Świąteczny koncert Listy do M

Informacje o koncertach i Wasze opinie na ich temat.
Awatar użytkownika
endeven
Że kim ja jestem?
Że kim ja jestem?
Posty: 5202
Rejestracja: 02 maja 2008, 12:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Glow On
Lokalizacja: Wrocław

Re: Świąteczny koncert Listy do M

Post autor: endeven »

@Flux, wokalnie nie przeszarżowała z interpretacją, dla mnie pewnych gestów "mowy ciała" było o małe ciut za dużo. Tyle. i nie umiem napisac o tym występie, że jest mistrzowski, bo pół piosenki niezbyt swobodnie wyrabia doły, to też rzutuje na odbiór całości. Z dołami zdecydowanie lepiej sobie poradziła w Tomorrow Never Dies.
a Glow On z The Voice ma dla mnie ten sam poziom magii, co Say something, tylko zbudowanej zupełnie inaczej.
Awatar użytkownika
Flux
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5550
Rejestracja: 26 kwie 2009, 11:03
Lokalizacja: Polska

Re: Świąteczny koncert Listy do M

Post autor: Flux »

endeven pisze:Z dołami zdecydowanie lepiej sobie poradziła w Tomorrow Never Dies.
Za to w "górach" brzmiała, jakby waliła głową w niewidzialny sufit i nie mogła się przebić :P Taki Skyfall :PP Zresztą, jak sama kiedyś stwierdziła: "nie mam już dołów. A może nie mam ich jeszcze?" :edi:
Awatar użytkownika
Matiz99
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 9256
Rejestracja: 26 wrz 2006, 21:36
Ulubiony album: Edyta Gorniak
Ulubiona piosenka: ...Hold On Your Heart?
Lokalizacja: Droga Mleczna

Re: Świąteczny koncert Listy do M

Post autor: Matiz99 »

Flux pisze:"nie mam już dołów. A może nie mam ich jeszcze?"
Zupełnie przeistoczyłeś ten cytat:
Jeszcze nie mam dołów niestety... albo już nie mam :d
http://hostuje.net/file.php?id=60f574f5 ... a751a37490
:-)
Awatar użytkownika
Flux
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5550
Rejestracja: 26 kwie 2009, 11:03
Lokalizacja: Polska

Re: Świąteczny koncert Listy do M

Post autor: Flux »

Matiz99 pisze:Jeszcze nie mam dołów niestety... albo już nie mam :d
Ogólny sens wypowiedzi się nie zmienił 8)
Awatar użytkownika
Kopaneek
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5905
Rejestracja: 20 paź 2008, 13:47
Ulubiony album: Edyta Gorniak / EKG
Ulubiona piosenka: To nie ja
Lokalizacja: Camerun - Stolica światowej piosenki

Re: Świąteczny koncert Listy do M

Post autor: Kopaneek »

endeven pisze:bo pół piosenki niezbyt swobodnie wyrabia doły, to też rzutuje na odbiór całości
A jak przez całe wykonania OTR, TT i Glow on nie wyrabia dołów (nawet niezbyt swobodnie), to Ci nie przeszkadza. :P
Przypomnę jeszcze, że gdy darła się jak stare prześcieradło na koncercie HBO - byłeś wniebowzięty.

PS Nie uważam, żeby miała tu aż tak rzucające się w ucho kłopoty z dołami.
Awatar użytkownika
endeven
Że kim ja jestem?
Że kim ja jestem?
Posty: 5202
Rejestracja: 02 maja 2008, 12:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Glow On
Lokalizacja: Wrocław

Re: Świąteczny koncert Listy do M

Post autor: endeven »

dużo nieprzychylnych komentarzy o Say Something w wersji Edyty pod filmikiem na fb TVN:
https://www.facebook.com/tvnpl/videos/1 ... 8/?fref=nf
:shock:
Awatar użytkownika
adaś
If I give myself (up) to you
If I give myself (up) to you
Posty: 245
Rejestracja: 14 sie 2015, 0:22
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Niebo to my
Lokalizacja: polska

Re: Świąteczny koncert Listy do M

Post autor: adaś »

endeven pisze:dużo nieprzychylnych komentarzy o Say Something w wersji Edyty pod filmikiem na fb TVN:
https://www.facebook.com/tvnpl/videos/1 ... 8/?fref=nf
:shock:
No tacy są Polacy...hejtowanie Edyty od wykonania Hymnu w Korei jest po prostu modne,nawet bardzo :beczy:
Zastanawia mnie tylko czy ludzie piszący takie komentarze
,, Cały koncert był fantastyczny, niestety pojawiła się Edyta i zepsuła wszytko! Emotikon frown Jak dla mnie obydwa utwory w Jej wykonaniu to porażka.'' , ,,Orginal jest boski a Pani Edyta go poprostu spieprzyła ten utwór jęczy jak by jej się s***ć chciało, dodała jak zawsze za duzo od siebie i wgl nie powinna śpiewać po angielsku!'', ,,Myślałam ze tak pięknej i prostej (w dobrym słowa znaczeniu) piosenki nie można zepsuć... A jednak." , ,,Miałam ciarki gdy Pan grał na fortepianie a nie jak zaczęła wyć"
itp. to naprawdę tak myślą czy..no nie wiem nie mogę tego pojąć :evil:
Awatar użytkownika
Dobi
Administrator
Administrator
Posty: 4258
Rejestracja: 23 gru 2004, 12:46
Ulubiona piosenka: Smocze wzgórze
Lokalizacja: Warszawa

Re: Świąteczny koncert Listy do M

Post autor: Dobi »

Nie doszukujmy się jakiś spisków. Ludzie po prostu Edyty nie lubią i tyle. Nie ma co czarować, bo tzw. "zwykłego Kowalskiego" nie obchodzą wysokie noty, nie obchodzą doły i góry, skala głosu itp. Dla niego liczy się całościowy odbiór i najwidoczniej najnormalniej w świecie im nie pasuje. A nawet jeśli są jakieś pozytywne komentarze to i tak giną wśród większości negatywnych.

Trochę jest to przykre bo Edyta ma naprawdę ciekawy głos i mimo wszystko powinno się go docenić. Jednak autoryzowane artykuł w "Fakcie" i Pudelku nie pomagają :ha:

Dla mnie osobiście ten występ nie był niczym niezwykłym. Zaśpiewała ładnie, ale zdecydowanie lepiej wypadła np. w "Dumce" czy w "Liście" na koncercie w Łodzi.
alicjaanna
Make it happen
Make it happen
Posty: 118
Rejestracja: 18 mar 2014, 8:34
Ulubiony album: My
Ulubiona piosenka: Under her spell
Lokalizacja: Kielce

Re: Świąteczny koncert Listy do M

Post autor: alicjaanna »

adaś pisze:
endeven pisze:dużo nieprzychylnych komentarzy o Say Something w wersji Edyty pod filmikiem na fb TVN:
https://www.facebook.com/tvnpl/videos/1 ... 8/?fref=nf
:shock:
No tacy są Polacy...hejtowanie Edyty od wykonania Hymnu w Korei jest po prostu modne,nawet bardzo :beczy:
Zastanawia mnie tylko czy ludzie piszący takie komentarze ,, Cały koncert był fantastyczny, niestety pojawiła się Edyta i zepsuła wszytko! Emotikon frown Jak dla mnie obydwa utwory w Jej wykonaniu to porażka.'' , ,,Orginal jest boski a Pani Edyta go poprostu spieprzyła ten utwór jęczy jak by jej się s***ć chciało, dodała jak zawsze za duzo od siebie i wgl nie powinna śpiewać po angielsku!'', ,,Myślałam ze tak pięknej i prostej (w dobrym słowa znaczeniu) piosenki nie można zepsuć... A jednak." , ,,Miałam ciarki gdy Pan grał na fortepianie a nie jak zaczęła wyć" itp. to naprawdę tak myślą czy..no nie wiem nie mogę tego pojąć :evil:
Są osoby, że hejtują, najbardziej popularne mają lajków ponad 400. Natomiast wykonanie Edyty polubiło ponad 4000 osób. Czyli osób lubiących wykonanie Edyty jest 10 razy więcej niż tych niezadowolonych. Nie ma co się przejmować, wykonanie było wspaniałe i to potwierdza statystyka 10 procent przeciw, za 90 % :D
Przeważnie hejtują zazdrośni fani innych artystów :ha:
Awatar użytkownika
Flux
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5550
Rejestracja: 26 kwie 2009, 11:03
Lokalizacja: Polska

Re: Świąteczny koncert Listy do M

Post autor: Flux »

Jest krytyka mniej lub bardziej zasadna. To przykład typowych uprzedzeń, przyzwyczajenia do oryginału, braku atencji i odrobiny dobrej woli ze strony słuchacza. Dla takich ludzi Edyta może zaśpiewać najpiękniej na świecie, a i tak nie docenią jej wykonania. Jeszcze przed włączeniem nagrania diwa była na straconej pozycji, bo to wyjec, bo przesadza z ozdobnikami, bo hymn. Przy Nothing else matters mało kto zadał sobie trud, żeby uważnie wysłuchać wykonania, ludzie raczej skupili się na tym, że dotknęła świętości. O zgrozo, czarna masa uważa nawet ten kawałek za Święty Graal hardcore metalu. Takimi opiniami nie należy się przejmować, bo to skomasowana fala samonapędzającej negatywnej energii.
Awatar użytkownika
Nuklodem
Whatever it takes
Whatever it takes
Posty: 728
Rejestracja: 02 maja 2014, 8:41
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: Litania
Lokalizacja: III

Re: Świąteczny koncert Listy do M

Post autor: Nuklodem »

Flux pisze:Jest krytyka mniej lub bardziej zasadna. To przykład typowych uprzedzeń, przyzwyczajenia do oryginału, braku atencji i odrobiny dobrej woli ze strony słuchacza. Dla takich ludzi Edyta może zaśpiewać najpiękniej na świecie, a i tak nie docenią jej wykonania. Jeszcze przed włączeniem nagrania diwa była na straconej pozycji, bo to wyjec, bo przesadza z ozdobnikami, bo hymn. Przy Nothing else matters mało kto zadał sobie trud, żeby uważnie wysłuchać wykonania, ludzie raczej skupili się na tym, że dotknęła świętości. O zgrozo, czarna masa uważa nawet ten kawałek za Święty Graal hardcore metalu. Takimi opiniami nie należy się przejmować, bo to skomasowana fala samonapędzającej negatywnej energii.
Zgadzam się w 100%. To jest cholernie przykre że ludzie już przed usłyszeniem skazuja na porażkę wykon :(
rafal22
Whatever it takes
Whatever it takes
Posty: 664
Rejestracja: 01 mar 2006, 11:52
Lokalizacja: 3city

Re: Świąteczny koncert Listy do M

Post autor: rafal22 »

Pamiętajcie jedną rzecz, nie ma co walczyć z idiotami, mają przewagę liczebną :-) Edyta tym wykonem rozwaliła system. A komu się nie podoba niech sobie włączy coś innego.
Piter
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 7360
Rejestracja: 08 gru 2004, 15:15
Ulubiony album: EG
Ulubiona piosenka: -
Lokalizacja: Tu-i-Tam

Re: Świąteczny koncert Listy do M

Post autor: Piter »

Bardzo dobry występ moim zdaniem.
Awatar użytkownika
Matiz99
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 9256
Rejestracja: 26 wrz 2006, 21:36
Ulubiony album: Edyta Gorniak
Ulubiona piosenka: ...Hold On Your Heart?
Lokalizacja: Droga Mleczna

Re: Świąteczny koncert Listy do M

Post autor: Matiz99 »

Wczoraj po raz pierwszy ani razu nie słuchałem ,,SS''. Aż sam się zdziwiłem :P
Awatar użytkownika
dorota
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5859
Rejestracja: 08 gru 2004, 21:38
Ulubiona piosenka: To,co najlepsze
Lokalizacja: Sopoćkowo

Re: Świąteczny koncert Listy do M

Post autor: dorota »

to teraz przerzuć się na Have Yourself a Little Merry Christmas :lol3:
ODPOWIEDZ