Czyli nasze wspomnienia...
U nas w gdyni zglosil sie ktos kto tych urodzin nie miał.. heheh 
Sprytne to było 
Panowie i Panie z pierwszych rzedow dziwnie sie na mnie patrzyli :D A na bis kiedy Edka spiewala To Nie Ja dalam jej miska, pokazala go potem wszystkim a ja mialam lzy w oczach A na koniec tata po mnie przyjechal i kupil mi taki sliczny plakat z sesji do EG 
:D:D 
jak na rozkaz 
super sie bawilam,narobilam maaase fotek - jeszcze wtedy takim zwyklym aparatem,ktory wydawal glos jak sie robilo zdjecie,ludzie przede mna dziwnie sie patrzyli jak robilam kolejna fote mieli mnie dosyc kupilam sobie oczywiscie duzo rzeczy po koncercie i ogladalam to do znudzenia 
Ale za to widzialam nawet Edyty ucho O dziwo się chyba nie spóźnila (no, może 5 minut 
). Pamiętam, że siedzialy kolo mnie jakieś zgredy, które najeżdżaly na Edytę (po co placic tyle kasy za koncert jak się kogoś nie lubi? 
) i jak poprosila, żeby wstać to wstalam tylko ja na balkonie Dziwnie się na mnie ludzie patrzyli z boku. A niedaleko mnie siedziala jakaś dziewczyna, z calą rodziną przyszla i jak Edka coś tam gadala między piosenkami, to ona stanęla na barierce (jakby tak się pośliznęla...), rodzina ją trzymala i zaczęla się drzeć "Edyta, kocham Cię!" I Edi wtedy się tak slodko speszyla i powiedziala, żeby tak nie krzyczeć, bo teraz nie wie, co powiedzieć No i tak się mną przejąl, że podzwonil trochę (nie ma to jak znajomości ) i zalatwil mi autograf na plycie z dedykacją (mój pierwszy) Fajnie bylo 
Oczywiście wszyscy rzucili ise na samochód ale kierowca był sprytny i ruszył... Edyta tylko zdążyła powiedzieć "Dziękuję Kochni, że przyszliście! Przepraszam ale nie mogę już zostać..." I odjechała... 
Bilety były po 40 zł....Marek pisze:W jakiej cenie były bilety na koncerty Edyty w 1999 roku
jaki dostalem od Edyty na scenie sprawil ze poczulem ze unosze sie w powietrzu haha. Nie pamietam drogi powrotnej do swojego miejsca, a tez siedzialem w 1 rzedzie na balkonie, wiec miałem długą droge do przebycia.... Jak Edka mnie zobaczyla [i zobaczyla ze mam bluzke z jej fotka ubraną] to sie usmiechnela.. myslała ze cykne foto a ja gapilam i szcerzylam jak głupia i wreszcie strzelilam fotke ale Edka nie patrzyla sie juz na mnie tylko odwracala głowe [bo ile sie moze na mnie patrzec :lo:] Zabawnie było :DDD Ja zaplacilam 60 zl za miejsce na balkonie.Marek pisze:W jakiej cenie były bilety na koncerty Edyty w 1999 roku