Nie, nie wybielam się i niczego się nie wypieram. W dalszym ciągu podtrzymuję to, co napisałem, jeszcze zanim włączyłaś się do dyskusji: "Nawet jeżeli wciąż czuje niechęć do Justyny, Kayah czy Michała, to jako katoliczka mogła już schować te animozje do kieszeni, stanąć na scenie obok innych gwiazd i wspólnie z nimi wychwalać śpiewem narodzenie Pana. Wystarczyło tylko chcieć. A tak znów Edyta wyszła na bufona i pseudokatoliczkę". Nigdzie nie napisałem, że Edyta jest pseudokatoliczką.Steffie pisze:Znowu się wybielasz i wypierasz z tego, co napisałeś.
Szpak ma wśród swoich fanów niemało "wyznawczyń", które mają do niego podobnie idealizujący i bezkrytyczny stosunek jak fanusie z Insta do Edyty. I wiele z tych jego fanek wciąż jest bardzo ciętych na Edytę. Jak zobaczą, że ona nie wyszła na finał, mogą uznać, że to dlatego, że uważa się za lepszą od ich idola, i mogą np. znów zacząć się nawzajem namawiać do minusowania singla Edyty na YouTube czy ewentualnie do głosowania na minus na listach przebojów, tak jak było 2 lata temu z Andromedą. Pewnie już w mniejszym stopniu, bo czas leczy rany, ale jednak. Tego typu fanek Szpaka jest mnóstwo, więc one naprawdę są w stanie narobić Edycie trochę czarnego pijaru. A gdyby w wigilijny wieczór zobaczyły, jak ich idol, Edyta i cała reszta zaproszonych gwiazd śpiewają razem w TV kolędę, pewnie spojrzałyby wreszcie na Edytę przychylniejszym okiem.
Poza tym dużo osób, które nie są fanami żadnego z wykonawców, obejrzy ten koncert i przy finałowym występie może pomyśleć: "OK, ładnie śpiewają, ale gdzie jest Górniak? Czemu tylko jej brakuje? No tak, wielka diwa gwiazdorzy jak zwykle, stwierdziła, że nie będzie śpiewać w jednym rzędzie z plebsem". Można było tego uniknąć - żadnej z gwiazd korona by z głowy nie spadła, gdyby wszystkie wykonały wspólnie w kościele w Lubinie kolędę. Ale wyszło, jak wyszło - Edyta zazwyczaj nie wychodzi na finał, z jakichś powodów po prostu nie lubi, nie chce, i pewnie to się już nie zmieni. Trzeba się z tym pogodzić.
Resztę Twojego posta, Steffie, skomentuję milczeniem.
Były w karierze Edyty zachowania świadczące o jej małostkowości (np. nie dostaliśmy DVD z koncertu "20 piosenek na 20-lecie", bo Edyta nie chciała promować firmy Szychowskiego - tak powiedziała podczas czatu dla VIVA Polska), ale czy ona generalnie jest małostkowa, to już nie mnie oceniać, bo nie znam jej prywatnie.Piter pisze:Czyli nie jest małostkowa, jakby się mogło wydawać z wcześniejszych postów. Ulżyło mi.