Odcinek 4. (24.03.2012)

[casica]

Jestem ciekaw, czy członkowie drużyny z Opola rywalizują między sobą o względy Edyty?

Między sobą, nie wiem, całkiem możliwe. Z nami na pewno, traktują nas niżej w hierarchii, co za kanał.

[Fan25]

Między sobą, nie wiem, całkiem możliwe.

Jestem przekonany, że rywalizują.

traktują nas niżej w hierarchii

Zauważyłem, że brakuje im pokory.

[slawek_awesome]

Edyta Górniak nie wyszła. Będąc Edytą Górniak też bym nie wyszedł. Tym bardziej, że we Wrocławiu wprost zapowiedziała, że po spotkaniu z fanami po BnG nie będzie więcej takich spotkań aranżowała, sprawili jej zawód swoim atakiem. Kto z nas się wtedy spotykał wtedy z Edytą i o co pytał, skoro odniosła takie, a nie inne, wrażenie...?

[Kopaneek]

nie będzie więcej takich spotkań aranżowała

Ona ich nigdy nie aranżuje. To fani stoją po 3 godziny ma mrozie, by spotkać się z Edytą jak wychodzi ze studia (nie tylko Bitwy na głosy).

Niepełnosprawna Monika Kuszyńska, która na dodatek nagrywa płytę, ma swoje życie, ograniczenia - wyszła do fanów, rozmawiała z nimi. Z własnej, nieprzymuszonej woli. Czuć było, że tego chce i jest szczera. Każdy mógł wyjść, tylko nie jedna osoba. Znowu...

[perła6]

sprawili jej zawód swoim atakiem

Co?

Niepełnosprawna Monika Kuszyńska, która na dodatek nagrywa płytę, ma swoje życie, ograniczenia - wyszła do fanów, rozmawiała z nimi. Z własnej, nieprzymuszonej woli. Czuć było, że tego chce i jest szczera. Każdy mógł wyjść, tylko nie jedna osoba. Znowu...

Prawda niestety...

[DAAMI]

Tym bardziej, że we Wrocławiu wprost zapowiedziała, że po spotkaniu z fanami po BnG nie będzie więcej takich spotkań aranżowała, sprawili jej zawód swoim atakiem. Kto z nas się wtedy spotykał wtedy z Edytą i o co pytał, skoro odniosła takie, a nie inne, wrażenie...?

Nie wiadomo jak Edyta odebrała te pytania ... Ale pewnie MY chcieliśmy Jej dobra a Ona to źle odebrała

[strzalka21]

W zasadzie to nikt Nam tam nie każe czekać na Edytę. O spotkaniu raczej też nie można mówić, ponieważ My się z nią na nie, nie umawiamy, po prostu czatujemy na Nią. I tyle. Spotkaliśmy się z nią dwa razy i po co się z nią widzieć 3 raz, mówić jej te same słowa ??? A osoby, które przyjeżdżają z daleka, no cóż trudno, widzieliśmy ją w studio na odległość max 3 metrów. Edyta normalny człowiek, tylko elektryzujący

Nie odbierzcie mnie źle, gdyby to ode mnie zależało to wydałbym Wam Edytę na 24 h na widzenie, ale Bitwa na głosy to nie jest koncert i nie musi ona po niej nigdzie wychodzić. W tym programie są trenerzy i Edyta Górniak, która wiadomo, że jest jaka jest nie od dzis.

[Kopaneek]

Bitwa na głosy to nie jest koncert i nie musi ona po niej nigdzie wychodzić.

Raczej po koncercie powinna być zmęczona a nie po 5 minutach stania na scenie i nie śpiewania.

Tak na marginesie - kocha fanów całym sercem, tak się deklaruje. Zatem: czy koncert, czy Bitwa, czy market - zgodnie z deklaracją powinna wychodzić wszędzie. Jak tu wierzyć słowom, gdy czyny im przeczą. Smutne, bardzo smutne.

[D4m14N^^]

Tym bardziej, że we Wrocławiu wprost zapowiedziała, że po spotkaniu z fanami po BnG nie będzie więcej takich spotkań aranżowała, sprawili jej zawód swoim atakiem. Kto z nas się wtedy spotykał wtedy z Edytą i o co pytał, skoro odniosła takie, a nie inne, wrażenie...?

Nie wiadomo jak Edyta odebrała te pytania ... Ale pewnie MY chcieliśmy Jej dobra a Ona to źle odebrała

Ale jakie pytania, bo jestem troszkę niedoinformowany ?

[milencia1992-mk]

nie będzie więcej takich spotkań aranżowała,

a do kolejnej osoby powiedziała, że nie może normalnie wyjść, bo na nią czatują... a to ciekawe!

sprawili jej zawód swoim atakiem.

"Prawda Edyty" podzielona przez prawdopodobieństwo wylosowania złotej "6" w lotka = 0,0000000.....000014 (sytuacja może być lepsza, gdy zagra się w systemie )

BĘDZIE WSZYSTKO!
Tyle.

[PartOfIt]

Witam ! Po moim avatarze chyba możecie zorientować się komu kibicowałem w "Bitwie na głosy" Wiem, że to forum fanów Edyty, a nie Natalii, ale z takiej racji, iż padają tu słowa odnośnie mojej idolki i że udało mi się być na ostatnim nagraniu "Bitwy..." postanowiłem się wypowiedzieć... Nie chcę byście myśleli, że robię to by pojechać Wasz gust czy zainteresowanie muzyką Edyty- sam ogromnie cenię twórczość Pani Górniak i nawet jeśli nie wszystko do mnie przemawia to chylę czoła przed jej talentem i warsztatem... Nie rozumiem jednak dlaczego niektórzy są tak ślepo zapatrzeni w Edytę i bronią każdego jej kroku. Jak najbardziej artystę trzeba wspierać, szanować jego decyzje i być przy nim kiedy powinie mu się noga, ale są pewne granice... Nam się nie udało- Natalia odpadła, przyjęliśmy to jako porażkę. Nie Jej- nas, fanów. Nie szukamy tysiąca wyjaśnień. Nie doszukujemy się spisku tak jak co niektórzy z Was tydzień temu z wyborem "Czarnych oczu". Natalii nikt piosenki nie ukradł. Nie trafiła w gusta słuchaczy, Kukułki nie przekonały Polaków- trudno, możemy mieć jedynie do siebie pretensje, że nie zrobiliśmy nic więcej. Mamy za to tę świadomość, że dla Natalii nie jesteśmy obojętni. Kto był w studio widział co się działo- kto jako jedyny został na scenie i bardzo długo pozował fotoreporterom? Edyta.Było mi naprawdę żal osób, które tak dzielnie wspierały Edytę będąc obok mnie w basenie i robiąc naprawdę niezły hałas. Co otrzymały w zamian? Edyta schodząc ze sceny tylko im pomachała... Rozumiem zobowiązania, gorszy nastrój, czy jakieś plany... Ale wystarczy mały gest, aby fan wiedział, że to co robi ma sens. Ona nie musiała przejść całego studia by z nimi porozmawiać- wystarczyło się schylić bo fani byli zaraz pod sceną. Nie mówię, że Edyta ma być maskotką , którą fani będą bawić się jak chcą i kiedy chcą. Ale powinna szanować to, że dzięki Wam jest dalej tak popularna. Nie czarujmy się- zarówno Edyta jak i Natalia mają swoje najlepsze 5 minut za sobą... Fani, którzy kiedyś szaleli na ich punkcie pozakładali rodziny, zaczęli pracę skupiając się na swoim życiu. Młodzieńcze uwielbienie zostawili młodszym pokoleniom. A teraz nastolatkowie mają już swoich idoli- Dodę, Ewę Farną czy Sylwię Grzeszczak...Czy to nam się podoba czy nie- tak po prostu jest. Najlepszym na to dowodem niech będzie chociażby liczba fanów na FB. Doskonale wiecie, że Edyty nie kochają już miliony, pewnie nawet nie tysiące... Zdajecie sobie sprawę z tego ile Was jest- naprawdę wiernych fanów... Edyta też ma tę świadomość. Dlatego powinna okazać Wam więcej szacunku. Nie jest Lady Gagą czy Adele, żeby musiała uciekać przed tysiącami fanów. Ma ich silną grupę i powinna to docenić, bo dzięki Wam nadal mówi się o Niej jako o divie kochanej przez miliony...
Czekaliśmy w sobotę na Natalię dość długo, ale wiedzieliśmy, ze mamy na co czekać, że wyjdzie, że będzie przy nas... Rozmawiała z nami niemal do północy, a mogła uciec tłumacząc się zmęczeniem, bo przed nagraniem miała jeszcze koncert... Nie zrobiła tego... Życzę Wam, abyście kiedyś dostali tyle ciepła od Edyty, co my od Natalii. Nie w blasku reflektorów, ale właśnie wtedy kiedy światła gasną bo jesteście tego warci. I oczywiście życzę Wam, abyście w maju świętowali wygraną w Bitwie... Choć pewnie znając życie pojawi się jakiś spisek lub Edyta zrobi specjalnie coś, żeby z programu odpaść... Oczywiście dla was Pozdrawiam

[Emila555]

Dużo jest prawdy w tym co napisał PartOfIt

[Paulik24]

Życzę Wam, abyście kiedyś dostali tyle ciepła od Edyty, co my od Natalii. Nie w blasku reflektorów, ale właśnie wtedy kiedy światła gasną bo jesteście tego warci.

Ja doświadczyłam takiego zachowania z jej strony dopiero pierwszy raz. Poprzednimi razy, Edyta zostawała, rozmawiała, śmiała się. Więc nie mogę powiedzieć, że jako fan nie dostałam od niej ciepła. Nie chcę jej tłumaczyć, bo było mi bardzo przykro, ale mam nadzieję, że to był tylko przypadek. (tak wiem, teraz będzie mi udowadniane, że to nie pierwszy raz, ale dla mnie pierwszy, więc chyba mogę się łudzić ?)

[perła6]

Na ostatnim odcinku Edyta nie miała nastroju... To było widac..

[ja30]

raz nie wyszla i teraz bedzie biadolenie nikomu nie dogodzisz .wstyd