LIME (nowy singiel)

[lena7]

Ja jestem zaskoczona, ze po pierwsze klip powstal w Polsce, skoro byly plany promocji piosenki w USA, a po drugie co ja sklonilo by mimo pandemii nakrecic ten teledysk tak predko skoro wczesniej mniejsze przeciwnosci byly wystarczajace by odwlekac prace. Z tego fragmentu, tylko te sceny w klubie wygladaja troche 'tanio', ale ogolnie moze nie bedzie zle..

[duke]

Teaser jest strasznie taniutki no moze poza b. ladnym ujeciem prania na porczu... no ale jak sie bierze rekomendacje od malika montany...

[Wojtuś]

Dziwi mnie fakt, że na oficjalnym kanale YouTube Edyty nie ma audio. Ta premiera mogła być za tydzień i wtedy razem z teledyskiem. A teraz ktoś zamieścił piosenkę na inny kanale i statystyki już działają na niekorzyść.

To jest kanał firmy która zajmuje się dystrybucją piosenek więc jest to oficjalne audio!

[Cypix]

Sceny kręcone na plażowym/klubie rażą jakością obrazu i oświetlenia, może to sprawia że wyglądają tanio. Jeśli klip nie zjawi się w poniedziałek w internecie, to będzie to kolejny dowód amatorszczyzny teamu Edyty. Skoro klip od dawna jest nakręcony, to ileż to można montować twór który trwa 2 minuty i 38 sekund?

[Pawel]

Ja jestem zaskoczona, ze po pierwsze klip powstal w Polsce, skoro byly plany promocji piosenki w USA

Edyta nie zrobi już żadnej międzynarodowej kariery.

[Cypix]

Ja jestem zaskoczona, ze po pierwsze klip powstal w Polsce, skoro byly plany promocji piosenki w USA

Edyta nie zrobi już żadnej międzynarodowej kariery.

Serio ktoś jeszcze na to liczy???

[Rad.]

Kolejny singiel pokazujący jak Edyta widzi siebie, a jak postrzegają ja inni.
W sumie jest w patowej sytuacji - zrobi balladę to będzie, ze nuda, ze skończyła się w latach 90 i dalej w nich tkwi.
Zrobi coś radiowego - nadal będzie, ze za stara na takie utwory i się błaźni, ze śpiewa pomioty itp.
(Pomijając fakt, ze „radiowa” niekoniecznie będzie w radiach grana xd)

Problem w sumie jest taki, ze Edyta już dawno wyszła z lat 90’, ale ludzie nadal w nich tkwią myśląc o Górniak.
Albo co gorsza maja jakąś nadzieje na jej karierę międzynarodową... oh gosh xd

W sumie w latach 90’ wyróżniała się czymś. Dzisiaj może i jest na czasie, ale za to tłumi swoje największe zalety (możliwości głosowe i interpretacyjne - a tego nadal oczekuje się od niej jak ma wystąpić na żywo). Wtapia się w tło, ale to gorsze, bo muzyka popularno-alternatywna ma się całkiem dobrze u nas, a ta stricte popularna jest jaka jest - Edycie bliżej do tej drugiej...

Jednakże dobrze, ze robi coś (mam nadzieje) w zgodzie ze sobą. Haters gonna hate anyway

Sam singiel całkiem przyjemny, ale raczej nie wracałbym
do niego, gdyby nie Edyta.

[tatromaniak]

Grubo przesadzona opinia w kontekście Dustplastic.

Okres z Dustplastic imho był najciekawszym zrywem Edzi Górniak w stronę bardziej nowoczesnego, elektronicznego brzmienia.

Ależ proszę czytać ze zrozumieniem.
Napisałem, że materiał by Dustplastic był "niedorobiony, bez budżetu i zrozumienia potencjału Edyty" - nie do niczego, jak wynika z Twojego wpisu. Koncept - super. Realizacja - tylko przyzwoita.
Zgadzam się, że to ciekawy zwrot w karierze Edyty, aczkolwiek mocno niedopracowany.
Zabrakło doświadczenia i zaplecza po stronie producentów.

Zupełnie nie zgadzam się z tą opinią. Słucham Glow On, słucham Oczyszczenie i zarówno z punktu widzenia kompozycyjnego (obie biją Lime na głowę) jak i produkcyjnego - nie widzę tu przepaści. Po prostu wtedy Edi eksplorowała inne brzemienia, do czego ma prawo jako artystka i bardzo ją za to cenię.

Co nie zmienia dla mnie stanu rzeczy, że te kompozycje jak najbardziej były godne talentu Edyty (imho dużo bardziej niż Lime). Wręcz nazwałbym je jednymi z najlepszych w jej dorobku w ostatnich latach.

[Kopaneek]

Zupełnie nie zgadzam się z tą opinią.

Nie chodzi o to, żebyś zgadzał się z moją opinią i bez końca powtarzał się bezwiednie.
Szanuję Twoje zdanie - Ty uszanuj moje.
I nie przeinaczaj proszę moich poglądów i intencji. Tego dotyczył apel.
Przy kolejnej wypowiedzi wyszło na to, że nie chcesz lub nie umiesz czytać ze zrozumieniem.
Popracuj nad tym. Przydaje się w życiu. Bardzo.

[Steffie]

Wczoraj na IG Edyta zrobila kilka krotkich live, z ktorych wynikalo, ze ogolnie jest zadowolona z wydarzen promocyjnych z zeszlego tygodnia, kilka razy wspomniala o premierze "digital", radiowej oraz telewizyjnej, tak ze swoj wystep wsrod diskopolowcow zapewne jej sie podobal... Wspomniala tez nagranie do JTM. Nazwala to "niespodziankami" dla fanow. Ciekawe czy to juz koniec promocji i niespodzianek, a teraz muzyka sama ma odnalezc sluchaczy. Na temat nowej plyty wspomniala zapytana przez fanow, ze moze sie wyrobia do konca roku. Generalnie to namnozylo sie tych wywiadzikow dla mediow plotkarskich przy tej okazji i znow plynie to znanym wczesniej torem, tylko nie wiadomo dokad. Aha, i wspomniala, ze na festiwalu w Opolu jej raczej nie bedzie w tym roku, tak ze tyle.

[ChristopherP]

Jedno trzeba oddac Edycie - w kategorii minimum wysilku i maksimum efektu jest mistrzynia.

W pol tygodnia opierdolila premiere piosenki, dwie sniadaniowki, festiwal, nagranie benefisu i tysiac wywiadow o niczym dla tabloidow.

Podejrzewam, ze nastepny raz zobaczymy ja na ramowce TVP za miesiac

[duke]

Jedno trzeba oddac Edycie - w kategorii minimum wysilku i maksimum efektu jest mistrzynia.

W pol tygodnia opierdolila premiere piosenki, dwie sniadaniowki, festiwal, nagranie benefisu i tysiac wywiadow o niczym dla tabloidow.

Podejrzewam, ze nastepny raz zobaczymy ja na ramowce TVP za miesiac

i #25 na czasie YT - not too shaby

[endeven]

i #25 na czasie YT - not too shaby

no właśnie słabe te efekty przy tej "pracy". 150 tysięcy po 4,5 dnia trendowania jako świeżynka muzyczna? KRóL miał prawie 650 tysięcy w 1 tygodniu. Tequila baaardzo przeciętnie na spotify.

[Pawel]

Czekamy na teledysk. To straszne, nigdy się nie nauczy wydawać wszystkiego jednocześnie, tak jak wszyscy artyści dookoła

[Steffie]

Najgorsze jest to w tej piosence, ze po dwukrotnym odsluchu w glowie zostaje glownie ten motyw gitary. Teledysk tutaj nie uratuje zbyt wiele. Pozostaje czekac na drugi singiel, jesli takowy nastapi.
W ogole mowcie co chcecie, ale mnie taki plastikowy wizerunek muzyczny Edyty nie odpowiada.
Wyglada to tak, ze ona nie miala zadnego materialu na plyte az do wyjazdu do Stanow w styczniu i wtedy ten Dave jej zalatwil tych ludzi, ktorzy mieli jakies gotowe kawalki, a ona w desperacji powiedziala: "ok, biore to" tylko po to, zeby cos miec, w koncu obchodzi 30-lecie, no a poza tym inaczej w wywiadach brzmi, ze plyte robila w USA, a inaczej gdy mowi, ze w Polsce.