Strona 1 z 1

Łódź - 16 listopada 2019

: 16 lis 2019, 22:42
autor: ray
Setlista:
1. Perfect heart
2. I don't know what's on your mind
3. Szyby
4. Tylko Ty
5. If I give myself (up) to you / Malagenia / How do you know
6. Kasztany
7. When you come back to me
8. Kolorowy wiatr
9. I feel good
10. I'll never love again
11. Nie proszę o więcej
bis:
12. Król
drugi bis:
13. To nie ja

Nie było Wicked game.

Później napiszę więcej. :)

Re: Łódź - 16 listopada 2019

: 16 lis 2019, 22:50
autor: spot_me
Czyli gdyby zdarzylo sie, ze publicznosc nie bisowala, to koncert skladalby sie z zaledwie 11 piosenek?? czyli zdarzyloby sie ze po zaplaceniu 200zl dostaloby sie 2 godzinny koncert, ale otrzymujac 11 piosenek czyli tyle co na 45 minutowym albumie. To jest wrecz niewiarygodne. ''I feel good'' to wlasciwa piosenka czy tylko powtarzany refren po wielokroc?

Re: Łódź - 16 listopada 2019

: 16 lis 2019, 23:09
autor: Steffie
Jeśli dobrze policzysz tytuły piosenek, to było ich 15. :edi: Ich długość... Mniejsza o to. Zaśpiewała swój nowy singiel "Król" oraz swój nowy hymn ILNLA i to powinno - według niej - starczyć za 10 starych piosenek. ;)
Jestem pewna, że jeśli chodzi o ten drugi kawałek, to - z uwagi na jego przesłanie - wejdzie on na stałe do jej repertuaru i będzie go śpiewać aż do końca.

Re: Łódź - 16 listopada 2019

: 16 lis 2019, 23:31
autor: Kopaneek
I jak wrażenia?
Było IDWLA?

Re: Łódź - 16 listopada 2019

: 16 lis 2019, 23:53
autor: addar
byłes kopciu ?

Re: Łódź - 16 listopada 2019

: 17 lis 2019, 2:42
autor: ray
spot_me pisze:''I feel good'' to wlasciwa piosenka czy tylko powtarzany refren po wielokroc?
Właściwa piosenka.

Koncert był niemal taki sam jak w zeszłym roku. Nawet zapowiedź była dokładnie taka sama: "Proszę Państwa, przy śniadaniu, na spacerze jest moja, ale od 14 lat wiem, że kiedy wychodzi na scenę, jest tylko Wasza. Zapraszam na koncert akustyczny mojej mamy. Przed Państwem Edyta Górniak". Allan w międzyczasie skończył 15 lat, więc można było nagrać tę zapowiedź na nowo. ;)
Znów Edyta miała dwie krótkie sukienki, znów jej muzycy mieli białe buty, znów Edyta pytała po parę razy: "Jak się czujecie?" i "Czy jesteście szczęśliwi?", znów, kiedy jakaś dziewczynka podeszła pod scenę, by podarować Edycie rysunek, Diwa zażartowała, że nie może się schylić, bo ma za krótką kieckę, znów był fragment o tym, że kierownik muzyczny, Paweł Tomaszewski najlepiej odpoczywa, grając Chopina, i znów był tekst typu: "Kto jest pierwszy raz na moim koncercie? Ale jak to? To ja już prawie 30 lat śpiewam i wcześniej nie mieliście czasu przyjść?". Ja już to wszystko widziałem i słyszałem rok temu, więc czułem się trochę tak, jakbym drugi raz oglądał ten sam dobry film. Nie było jednak zamiany muzyków i Jestem kobietą w wykonaniu gitarzysty.
Do niespodzianek mogę zaliczyć oświadczyny na scenie (jest z tego nagranie na InstaStory Wieczorka) i przezabawną wypowiedź pewnej uroczej sześcioletniej Basi, którą również Edyta zaprosiła do siebie na scenę. Basia, na pytanie, dlaczego zdjęła buty, z rozbrajającą szczerością odpowiedziała: "Bo mnie tak strasznie swędziały stopy". :lol3:
Przechodząc do najważniejszego, czyli do muzyki... Edyta jest w naprawdę świetnej formie wokalnej, na żywo wypada fenomenalnie. Z lekkością miotała mocnymi dźwiękami... To niesamowite, z jaką łatwością wciąż jej to przychodzi. Dla mnie najmocniejszy punkt koncertu to I'll never love again, :edi: dostała po tej piosence zasłużone owacje na stojąco. Druga nowość, czyli Król w akustycznej odsłonie też brzmi wybornie. Od strony muzycznej te koncerty to majstersztyk, tym bardziej szkoda, że nie zostały/nie zostaną zarejestrowane i wydane na CD/DVD.
Koncert był wyprzedany całkowicie, tylko że tutaj trzeba wziąć pod uwagę, że łódzki Teatr Muzyczny ma w sumie 852 miejsca, czyli nie jest aż tak ogromnym obiektem jak ICE Kraków czy Sala Ziemi w Poznaniu, poza tym ze wszystkich miast z trasy Łódź jest najbliżej pominiętej w tym roku Warszawy. W każdym razie Edyta wystąpiła w miejscu godnym jej talentu. Mam duży sentyment do Teatru Muzycznego - to tutaj pierwszy raz w życiu byłem na koncertach Anity Lipnickiej i Justyny Steczkowskiej i to właśnie tutaj 17 lat temu zarejestrowano koncert telewizyjny "Alkimja" tej drugiej.
Na plus fakt, że Edyta nie kazała długo na siebie czekać i wyszła na scenę już kilka minut po 20.00 i że tym razem nie opowiadała o Allanie. Na minus opowiadanie o programie "My way" i - tradycyjnie - niewyjście do fanów po koncercie.

Cieszę się, że byłem, choć przyznaję, że rok temu trochę bardziej mi się podobało - wtedy zadziałał efekt świeżości i wtedy Edyta zaśpiewała jeszcze dodatkowo Dotyk, Nie opuszczaj mnie, Taflę i Wicked game.

Re: Łódź - 16 listopada 2019

: 17 lis 2019, 11:20
autor: Kopaneek
addar pisze:byłes kopciu ?
Nie... zostawiłem włączony komputer. :ha: :ha: :ha:

Re: Łódź - 16 listopada 2019

: 17 lis 2019, 15:23
autor: witcher
Jestem zachwycony wczorajszym koncertem. Mimo tego, że w zeszłym roku miałem okazję słuchać Edyty w Lublinie i Warszawie to muszę przyznać, że łódzka odsłona trasy była zdecydowanie najlepsza. Edi jest w niesamowitej formie, do tego publiczność tak świetnie ją przyjęła, że naprawdę cieszę się, że mogłem tam być. Dwa bisy, kilkukrotne owacje na stojąco i pierwsze w tej odsłonie trasy "To nie ja" - było naprawdę świetnie. Jeśli ktoś z Was nie był jeszcze na trasie, a będzie miał taką możliwość to nie ma się co zastanawiać. :)

Re: Łódź - 16 listopada 2019

: 17 lis 2019, 15:36
autor: Steffie
witcher pisze:Jestem zachwycony wczorajszym koncertem. Mimo tego, że w zeszłym roku miałem okazję słuchać Edyty w Lublinie i Warszawie to muszę przyznać, że łódzka odsłona trasy była zdecydowanie najlepsza. Edi jest w niesamowitej formie, do tego publiczność tak świetnie ją przyjęła, że naprawdę cieszę się, że mogłem tam być. Dwa bisy, kilkukrotne owacje na stojąco i pierwsze w tej odsłonie trasy "To nie ja" - było naprawdę świetnie. Jeśli ktoś z Was nie był jeszcze na trasie, a będzie miał taką możliwość to nie ma się co zastanawiać. :)
TNJ bylo juz tydzień temu w Krakowie. ;) Fajnie, że komuś się podoba tegoroczna trasa, że ludzie jednak piszą pozytywnie. Bisy, owacje i kwiaty są wszędzie. Na pewno nie bez znaczenia są daty tych koncertów. Edyta chce czerpać pozytywną energię od fanów. :edi: Ciekawe jak będzie dzisiaj we Wrocławiu.

Re: Łódź - 16 listopada 2019

: 17 lis 2019, 20:01
autor: Nuklodem
:shock: :shock: :shock: z samych nagrań, słychać taką siłę w głosie, totalna lwica <3
ja się nie dziwie, że Edi mikrofon potrafi zepsuć.