Najpiękniejsze kolędy - Lubin - 17.12.2019

Informacje o koncertach i Wasze opinie na ich temat.
Awatar użytkownika
Flux
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5549
Rejestracja: 26 kwie 2009, 11:03
Lokalizacja: Polska

Re: Najpiękniejsze kolędy - Lubin - 17.12.2019

Post autor: Flux »

Łagodzi, łagodzi. Więcej występów u Edyty przełożyło się na falę zachwytów w relacjach. Było też trochę mniej czasu właśnie na tworzenie bajek i kolejnych konfliktów. Niestety równolegle pojawił się tv show właśnie do podgrzewania starych tematów i celebryckiego blasku. I znów czar prysł. Ale dość już tych dywagacji.

Teraz święta na tapecie. Ostatnie telewizyjne wykonania kolęd czy piosenek świątecznych były w wydaniu Edyty wyjątkowo dopracowane i smaczne. Wokalnie i interpretacyjnie wypadła fenomenalnie. Liczę, że i tym razem tak będzie.
Awatar użytkownika
Steffie
Impossible
Impossible
Posty: 1671
Rejestracja: 13 wrz 2017, 13:30
Lokalizacja: Ziemia

Re: Najpiękniejsze kolędy - Lubin - 17.12.2019

Post autor: Steffie »

Z tym sie zgodze - dosc dywagacji, tych tworzonych przez fanow, dosc wyciagania zdan z kontekstu i dopowiadania kolejnych watpliwych tresci. Moze skupmy sie na konkretach i nie wymyslajmy kolejnych bajeczek wyssanych z palca. :edi:
A jesli chodzi o koledy, to czekam z niecierpliwoscia na relacje w tv.
Angie29
If I give myself (up) to you
If I give myself (up) to you
Posty: 383
Rejestracja: 24 lis 2016, 19:30
Ulubiony album: My
Ulubiona piosenka: Nie zapomnij nas
Lokalizacja: Niemcy

Re: Najpiękniejsze kolędy - Lubin - 17.12.2019

Post autor: Angie29 »

Akurat te wasze teksty, że Edyta taka cudowna bo śpiewa kolędy dla Niebios a nie wyjdzie na scenę do Justyny czy Michała to mnie śmieszą. Brakuje tam jeszcze Cleo i Dody to byłby zgrany zespół haha.
Edyta nie ma w sobie za grosz dobroci ktoś tu dobrze napisał pseudo katoliczka które znam osobiście niestety a w wybaczaniu to jest ostatnia niestety. Plus za występ i za kolędy minus po raz kolejny za jej osobę.
Awatar użytkownika
Steffie
Impossible
Impossible
Posty: 1671
Rejestracja: 13 wrz 2017, 13:30
Lokalizacja: Ziemia

Re: Najpiękniejsze kolędy - Lubin - 17.12.2019

Post autor: Steffie »

A skąd wy wiecie, że nie wyszła na scenę do Justyny czy Michała? Byliście tam, że wiecie, jak było naprawdę? To są właśnie fanowskie dywagacje, o których mowa. Teraz tylko brakuje, żeby jakiś dziennikarz "Faktu" się zainspirował i stworzył na ten temat wydumany artykulik, i kolejna "afera" gotowa. A może niektórym właśnie o to chodzi? A już nazywanie Edyty "pseudokatoliczka" to dno i 100 metrów mułu. Sami tak świecicie przykładem w życiu codziennym? Sądząc po waszych wpisach wątpię.
ray
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3400
Rejestracja: 01 sty 2015, 23:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Litania
Lokalizacja: Łódź

Re: Najpiękniejsze kolędy - Lubin - 17.12.2019

Post autor: ray »

mpjp pisze:Wciąż się łudzę, że ta osoba pierwsza z lewej na zdjęciach z finału to jednak Edyta...
To jest Ola Gintrowska, niestety. Kolejne osoby na tej fotce to: Sławek Uniatowski, Michał Szpak, Justyna Steczkowska, Kayah, Joanna Jakubas, Andrzej Piaseczny i bracia Golcowie z żoną jednego z nich, Edytą. Widać, że na scenie są wszyscy z wyjątkiem Diwy.
Tutaj jeszcze jest zdjęcie :edi: z tego koncertu (trzecia fotka) i zdjęcie grupowe z finału (czwarta fotka):
-> https://www.instagram.com/p/B6NyWNSH7uK/
Na zdjęciu grupowym w środku, obok Kayah stoi dyrygent, Mariusz Dziubek, więc widać, że ta fotka musiała zostać zrobiona na sam koniec koncertu. Nie ma więc co się łudzić - Edyta jako jedyna spośród wszystkich gwiazd nie wyszła na finał. :(
kuba5959 pisze:A skąd niechęć do Kayah? Coś mnie chyba ominęło
Historia wzajemnej niechęci Kayah i Edyty jest dłuuuga, sięga czasów, kiedy internet w Polsce był jeszcze w powijakach. :) Nie sposób jest więc dotrzeć do wszystkiego.
W jednym z numerów "Na żywo" w 2003 był długi artykuł o życiu i karierze Kayah i pojawił się tam taki fragment:
Na żywo pisze:Nerwy puściły jej, gdy Edyta Górniak w wywiadzie powiedziała, że Kayah prywatnie jest wulgarna. Natychmiast odparowała Edycie, że jej uwagi traktuje jak komplement. "Zawsze współczułam Edycie sztuczności, stosunku do ludzi, którymi umie manipulować. Żal mi jej za bezwzględność, brak kreatywności, oryginalności i osobowości twórczej. Mogę do tej listy dołączyć współczucie, że jest w Górniak tyle zajadłości i zawiści pomieszanej z goryczą".
W 2004 Kayah udzieliła wywiadu dla "Playboya" i tam z kolei pojawił się taki fragment:
Skoro jesteśmy przy śpiewających paniach, jak ci się podobał list pani Górniak?
Udał się jej, był pełen trafnych spostrzeżeń. Gdyby nie użyła mocnych słów, nikt by go nie zauważył. Podziwiam ją, bo był to duży akt odwagi. Niestety, ciężko walczy się z czwartą władzą. To nic, że ta manipuluje faktami i wszyscy o tym wiedzą, iż zdobywa informacje w sposób nieuczciwy, że ucieka się do zaszczucia delikwenta i opluwa jego imię. Nadal naiwnie wierzymy, że słowo drukowane to święta prawda. Ja te mechanizmy znam. Wcale mnie nie dziwi, że kiedy wygram proces w sądzie, czytam w danej gazecie jeszcze większe głupoty na swój temat, napiętnowane jeszcze większą nienawiścią. Czy coś pomoże, kiedy będę na siłę przekonywać ludzi, że tak nie jest? Szanse są nierówne. Swojego mogę dochodzić jedynie w sądzie, a satysfakcja z wygranej jest mizerna, bo nie ukróca procederu. Walka z mediami ich bronią jest skazana na niepowodzenie. Myślę, że Edyta ma tego pierwsze dowody. Nie każdą jej reakcję pochwalam, ale mogę sobie wyobrazić jak się czuje. Uważam, że zarżnięto jej najważniejszy moment w życiu – wczesne macierzyństwo. Mój telefon, jaki wykonałam po jej liście, był obowiązkiem jako matki. Latami nie rozmawiałyśmy, innym ludziom mówiłyśmy o sobie źle. Oczyściło to nasze kontakty, ale nie tylko. Wydaje mi się, że oczyściło to w ogóle moją aurę. Kiedy to zrobiłam, byłam z siebie dumna.
W 2005 Edyta udzieliła wywiadu dla Onetu i tam był taki fragment:
Czy zaskoczyła Cię reakcja Kayah, która w tych ciężkich chwilach stanęła po Twojej stronie mimo wcześniejszych animozji?
Kayah wysłała mi bardzo życzliwego SMS-a. Ona jest taką osobą, która po prostu czasami nie lubi kobiet, o swojej niechęci do mnie powtarzała chyba w każdym wywiadzie. Byłam więc totalnie zaskoczona, gdy dostałam od niej tę wiadomość. Napisała, że nie pozwoli mi odejść, że to byłby "gwałt na prawdziwym talencie". Myślę, że po prostu odezwała się w niej matka.
W październiku 2009 Kayah została zapytana w jakimś wywiadzie, co myśli o tym, że jej mąż, Rinke Rooyens właśnie został menadżerem Edyty. Ten filmik został już usunięty z YouTube, a szkoda. Kayah powiedziała tam na koniec: "Chciałabym, żeby zawsze mógł współpracować z ludźmi rozsądnymi, ludźmi z klasą, ludźmi z talentem. I tyle no. I z urodą... Czy akurat będzie to taka współpraca, myślę, że niedługo się okaże", po czym od razu wybuchnęła rubasznym śmiechem. :lol3:
Jak już zauważył Flux, w ostatnich latach relacja Kayah i Edyty uległa poprawie, ale przyjaciółkami one raczej już nie będą. I nie ma w tym nic złego - nie wszyscy muszą się lubić. Ale za to mogą razem śpiewać kolędy w TV, jeśli tylko chcą. :PP

Sebuch, wspomniałeś o wspólnych fotkach na Instagramie Edyty. W tej chwili nie ma tam już żadnych jej fotek z Kayah, czyli musiała je usunąć. Jeśli chodzi o wspólny występ w "Hit, hit, hurra!", to trzeba też wziąć pod uwagę, że tuż po tym występie Orzech wspomniał o płycie Kayah "Gdy pada śnieg" i o trasie promującej to wydawnictwo. A jeśli chodzi o Fryderyki w tym roku, to nikt tam nie wbiegał na scenę, tylko Reni Jusis zeszła ze sceny do publiczności, zaczęła przy niej tańczyć Kayah, a kiedy Edyta dołączyła, Kayah od razu usiadła. Buziaczków Kayah i Edyty tam nie było.

Steffie, dziwię się, że napisałaś, że na forum o Edycie największe bajki o niej tworzą fani Justyny. Przecież nikt tutaj nie tworzy żadnych bajek. Kayah i Edyta same mówiły w wywiadach (pewnie też autoryzowanych) o swojej wzajemnej niechęci, to nie był żaden wymysł brukowców.
W każdym razie ja też się cieszę, że Edyta przyjęła zaproszenie do tego koncertu i że będzie emisja w TV. Występy Kayah i Justyny obejrzę z równie dużym zainteresowaniem. Na występ Szpaka też zerknę - oby tylko nie przedramatyzował swojej kolędy. :PP Pozostali wykonawcy już niezbyt mnie interesują. Nie rozumiem, czemu Gintrowska ciągle jest wciskana na różne koncerty telewizyjne - ani ona nie ma żadnego hitu, ani nie ma dobrego głosu. I na sylwestrze TVN też ona będzie. :roll:
Naprawdę wielka szkoda, że Edyta po raz kolejny nie wyszła na finał. U niej wychwalanie Pana pięknie wygląda na Facebooku czy Instagramie, ale już wychwalać Pana śpiewem u boku Justyny, Kayah, Szpaka, Piaska i innych gwiazd ona najwyraźniej nie chciała...

Angie29, już nie przesadzajmy, że Edyta nie ma w sobie za grosz dobroci. Każdy człowiek ma w sobie trochę dobra i trochę zła, Edyta też. :)
Awatar użytkownika
Steffie
Impossible
Impossible
Posty: 1671
Rejestracja: 13 wrz 2017, 13:30
Lokalizacja: Ziemia

Re: Najpiękniejsze kolędy - Lubin - 17.12.2019

Post autor: Steffie »

I znów został zamieszczony długaśny post, esej normalnie, okraszony cytatami z prasy mającymi się nijak do topiku, niestety znów bez zrozumienia, a zatem pozostaje mi powtórzyć, jakie bajki mam na myśli, i nie, nie są to fragmenty starych wywiadów różnych osób, dawno nieaktualne. Mnie interesuje, skąd niektórzy wiedzą, że Edyta "nie wyszła na scenę do Justyny czy Michała" czy do również wplatanej w rzekomy "konflikt" Kayah? Byliście tam, że wiecie, jak było naprawdę? To są właśnie fanowskie dywagacje, o których mowa, "bajki", które należy piętnować, w dodatku pisane z różnymi epitetami pod adresem Edyty. Takie właśnie komentarze nie powinny mieć tutaj miejsca. Ale potem oczywiście wybielanie się cytatami z wywiadów sprzed 20 lat. A skąd wiesz, jeden czy drugi, jak to wygląda teraz naprawdę, nie z prasowej papki?
ray
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3400
Rejestracja: 01 sty 2015, 23:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Litania
Lokalizacja: Łódź

Re: Najpiękniejsze kolędy - Lubin - 17.12.2019

Post autor: ray »

Steffie, nie podoba mi się, że napisałaś na początku: "I znów został zamieszczony długaśny post, esej normalnie". Proszę, dyskutujmy na argumenty, nie na docinki. Mój post był długi, bo Kuba5959 zapytał, skąd może wynikać niechęć Edyty do Kayah, więc przytoczyłem odpowiednie wypowiedzi obu gwiazd. Myślę, że ewentualna teraźniejsza niechęć Edyty do Kayah może wynikać też z wielu innych powodów, ale już mniejsza o to, bo to nie dotyczy tego tematu. :)
Nie podoba mi się też, że napisałaś: "niestety znów bez zrozumienia". To jest forum dyskusyjne, każdy tutaj może wyrażać swoje zdanie, o ile nikogo nie obraża, i to, że ktoś uważa inaczej niż Ty, nie znaczy, że nie rozumie, co się do niego pisze. Kiedy widzę, że masz inne zdanie niż ja, szanuję to, nie zarzucam Ci, że nie rozumiesz, i proszę, byś traktowała mnie z wzajemnością.
Zapytałaś, skąd niektórzy wiedzą, że Edyta nie wyszła na scenę do Justyny, Kayah i Michała. Może podczas tego koncertu Edyta zaśpiewała z nimi w duetach/tercetach, ale z dostępnych w necie zdjęć chyba jasno wynika, że na finał :edi: nie wyszła. Widać przecież wyraźnie, że na scenie są wszyscy wykonawcy, jest też dyrygent, tylko Edyty brak. Ona generalnie rzadko wychodzi do finałowych występów, tak było też na festiwalu w Opolu i w tym roku, i w poprzednim, i też rok temu na koncercie "Wiara, Nadzieja, Wolność". Ja to odbieram jako gwiazdorzenie.
I nie zgodzę się, że nazywanie Edyty "pseudokatoliczką" to dno i 100 metrów mułu. Po pierwsze, to nie jest obraźliwe słowo, a po drugie, Edyta wielokrotnie na Facebooku czy Instagramie pokazywała swoje przywiązanie do religii, a potem postępowała wbrew jej zasadom (pycha, chciwość, lenistwo).
Piter
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 7359
Rejestracja: 08 gru 2004, 15:15
Ulubiony album: EG
Ulubiona piosenka: -
Lokalizacja: Tu-i-Tam

Re: Najpiękniejsze kolędy - Lubin - 17.12.2019

Post autor: Piter »

ray pisze:Wyobrażam sobie.
Widziałem wcześniej na Insta, że wszyscy wykonawcy z wyjątkiem Edyty śpiewali razem Bóg się rodzi.
Nawet jeżeli :edi: wciąż czuje niechęć do Justyny, Kayah czy Michała, to jako katoliczka mogła już schować te animozje do kieszeni, stanąć na scenie obok innych gwiazd i wspólnie z nimi wychwalać śpiewem narodzenie Pana. Wystarczyło tylko chcieć. A tak znów Edyta wyszła na bufona i pseudokatoliczkę. :(
Moim zdaniem, Edyta może się po prostu czuć w tym towarzystwie niekomfortowo. Szanuję jej odwagę podejmowania takich decyzji, które są w sprzeczności z oczekiwaniami publiki. Lepsze to niż judaszowe pocałunki w świetle kamer. Swoją drogą, kiedyś Kayah mówiła też brzydko o Jusi, a potem się ściskały na scenie. Pewnie przestały jeść mięso oraz gluten i opadła żądza krwi. :lol3:
Konflikt Edyty z Kayah faktycznie zaczął się jeszcze w latach'90, gdy Edyta chlapnela coś w 1 zdaniu, a Kayah jej odpowiedziała felietonem. Wydaje mi się jednak, że teraz jest ok. Edyta ciepło wypowiada się o Kayah. Ta natomiast jest miła chyba tylko wtedy, gdy nad sobą panuje. Widać jej niechęć i jad, ale nikt nie wypomina jej, że tak się nie godzi, gdy się wyznaje kabałę.
Co do katolicyzmu Edyty, cóż, nikt nie jest idealny. Nie przeszkadza mi to jednak, bo ona się z tym katolicyzmem nie narzuca. Mówi, że wierzy, ale nie wciska tego innym.
Rozumiem oburzenie Steffie tymi tandetnymi i miałkimi intelektualnie - jakby na poziomie Faktu - dywagacjami w tym temacie.
Awatar użytkownika
Steffie
Impossible
Impossible
Posty: 1671
Rejestracja: 13 wrz 2017, 13:30
Lokalizacja: Ziemia

Re: Najpiękniejsze kolędy - Lubin - 17.12.2019

Post autor: Steffie »

Dziekuje, Piter, za Twoj wpis, wykazal on duze zrozumienie tego, o czym pisalam, w przeciwienstwie do poprzedniego, ktory niestety glownie opieral sie na zwracaniu uwagi interlokutorowi, niestety znow niezbyt wiele wyjasniajac. Skoro tak jednak sobie piszemy, co sie komu nie podoba, to i ja napisze, ze nie podobaja mi sie dywagacje moderatora na podstawie paru zdjec i insynuacje, co tez moglo sie wydarzyc podczas koncertu, przy czym sam nie byl tam obecny, za to smialo stwierdza, ze Edyta to "pseudokatoliczka postepujaca wbrew zasadom religii (pycha, chciwość, lenistwo)". Uwazam, ze jest to zwykle szkalowanie Edyty i jak na administratora tego forum to sa bardzo slabe stwierdzenia, ktore osobie z taka funkcja po prostu nie przystoja.
Moderator ten po raz kolejny po prostu szkaluje Edyte na podstawie starych wywiadow, wypowiedzi roznych osob dla prasy sprzed kilkunastu lat, w ogole nie biorac pod uwage tego, ze sam nie ma pojecia, jak bylo naprawde. To sa po prostu zwykle pomowienia i insynuacje majace na celu szkodzenie wizerunkowi Edyty. O ironio, ta sama osoba twierdzi, ze na forum kazdy moze wyrazac swoje zdanie, o ile kogos nie obraza, no ale sek w tym, ze poglady tego moderatora obrazaja inne osoby i twierdzenie, ze jest inaczej jest zwyklym klamstwem, bo przeciez kazda zdrowo myslaca osoba widzi, ze pisanie o kims "pseudokatolik" to stwierdzenie pejoratywne, a do tego sugerowanie, ze Edyta jest butna, chciwa czy leniwa to naprawde pisanina niskich lotow, mimo ze osoba piszaca sie z tego wypiera. Dlatego wlasnie po raz kolejny stwierdzam, ze niestety nie moge przejsc wobec tego obojetnie i musze wyrazic swoj sprzeciw na ten temat. Oczywiscie nikogo moimi stwierdzeniami nie obrazam, bo nie pisze, ze moderator to zwykly klamczuch, ktory stwierdza na podstawie zdjecia, dlaczego Edyta nie wyszla na final koncertu samemu nie bedac obecnym nawet na widowni koncertu nie mowiac o kulisach i ze pisanie o niej "pseudokatoliczka" to naduzycie. Ja w przeciwienstwie do moderatora wyrazam swoja opinie i tak w sposob wywazony, ale nie moge przejsc obojetnie wobec naciaganych insynuacji i zwyklych klamstw.
Sebuch
Linger
Linger
Posty: 959
Rejestracja: 13 lis 2011, 15:00
Ulubiony album: EKG
Ulubiona piosenka: To nie tak jak myślisz
Lokalizacja: Pomorze

Re: Najpiękniejsze kolędy - Lubin - 17.12.2019

Post autor: Sebuch »

Ray, to właśnie to foto było na Insta, zwróc uwagę na opis:
https://jastrzabpost.pl/newsy/edyta-gor ... 32528.html

Wcześniej pojawił się też fajny wpis Kayah na Fejsie, że wspira Edytę (że "my, matki muimy się wspierać") i że życzy szybkiego powrotu do zdrowia Allanowi.
Awatar użytkownika
Love2Love 1990-2016
If I give myself (up) to you
If I give myself (up) to you
Posty: 301
Rejestracja: 05 sty 2016, 23:55
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: Nie proszę o więcej
Lokalizacja: Kraków

Re: Najpiękniejsze kolędy - Lubin - 17.12.2019

Post autor: Love2Love 1990-2016 »

Kayah po prostu nie lubi Edyty i to widać. Dystansowała się od Edyty pod koniec 2016, kiedy ta ze łzami w oczach dziękowała jej za wsparcie. Ostatnio w aferze Edyty z Cleo, Kayah dała tej drugiej jawne poparcie. W ogóle mam wrażenie, że ona korzysta z różnych okazji w których może Edycie dopiec.
ray
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3400
Rejestracja: 01 sty 2015, 23:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Litania
Lokalizacja: Łódź

Re: Najpiękniejsze kolędy - Lubin - 17.12.2019

Post autor: ray »

Piter pisze:Moim zdaniem, Edyta może się po prostu czuć w tym towarzystwie niekomfortowo. Szanuję jej odwagę podejmowania takich decyzji, które są w sprzeczności z oczekiwaniami publiki. Lepsze to niż judaszowe pocałunki w świetle kamer.
Ja to widzę jednak inaczej. Edyta generalnie unika występów grupowych podczas różnych telewizyjnych koncertów i festiwali, rzadko kiedy wychodzi na finał. Na przykład 2 lata temu też wzięła udział w nagraniu koncertu kolęd dla TV i wtedy też nie wyszła do grupowego wykonania Bóg się rodzi. Na finał wyszli: Cerekwicka, Węgorzewska, Miśkiewicz, Mlynkowa, Cugowscy, Ziółko, Feel, Zakopower, Golec uOrkiestra i Sound'n'Grace, a Edyta - nie. A przecież nie było tam ani Steczkowskiej, ani Kayah, ani Szpaka, ani Dody. :PP Tak samo w ciągu ostatnich 2 lat Edyta nie wyszła na finał na festiwalach w Opolu 2018 i 2019, na koncercie "Miłość jest wszystkim" w Gdańsku czy na koncercie "Wiara, Nadzieja, Wolność" w Poznaniu. Chlubnym wyjątkiem był niedawno koncert "100 lat PKO BP", tylko że tutaj była trochę inna sytuacja - wszyscy wykonawcy nagrali wcześniej studyjną wersję Dni, których nie znamy i śpiewali razem ten utwór na całej trasie.
Edycie zdarza się występować w duetach, w tym roku nawet raz trafił jej się tercet (z Cugowskim i Rynkowskim), ale w większych konfiguracjach ona najwyraźniej nie lubi śpiewać. Nie wiem, może dlatego, że te wszystkie finałowe występy wymagają dodatkowych prób, a Edycie po prostu niezbyt chce się w nich uczestniczyć? W każdym razie od lat powtarza się ten sam schemat, bardzo mało było w ostatnich latach koncertów telewizyjnych, na których Edyta wychodziła na finał.
Wydaje mi się więc, że tu nie chodzi o to konkretne towarzystwo z Lubina (z Kayah, Justyną i Szpakiem na czele), tylko o to, że Edyta chyba nie lubi czuć się na scenie częścią większej całości.
Fajnie byłoby zobaczyć w wigilijny wieczór w TV Edytę śpiewającą kolędę u boku innych gwiazd, w tym tych paru, z którymi miała wcześniej jakieś niesnaski. Wigilia to przecież czas pojednania, gwiazdy mogły dać dobry przykład, ale wyszło, jak wyszło - tylko Edyta się wyłamała. Z trzech fotek z Lubina jasno wynika, że było tak, jak jest zazwyczaj - Edyta znów nie wyszła na finał. :(

Steffie, bardzo dużo jest w Twoim poście zawoalowanych docinków w moją stronę. Po co to wszystko? Jeśli się ze mną nie zgadzasz, to trzeba było po prostu przedstawić kontrargumenty, a nie bawić się w uszczypliwości. W każdym razie ja nie dam się sprowokować i nie odpowiem Ci w tym samym tonie. Pozwolę sobie tylko co nieco sprostować.
Nigdzie nie napisałem, że Edyta jest pseudokatoliczką. Najpierw napisałem, że ona, po raz kolejny nie wychodząc na finał, znów wyszła na bufona i pseudokatoliczkę, a później - że ona wielokrotnie na Facebooku czy Instagramie pokazywała swoje przywiązanie do religii, a potem postępowała wbrew jej zasadom. I to jest prawda. Nie wiem, czy Edyta jest pseudokatoliczką, bo nie znam jej prywatnie, ale wiele jej publicznych zachowań może świadczyć o tym, że ona jednak - wbrew temu, co mówi - jest z katolicyzmem na bakier.
I nie szkaluję Edyty. Może gdybym przytaczał wyrwane z kontekstu pojedyncze zdania z artykułów portali plotkarskich i tabloidów, Twój zarzut byłby zasadny, ale ja przytoczyłem całe akapity z wywiadów z Kayah i Edytą. Pewne wypowiedzi padły, podejrzewam, że były autoryzowane, więc nie było tu z mojej strony żadnych pomówień ani insynuacji. Tak samo to, że krytykuję Edytę za jej lenistwo czy hipokryzję, nie znaczy, że ją szkaluję. Kiedy Ty piszesz, że Doda prezentuje poziom rynsztoka, albo że Steczkowska gada o muzyce, nawet gdy nikt nie chce tego słuchać, tak samo ich nie szkalujesz, tylko krytykujesz. Te wszystkie Twoje i moje wypowiedzi o Justynie, Edycie i Dodzie nie są szkalowaniem tych piosenkarek, tylko po prostu krytyką ich działań.
Twoja sugestia, że jestem kłamczuchem, bo napisałem, że Edyta nie wyszła na finał w Lubinie, też jest bezzasadna. Byłbym kłamczuchem, gdybym napisał na przykład, że Uniatowski nie wyszedł na finał - przecież wyraźnie widać na fotkach, na których są wszyscy wykonawcy oprócz Edyty, że Uniatowski stoi między Gintrowską a Szpakiem. :) Edyty na tych fotkach nie ma, bo po prostu nie wyszła na finał, tak samo jak 2 lata temu na koncercie kolęd dla TVP, i tyle - nie ma o co kruszyć kopii.

Sebuch, znam to zdjęcie. To jest właśnie ta fotka, o której pisałem, że została już usunięta z Instagramu Edyty. O jej opisie wspomniał już w tym temacie Flux:
Flux pisze:Właśnie w czasie Hit, hit Edyta wyskoczyła z wielką akcją pojednawczą, wyraźnie sugerując że Kasia Szczot nareszcie otworzyła serce i oczyściła emocje. No gdzieżby tam zła dotychczasowa relacja była w najmniejszej mierze winą diwy :P
I ja też już wcześniej zwróciłem na to uwagę. Edyta napisała tam po angielsku o Kayah: "w tym magicznym roku ona otworzyła dla mnie swoje serce". Gdyby napisała: "w tym magicznym roku otworzyłyśmy dla siebie swoje serca", zabrzmiałoby to dużo lepiej.

Zgadzam się z przedmówcą, że Kayah chyba nie lubi Edyty. Zresztą Justyny chyba też nie lubi, mimo że przecież była gościem na jej koncertach muzyki filmowej. Myślę, że Kayah i Justyna szanują się nawzajem i na tym koniec. Kayah od ponad 2 lat prowadzi swoją autorską audycję w Meloradiu, baaardzo dużo gwiazd było już jej gośćmi, ale Edyta i Justyna - wciąż nie. Oczywiście nie świadczy to o żadnej "kosie" między paniami, ale pokazuje, że wiele innych gwiazd jest Kayah bliższych - i nie ma w tym nic złego.
W każdym razie bardzo się cieszę, że wszystkie trzy wystąpiły na tym koncercie.
Odświeżyłem sobie wczoraj koncert kolęd dla TVP sprzed 2 lat i Edyta zaśpiewała tam pięknie. Jej interpretacja Cichej nocy była zupełnie, ale to zupełnie inna niż ta z płyty. Bardzo lubię, kiedy ona śpiewa tak delikatnie. Ciekawe, jak wypadła tym razem. :)
Awatar użytkownika
Steffie
Impossible
Impossible
Posty: 1671
Rejestracja: 13 wrz 2017, 13:30
Lokalizacja: Ziemia

Re: Najpiękniejsze kolędy - Lubin - 17.12.2019

Post autor: Steffie »

Znowu się wybielasz i wypierasz z tego, co napisałeś. Do tego jesteś stronniczy i wybiórczy. Nie życzę sobie, żebyś więcej wchodził ze mną w pseudodyskusje na forum i komentował moje posty. Jeśli nie zastosujesz się do tego, będę zmuszona raportować każdy twój post w moją stronę do administracji albo podejmę inne kroki. Pamiętaj ray, że nawet moderator nie może bezkarnie wypisywać kalumni w necie. Moja tolerancja na twoje kłamstwa i manipulacje się skończyła. Nie pisz do mnie więcej i nie odnos się do moich postów.
tomek7
If I give myself (up) to you
If I give myself (up) to you
Posty: 390
Rejestracja: 31 sie 2008, 0:16
Ulubiony album: EG Live'99
Ulubiona piosenka: No more drama
Lokalizacja: Warszawa

Re: Najpiękniejsze kolędy - Lubin - 17.12.2019

Post autor: tomek7 »

Fajnie, że wystąpiła w koncercie kolęd bo rok temu nigdzie nie śpiewała kolędy. Szkoda, że nie zaśpiewała na finale, ale jak już niektórzy słusznie zauważyli, ona często nie śpiewa na finalnych wystąpieniach. To jej sprawa. Skoro nie ma tego w kontrakcie to i nie musi tego robić. A jakie są tego powodu? A co mi do tego ...
Nie podoba mi się określanie jej jako złej osoby i antykatoliczki itp Jeśli nie zna się kogoś prywatnie to słabo jest oceniać tak kogoś publicznie. Ale to już osoby tak robiące same wystawiają sobie opinie...
Kiedyś chciałem by Edyta miała wspólne duety np z Kayah czy Justyna. Ale nic na sile. Jeśli nie ma między nimi muzycznej chemii to niech i wspólnych piosenek nie maja.
Każda z dziewczyn ma talent i grupę wiernych fanów i niech tak pozostanie.
Edyta wielokrotnie mówiła ostatnio o Kayah ciepło ale ja mam wrazenie ze Kayah to trochę jak chorągiewka - raz coś miłego powie o Edycie a raz kąśliwie.
Niech lepiej one grzecznie się unikają :lol3:
Piter
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 7359
Rejestracja: 08 gru 2004, 15:15
Ulubiony album: EG
Ulubiona piosenka: -
Lokalizacja: Tu-i-Tam

Re: Najpiękniejsze kolędy - Lubin - 17.12.2019

Post autor: Piter »

ray pisze:Ja to widzę jednak inaczej. Edyta generalnie unika występów grupowych podczas różnych telewizyjnych koncertów i festiwali, rzadko kiedy wychodzi na finał.
ray pisze:Wydaje mi się więc, że tu nie chodzi o to konkretne towarzystwo z Lubina (z Kayah, Justyną i Szpakiem na czele), tylko o to, że Edyta chyba nie lubi czuć się na scenie częścią większej całości.
Czyli nie jest małostkowa, jakby się mogło wydawać z wcześniejszych postów. Ulżyło mi.
ray pisze: Nigdzie nie napisałem, że Edyta jest pseudokatoliczką. Najpierw napisałem, że ona, po raz kolejny nie wychodząc na finał, znów wyszła na bufona i pseudokatoliczkę
Gdybyś Ty był taki wyrozumiały w stosunku do innych, jak jesteś w stosunku do siebie, może mógłbyś pełnić rolę moderatora nie wadząc nikomu. ;)
ODPOWIEDZ