Wianki nad Wisłą

23 czerwca 2012 w Warszawie

Informacje o koncertach i Wasze opinie na ich temat.
Awatar użytkownika
Phealer33
Nieśmiertelni
Nieśmiertelni
Posty: 2159
Rejestracja: 27 lip 2011, 22:26
Ulubiony album: Dotyk / MY
Ulubiona piosenka: Nie zapomnij
Lokalizacja: Berlin

Re: Wianki nad Wisłą

Post autor: Phealer33 »

Po osłuchaniu się podobają mi się "T-T" i "NZ" z medleya. Jednak mam wrażenie, jakby Edyta męczyła się to śpiewając. Natomiast "Consequences" w tej wersji LIVE oceniam tak samo, źle jak hymn. Nie da się tego słuchać.
Awatar użytkownika
sexuality
Nieśmiertelni
Nieśmiertelni
Posty: 2056
Rejestracja: 26 kwie 2009, 12:01
Ulubiony album: Dotyk, EKG
Ulubiona piosenka: wiele :)
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wianki nad Wisłą

Post autor: sexuality »

Phealer33 pisze:Po osłuchaniu się podobają mi się "T-T" i "NZ" z medleya. Jednak mam wrażenie, jakby Edyta męczyła się to śpiewając. Natomiast "Consequences" w tej wersji LIVE oceniam tak samo, źle jak hymn. Nie da się tego słuchać.
Chyba jednak przesadzasz...
Mi się podobał bardzo MEDLEY. Szanuje Wasze opinie dotyczące kwestii wokalnej, ale ja jestem zadowolona, że Edyta nie poleciała wczoraj jak większość z playbacku i z samego faktu, że nie wybrała dla siebie piosenek, które właściwie znamy wszyscy (piszę o przebojach z lat 90. czy TNTJM). W końcu coś z płyty, świeżego i bardzo oryginalnego zarazem. Zaprezentowała aż 3 single w fantastycznej wersji ! Edyty Unplugged z przyjemnością mi się słuchało. Chciałabym, aby w takich klimatach powstał kolejny krążek.

Co do "CQ" wyraźnie efekt w TV popsuły odsłuchy i inne aspekty techniczne.

Image przyznam nie podobał mi się. Te włosy, ta flaga, ale skoro taka jest okładka "CQ" to było to pewnego rodzaju nawiązanie do tego utworu, choć chyba zbyt wczesne, bo klipu nikt jednak nie widział, a i okładkę mało kto poza Fanami. Wierzę, że wczorajszy image to był taki jednorazowy wybryk, który więcej się nie powtórzy.
Awatar użytkownika
Gosia1423
Moderator
Moderator
Posty: 1206
Rejestracja: 06 cze 2010, 19:50
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wianki nad Wisłą

Post autor: Gosia1423 »

Dobrze by było, gdyby Edyta przeczytała ten wątek i wyciągnęła jakieś wnioski.

Do Edyty:
Edyta nie mogę patrzeć jak najlepsza wokalistka w kraju marnuje swoją karierę... Kiedyś podziwiana, teraz wyśmiewana. Niestety taka jest prawda... Edyta ogarnij się, proszę Cię!
Awatar użytkownika
Samantha
Sit down
Sit down
Posty: 79
Rejestracja: 03 cze 2011, 14:34
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: Impossible
Lokalizacja: Kosmos
Kontakt:

Re: Wianki nad Wisłą

Post autor: Samantha »

Nie wiem czemu wszyscy tak namiętnie krytykują tak fantastyczną stylizację? Bardzo podoba mi się ten look jest zajefajny. EDyta wygląda w nim tak świeżo i młodo a to, że zalatuje troche Richanką, a co w tym złego? Czy całe życie musi być Divą, zresztą już upadłą :( To prawda, że głos brzmiał lepiej niż ostatnio podczas występów na żywo, ale nadal śpiewa wysiłkowo z trudem bierze góry i załamuje jej się głos. W pewnych momentach śpiewa pod dźwiękiem, nieczysto i lekko fałszuje. Nowym elementem jest rozjeżdżający się tembr głosu słychać to w Consequences jak śpiewa koniec refrenu Let's fly tonight
http://youtu.be/UysB2n4Vowk?t=59s brzmi to jak rozjechana żaba :lol3: Pogłos w tym utowrze jest tak fatalny, że nie można tego słuchać. Co to jest półplayback, który przebija się przez wykonanie live bez synchronu? Wizualnie 6 ale audio 2
Awatar użytkownika
tonya2
Linger
Linger
Posty: 940
Rejestracja: 26 gru 2008, 15:04
Ulubiony album: All Albums
Ulubiona piosenka: Loving You, NPOW, NWI
Lokalizacja: Myślenice, Kraków

Re: Wianki nad Wisłą

Post autor: tonya2 »

Nie rozumiem dlaczego nadal krytykujecie Edi za to echo. jest nagranie lepszej jakości gdzie tego nie słychać. ludzie zamiast cieszyć się,że Edi gdzieś występuje,szukacie dziury w bucie!kto nie był to nie wie,że ten występ należy do jednych z najlepszych.
Edi będąc artystą liczy się z krytyką,no ale ileż można w kółko o tym samym. popatrzcie piero na siebie w lustrze, a potem zabierajcie głos. Edi jest szczęśliwa robiąc to co robi teraz,więc nie zniechecajcie jej. Makijaż stoi pod znakiem zapytania,ale moze ma jakieś ukryte znaczenie...

tymczasem pragnę powiedzieć, że warto było przyjechać na ten koncert. dzieki wszystkim za miłe towarzystwo. do następnego!:-*
Awatar użytkownika
dorota
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5859
Rejestracja: 08 gru 2004, 21:38
Ulubiona piosenka: To,co najlepsze
Lokalizacja: Sopoćkowo

Re: Wianki nad Wisłą

Post autor: dorota »

teraz moja wypowiedź:
wszystko juz zostalo napisane, wielki plus za Medley z singli z płyty MY, mi się podobało, niczego nie urwalo ale było ok,
jeśli chodzi o CQ to każdy słyszał, ale i tak dobrze, że w ogóle zaśpiewała ten kawałek
wizerunek Edyty... jakoś do mnie nie trafia ale pomijając ten wór na ziemniaki i stringi nad oczami wyglądała jak zwykle przepięknie....
Awatar użytkownika
beata.grzesiak
Sit down
Sit down
Posty: 94
Rejestracja: 04 lis 2010, 22:36
Ulubiona piosenka: Wiele...
Lokalizacja: Chrzypsko Wielkie / Poznań

Re: Wianki nad Wisłą

Post autor: beata.grzesiak »

Rzadko się tu wypowiadam, bo czasami lepiej zachować negatywne refleksje dla siebie, ale... Jestem rozczarowana tym, co ostatnio robi Edyta. Kocham wszystko, prawie-ok, co robiła do czasów jubileuszu. Tak naprawdę uważam, że zerwanie współpracy z Mają to była najgłupsza rzecz, jaką mogła zrobić Edyta. Potem próbowała udowodnić wszystkim, że sobie radzi, że płyta, single, teledyski, występy... Ale ja tego nie kupuję. Niestety. Nie mogę przeżyć tego, że Edyta traci głos, każdy jej występ od jakiegoś czasu kończy się jedną wielką klęską i zadawaniem sobie pytania co się dzieje z jej głosem, dlaczego już nie śpiewa tak jak chociażby 2 lata temu. Co do CQ - ja rozumiem, że ta cała flaga, te buty, włosy i łuk są stworzone pod temperament piosenki, ale czy Edyta źle wyglądała na Cometach? Wręcz przeciwnie, super. To jest moje zdanie. Było adekwatnie do CQ. Teraz Edyta na siłę robi z siebie nastolatę, młodzi tego nie kupują, a starsi patrzą z rozczarowaniem i niedowierzaniem co się stało z tą piękną czarnowłosą Edytą, która nie ubierała się w jakieś dresy i nie wiadomo jakie szmaty (za przeproszeniem), tylko reprezentowała godny siebie poziom pod względem wizualnym. Po prostu nie wiem co się dzieje. Edyta powinna pielęgnować stare więzi i uderzać do ludzi, którzy dorastali z jej muzyką, a nie na siłę zdobyć grono młodych fanów, które i tak nie będzie jej słuchać. Nie wiem, może nie tak to wszystko wygląda, ale ja to tak odbieram i taką mam opinię na ten temat. Marzę o powrocie Edyty jako DIVY,a nie jako Rihanny czy nie wiadomo czego jeszcze. Występ na wiankach określam jako występ wykraczający poza najniższy poziom jaki Edyta osiągnęła. Może były niektóre momenty dobre, ale brzmiało to wszystko bardzo mdle i gdyby nie moja miłość i szacunek do Edyty jako artystki wykreowany przez kilkanaście lat, to bym spojrzała na to i bym się zaczęła śmiać. Jestem zrozpaczona... :beczy: :beczy: :beczy: :beczy: ;( ;( ;( ;(
Awatar użytkownika
Flux
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5550
Rejestracja: 26 kwie 2009, 11:03
Lokalizacja: Polska

Re: Wianki nad Wisłą

Post autor: Flux »

A czy tylko mnie męczą już "medleje" w wydaniu Edyty? Oczywiście można od czasu do czasu wykonać taki zlepek, ale bez przesady ze śpiewaniem jakichś nieprzystających do siebie wycinków. To, co usłyszeliśmy na Wiankach to osobliwy patchwork, którego jedynym spoiwem było wykonanie unplugged. Te piosenki w ogóle się ze sobą nie łączyły, miało być nastrojowo a w efekcie przeskoków owy nastrój ulatywał. Z jednej strony fajnie, że wykonała aż 3 single za jednym zamachem ale śpiewać po minucie każdego utworu? To wszystko nie ma czasu się rozwinąć, On the run zostało chyba najbardziej skrzywdzone.

Już wiem, co powodowało Edytą przy nagrywaniu MY. Mianowicie w jej przekonaniu wszystkie piosenki nadają się do takiej kastracji, wykona takie 4 mniejsze lub 2 większe sklejki i już nikt jej nie zarzuci, że nie śpiewała wszystkich piosenek ze swojej ukochanej płyty :d W 5-10 minut wszyscy wysłuchają jej dzieła życia :roll:
Awatar użytkownika
ja30
No more drama
No more drama
Posty: 3357
Rejestracja: 29 wrz 2006, 19:17
Ulubiony album: dotyk i MY
Ulubiona piosenka: litania....
Lokalizacja: D'land

Re: Wianki nad Wisłą

Post autor: ja30 »

widac kto byl najwieksza gwiazda. ogladalem prawie wszystkich wykonawcow to bylo cos okropnego,wszyscy z playbecku i nic sie nie dzialo-ogolnie nuda.
a edi dala troche kolorow i juz zaczyna sie jazda . najlepiej ubierzcie ja w plastikowy worek do smieci mysle ze polowa z was byla by zadowolona. piszecie o teh fladze ze takie #CIACH# ale chyba rzeczywistosc jest inna takie cos co miala na sobie jednak kosztuje sporo kasy.
wokal edi super widac ze cwiczyla glos.
abcd
Linger
Linger
Posty: 833
Rejestracja: 28 kwie 2009, 13:30
Lokalizacja: Śląsk

Re: Wianki nad Wisłą

Post autor: abcd »

Jesteście beznadziejni. Sam ostatnio krytykowałem Edytę, bo nie podoba mi się to, co "robi" ale bez przesady. Czepiacie się tego, że zaśpiewała wszystkie 4 single z najnowszej płyty. No, na prawdę to powód do smutku. Przecież to nie wina Edyty, że mogła zaśpiewać tylko przez 6 minut, więc zdecydowała się na taką, a nie inną prezentację. Najnowszy singiel w całości, a reszta we fragmentach. Na dodatek Edyta była w świetnej formie, brzmiała jak kilka lat temu, bez żadnego wysiłku śpiewała góry. No i znowu coś jest nie tak...

Śpiewa covery - źle, śpiewa stare przeboje - źle, śpiewa nowe single w medley'u - źle. Nic dziwnego, że ta kobieta nie koncertuje... Edyta jako wielka artystka ma nierówno pod sufitem, ale jak widać niektórzy jej fani są tak samo ... (nie)zdrowo pieudąnieci! :boshe:
Awatar użytkownika
Matiz99
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 9256
Rejestracja: 26 wrz 2006, 21:36
Ulubiony album: Edyta Gorniak
Ulubiona piosenka: ...Hold On Your Heart?
Lokalizacja: Droga Mleczna

Re: Wianki nad Wisłą

Post autor: Matiz99 »

Dla mnie to był najlepszy występ z tych ostatnich. Nie było rzeczy któraby mi się nie podobała. Świetny pomysł z medleyem w wersji akustycznej, CQ też świetnie :-) Wokalnie też lepiej niż w NZ z występu w MBTM chociaż nadal może byś jeszcze lepiej. Ale przynajmniej tutaj nie brzmiało aż tak siłowo. :-)

Jestem stuprocentowo usatysfakcjonowany tylko czekam jeszcze na super jakość od Romulusa :d
Awatar użytkownika
lancelot
Sit down
Sit down
Posty: 53
Rejestracja: 27 sty 2012, 10:02
Ulubiony album: Edyta Górniak
Ulubiona piosenka: Miles And Miles Away
Lokalizacja: Polska

Re: Wianki nad Wisłą

Post autor: lancelot »

mnie też się podobało, nowy look Edyty w temacie nowego singla, wiec wszystko sie zgadza , wokalnie bardzo dobrze, nie mam zastrzeżeń. Nie rozumiem krytyki, chcielibyście żeby wyszła na scene jak stateczna diva , najlepiej w czarnej sukience i stojąc jak posąg zaśpiewała Consequences? ludzie wylyzujcie, troche zabawy, troche przymrużenia oka, to młoda kobieta, dlaczego miałaby być niewolnicą swojego dawnego wizerunku...
Awatar użytkownika
Flux
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5550
Rejestracja: 26 kwie 2009, 11:03
Lokalizacja: Polska

Re: Wianki nad Wisłą

Post autor: Flux »

Ale kiedy Edyta właśnie zaśpiewała Consequences stojąc jak posąg, bo ją ta "kreacja" krępowała. Zero ruchu scenicznego. Strój pasował do stylistyki ostatniego singla, ale przy trzech poprzednich wyglądał po prostu śmiesznie. Nikt nie każe Edycie zakładać konkretnych ciuchów, po prostu oceniamy efekt. Jedni pozytywnie, drudzy negatywnie. To samo z jej śpiewem. Kiedy w końcu do niektórych tutaj dotrze, że nie ma ustawowego nakazu zachwycania się Edytą i jej występami? Co Wam wadzi opinia innych, skoro tak bardzo Wam się podobało? Bo mi nic do Waszego zdania. Widać niektórzy nie pojmują idei forum dyskusyjnego i nie szanują innych. Zachwycajcie się, ja nie mam takiego obowiązku. Dopóki Edyta daje powody do narzekania, dopóty to narzekanie będzie obecne. Wyszła by na scenę i dała normalny godzinny koncert to byłby powód do euforii, nie takie ochłapy.
Awatar użytkownika
Gosia1423
Moderator
Moderator
Posty: 1206
Rejestracja: 06 cze 2010, 19:50
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wianki nad Wisłą

Post autor: Gosia1423 »

Do tych co mówią, że Edyta miała mało czasu na śpiewanie, to nie prawda, na telefonie mam nagrane 20 min bez jej końcowego monologu...
Awatar użytkownika
lancelot
Sit down
Sit down
Posty: 53
Rejestracja: 27 sty 2012, 10:02
Ulubiony album: Edyta Górniak
Ulubiona piosenka: Miles And Miles Away
Lokalizacja: Polska

Re: Wianki nad Wisłą

Post autor: lancelot »

dla ścisłości, nie napisałem że jestem zachwycony tylko że mi się podobało a to nie to samo i nikomu nie każę sie zachwycać, po prostu mierzi mnie czasem fakt że co niektórym kompletnie nic sie nie podoba żeby nie wiem co ta kobieta zrobiła , wyszła z siebie i obok stanęła, poza tym moja wypowiedź odnosiła się wyłącznie do konkretnego występu, w szerszej skali - pewnie że chciałbym normalny godzinny koncert i wiele rzeczy które Edyta robi a raczej których nie robi, poklasku u mnie nie wzbudza.
ODPOWIEDZ