Onet, Interia, WP, Gazeta

[Flux]

Można rozmawiać o życiu, a można pleść i pociskać bzdury o prywacie w kierunku sensacji. Dość przejrzysta różnica.

Ta przejrzysta różnica jest taka, że Edyta takich rozmówców sobie dobiera, takim mediom udziela wywiadów, na takie tory niejednokrotnie sama spycha rozmowę. Diwa zbliża się do 50tki, nie róbmy z niej jakiejś ubezwłasnowolnionej marionetki, którą źli dziennikarze czy osoby aspirujące do tego miana, prowokują do głupich wypowiedzi. Bo ona tylko odpowiada na pytania? Nie, to z kim się zadaje, to jej wybór. Widocznie z tym poziomem się identyfikuje i najwyraźniej jej z tym dobrze. To ona odpowiada za treść swoich słów, nikt inny. Za długo siedzi w tym biznesie, żeby nie znać jego reguł. Gra na swoją stronę. Pismaków to ona zjada na śniadanie. Fastfood może mało odżywczy i wartościowy, ale za to o szerokiej dostępności.

[Piter]

Wywody Edyty na temat jej życia prywatnego raziły mnie zawsze. Nie ma wpływu, czy robiła więcej, czy mniej jako piosenkarka.
Po latach jednak nieco przywykłem. Stwierdzam, że to jej sprawa. Nie rozumiem tego, ale to nie mój problem.

Można też oceniać, że bzdurne wywody Kayah czy Justyny są nieco mniej bzdurne, bo padają na łamach pisma dla pań o
kredowym papierze z reklamą drogiego kremu czy szminki obok. A te Edyty to już dno, bo dla pudelka czy Faktu. Dla mnie jednak nie tyle medium się liczy, co po prostu wypowiedź.

Mimo wszystko lubię wywiady z Edytą, bo gdzieś tam między trądzikiem Alanka i jego problemami w szkole, Edycie zdarzy się czasem powiedzieć coś na tyle mądrego, że później zostaje to ze mną na lata. Np bardzo podobało mi się jej powiedzenie, że życie nie lubi przeciagow. Dobrze najpierw zamknąć drzwi, by móc otworzyć okno.

[addar]

albo " PATRZMY Z POZYCJI PTAKA , NIE Z POZYCJI KRETA"

[ray]

Można też oceniać, że bzdurne wywody Kayah czy Justyny są nieco mniej bzdurne, bo padają na łamach pisma dla pań o
kredowym papierze z reklamą drogiego kremu czy szminki obok. A te Edyty to już dno, bo dla pudelka czy Faktu. Dla mnie jednak nie tyle medium się liczy, co po prostu wypowiedź.

Dla mnie też nie tyle medium się liczy, co po prostu wypowiedź, tylko że siłą rzeczy wypowiedzi w mediach brukowych zazwyczaj dotyczą mniej poważnych tematów, więc tutaj łatwiej o bzdury.

Mimo wszystko lubię wywiady z Edytą

Czyli obejrzałeś te wszystkie 20 filmików, które zalinkowałem dwie strony wstecz?

gdzieś tam między trądzikiem Alanka i jego problemami w szkole, Edycie zdarzy się czasem powiedzieć coś na tyle mądrego, że później zostaje to ze mną na lata.

Z tym się zgadzam i nawet powiem, że mam tak samo. Tylko że nie powinno być tak, że między bzdetami Edycie czasem zdarzy się powiedzieć coś mądrego. Powinno być na odwrót: między mądrymi treściami czasem powinno jej się zdarzyć powiedzieć jakąś bzdurę. Reni Jusis śpiewała: "Codziennie jesteśmy mądrzejsi, piękniejsi", więc Edyta jako kobieta 47-letnia z niemałym bagażem doświadczeń teoretycznie powinna być teraz mądrzejsza niż 15 czy 20 lat temu. A niestety, kiedy czytam lub oglądam bardzo stare wywiady z nią, mam wrażenie, że ona właśnie przed laty była mądrzejsza. Oczywiście wtedy też zdarzały się "kwiatki", ale nie aż w takiej ilości jak teraz.

[Flux]

Jeszcze wszystko byłoby w porządku, gdyby te wypowiedzi Edyty nie uderzały w tyle osób. Mogłaby już sobie pleść te bzdurki ile wlezie, ale wciąż jest tam bardzo dużo złej energii. Diwa dla niektórych jest idolem, wzorem do naśladowania. Ma duże pole oddziaływania. Tutaj nie wiedzieć czemu chce się teraz przenieść część odpowiedzialności za jej niefortunne wypowiedzi na dziennikarzy brukowych. Ani Bartosz Pańczyk ani inny Adrian Nychnerewicz nie wkłada jej w usta tych często niepokojących słów. To nie niski poziom dziennikarstwa i pogoń za sensacją takiej prasy nakazuje jej publicznie bredzić. Ona nawet nie musi tych wywiadów udzielać. Jednak chce. Nie zgodzę się z Piterem, że to tylko jej sprawa, skoro wciąż dotyczy to wielu osób, którym bezceremonialnie obrabia tyły.

[Piter]

Wiem, Flux, że się nie zgodzisz. Nie byłoby zaczepki do kolejnej krytyki Edyty.

Zdarzało mi się czytać wywiady głupie, mega głupie i wręcz kretyńskie we wspaniałych pismach. Na tym przecież bazował Magiel towarzyski.
I nie, nie obejrzałem żadnych filmików. Nawet nie widziałem, że zostały tu wstawione.

[Flux]

Wiem, Flux, że się nie zgodzisz. Nie byłoby zaczepki do kolejnej krytyki Edyty.

Podobają Ci się wywiady Edyty, nic mi do tego. Jednak obrana linia obrony jest słaba. Nie jest to tylko jej sprawa, skoro wypowiada się publicznie i dotyczy to wielu osób. I tak jak piszesz, zdarzają się wywiady głupie, mega głupie i wręcz kretyńskie we wspaniałych pismach. Edyta gotowa pleść te same bzdury dla tabloidów, Krzysia Ibisza, Magdy Mołek na kanapie DDTVN czy redakcji Vivy. Nie ma co posądzać dziennikarzy za treść jej słów. Wielokrotnie widzieliśmy jak Górniak prowadzi rozmowy. Temat jej nie odpowiada, od razu schodzi na prywatę. Wywołuje te swoje wojenki. Na dramy zawsze miejsce się znajdzie. Poczekajmy na jej nowy program, na pewno też będzie obfitować w wyznania, które same ułożą się w nagłówki. Ale to zły TVN i sensacyjny scenariusz programu. Edyta nie dostarcza żadnych rewelacji, chyba że pytana, prawda?

[endeven]

Kiedyś nie było takich śmietnikowych portali, takiej prasy, a jeśli to w minimalnym zakresie. I było lepiej, nie tylko ze względu na Edytę. Bo nie tylko Edyta nie miała wielu okazji by cedzic farmazony. I to nie jest żadna linia obrony, bo jakos nie zaprzeczam że Ed bełkocze i miłuje się w bezsensownym pompowaniu balona ze swoich prywatnych spraw, ale mówie o tym, że drażni mnie, jeśli ktoś kto przykłada do tego rękę i zarabia na tym, a nie widzi w swojej postawie niczego złego. Nie zamierzam bronić Edyty, ale też nie zamierzam przemilczeć , że Bor i inni nie są świetymi krowami, bo nie są, bo są tym narzędziem które wypluwa dla innych, dla ludzi te dyrdymały i wmawia się ich rękoma, że to jest ważne i potrzebne ludziom. I zawsze będę krytykował nie tylko tych, którzy sa gotowi wywlekać i sprzedawać swoją prywatność, ale TEŻ tych, którzy im to umozliwiają i zapewniają grosz, ale też tych którzy napędzają ten rynek. I nie ma w tym żadnej filozofii, ani linii obrony Flux. Dlatego serio, nie musisz po raz kolejny kontratakowac i jeździć po Edycie, bo nie zaprzeczałem ani nie broniłem Edyty. Rozszerzam tylko krytykę na innych, którzy są współautorami tego, że ktoś tu na forum linkuje ponad 20 wywiadów o d....e marynie.

[ChristopherP]

Edyta i tabloidy niestety żyją w idealnej patologicznej symbiozie.

Tabloidy zarabiają na durnych clickbaitowych "wywiadach", a Edyta dzięki temu ma platformę do robienia tego, co zawsze jej szło najłatwiej - mówienia o sobie i o innych. Przy okazji pozwala jej to istnieć publicznie tak naprawdę w oderwaniu od tego czy coś robi stricte zawodowo, czy nie.

No i wszystko spoko do momentu aż sobie nie przypomnimy świętego oburzenia Edyty kiedy parę lat temu jakiś dziennikarzyna nazwał ją celebrytką. Jej zdjęcie i zapisy tych wszystkich wywiadów i wywiadzików mogłyby być umieszone w Wikipedii pod hasłem 'celebryta'.

Dodano po 4 godzinach 8 minutach 50 sekundach:
Edyta Górniak uderza w dziadków Allana
https://www.youtube.com/watch?v=EJsFYkBwTiA

[Piter]

Serio, Edyta UDERZA tu w dziadków Allana?
Według mnie jej wypowiedź wydaje się bardzo wyważona.

No ale lody trzeba kręcić.
I to jest to, o czym pisze Endeneven.

Dodano po 2 minutach 46 sekundach:

Wiem, Flux, że się nie zgodzisz. Nie byłoby zaczepki do kolejnej krytyki Edyty.

Podobają Ci się wywiady Edyty, nic mi do tego. Jednak obrana linia obrony jest słaba. Nie jest to tylko jej sprawa, skoro wypowiada się publicznie i dotyczy to wielu osób.

Ale to jest jedynie jakiś skrawek jej wypowiedzi.
Nie mniej jednak, fakt, jak wypowiada się, o kimś innym, to od razu wywołuje kogoś do odpowiedzi. To już sprawa nie tylko jej, ale i krytykowanego. Wciąż jednak nie Twoja.

[ray]

Zdarzało mi się czytać wywiady głupie, mega głupie i wręcz kretyńskie we wspaniałych pismach. Na tym przecież bazował Magiel towarzyski.
I nie, nie obejrzałem żadnych filmików. Nawet nie widziałem, że zostały tu wstawione.

Mnie też się zdarzało czytać głupie, megagłupie i wręcz kretyńskie wywiady w pismach z wyższej półki, ale - jak pisałem - w mediach brukowych po prostu łatwiej jest o sensację i bzdury.
Kilkanaście lat temu Edyta udzieliła lekkiego, niezłego wywiadu Małgorzacie Domagalik dla "Blasku" (całość tutaj), to jest coś, co czytało się bez zażenowania, nie ma tu epatowania sensacją, atakowania byłych partnerów czy Kubiaka. Później Domagalik przez kilkanaście lat była naczelną "Pani" i zastanawiam się, czemu Edyta już jej potem nie udzieliła żadnego wywiadu...
Edyta z jakichś powodów nie chce być bohaterką "Pani" czy "Zwierciadła", dlatego przez ostatnich 10 lat żadnemu z tych pism nie udzieliła ani jednego wywiadu. Ona chce być bohaterką "Faktu", dlatego "Faktowi" udziela wywiadów mniej więcej raz w miesiącu. Proste i smutne zarazem.

I nie, nie obejrzałem żadnych filmików. Nawet nie widziałem, że zostały tu wstawione.

Pisałeś wcześniej, że lubisz wywiady z Edytą, więc myślałem, że obejrzałeś.
To które wywiady z Edytą z tego roku Ci się podobały?
Mnie się podobał tylko jeden - ten, w którym po 25 latach wspominała Eurowizję - tutaj.

Nie zamierzam bronić Edyty, ale też nie zamierzam przemilczeć , że Bor i inni nie są świetymi krowami, bo nie są, bo są tym narzędziem które wypluwa dla innych, dla ludzi te dyrdymały i wmawia się ich rękoma, że to jest ważne i potrzebne ludziom. I zawsze będę krytykował nie tylko tych, którzy sa gotowi wywlekać i sprzedawać swoją prywatność, ale TEŻ tych, którzy im to umozliwiają i zapewniają grosz, ale też tych którzy napędzają ten rynek. I nie ma w tym żadnej filozofii, ani linii obrony Flux. Dlatego serio, nie musisz po raz kolejny kontratakowac i jeździć po Edycie, bo nie zaprzeczałem ani nie broniłem Edyty.

Nie wiem, czemu Ty czytasz "B@r" jako "Bor", a nie "Bar". Bor mi się kojarzy z nieistniejącym już Biurem Ochrony Rządu, a Bar to po prostu skrót od Bartka.
Jak pisałem, tabloidy, były, są i będą, i samo wypytywanie o prywatność nie jest niczym nagannym. Naganne jest natomiast pisanie kłamstw o gwiazdach, które ani nie udzielają wywiadów brukowcom, ani nie epatują prywatnością w TV czy w swoich social mediach.
Twój zarzut, że Flux "po raz kolejny kontratakuje i jeździ po Edycie" jest kompletnie bezzasadny, bo nikt tutaj nie jeździ po Edycie. Jazda po niej odbywa się natomiast w komentarzach pod artykułami, które powstały na podstawie ostatnich wywiadów.
Edyta po prostu bardzo chce być bohaterką nagłówków. Kiedy pada pytanie o prywatność, czy to w wywiadach dla portali plotkarskich, czy to w programach Mołek lub Ibisza, Edyta w pełni świadomie i z pełnym wyrachowaniem w to wchodzi. Bardzo dobrze było to widać w poprzednim miesiącu - padło pytanie, czy Edyta doradza Joannie Krupie w sprawie wyprawki dla dziecka, i Edyta sama z siebie zaczęła opowiadać, że Dżoana ma zamrożone jajeczka, i Edi by je chciała, ale niestety, Dżoana nie chce jej dać tych jajeczek, bo trzyma je dla swojej młodszej siostry. No, ja na miejscu Edyty inaczej bym odpowiedział na pytanie, czy doradzam Dżoanie w sprawie wyprawki dla dziecka. Powiedziałbym po prostu: "Proszę mnie o to nie pytać, proszę mnie pytać o muzykę".

A co do nowego filmiku... Tak, tytuł, że Edyta uderza w dziadków Allana, jest przesadzony, ale i tak ciągnięcie tego tematu jest bez sensu. W wakacje 2014, czyli 4 lata po rozwodzie, Edyta opowiadała w "Pytaniu na śniadanie", że całe lato spędza w studiu, bo kończy płytę z Dustplastic, ale na chwilę wpadła do Allana na Mazury, gdzie on spędza wakacje z dziadkami, i dziadek nauczył go śpiewać jakieś szanty. Jakimś dziwnym trafem przez 5 lat - od rozstania Edyty i Darka aż do tragicznego wypadku - Allan miał normalny kontakt z dziadkami, i nagle, kiedy Darek trafił za kratki, Allanowi dziadkowie zaczęli przeszkadzać aż do tego stopnia, że kiedy miał się z nimi spotkać, to nie jadł przez tydzień, miał bóle żołądka i nie chciał chodzić do szkoły.

[Piter]

Chyba zaczęli naciskać na spotkanie z tatą, na które on nie miał ochoty.
Nie działam w show-biznesie, ale czy to nie jest tak, że wywiad dla gazety ktoś Ci musi zorganizować. Ekipa Edyty współpracuje z Pudelkami, więc to tam dzwonią jakby co.

[Kopaneek]

Nad czym Wy tu tak debatujecie?
Świat i Edyta się nie zmienią.
Tym bardziej świat, który determinuje postawę i działania Edyty.

[endeven]

Nad czym Wy tu tak debatujecie?

właśnie nie wiem. widocznie trzeba mielić i mielić i mielić. Mielenie dla sztuki mielenia. Może dla oświecenia własnego blasku. Ale jedno trzeba przyznać, Ray chyba jako jedyny obok teamu Ed ogląda te wszystkie wywiady i analizuje. Nie rozumiem, ale szanuję za determinację. W końcu to jakaś inwestycja w wiedzę.

[ray]

Endeven, trzeba też przyznać, że w temacie "Pudelek" więcej jest Twoich postów niż moich.

Po to mamy forum dyskusyjne o Edycie, by dyskutować tu również o wywiadach z nią.
Gdyby były wywiady o muzyce, dyskutowalibyśmy o nich, no ale że są niemal wyłącznie takie, to pozostaje nam dyskutować o takich.

Wczoraj pojawił się jeszcze wywiad dla Plotka:
Czy Edyta Górniak myśli o zakończeniu kariery? "Czasem mówię sobie dość, dość, dość":
https://www.youtube.com/watch?v=KMBmcUHDLLg

Tak więc po konferencji promującej "My way" Edyta rozmawiała nie tylko z Wirtualną Polską, "Faktem", Pomponikiem, Jastrzębiem i przeAmbitnymi, ale też jeszcze z Plotkiem.