Edyta Górniak forum dyskusyjne

Nie ma co silić się, ważne, że nagrała, dla swoich fanów. Nie musi być to hit nr 1 grany w każdej stacji.

pijej1 pisze:Kochany, muszę przypomnieć, że dobra muzyka sama się obroni

Może kiedyś tak było. Ale dzisiaj promocja jest czymś koniecznym.

Na co Edkowi promocja singla. Ludzie ona się promuje swoją gadka, skandalami i tym, że jest. To jest najlepsza promocja lub anty promocja singla. Kogo obchodzi czy ona ma 1 miejsca na listach przebojów. Nie musi mieć milionów wyświetleń bo jej to niepotrzebne. Jej na tym nie zależy. Ona chce tym samym wmawiać ludziom, że nagrała coś dla fanów raz na rok i chce na tym bazować kolejne miesiące aby występować na Sylwestra lub kolejnych Miss Polonia lub Opolu z swoim nowym hitem. Aby zgarniać kasę za swoje nazwisko i tyle w temacie. To jest Edyty sposób na karierę. Więcej jej nie potrzeba a tymbardziej grania w radio. Lub wyświetleń na YouTube. Szkoda, że Edyta nie zrobi niespodzianki jak kiedyś Agnieszka Chylińska lub parę dni temu Marina Luczenko Szczęsna po prostu bez zapowiedzi nagra i wyda nowy album prosto dla fanów. Wtedy może sobie gadać głupoty i grać zapracowana ale dać coś od siebie chociaż raz w 100 procentach. Aczkolwiek dobrze, że wydaje single chociaż co pół roku. Lepszy rydz niż nic. Tylko iż ona to robi bardziej dla istnienia finansowego niż satysfakcji muzycznej lub zadowolenia publiki.

Jak się nie promuje, przez co piosenek nie gra się w radiach, to potem są tylko w kółko te same komentarze, że artysta od lat nie nagrał żadnego hitu...

pijej1 pisze:Kochany, muszę przypomnieć, że dobra muzyka sama się obroni

Pytanie tylko, czy to jest dobra muzyka?

Piter pisze:

pijej1 pisze:Kochany, muszę przypomnieć, że dobra muzyka sama się obroni

Pytanie tylko, czy to jest dobra muzyka?

obawiam sie, ze "dobra" dzis zamienione jest na "dobrze sprzedajaca sie", ale komu to przeszkadza?

Kopaneek pisze:Jak ma być zainteresowanie, skoro nie wydała ani złotówki na promocję? Nawet najlepszy produkt potrzebuje marketingu.

Nie, samo wystąpienie w TV już nic nie daje. Podbija lekko odsłony na YT.

Wychodzi na to, ze wypuscila to tyko dla fanow. Bez oplacenia promocji w rozglosniach ta piosenka nie miala szans stac sie hitem.

To nie jest materiał na przebój. Nieważne, ile by kasą sypnęli.

Flux pisze:To nie jest materiał na przebój. Nieważne, ile by kasą sypnęli.

Podobnie można powiedzieć o Liście.
A mimo to jest bardzo popularny, rozpoznawalny i lubiany.

Nie no, na polski rynek muzyczny na tamte czasy to "List" to bardzo przebojowa piosenka była. Tekst jest patetyczny, ale jest napisany bardzo dobrze do muzyki - to nie jest tak że pada tam jakaś zła sylaba w danym momencie i u widza występuje zgrzyt tekst/fonia i jego mózg sam podmienia dane słowo. Co często bywa w tekstach np Dody. Zresztą wtedy ballady nadal się sprzedawały.

Ostatnią piosenką Edyty, która nadawała się realnie na przebój było Teraz-Tu, Your High spoko, ale to już po angielsku więc inna para kaloszy.

Ja już zapomniałem jak Too Late w ogóle leciało, too late Ale przyznam, że do Lime wrócę jeszcze jak wyjdzie słoneczko.

"List" to cover, zresztą tak był sprzedawany. Melodia była znana z radia, a Celina wykonywała "I surrender" niemal na każdym koncercie, od 2002 roku. W 2007 roku, Edzia miała znacznie lepszą prasę niż aktualnie. Teraz może nagrywać co chce, ale nie będzie traktowana poważnie.
Singiel "Too late" już przeszedł bez echa - mimo wielkich tytułów i informacji w necie.

Piosenka to jedno, dwa - brak promocji, trzy - pandemia i teorie Edyty, cztery - wiek. To sa glowne faktory braku hita.

Fanom Edyty z niewiadomych przyczyn zawsze wydaje się, że Edyta ma hita. Lub mieć powinna. Jeśli jednak tak się nie dzieje, winne są układy, polityka radiowa, wiek (dziwne, że w ogóle fakt starzenia idolki jest brany pod uwagę przez ślepo oddanych). A jedyne, co stawia tę propozycję powyżej przeciętnej, to głos. Nie wystarczy, by Górniak śpiewała cokolwiek. Nie generuje przebojów sam fakt nagrania nowości przez diwę.

Fanom każdej gwiazdy się tak wydaje, ot co. Z tym wiekiem to jest taki argument tylko połowiczny, Polska to nie USA - akurat u nas da się robić karierę nawet do emerytury a przynajmniej zdobywać platynowe certyfikaty, wystarczy chcieć o ile się nie zaprzepaściło swojej kariery w pewnym momencie


Aniołek lubi konkret. To nie może być tak, że istnieje jakieś ryzyko niepowodzenia finansowego. Dlatego idąc anielską ścieżką Edyta wybiera tylko te projekty, które muszą być sukcesem - Opcja 1: Sylwester z Jedynką, szybki przelew i szybki medley (niestety co piąty sylwester wypadałoby dorzucić jakiś nowy singiel, więc nagrywam dwie piosenki rocznie). Opcja 2: Jurorzenie w "Klauny na rurze" - szybki przelew, szybkie tak lub nie. Opcja 3: Programy spersonalizowane, o tym jak uczę się zawodu elektryka - szybki przelew, przy okazji czas antenowy na życie prywatne.

Ona musiała po prostu w pewnym momencie zobaczyć swoje konto jak się zmienia kiedy idzie pomachać dupką popijając Sylwestrowego grzańca 1 stycznia, a jak się zmienia kiedy haruje w studio pół roku a następne pół promuje to, aby to sprzedać. Z punktu biznesowego rzeczywiście się nie opłaca. Smart Angel - my new album title xoxo

rav33 pisze:"List" to cover, zresztą tak był sprzedawany. Melodia była znana z radia, a Celina wykonywała "I surrender" niemal na każdym koncercie, od 2002 roku. W 2007 roku, Edzia miała znacznie lepszą prasę niż aktualnie. Teraz może nagrywać co chce, ale nie będzie traktowana poważnie.
Singiel "Too late" już przeszedł bez echa - mimo wielkich tytułów i informacji w necie.

dlugo tu jestes, myslalam, ze znasz historie Listu i to, ze on nie byl napisany dla Celine, a po prostu jej ludzie dostali go pierwsi i Edycie ta piosenka uciekla sprzed nosa, podobnie bylo z One and One...to nie sa covery w sensie strikte.