Edyta Górniak forum dyskusyjne

A jednak!!!! I to jaka:) https://www.radiozet.pl/Muzyka/Wspolna- ... -Radiu-ZET

Niespodzianka
Edyta Gorniak, Roksana Węgiel - Zatrzymać Chwilę


https://www.youtube.com/watch?v=KnjXR87 ... e=youtu.be

Ok, piosenka niespecjalna. Znów film, nie twórczość własna. Ziewww... Ale! Zaskoczenie, że nagrała kawałek ze swoją podopieczną. Dla dziewczynki to na pewno było duże przeżycie i cenne doświadczenie. Nie przykryła też jej zbytnio wokalem, dostosowała się. Doceniam.

Zwróć uwagę, że tekst i mix robiła Edyta, a więc większe zaangażowanie

Piosenka jest dostępna w serwisach streamingowych

fajnie że nagrały, piosenka ma fajny luzacki klimat. Edyty głos również fajnie brzmi, ale.... jest za krótka i mało w niej faktycznego śpiewania, no i ta małolata bierze połowę działki

kolejny utwór promocyjny którego nie ma w filmie czy napisach końcowych xd

Premiera radiowa odbyła się w Radiu ZET po 10:00
a jeszcze dziś premierowa emisja w Radiu ESKA po 19:00
oraz w RMF FM po 21:00

Edyta w którymś z wywiadów wspominała o nowym utworze do filmu i mamy
W tym roku nie można odmówić Edycie zaangażowania. Zwieńczeniem tego roku byłaby nowa, autorska płyta, ale na razie posłuchajmy nowego utworu.
Piosenka ciekawa i dobrze wyprodukowana

Slabiutka i krociutka ta piosenka. Plus oczywiscie za to, ze cos robi muzycznie, ale ja nie takiego dzialania oczekuje o kogos z takim potencjalem. No i cos ostatnio te jej piosenki filmowe sa totalnym niewypalem niestety tak ogolnie rzecz biorac.

Wyobraźcie sobie jakie teraz przechodzę katusze! Jestem w pracy bez słuchawek i nie mogę odsłuchać



A jeszcze najlepsze jest to, że wczoraj SERIO wczoraj sobie myślałam, a gdyby tak Edyta nagrała coś z Roksaną ! i jest wprawdzie myślałam o utworze na płytę, ale mamy chociaż to

.... a za tydzień premiera płyty Edyty Górniak

Można posłuchać:
https://umusicpl.lnk.to/ZatrzymacChwile

Choć piosenka bardzo typu bubblegum pop, to miło w końcu usłyszeć Edytę w nowoczesnej, lekkiej produkcji, po serii "szlachetnych", wzniosłych pieśni. Utworek króciutki, ale fajnie, że Edyta zaangażowała się tekst i mix, a także dała dziewczynce szansę, by zaśpiewała razem z nią. Roksana jak ryba w wodzie w młodzieżowych klimatach

No shocker :8

Mam flashback do "Nie bylo" i ogolnie klimatow 2002/2003, Edka bawiaca sie stylistyka i glosem w zupelnie nowej odlsonie.

Fajnie sie Edka bawi muzyka, w tym roku nie mozna narzekac.

Mamy i Andromede i Dom Dobrych Drzew i Tylko Ty a teraz te pioseneczke, zaraz rusza jesienna trasa no muzycznie chyba nigdy tak duzo sie nie dzialo i tak zroznicowanie

Pierwsze skojarzenie gdy usłyszałem Edi to - Ariana Grande. Szkoda, że takie krótkie, genialnie że z Roksi, do dziś pamiętam Edyty wzrok gdy Roksana śpiewała TNJ.
Cudownie usłyszeć w takiej lekkiej, świeżej piosence.

Ciekawa przygoda Edi. Na plus, że to duet z Roksaną. Poza tym nic nadzwyczajnego. Może za bardzo grymaszę, ale ostatnie dwa utwory nie za bardzo mi podchodzą. Cóż, kwestia gustu. Na szczęście przynajmniej coś się dzieje muzycznie. I to jest dobra wiadomość!

To niestety też pokazuje kierunek, w którym zmierza Edyta. Te piosenki to "projekty", przyjęte zaproszenia. Nic naprawdę swojego, z czym by się mogła utożsamić (nawet jeśli miała jakiś wkład w mix czy tekst). Poboczne twory, które żyją własnym życiem, tj. giną tuż po premierze. Oprócz wokalu nic ich nie wyróżnia. Edyta zawsze opowiadała, że rozważnie dobiera propozycje i dlatego, że jest tak selektywna, nagrywa utwory, które nabrały wielkiej wagi. Mocno zaznaczały swoją obecność. Gdzie tu do Dumki czy Kolorowego wiatru. Nowa piosenka to, jak wspomniano, kategoria bubblegum pop. Wyzuta, bezbarwna, pozbawiona smaku. Nie przykleja się do człowieka na dłużej, nie pozostawia nic szczególnie wartościowego. Krótkotrwałe wrażenie świeżości i zmęczenie żuchwy. "Aromat zgodny z naturalnym", jednak sztuczny. Wygląda na to, że Górniak chwyta się teraz czego popadnie. Wszystkie ostatnie 4 utwory powstały na zlecenie, z czyjejś inicjatywy i środków. Diwa staje się wyrobnicą, jedną z tych, którymi tak gardziła. Bo co z tego, że dostaliśmy kilka nowych kompozycji, skoro ilość nie równa się jakości? Ta wzmożona aktywność fonograficzna to bardziej efekt zagubienia niż świadoma twórczość i poszerzanie repertuaru. Zwierzyna w potrzasku też się szamocze. Czas bezlitośnie obnaża...