Odcinek 3. (17.03.2012)

[niuto]

Negujesz coś o czym nie masz pojęcia. Znam ludzi z produkcji więc nie jest to moje "wydaje mi się". Nie od dziś wiadomo że to co mówią w TV jest pod publikę i zazwyczaj mija się z prawdą.

Jest to o tyle mało prawdopodobne, że jeżeli piosenki są narzucane to uczestnicy otwarcie o tym mówią, tym bardziej w momencie kiedy krytykuje się ich za wybór piosenek. Z tego co pokazuja w Bitwie, to piosenki wybierają trenerzy.

[KrzysiekF]

Oj za tydzień będzie się działo. Drużyna Kuszyńskiej śpiewa po polsku. Oby nie był to jedyny polski utwór...

[Alita]

Negujesz coś o czym nie masz pojęcia. Znam ludzi z produkcji więc nie jest to moje "wydaje mi się". Nie od dziś wiadomo że to co mówią w TV jest pod publikę i zazwyczaj mija się z prawdą.

Jest to o tyle mało prawdopodobne, że jeżeli piosenki są narzucane to uczestnicy otwarcie o tym mówią, tym bardziej w momencie kiedy krytykuje się ich za wybór piosenek. Z tego co pokazuja w Bitwie, to piosenki wybierają trenerzy.

Była lista utworów z których trenerzy wybierali utwory dla swoich drużyn przed rozpoczęciem programu, Ci trenerzy którzy wybrali pierwsi mają najlepsze utwory. Dlatego radzę się wstrzymać z krytyką Edyty na temat doboru repertuaru bo nie jest to utwór który sobie sama wybrała a który jej po prostu został.

[Aro]

Dlatego radzę się wstrzymać z krytyką Edyty na temat doboru repertuaru bo nie jest to utwór który sobie sama wybrała a który jej po prostu został.

Sugerujesz, że do każdego programu dla każdej drużyny była wybrana jedna piosenka, inni wybrali i Edycie zostały "resztki"? Absolutnie w to nie wierzę. Sistars wybrały zupełnie nieznany numer, reszta dość popularne utwory. Wierzyć mi się nie chce, że wśród hitów znalazł się mało popularny numer Prince'a. Nawet jeśli była jakaś lista to musiała być na tyle obszerna, że "Jej czarne oczy" nie musiały zostać wybrane. Były z pewnością jeszcze inne możliwości. Poza tym znamy Edytę i jeśli by sobie zażyczyła czegoś innego to raczej by jej poszli na rękę. W końcu gwiazda.

[Alita]

Sugeruję że niekoniecznie wszystkie gwiazdy mogę wybrać sobie utwór jaki tylko chcą. Program ma jakieś zasady, utwory są przygotowywane przez program. Jest lista i z tej listy trenerzy wybierali utwory które chcieli przygotować z zespołem. Komu na tym zależało zrobił to w pierwszej kolejności, komu mniej ...zwlekał. Pamiętajmy że gwiazdy tez podpisują umowę i kapryszenie wtedy nie wchodzi w grę.

P.S Edyta uwielbia "Only Girl" więc gdyby miała wybrać między "Czarne Oczy" a właśnie tym utworem, myślę że nie wachałaby się.

[Kopaneek]

Sugeruję że niekoniecznie wszystkie gwiazdy mogę wybrać sobie utwór jaki tylko chcą. Program ma jakieś zasady, utwory są przygotowywane przez program. Jest lista i z tej listy trenerzy wybierali utwory które chcieli przygotować z zespołem.

Edyta powiedziała, że wywalczyła sobie prawo do tego, by mieć wgląd we wszystko, co dotyczy jej drużyny. Nawet jeśli chodzi o stroje i fryzury.

[strzalka21]

Sugeruję że niekoniecznie wszystkie gwiazdy mogę wybrać sobie utwór jaki tylko chcą. Program ma jakieś zasady, utwory są przygotowywane przez program. Jest lista i z tej listy trenerzy wybierali utwory które chcieli przygotować z zespołem. Komu na tym zależało zrobił to w pierwszej kolejności, komu mniej ...zwlekał. Pamiętajmy że gwiazdy tez podpisują umowę i kapryszenie wtedy nie wchodzi w grę.

P.S Edyta uwielbia "Only Girl" więc gdyby miała wybrać między "Czarne Oczy" a właśnie tym utworem, myślę że nie wachałaby się.

Nie do końca wiem jak to jest ale myślę, że to Edyta wybiera piosenki. Na spotkaniu mówiła o modyfikacji kontraktu tak aby mieć kontrole nad strojami, wyglądem, aranżami do piosenek, wiec do samego wyboru utworu przypuszczam, ze podobnie. Ogólnie Edyta może tak wszystko zrobić co jej się podoba. Natomiast nie podoba się to innym podobno.

[niuto]

Sugeruję że niekoniecznie wszystkie gwiazdy mogę wybrać sobie utwór jaki tylko chcą. Program ma jakieś zasady, utwory są przygotowywane przez program.

Gdyby było jak piszesz nikt nie robiłby na wizji szopki z wyboru tej piosenki, a Edyta po prostu mogłaby powiedzieć, że piosenkę jej narzucono, a nie bronić swojego wyboru do upadłego.

[Dobi]

Dziwne to co piszecie. Edyta jest największą gwiazdą tego programu, dostała za udział 300 tysięcy złotych, do samego końca prowadziła negocjacje i nagle mili jej narzucić taki bubel? Nie podważam niczyich źródeł ale... to śmieszne.

Łatwiej chyba pogodzić się z tym, że sama wybrała ten kicz dla swojej drużyny

[casica]

Trenerzy sami wybierają sobie piosenki. Dostają listę z propozycjami (50 tytułów), a następnie wybierają jeden.

[joannaee]

Kasia troche odwrotnie zapamiętała. To artysta podaje 50 tytułów a produkcja wybiera to co sie najlepiej sprzeda.

[martinetzo]

Mi wydaje się, że jeżeli drużyna Edyty miała nietykalność, to dlaczego miałaby nie pobawić się muzyką? Czy w naszym kraju muzyka rozrywkowa musi być zawsze poważna? Przecież muzyka może też bawić. Ten kawałek jest po polsku i dlatego jest tak krytykowany, Brazylijczyk Michel Telo ma się świetnie, a jego muzyka nie jest wysokich lotów.

[Natu$]

Jak widzę Edyta tak ruszająca biodrami przy takim numerze, to nie wiem, czy się śmiać, czy płakać. Ktoś już słusznie napisał, że Edyta schodzi na repertuar bazarowy. Lubię CQ i Edytę nie tylko czarującą, ale i radosną, ale jest cienka granica między utworem radosnym do zabawy a kiczowatym. JCO to zdecydowanie ta druga kategoria, a to, że się społeczeństwo przy tym bawiło tylko to potwierdza. No ale niech będzie, że Edyta chciała zrobić coś innego, niż w pierwszym odcinku.

Druga sprawa. Już nie wiem, czy Edyta to "ofiara czy kat". Z jednej strony mam wrażenie, że jest odrzucona - Hubert się z Niej nabija, siostry Sistars odwracają, Sonia i Alicja mówią "per pani", a z drugiem wydaje się, jakby sama Edyta się wywyższała i gardziła pospólstwem. Mezo mieszka ze swoją drużyną, a Edyta, gdy tylko gasną kamery zostawia ich na scenie i wychodzi.

Kolejna sprawa ta akcja z Węgorzewską. Może jestem naiwna, ale ja to odebrałam jako chęć złagodzenia sytuacji ze strony Alicji. Owszem, posłużyła się dwuznacznością, ale drugim dnem było to, że piosenka faktycznie tragiczna. Nie usłyszałam tam personalnego przytyku do Edyty. Mina Edyty dała do zrozumienia, że unosi się ze swoją dumą.

Wniosek: Program tragedia, mam nadzieję, że Edyta chociaż raz zada sobie w duchu pytanie "Co ja do cholery tu robię?!"

[Michael]

Porównywanie stylistyki Consequences do Czarnych oczu jest w mojej opinii dużym nadużyciem. Pierwsza piosenka jest utrzymana w gatunku muzyki klubowej, druga - no właśnie, WTF, co to właściwie jest - disco polo, piosenka biesiadna?

Była lista utworów z których trenerzy wybierali utwory dla swoich drużyn przed rozpoczęciem programu, Ci trenerzy którzy wybrali pierwsi mają najlepsze utwory.

Oby to była prawda i nie był to świadomy wybór Edyty .

[niuto]

Ja nie rozumiem o co ten cały zgiełk z sistars. Przeciez one rozmawiały ze swoja ekipa i najzwyczajniej w świecie nie widziały, że Edyta za nimi stoi, zresztą nie ona jedna, bo później podeszli Panasewicz i inni, a siostry dalej stały odwrócone w stronę swojej drużyny.