Tylko Ty

[miko]

Jednak wieczor to najlepsza pora na sluchanie Edyty w takiej odslonie. Piosenka wchodzi juz po dwoch odsluchach, nie moge sie oderwac. Edka znowu zaczarowala, jest magia, ksiezyc i noc

[mpjp]

Jednak wieczor to najlepsza pora na sluchanie Edyty w takiej odslonie. Piosenka wchodzi juz po dwoch odsluchach, nie moge sie oderwac. Edka znowu zaczarowala, jest magia, ksiezyc i noc

Rzeczywiście fajne na wieczór:) A z popołudnia też brakowało mi mocnego akcentu, niemniej piosenka in plus i brawo za działalność muzyczną. Czy kiedyś usłyszymy live?

[adiX]

Do tekstu też miałem mieszane uczucia, ale w sumie zgadzam się z tym komentarzem na youtube:

Piosenka do filmu "Dywizjon 303". Zastanówmy się, skąd wzięły się te angielskie wstawki w utworze o polskich pilotach w Wielkiej Brytanii...? Jakieś pomysły...? Podpowiedź łopatologiczna: jeżeli żołnierz obcych wojsk zakocha się w przedstawicielce lokalnej ludności, to zazwyczaj największą barierę stanowi bariera językowa, która rozdziela i kultury, i światy, ale nie uczucia. E. Górniak śpiewa nie tylko wersy angielskie, ale również francuskie, na co komentujący jakoś nie chcą zwrócić uwagi: "Po prostu: bel! Bel! Albo i mon chérie! W językach stu powtórzyć mogę, że tylko Ty!". Internacjonalne romanse wzbijają się ponad podziały językowe, stąd nie ma znaczenia, czy się uczucia wyznaje po polsku, angielsku czy francusku (acz w ostatnim przypadku można polemizować ).

Pięknie zaśpiewane tylko Ty

[Nuklodem]

Po pierwszym przesłuchaniu, sam początek według mnie lepiej zabrzmiał, bardziej zwarcie na live z Insta, ale już "nabrał barw" brzmi cudownie. Jednak po kilku przesłuchaniach przyzwyczaiłem się do tej wersji.
"Tylko Ty" 2:28 jak Edi puszcza dźwięk brzmi jak sprzed 20 lat cudnie.
Wstawka angielska na papierze brzmi śmiesznie, ale Edyta ją tak zmysłowo i smacznie zaśpiewała, że jest do zjedzenia w całości i to jak porusza ustami podczas tego fragmentu jest boskie. Refren bardzo mi się podoba.

Brakowało mi jednak jakiegoś bardziej zaakcentowanego fragmentu, ale usłyszałem, że siła jest w pięknie i barwie Edyty głosu, jak u Aguilery, one nie potrzebuja zawsze się "wydrzeć".
Dla mnie bomba! Czekam na cudowny live.

[miko]

Do tekstu też miałem mieszane uczucia, ale w sumie zgadzam się z tym komentarzem na youtube:
Piosenka do filmu "Dywizjon 303". Zastanówmy się, skąd wzięły się te angielskie wstawki w utworze o polskich pilotach w Wielkiej Brytanii...? Jakieś pomysły...? Podpowiedź łopatologiczna: jeżeli żołnierz obcych wojsk zakocha się w przedstawicielce lokalnej ludności, to zazwyczaj największą barierę stanowi bariera językowa, która rozdziela i kultury, i światy, ale nie uczucia. E. Górniak śpiewa nie tylko wersy angielskie, ale również francuskie, na co komentujący jakoś nie chcą zwrócić uwagi: "Po prostu: bel! Bel! Albo i mon chérie! W językach stu powtórzyć mogę, że tylko Ty!". Internacjonalne romanse wzbijają się ponad podziały językowe, stąd nie ma znaczenia, czy się uczucia wyznaje po polsku, angielsku czy francusku (acz w ostatnim przypadku można polemizować ).

No ja o tym pisze od rana - to jak pojechanie na przymusowego Erasmusa do kraju, ktorego jezyka sie nie zna wiec sie kombinuje jak mozna w obliczu gwaltownego wybuchu uczuc. Ona spiewa "bello, bello albo i mon cheri" czyli "piekny, piekny, moje kochanie" odpowiednio po wlosku i francusku. Takie banalne slowa, ktore rozumie sie +/- w calej Europie a wyrazaja uczucia milosne.

No i oczywiscie to Edyta jest w piosence tą przedstawicielką tubylczej ludnosci, stad wstawka po angielsku, sugestia ze to prosty zwrot ktorego polski lotnik, który własnie jej spadl z nieba latwo sie nauczy. Jesli nie rozumie, ma ja pocalowac wtedy zakapuje o co jej chodzi. Nauka jezyka przez zmyslowosc, no Erasmus pelna geba
Od zmroku po zmrok, zrozumiesz w lot, spadl z nieba (i doslownie i w przenosni !) - to jest naprawde udany teskst, finezyjny i niebanalny. A to w polskiej muzyce niestety rzadkosc.

Edit: na teraz jest 12 435 wyświetleń, ja sie zmywam sluchac Edki na sluchawkach i zobaczymy ile bedzie odlon jutro. Poki co rosną ekspresowo. Mam nadzieje, ze bedzie singiel pormocyjny - jesli na okladce bedzie Edka w stylizacji z video stane na glowie zeby go miec !

[Kamui Shiro]

Słuchałem raz, więcej razy później bym wolał, więc nie zanucę za wiele i trudno tak ocenić - ale nie miałem wrażenia, żeby brakowało ekspresji, mocnego głosu.
Za to nie było tego za dużo - to też dobrze.

Co do koniecznego porównania rodem z Pudla: Mandaryna naprawdę dobrze wygląda w klipie, piosenka nie jest za dobra, ona nie jest mistrzem w śpiewaniu, ale niech działa. Większy sukces byłby z czymś w klimacie Here I Go Again, woli ambitniej. Klip jest faktycznie bardziej 'atencyjny' niż filmowy Edi, ale oba niezłe, zestawianie ich z uwagi na datę - w ogóle zbędne. Dodę też proszę już zostawić w spokoju xD

[Dobi]

Tak swoją drogą zastawana mnie jedna sprawa; kiedy utwór będzie dostępny w serwisach streamingowych i do kupienia np. na iTunes? B@r wiesz coś może na ten temat?

[Matiz99]

AudioMatiz wysyła post z podprogowym przekazem dla chętnych

[miko]

Ach, a propos tego ze to "Piosenka mojego zycia". Ja to od poczatku rozumiem to tak, ze Edyta spiewa o swoim (prywatnym) zyciu, a nie ze jest to pisenka na miare TNJ definiujaca jej kariere/droge artystyczna/ja jako Artystke.

Majac na uwadze komentarze na YT i tutaj, caly kontekst Polska- Londyn, milosc polsko- brytyjska ktora zmienia wszystko i wspolna nauka jezyka poprzez emocje i sensualnosc... zastanawiam sie czy Edyta miala kogos konkretnego na mysli. Jakiegos Brytola, ktory najtrwalej zapisal sie w jej zyciu jako mezczyzna. I mysle sobie o Paulu, ktorego zdjecie mozna podziwiac na Forum. Ciekawe. Co sie nam wylalo w eter i na video prosto z serca Edyty....

[Bob]

Nowemu nabytkowi Edki nie pozostaje nic innego jak skok ze spadochronu z zaskoczenia ,oczywiście
z piersionkiem zaręczynowym albo odwrotnie ,może Edyta się pierwsza napali - zdeklaruje i wykona taki ruch ,oczywiście przy fleszach paparazzi

[addar]

Jak zawsze z utworami Edyty im duzej je zażywasz tym lepiej smakują. Ten Wokal i chórki edytowe w tle to niesamowicie hypnotajzing mix....loffciam BEL BEL MONSZERII!... jak słyszałem pierwszy raz to pod wpływem niemiecko brzmiacego tytułu mysłaem ze edyta spiewa "Zu mir you 're so HOT"

[Love2Love 1990-2016]

Piosenka baaardzo dużo zyskuje na klimacie i jeszcze bardziej czaruje podczas słuchania na słuchawkach. Odlot!

[Skyfury]

Piosenka przyjemna. Edyty śpiew miód malina.
Co do klipu to zdecydowanie bardziej lubię, kiedy obecność artysty jest wpleciona w fabułę filmu, tak jak to było przy To nie tak jak myślisz, zresztą w tamtym klipie wypadła świetnie, mam tu na myśli mimikę, czy najdrobniejszy ruch najmniejszym palcem, każdy ruch był w punkt. W dywizjonie jakoś tak momentami sztucznie wypada

[ray]

To pierwszy wydany teledysk Edyty, odkąd jestem na forum. Musiałem czekać ponad 3 lata.
Klip fajny, stylowy, kojarzy mi się z Listem.

Kiedy dowiedziałem się, że piosenka będzie się jednak nazywała Tylko Ty, w pierwszej chwili pomyślałem o Tylko Ty Kai Paschalskiej - bo przed laty bardzo lubiłem tamten kawałek.
Tylko Ty Edyty jest naprawdę dobre. Tak jak już napisaliście - jest w stylu Grateful, filmowo, nawet teatralnie. I taka bardzo smaczna jest ta piosenka... Wciąga, zachęca do kolejnego przesłuchania... Duży plus za chórki w tle. Tekst jest średni - zgadzam się, że "To me you're so hot" nie pasuje tutaj.
Przesłuchałem teraz wersje The Andrew Sisters i Elli Fitzgerald i tak sobie myślę, że chyba faktycznie lepiej byłoby postawić na swingową aranżację...

Tylko Ty to bardzo nieradiowy utwór, nie będzie przebojem...
Szkoda, że tak jak Dom dobrych drzew jest umieszczony na dwóch kanałach na YouTube - na kanale Kinoholicy teledysk ma obecnie 36 tys. wyświetleń, a na kanale Edyty - 23 tys.
I szkoda, że piosenki nie ma jeszcze w serwisach streamingowych.
Na Edytowym Facebooku i Instagramie od 2 dni cisza...

Ciekawe, czy będzie śpiewała Tylko Ty na trasie akustycznej...

[dorota]

wokalizy Edyty - cudo

tekst: for me you're so hot ... nadal brzmi idiotycznie ale cóź
cieszę się, ze Edi wydała coś nowego i to tyle nie szukam dziury w całym

a nad teledyskiem nie ma co się zachwyca bo to głownie kadry z filmu

Kotki dwa - to było coś