Hit, hit, hurra!

[ray]

Edyta ze łzami w oczach podeszła do kayah i dziekowala co najmniej jakby życie jej uratowala .

Można to zobaczyć tutaj - od 3:06.
Obłuda Edyty level master.

[edikate]

czy ktos wie gdzie dokladnie nagrywane sa te odcinki ( miejsce) ?

[spot_me]

Można to zobaczyć tutaj - od 3:06.
Obłuda Edyty level master.

Z zazenowaniem to obejrzalem. Nie pierwszy ani nie ostatni raz mysle, ze ona i tak wspiela sie w swej karierze zadziwiajaco wysoko majac tak rozechwiana psychike.

Czy to bylo nagrane juz po wyjsciu Allana ze szpitala i po zamieszczeniu wspolnej fotki z Kayah na insta, i to wtedy za kulisami tego odcinka Kayah wyrazila swoje niezadowolenie z tego powodu?
Rozumiem, ze te podziekowania dla Kayah sa za to ze ja zastepowala w tym programie

O ile pamietam to wlasnie o to sie obrazila kiedys na Kayah, ze ta nazwala ja ''placzka'' Co za ironia

[caterina78]

Jaka muzyka? Co za puste frazesy, co za chmura dymna, aktorstwo prawie można uwierzyć.
Jest tylko jedno ale, człowiek żyjący pasjami, kochający coś szczerze, idee, będzie spalał się od wewnątrz i będzie szukać każdej wolnej chwili, by temu się oddać, to się widzi, tego nie trzeba trąbić wszem i wobec, a potem ginąć w matni kłamstw. Za tym idą fakty.

A poza tym męczy mnie ta martyrologia jej uważającej się za artystkę. Coś ja drażni męczy, nie ma tego czystego fun to po co ona tkwi w tym, po co robić z siebie męczennicę, przecież nie ona pierwsza ani ostatnia była chora, co więcej ludzie z branży mają więcej dystansu, grają koncert chorzy, jak ona w rozkwicie kariery i tyle..
To jest jasne jak słońce, szanuj publiczność i nie gadaj głupot, a jak nie to nie trzymaj się kurczowo pantałyku, bo i tak z niego spadłaś, król jest nagi, tylko że ona tego wciąż nie widzi..

[ray]

czy ktos wie gdzie dokladnie nagrywane sa te odcinki ( miejsce) ?

Warszawa, ul. Annopol 21.

Czy to bylo nagrane juz po wyjsciu Allana ze szpitala i po zamieszczeniu wspolnej fotki z Kayah na insta, i to wtedy za kulisami tego odcinka Kayah wyrazila swoje niezadowolenie z tego powodu?

Dokładnie wtedy.

[Flux]

To się chyba nazywa stawianiem kogoś w niekomfortowej sytuacji. Edyta rzecz jasna nie mogła się powstrzymać i wprawiła Kayah w lekkie zakłopotanie. Już ja jako widz czuję się skonfundowany...

[Aro]

Finał programu wyjątkowo w piątek 9 grudnia na żywo.

[edikate]

czy ktos wie gdzie dokladnie nagrywane sa te odcinki ( miejsce) ?

Warszawa, ul. Annopol 21.

Czy to bylo nagrane juz po wyjsciu Allana ze szpitala i po zamieszczeniu wspolnej fotki z Kayah na insta, i to wtedy za kulisami tego odcinka Kayah wyrazila swoje niezadowolenie z tego powodu?

Dokładnie wtedy.

DZIEKUJE

[karen]

To się chyba nazywa stawianiem kogoś w niekomfortowej sytuacji. Edyta rzecz jasna nie mogła się powstrzymać i wprawiła Kayah w lekkie zakłopotanie. Już ja jako widz czuję się skonfundowany...

ja wiem czy zakłopotanie-z poczatku Kayah jeszcze reagowała normalnie-potem juz jej spojrzenie mówi wszystko, nie bede pisać -ale pomyslała swoje Skwitowała słowami "najważniejsze że wszystko juz dobrze" Zwyczajnie Kayah widac nie chce brac udziału w cyrku Edyty-bo jej do niczego to niepotrzebne / Swoją drogą Edzie zastapiła jeszcze Kowalska-i jakos jej Edyta nie dziękowała-a w sumie to byłoby na miejscu dziękując Kayah wspomniec i o drugiej koleżnce-ale cyrk musi być i był!

[Eurydyka]

Mnie bardziej niż fałszywe deklaracje na temat "miłości do muzyki" poraził poziom manipulanctwa Edyty, która tak pokierowała sytuacją, by zademonstrować swoją dobroć, pokorę et cetera. Możliwe, że - podobnie jak my na Forum - również telewidzowie zwrócili uwagę na pobłażliwą reakcję Kayah na sztuczny gest "pojednania" w postaci wyciągnięcia ręki do koleżanki ze sceny, niestety to jednak ten gest właśnie najbardziej rzucał się w oczy, zwłaszcza niewtajemniczonym w nasze akcje rozpracowywania zakłamania Diwy...

W tym (negatywnym) sensie punkt dla niej.

[IgaAga]

Kayah była mocno zakłopotana, Edyta jak chciała podziękować mogła to zrobić prywatnie, nieoficjalnie, ale ona wolała na wizji, niech cała Polska patrzy jaka jestem wielkoduszna. Niech również cała Polska wie jaki przeżyłam dramat. Jak zwykle i kłamstewko wyszło na jaw. Nie tak dawno spotkała się z Kayah śpiewając z Fosterem, Kayah też tam była wtedy ją ignorowała. Teraz kłamała, że spotkały się po latach. Spotkały się całkiem niedawno, ale wtedy jeszcze Kayah nie była partnerem do rozmowy.

[Eurydyka]

Nie tak dawno spotkała się z Kayah śpiewając z Fosterem, Kayah też tam była wtedy ją ignorowała. Teraz kłamała, że spotkały się po latach. Spotkały się całkiem niedawno, ale wtedy jeszcze Kayah nie była partnerem do rozmowy.

Szkoda że Kayah nie zaskoczyła (a może po prostu nie chciała?) i nie przypomniała publicznie Edycie: "No przecież śpiewałyśmy razem na wieczorze z Davidem Fosterem!"... Dopiero by się Edzi głupio zrobiło.

[DeathlySilence]

Dzięki talentowi Edyta łatwo zdobyła Rysy.
Dzięki pracowitości i drużynie, niemalże Mont Blanc.
Dzięki samouwielbieniu - urojony Everest.
Ale czym on jest?
Niegdyś olbrzymią, siejącą postrach wśród statków, samotną górą lodową na środku morza.
Dziś - taflą lodu na jeziorze... nadal topniejącą za sprawą nieprzychylnych warunków atmosferycznych, ale już niedługo, już za moment to się zmieni. Winter is coming.
Jej niestabilność, kruchość przeminie, a wraz z nimi przebłyski pokory i człowieczeństwa.
W Jej mniemaniu stanie się lodowcem.
W rzeczywistości... lodowiskiem.

[endeven]

Obejrzałem. Nie dopatrzyłem się w tym podziękowaniu niczego dziwnego. Edyta wzruszona powiedziała parę słów. Kayah normalnie sie przy tym zachowała. Gdzie niby te spojrzenia i zażenowania?
Czasem widzicie więcej niż widać.

[Charlie]

Albo Edyta w końcu porozmawiała z kimś o mowie ciała, albo mówiła serio. Bo do tej pory to co mówiła i to co robiło jej ciało było sprzeczne, a tym razem mamy współpracę werbalną i niewerbalną. Czyżby nowy "guru" personalny?