, za te pieniądze to można opłacić ze dwa koncerty z tancerzami. Sprawy sądowe ciągną się latami i wszystko tam jest oprócz sprawiedliwości :ha: Koszty opłat są wysokie, lepiej się opłaca zapłacić, niż kontynuować proces latami, taniej wyjdzie.
Co do krawca, słyszałam nawet, że nie tylko można nie zapłacić za spartaczona pracę, ale także można żądać zwrotu materiału.
mądra to ty nie jesteś. ktoś poświęca swój czas, swój sprzęt, korzysta ze swoich wiedzy i doświadczenia, a ty sobie piszesz "mała zapłata". idź do sklepu, odgryź kawałek czekolady i spróbuj zapłacić tylko za tego gryza. reszty i tak nikt nie kupi, ale co cie to obchodzi. ba! pracuj np. nad czymś dwa miesiące, a kiedy Edzia wykorzysta z tego tylko mały fragment, bo ma taki kaprys, to ciesz się "małą zapłatą", ale nie wmawiaj takiego zachowania innym. niektórzy szanują swoją pracę i chcą być godnie wynagradzani. "produkty" intelektualne, to wciąż towar, za który trzeba zapłacić, czy to sie tobie podoba, czy nie.

Re: Grateful - singiel

: 07 maja 2016, 23:56
autor: alicjaanna
ray pisze:Na profilu Kuczewskiego rozwinęła się cała dyskusja. Włączyła się w nią nawet nasza Alicjaanna, która w jednym z komentarzy nazwała Kuczewskiego kłamcą. :lol3:
Jak mam nazwać tego człowieka. Poszło o sprawy nieistotne:) Napisałam post na jego profilu o godzinie 12 i momentalnie skasowałam. Natomiast on odpowiedział mi po dwóch godzinach, gdy mojego postu już nie było i wmawia, że post był.

-- Dodano: 7 maja 2016, o 22:57 --
ray pisze:Na profilu Kuczewskiego rozwinęła się cała dyskusja. Włączyła się w nią nawet nasza Alicjaanna, która w jednym z komentarzy nazwała Kuczewskiego kłamcą. :lol3:
Jak mam nazwać tego człowieka. Poszło o sprawy nieistotne:) Napisałam post na jego profilu o godzinie 12 i momentalnie skasowałam. Natomiast on odpowiedział mi po dwóch godzinach, gdy mojego postu już nie było i wmawia, że post był.

-- Dodano: 7 maja 2016, o 23:31 --
rav33 pisze:
alicjaanna pisze: Moim zdaniem, że nie ma umów, to błąd teamu Edyty, a nie twórców. Można ułożyć umowę o zapłatę w zależności od wykorzystania materiałów. Zostanie nie wykorzystany, mała zapłata i odwrotnie. A tak może być tak samo jak z choreografem chyba Szyszkowskim. Ułożył choreografię, która prawdopodobnie nigdy nie została wykorzystana na żadnym koncercie. Ocenił swoją pracę na 12000 zł, za te pieniądze to można opłacić ze dwa koncerty z tancerzami. Sprawy sądowe ciągną się latami i wszystko tam jest oprócz sprawiedliwości :ha: Koszty opłat są wysokie, lepiej się opłaca zapłacić, niż kontynuować proces latami, taniej wyjdzie.
Co do krawca, słyszałam nawet, że nie tylko można nie zapłacić za spartaczona pracę, ale także można żądać zwrotu materiału.
mądra to ty nie jesteś. ktoś poświęca swój czas, swój sprzęt, korzysta ze swoich wiedzy i doświadczenia, a ty sobie piszesz "mała zapłata". idź do sklepu, odgryź kawałek czekolady i spróbuj zapłacić tylko za tego gryza. reszty i tak nikt nie kupi, ale co cie to obchodzi. ba! pracuj np. nad czymś dwa miesiące, a kiedy Edzia wykorzysta z tego tylko mały fragment, bo ma taki kaprys, to ciesz się "małą zapłatą", ale nie wmawiaj takiego zachowania innym. niektórzy szanują swoją pracę i chcą być godnie wynagradzani. "produkty" intelektualne, to wciąż towar, za który trzeba zapłacić, czy to sie tobie podoba, czy nie.
Muszę zmartwić, czy ja jestem mądra, to nie zależy co Ty myślisz. To jest Twoje subiektywne odczucie. Na mnie nie robi żadnego wrażenia. Znam siebie i swoje możliwości, możesz pisać o mnie obraźliwe słowa, nie obrażę się, ja wiem jaka jest prawda.
Tu nie chodzi czy mnie się podoba, czy nie. Zapłata powinna być adekwatna do rezultatów, a tu są zerowe. Taka podstawowa rzecz, a tak niektórym trudno zrozumieć.

Re: Grateful - singiel

: 08 maja 2016, 16:35
autor: endeven
anyway, cieszę się, ze Edyta nie wybrała tego podkładu, nic specjalnego, za dużo tam wepchano i coś sie rozjechało ostatecznie. mnie nie rusza.

Re: Grateful - singiel

: 08 maja 2016, 16:43
autor: prof
Rozwalają mnie te komentarze Sia, Ta Sia ma w swojej "szafie" 150 utworów napisanych dla innych artystów i nikt jej za to grosza nie zapłacił. Move your body napisane dla Shakiry, powiedziała nie chcę nie podoba mi się i tego nie kupiła. Proste..

I jakoś Sia nie płacze w mediach, bo jest profesjonalistką, sama zresztą w wywiadzie w NBC powiedziała, że nie ma o to żalu. W sklepie płacisz za produkt finalny, jeżeli Ci się on nie podoba go nie kupujesz, ba w przypadku większości rzeczy masz prawo na zwrot produktu do 14 dni.

I jeszcze jedno oczekujecie profesjonalizmu od Górniak, a nie oczekujecie go od innych w polskim bagnie.
Na każdą płytę międzynarodowej gwiazdy powstaje ok. 40-50 utworów, z tego wybierane są te najlepsze. Kompozytor dostaje propozycje napisania, jakoby bierze udział w konkursie, utwór się spodoba, artysta kupuje go, jeżeli nie, to ląduje, albo w koszu albo próbuje go sprzedać dalej (choćby Umbrella Rihanny, pierwotnie napisana dla Madonny) , tak samo jest z dalszymi etapami produkcji mastering, aranż etc. Z ciekawości wszedłem na profil tego Pana, po prostu jestem zatrwożony, niech mu ktoś powie, że nie Adel nie płaci za niechciany produkt - choćby Alive specjalnie dla niej napisany. Co ma powiedzieć biedna Sia, ona to dopiero w to wszystko wkłada pracy. Tylko, że właśnie PROFESJONALIZM słowo klucz.

Re: Grateful - singiel

: 09 maja 2016, 8:07
autor: DeathlySilence
Historia z "Grateful" będzie się Edycie jeszcze przez wiele lat odbijała czkawką.

Nieprofesjonalny, nieudolny, amatorski zryw z motyką na Słońce.

Prawda przebudziła się, by przeciąć tę historię...

Górniak powinna dziękować Bozi, że łaskawie rzucił Jej SZPAKA pod nogi.

Re: Grateful - singiel

: 09 maja 2016, 23:05
autor: Flux
Dlaczego o problemach z uiszczeniem opłaty nie słyszymy na przykład u Maryli Rodowicz? Diwa narodowa jest niewypłacalna. Obserwując jej zachowanie można jasno wywnioskować, że ona zwyczajnie nie szanuje ludzkiej pracy, sobie przypisuje wszelkie zasługi a innych obarcza winą, kiedy tylko pójdzie coś nie tak. Te nieporozumienia to oczywisty wynik ciężkiej współpracy. "Szefowa" wbrew zapewnieniom wymaga od wszystkich, tylko nie od siebie. Później może powtarzać w wywiadach, jak zawiedziono jej zaufanie. Te historie o teledysku, gdzie ludzie przychodzili na plan zdjęciowy "jak do pracy", a przecież wiadomo było że to seans spirytystyczny, Edyta łączyła się astralnie z Marylin Monroe. Nagłe zerwanie współpracy z Dustplastic, którzy wolą milczeć niż wdawać się w jakiekolwiek dyskusje z Panią Górniak. Takich przykładów jest więcej. Nie zastanawia Was to? Wszyscy mają problem z Górniak, Górniak ma problem ze wszystkimi. Diwa kontra zły świat. Wszyscy w tym biznesie wiedzą, że nie warto, bo Edyta zgnoi publicznie oponentów a niegdyś współpracowników na dziesiątki sposobów.

Re: Grateful - singiel

: 10 maja 2016, 14:38
autor: prof
Rodowicz nie miała :lol: , o ile wiem wykorzystała fragmenty filmu w swoim teledysku i nie chciała właścicielce praw autorskich za nie zapłacić, sprawa trafiła do sądu i Rodowicz musiała przelać na konto właścicielki 40 tyś, tyle że tu sprawa była jasna bo ona wykorzystała sobie sceny z kultowego serialu - podkreślam WYKORZYSTAŁA.
Druga głośna sprawa z p. Rodowicz - zaprojektowała suknię, wyszywaną ręcznie, ale nie chciała za nią zapłacić, bo stwierdziła że nie spełnia jej wymagań, nie wzięła jej - sąd i tym razem ona wygrała.

Więc o czym Wy tu mówicie :?:

A że nie ma wpadek na poziomie muzycznym, a dlaczego nie ma, bo nie daje szans amatorom pokroju Dustplastic, ale tu akurat wina Górniak, że w ogóle z kimś takim podejmuje współpracę, Rodowicz nawet nie chciałaby o nich słyszeć, zresztą z kim ten Dustplastic pracował przed Górniak, jaki hit stworzyli, z kim teraz współpracują i co robią. Robiąc z ciekawości research w google, ciężko cokolwiek na ich temat znaleźć, o tak Pan Nowicki pracował nad płytą Tul, która sprzedała - znaczy się w ogóle się nie sprzedała...
Tak, ale to wina Górniak i tu się zgodzę, że do współpracy bierze ludzi bez jakiejkolwiek renomy, bez jakiegokolwiek hitu na koncie i jak widać po jej twórczości z Dust, bez talentu. :lol:

Rodowicz takich wpadek mieć nie może, skoro dla niej w głównej mierz komponuje Krajewski, Smolik ich chyba nikomu nie trzeba tu przedstawiać.

A Edyta, w końcu powinna się wziąć w garść zatrudnić managera, który nie będzie patrzył na nią tylko przez pryzmat maszynki do robienia kasy, kogoś kto jej powie niekiedy, nie to jest do #CIACH#, kogoś kto wykona kilka telefonów, maili zagranice, znajdzie porządnych kompozytorów i pomoże jej wrócić choćby na listy przebojów w Polsce. I nie problemem nie jest wiek i wyimaginowany ageizm, bo gdyby tak było to na całym świecie na listach przebojów nie byłoby Jay Lo, Sia, Shakiry czy nawet Jagger'a (gdy nagrał z will.i.am).

Re: Grateful - singiel

: 10 maja 2016, 14:47
autor: endeven
Wolę, by kroczyła ze świeżakami z Dustplastic (to, co razem zrobili to 2 levele wyżej niż płyta "My"), niż by podążała ścieżką usłaną przebojami spod znaku J Lo, czy Shakiry. Ale to już kwestia gustu. Tak, czy inaczej nie jest żadnym novum, że gwiazdy biora do współpracy nieznanych producentów i wychodzą na tym wielce obronną ręką (choćby Mirwais na "Music" Madonny). Taka praktyka jest tak samo na porządku dziennym, jak zatrudnianie maszynek do przebojów. Topowi producenci nie gwarantują nai sukcesu komercyjnego, ani artystycznego (patrz ostatnie płyty Madonny).
Dysklutowałbym również z tezą, że Rodowicz nie ma na koncie wpadek na poziomie muzycznym...
ps. kim jest "Pan Nowicki" ??

-- Dodano: 10 maja 2016, o 14:52 --

a by Edyta miała wrócić na szczyty list przebojów to nie obeszłoby się ze zmianą wizerunku w mediach, innym podejściem do plotkarskich pismaków i niedostarczaniem niemuzycznych powodów na okładki. Plus - realizacja obietnic. Praca u podstaw.

Re: Grateful - singiel

: 10 maja 2016, 14:55
autor: Flux
prof pisze:Rodowicz nie miała :lol: , o ile wiem wykorzystała fragmenty filmu w swoim teledysku i nie chciała właścicielce praw autorskich za nie zapłacić, sprawa trafiła do sądu i Rodowicz musiała przelać na konto właścicielki 40 tyś, tyle że tu sprawa była jasna bo ona wykorzystała sobie sceny z kultowego serialu - podkreślam WYKORZYSTAŁA.
Druga głośna sprawa z p. Rodowicz - zaprojektowała suknię, wyszywaną ręcznie, ale nie chciała za nią zapłacić, bo stwierdziła że nie spełnia jej wymagań, nie wzięła jej - sąd i tym razem ona wygrała.
No dobra. Nie słyszałem o tych przypadkach. Nie zmienia to jednak faktu, że Edyta słynie z tego, że jest trudna we współpracy. Szychowski i FNF Dance Studio, Sablewska, teraz Kuczewski i Kępski przebąkują o braku zapłaty za pracę. Dustplastic też raczej dobrze nie wyszło na służbie u diwy :lol:

Re: Grateful - singiel

: 10 maja 2016, 15:42
autor: prof
MDNA i Hard Candy, odniosły ogromny sukces komercyjny, więc chyba na wyrost traktujesz, to jako porażkę. Taki był cel tych płyt i swoją rolę spełniły bardzo dobrze. Okay, po Rebel Heart oczekiwano więcej, ale trudno nazwać też tą płytę porażką. Mirwais miał już jakąś "ugruntowaną" pozycję na rynku francuskim, coś co wskazywało na to że ma jakiś potencjał, 300 tyś sprzedanych egzemplarzy płyty w zespole którym grał i dla którego też komponował, Disco Science, współpraca z Giorgio Moroder..

Przepraszam, nie zrobiłem tego specjalnie Tul->Nocny.

Re: Grateful - singiel

: 10 maja 2016, 15:46
autor: addar
ja bym nazwał to raczej posługą, i chętnie bym w niej wziął udział za możliwość uczestnictwa w sesji nagraniowej Aniołka ... tak jak sie odbywa staże w renomowanych kancelariach tak samo powinno traktować się współprace z górniak ;)

Re: Grateful - singiel

: 12 maja 2016, 7:40
autor: mpjp
To co - dziś premiera video Grateful?:D taktyczna data:D

Re: Grateful - singiel

: 19 maja 2016, 21:30
autor: endeven
"Grateful" wyraźnie zyskało na odsłuchaniach na spotify w okresie eurowizyjnym. W dniu eurowizji przybyło kilkanaście tysięcy, następnego dnia również zanotowano wzrost o podobną ilość. Kolejne dni to każdorazowo po kilka tysięcy nowych odsłuchań. Tym sposobem "Grateful" ma na liczniku 122 310 :) Ostatni przedstawiony pomiar na forum podał @ray 4 maja i było to jakieś 67 tysięcy. W 2 tygodnie singiel zyskał 55 tysięcy odsłuchań! :shock:

Liczba słuchaczy Edyty (w tym miesiącu) na spotify wynosi obecnie 53 495 (przed eurowizją było coś około 23 tys.) Co ciekawe największa liczba słuchaczy pochodzi oprócz polskich miast w takich lokalizacjach, jak Sztokholm (2 021), Londyn (1 137) i Madryt (936).

To pokazuje, że Eurowizja generuje jakieś tam zainteresowanie, nawet w przypadku nie przejścia przez Edytę krajowych eliminacji. Słuchalność eurowizyjnej propozycji Edyty w innych krajach jest widoczna. Można sobie tylko wyobrazić ile by zyskała, gdyby dostała się do finału. Tym bardziej szkoda, że temat teledysku umarł.

Re: Grateful - singiel

: 19 maja 2016, 23:29
autor: ray
Też zauważyłem ten wyraźny wzrost liczby odtworzeń Grateful. W tej chwili ten singiel jest już na czwartym miejscu wśród wszystkich piosenek Edyty!
Trzeba jednak wspomnieć, że oba utwory, które pokonały Grateful, mają dużo większą liczbę odsłuchań - Color of your life jutro przekroczy milion, a Cool me down - dzięki promocji za granicą - ma w tej chwili już 4,1 mln odtworzeń! I przebój Szpaka, i przebój Margaret są najchętniej odtwarzane przez słuchaczy ze Sztokholmu. Wychodzi więc na to, że Szwedzi uwielbiają piosenki z polskich preselekcji. :-)

Re: Grateful - singiel

: 21 maja 2016, 11:56
autor: Kopaneek
Mnie się ta piosenka autentycznie podoba.
Szczególnie wykonanie z preselekcji podrasowane przez Boba.

Szkoda, że podzieliła los swoich poprzedniczek - po długim czasie muzycznych porażek, Edyta wydała kompozycję, która przetrwa próbę czasu.