Tez mnie to uderzylo, gdy to uslyszalam. Ja nie wiem, czy ona wierzy w te wszystkie androny, ktore opowiada, czy specjalnie prowokuje fanow.ediva pisze:Kilka lat temu twierdziła, że "Kotek" to "druga Ewka" Później miało to być Grateful, lecz nieszczęsne przepadło, przygniecione fatum poplamionej sukienki. Następnie była tak zachwycona Andromedą, że błagała o nią Donatana, udając jego kumpelę chodziła z nim na frytki do jego ulubionych barów, śmiała się z jego żartów, aż w końcu "wyrwała" mu ten utwór, by jak najprędzej zaprezentować światu nowe dzieło. Miał to być letni hit, lecz szybko wystygł zaserwowany w listopadowe chłody, a do kolejnego lata był już równie ekscytujący co mrożone frytki. Teraz Edyta dmucha kolejny balonik, niech się nacieszy przez te pięć minut.Marek pisze:Właśnie na Instagramie powiedziała, że to jej utwór życia... Jej utworem życia była piosenka TNJ.
A tak w ogole to mnie sie fragmenty z lajfa na IG bardzo podobaly, ale co z tego, skoro ten singiel przepadnie tak jak i poprzednie. Do tej pory pamietam plomienna mowe Edki z premiery DDD, i gdzie jest teraz ten utwor? Ale dobra, niech go wyda, kase dostala za ten projekt, to musi go doprowadzic do konca.