Świąteczny koncert Listy do M

[Marek]

Edyta tak zaśpiewała, że wbiło w fotel. Ja chcę całą taką płytę....

-- Dodano: 5 gru 2015, o 23:25 --

http://n-1-20.dcs.redcdn.pl/dcs/o2/tvn/ ... 6-480p.mp4

[Seba0305]

E tvn puścił ten występ z tak rażącym błędem w tytule Say somenthing

[endeven]

stylizacja ok, choc moim zdaniem tak upięte włosy dodały Edycie nieco gramów na twarzy, fryzura uważam nie do końca trafiona. kiecka ok. Cały koncert niewiarygodnie żenujący, Maciek wypał koszmarnie w roli prowadzącego. W Say something Edyta pięknie i wrażliwie, ale do tych dołów to można by się czepiać, że trochę nie siedział głos w tych rejestrach. Ale cudnie przetasowywała mocniejsze fragmenty z tymi subtelnymi frazami. Jak dla mnie było też nieco zbyt emocjonalnie, jakby przeszarżowała z teatralizacją tej interpretacji, ale to tylko drobiazgi, bo ogólny wydźwięk był piekny. Druga piosenka to dopiero w tej jakby "bisowej" odsłonie, żywszej, nabrała fajnego kształtu.

[MacLean]

Ten występ chyba zakończył rok muzyczny 2015 u Edytki. Ładny finał. Wierzę naiwnie w większą dźwiękową obfitość roku następnego

[Monalisa]

To było takie magiczne... nie mogę dojść do siebie. Bo ten występ był jak Edytka z 94r takie odniosłam wrażenie... Patrząc i słuchając... Kocham

[MacLean]

O tak! Stara, dobra Edzia Zastanawia mnie tylko czy euforia publiczności okazywana podczas występu nie rozprasza...

[mpjp]

I ja zabiorę głos, bo chwalić należy - niesamowicie przekazane emocje w Say Something. Świetna zabawa w Have Yourself. Rewelacyjny występ - oby tak dalej:) Wesołych Mikołajek:)

[Matiz99]

O tak! Stara, dobra Edzia

Tylko nie stara
Dawno tak dobrego występu nie było. Może ta forma się utrzyma
http://e-gorniak.com/forum/viewtopic.ph ... 71#p371171 audio z wzoraj.

[witcher]

Piękny, emocjonalny występ. Edyta jest w formie - to słychać. Zobaczcie, ile dają koncerty, próby, praca nad głosem. Mam nadzieję, że da jej to do myślenia. Jedno z moich ulubionych wystąpień w tym roku. Uważam, że byłoby jeszcze lepsze, gdyby nie fatalna realizacja koncertu. Jako odbiorca nie mogłem się do końca skupić na Edycie bo ujęcia kamery były tak niedobrane, że zacząłem się zastanawiać czy mamy rok 2015 czy 1995. Cały koncert to kolejny TVN-owy koszmarek. Szkoda, bo mogło wyjść z tego coś fajnego.

[Meg]

Zabiła mnie tym wykonaniem Say Something

[Marrcino]

OMG Say Something czemu ona takich nie nagrywa? why

[Michael]

Nagrał ktoś całość występu Edyty?

[Matiz99]

Michael, ,,wszystko będzie''

[Flux]

Szczerze? Emocjonalna strona Say something w wydaniu Edyty kładzie na łopatki i chlusta po twarzy. Nokaut. Nie zgodzę się z endevenem, że Edyta ciut przeszarżowała. Fantastycznie zbudowała interpretację, wyważyła składniki. Liryzm przeplatany rozpaczliwymi wykrzyknieniami, dramatyzm jednak nie zdominował piosenki i nie przesłonił treści. Piękne. Rozczulająco piękne. Cholernie piękne. Edyta skupiona, typowe dla niej ruchy rękoma, odchylenia głowy, gesty...

Have yourself... jeszcze nie słuchałem. Zastygłem słuchając Say something.

[Kopaneek]

OMG Say Something czemu ona takich nie nagrywa? why

Bo słucha niemądrych ludzi.
Ze skrajności w skrajność.

A teraz włączcie sobie "Glow on" z Voica.
Tak bardzo boli.