Edyta Górniak forum dyskusyjne

Dla mnie wyglądała obłędnie.

Chyba przyciemniła trochę włosy i uważam, że przy takim kolorze powinna zostać .

Edyta wyglądała bosko!

Michael pisze:Chyba przyciemniła trochę włosy i uważam, że przy takim kolorze powinna zostać .

No co Ty. W swoim naturalnym kolorze wyglądała najkorzystniej.

teraz naturalny kolor, to już raczej siwy lub siwiejący

nie podobało mi się jak wyglądała, po pierwsze za dużo koronek, a po drugie wyglądała, jakby miała perukę, nie wiem, co jej zrobili na głowie, ale za dużo tapiru i dopinek

dorota pisze:jakby miała perukę

Bo to byla peruka. Zazwyczaj ma HAIR EXTENSIONS (tez w nadmiarze), a tym razem zalozyla peruke (w poprzedniej edycji tez miala dwie rozne, ktore rzucaly sie strasznie w oczy). Zarowno peruka jak i extensions moim zdaniem ja postarzaja.

aaa czyli dobrze widziałam ....

no w tej było jej wyjątkowo nie do twarzy....

The Voice Of Poland: reakcje jurorek w gifach

Program dopiero się zakończył, a już mamy pierwszy koszmarek.

Przemek Radziszewski, razem z Olą Ciupą (boszenką od Donatana) w utworze świątecznym. W teledysku gościnnie wystąpił Pan Lotto. Rozumiem szczytny cel (dla dzieci z Domu Dziecka), ale nie włączę tego drugi raz.
https://www.youtube.com/watch?v=OcvRCGJu-rk

Stare baby blond odmładza. Edyta wyglądała obłędnie.

-- 8 gru 2014, o 16:23 --

Natu$ pisze:Program dopiero się zakończył, a już mamy pierwszy koszmarek.

Przemek Radziszewski, razem z Olą Ciupą (boszenką od Donatana) w utworze świątecznym. W teledysku gościnnie wystąpił Pan Lotto. Rozumiem szczytny cel (dla dzieci z Domu Dziecka), ale nie włączę tego drugi raz.
https://www.youtube.com/watch?v=OcvRCGJu-rk

Przemek ze swoim wokalem i aparycją idealnie nadaje się do występów w domach dziecka i starców. W tę piosenkę też idealnie się wpasowuje.

Kilka osób w tym wątku szczerze kibicowało Sarsie Markiewicz. Jej duet ze świeżo wydanego albumu Kiljańskiego pozostawia jednak sporo do życzenia:

Ktoś między nami:
https://www.youtube.com/watch?v=nhw3xJCym2w

Przede wszystkim niezgranie wokalu i brak wyczuwalnych emocji. Krzysztof sobie, Sarsa sobie, a to miał być duet miłosny. Wybrankowie, którzy zapewniają o swoim uczuciu bez żaru, bardziej jakby składali papiery rozwodowe niż wyznawali uczucia. Aranżacja skromna, żeby nie powiedzieć uboga. Do oryginału czy wersji Szcześniaka i Kukulskiej to jeszcze długa droga. Tylko czy po takim wykonaniu warto ją pokonywać? Chyba jednak wrócę do bardziej udanych interpretacji tego pięknego utworu.

Ten Kiljański jakoś Sarsie przeszkadza
Póki co, oryginału nikt nie przebił.

Sarsa też się tutaj nie spisała, zupełnie nie odnalazła się w piosence. Bardzo szkolne, zachowawcze i do bólu nijakie, zupełnie bez przekonania. Głos wręcz mdły. Mam nadzieję, że gdy już wyda coś własnego, będzie to dalekie od tego, co zaprezentowała w tym duecie.

Odczep się od mojej Sarsy
To wszystko wina Kiljańskiego, przecież nie mogła wypaść lepiej od gwiazdy.