Fakt

[Angie29]

Zdecydowanie zgadzam się z powyższym komentarzem
EDYTA w latach Europejskiej kariery zawodowej dużo latała, pracowała, udzielała wywiadów. Była wtedy na konkretnych obrotach pamiętam jej zagraniczne wywiady a na koniec próba kariery w Niemczech.
To były szczyty jej kariery i najlepszych lat. Szkoda, że nie została kolejna Celine Dion nie wiadomo do końca dlaczego... Sama Edyta mawiała na ten temat iż to przez poznanie Krupy i zajscie w ciążę zaniedbała promocje w
NIEMCZECH między innymi. Jednak prawda była inna, po prostu nie było na nią takiego zapotrzebowania.
W tym czasie Świat miał Whitney, Britney Spears a
W Niemczech mieli Jeanette biedermann i trend na boys i girl bandy. Coś nie pyklo, nie trafiło na tyle aby zachwycić Europe. Trzeba przyznać, że w tym okresie była szalenie pracowita i normalna jeszcze... Teraz ona tylko odcina kupony a powinna trochę inaczej podchodzić do tego wszystkiego. Takie czasy gdzie muzyka jest drugorzędna a liczy się cała otoczka w koło. Trochę ja rozumiem bo takie czasy i trzeba być wygodnym i brać kasę z tego co daje los ale.... Właśnie to ale... Powinna być na tyle cwana, że nagra ta płytę dla ludzi chociażby celowo aby dali jej spokój na kolejne lata
z opinia iż nie nagrywa... W końcu taka legenda muzyczna a stoi w miejscu od lat a to chyba ludzi najbardziej dotyka.

[Pawel]

Powinna być na tyle cwana, że nagra ta płytę dla ludzi chociażby celowo aby dali jej spokój na kolejne lata
z opinia iż nie nagrywa... W końcu taka legenda muzyczna a stoi w miejscu od lat a to chyba ludzi najbardziej dotyka.

Dokładnie, powinna nagrać chociażby dla fanów aby mieli radość z jej płyt, nie muszą być komercyjne. Repertuaru nigdy za wiele oraz po to by nie śpiewać tych samych, dla mnie nudnych piosenek na koncertach. Ile lat można podniecać się To nie ja czy Dotykiem. To jest po prostu wstyd.

[ray]

Oczywiście, że w latach 90. Edyta bardzo ciężko pracowała, ale już twierdzenie, że ona swoją pracowitością zostawiła w tyle koleżanki po fachu, uważam za niesprawiedliwe. Edyta zdecydowanie więcej jeździła wtedy po świecie, ale z kolei one więcej nagrywały i aktywniej tworzyły swój repertuar. Zresztą Hey też w latach 90. próbował zaistnieć za granicą, po to właśnie była angielska wersja płyty "?". Może gdyby Nosowska w 1996 nie została mamą, to z zagranicznej kariery Heya coś by wyszło, tym bardziej, że podobno miesiąc przed tym, jak dowiedziała się o ciąży, była z zespołem w Nowym Jorku, w tamtejszym oddziale Polygramu, i jakieś tam plany były... No, ale możemy tylko gdybać.
I nie zgodzę się, że promocję, którą inni odwalali tylko w Polsce, Edyta miała zmultiplikowaną w dziesiątkach krajów. Przecież tylko w Polsce Edyta grała pełne koncerty i tylko w Polsce spotykała się z fanami na podpisywaniu płyt w różnych miastach. Zresztą gdyby faktycznie tak bardzo, bardzo ciężko pracowała, by wypromować "Edytę Górniak" na świecie, to raczej nie miałaby czasu na pierdoły typu występ w Konstancinie na 40 urodzinach Andrzeja Pawelca czy wspólna sesja z Kozyrą dla "Vivy!". Ona już wtedy dobrze łączyła działalność artystyczną z celebrycką, niestety dziś zdecydowanie dominuje ta celebrycka.

[Steffie]

Przez sam fakt, ze ktos sie nia zainteresowal na tyle, aby chciec ja wypromowac na swiecie, pozostawila swoje kolezanki po fachu daleko w tyle. Gdy juz wyleciala z Polski, robila promocje tak, jak kazala jej wytwornia. Na pewno w latach 90 prowadzila duza dzialalnosc koncertowa, nie bylo tak, jak niektorzy probuja to tutaj teraz przedstawiac, ze nie grala "pelnych koncertow". Do pelnego harmonogramu promocji zagranicznej nie ma niestety aktualnie dostepu, to bylo iles lat temu, takie dane nie sa dostepne. Jesli chodzi o dzialalnosc celebrycka, to odkad pamietam, inne piosenkarki rowniez udzielaly wywiadow w "Vivie" czy "Gali", wystepowaly ze swoimi malymi dziecmi na okladkach, aby sie na nich wypromowac, tak ze jesli juz wypominamy, to wypominajmy wszystkim, nie tylko Edycie.

[Piter]

Nieco gubię się już w tej dyskusji.
Na pewno Edyta w latach 90 dużo pracowała. Czy więcej czy mniej niż jej koleżanki - who cares?

Co do Edyty celebrytki wg mnie zrodziła się ok 2005 roku, gdy była z Darkiem. Wcześniej, zwłaszcza w latach'90, była w głównej mierze piosenkarką. Sesja z Kozyra to jednorazowa akcja, jeszcze nie celebryctwo.

[patrick.ko7]

Ile można patrzeć na Baronów lub Edzie i Justyne.

Na bezrybiu i rak ryba wiec skoro nie bedzie koncertow ani festiwali to wlasciwie chetnie bym obejrzal Edyte w Voice of Poland. Zawsze to okazja by uslyszec ja spiewajaca i chyba za kadym razem byla jakas perelka muzyczna w jej wykonaniu. Ale jesli to bedzie wersja the Kids to zdecydowanie nie bede ogladal.

[ray]

Co do Edyty celebrytki wg mnie zrodziła się ok 2005 roku, gdy była z Darkiem. Wcześniej, zwłaszcza w latach'90, była w głównej mierze piosenkarką. Sesja z Kozyra to jednorazowa akcja, jeszcze nie celebryctwo.

Według mnie, Edyta-celebrytka zrodziła się wcześniej. Przecież już po wydaniu "Perły" nie było trasy koncertowej, ale były za to publiczne pojechanki po Kubiaku, po Gembarowskim, po Kozyrze, po Kraśce i po Kordku i opowiadanie o tajemniczym Paulu (wywiady dla "Vivy!", "Gali" i "Na żywo" i pierwsza wizyta Edyty u Wojewódzkiego).
W latach 90. też już trochę tego było (np. wspomniana sesja z Kozyrą, inne wywiady o prywacie, reklamy margaryny i mydła, udział w pokazie mody i dwóch strzeleckich turniejach gwiazd, wizyty w talk show Jagielskiego i Ibisza), ale wtedy to był jeszcze taki dodatek do działalności muzycznej Edyty. Później proporcje stopniowo się zmieniały i teraz jej aktywność muzyczna jest już tylko małym dodatkiem do działalności celebryckiej.

Kolejny fragment wywiadu dla "Faktu":
Przyjaciele zawiedli Edytę Górniak podczas epidemii: „Nie każdy chciał mnie przyjąć”:
https://www.youtube.com/watch?v=MX8MN9jMmGk

[Piter]

Wszystkie te wywiady były przy okazji promocji muzyki. Teraz działalność Edyty, te jej "projekty" są w 90% pozamuzyczne. Tym się różni piosenkarka od celebrytki, że kiedyś ludzie mogli podać tytuł ostatniej piosenki, a teraz... ino płacz.

Btw nie tylko Edyta podgrzewala zainteresowanie prywatnymi sensacjami.

[Angie29]

Zgadzam się z Piterem. Niestety kiedyś znało się piosenki artystek teraz często kojarzy się je z życia i swoich wyczynów niestety... Edzia idealnie pasuje w ten obecny trend. Mi to nie przeszkadza absolutnie ale niech trochę muzycznie działa więcej i byłoby ok. Jedna piosenka raz na rok to teraz modne ale trochę za mało jak na oczekiwania publiki.

[ray]

Wszystkie te wywiady były przy okazji promocji muzyki.

Polemizowałbym.
wywiad dla "Vivy!" (lipiec 2002)
wywiad dla "Vivy!" (listopad 2002)
wywiad dla "Gali" (grudzień 2002)
wywiad dla "Na żywo" (kwiecień 2003)
W żadnym z tych czterech wywiadów nie było nic o przebiegu prac nad "Perłą", o inspiracjach do jej nagrania czy o konkretnych piosenkach, tylko było tam mnóstwo wynurzeń o prywatności Edyty. Według mnie, już wtedy mieliśmy Edytę-celebrytkę.

Btw nie tylko Edyta podgrzewala zainteresowanie prywatnymi sensacjami.

Oczywiście, że tak, tylko że "koleżanki po fachu" dały sobie już z tym spokój, a Edyta niestety nie. Przecież nie wiemy nawet, jak wygląda 21-letni syn Kayah czy 15-letni syn Kasi Stankiewicz.

Ciekawe, kiedy pojawi się fragment wywiadu dla "Faktu" o szczepionkach i Szumowskim.

[Steffie]

Kto nie wie, ten nie wie, a kto wie, ten wie. Trzeba tylko uwaznie sledzic wywiady i newsy, nie tylko te o Edycie, no bo o dzieciach Justyny Steczkowskiej promowanych od kolyski przez mame na okladkach wspomnianych gazetek jakos wyzej nie wspomniano. Nie ma to jak rzetelnosc wywiadowcza. A moze to dlatego, ze Justyna nie ma ani forum, ani dzialu z prasa sprzed 20 lat, wiec trudniej znalezc "newsy" na jej temat. Zawsze pozostaje wujek Google, podsylam dla tych, ktorzy nie moga sami znalezc:

https://www.google.com/search?q=leon+my ... 94&bih=675

https://www.google.com/search?q=roch+ro ... 94&bih=675

https://www.google.com/search?q=aleksan ... 94&bih=675

https://www.google.com/search?q=frederi ... aLKdUjx91M

A tutaj taki skrot:
http://viva.pl/ludzie/sesje-vivy/slynne ... -22416-r3/

O prosze, nawet Natalia jest z synem, Kayah z synem, Kora z synem, no i wspomniana okladka Justyny z 2000 r. z niemowlakiem. Czyli zaczela celebryctwo wczesniej od Edyty.

[ray]

Steffie, fakty są takie, że Edyta od ponad 8 lat nie wydała płyty, nie udziela już wywiadów dziennikarzom muzycznym, za to bardzo często rozmawia z portalami plotkarskimi (zwłaszcza z "Faktem") i w tych wywiadach ciągle opowiada o swoich miłościach, rozstaniach i oczywiście o swoim synu. W dodatku Allan towarzyszył jej półtora roku temu w studiu "Dzień Dobry TVN", a ostatniej jesieni występował w reality show "My way".
Natomiast Kayah, Steczkowska, Kowalska, Kukulska i Stankiewicz w przeciwieństwie do Górniak wydają płyty, poza tym więcej od niej koncertują, najczęściej udzielają wywiadów dziennikarzom muzycznym, nie rozmawiają z "Faktem" i nie występują w reality show. To, że one przed laty pokazały w gazetach swoje dzieci, nie czyni ich teraz celebrytkami. I, jak już pisałem, nie wiemy, jak obecnie wygląda 21-letni syn Kayah czy 15-letni syn Stankiewicz. Ty teraz zalinkowałaś ich zdjęcia sprzed wielu lat, kiedy obaj byli jeszcze mali. Poza tym pierworodny syn Steczkowskiej kończy w tym roku już 20 lat i nie wiemy nic o jego planach na przyszłość. A Kowalska faktycznie ostatnio trochę przesadzała z promowaniem córki, no, ale że Kasia jest bardzo aktywna jako muzyk (przez ostatnie 2 lata wydała aż dwie płyty i jeszcze parę dodatkowych, okolicznościowych utworów i dużo koncertuje), to u niej ta wspólna sesja z Olą, którą miała prawie 2 lata temu w "Vivie!", aż tak nie razi.

[Steffie]

Fakty sa tez takie, ze wybiorczo je traktujesz, wybielasz te piosenkarki, ktore lubisz, nawet negujesz to, ze rowniez uprawialy celebryctwo, niektore od kolyski swoich dzieci oraz rowniez wystepowaly w programach TV i udzielaly wywiadow dziennikarzom, ktorzy z nimi chcieli rozmawiac. I mow za siebie - to, ze ty nie wiesz, jak wyglada jeden syn jednej pani, nie znaczy, ze inni nie wiedza. Kazda z nich promujac sie na swoich dzieciach byla celebrytka i kazda z nich zrobila to wtedy, gdy dostala propozycje od mediow. Popyt na jedne skonczyl sie wczesniej, na inne trwal dluzej. Nie neguj teraz, ze Justyna nie jest celebrytka, bo walczyla z "Faktem" gdy pisal o jej romansie i rozpadzie malzenstwa, co nie bylo jej na reke, od paru lat nie wydala nowej plyty, tylko jakies odgrzewane kotlety, a na jej koncerty bylo male zapotrzebowanie.
Czepiasz sie jedynie Edyty - oficjalnie dlatego, ze nie wydala plyty od paru lat, zapominasz jednak o tym, ze nagrywala i wydawala nowa muzyke, a takze teledyski, i praktycznie co roku nowe piosenki, do tego rowniez grala koncerty. To sie nazywa czepialstwo i wybiorczosc do kwadratu. Moze lepiej skup sie na tych piosenkarkach, ktore lubisz i sluchaj ich nowych plyt, w koncu wydaja je co roku, na czele z ukochana Justynka, ktorej dzialalnosc celebrycka nie przeszkadza w wydawaniu plyt, zamiast zamulac ciagle o Edycie i jej tworczosci?
PS Dopisze, bo ray koniecznie chce, aby jego post by ostatni w temacie, zapodajac jakis kulawy cytacik bez zrodla - najpierw pisze "zalinkuj", po czym na koncu dodaje "nie musisz odpowiadac". No coz, panie Wybiorczy, w necie moze nie ma zdjec, ale byly w prasie drukowanej.

[ray]

I mow za siebie - to, ze ty nie wiesz, jak wyglada jeden syn jednej pani, nie znaczy, ze inni nie wiedza.

Jeśli gdzieś w necie są zdjęcia syna Kayah i syna Stankiewicz z ostatnich 3-5 lat, to zalinkuj. Jestem ciekaw, czy są podobni do swoich sławnych mam. Na szczęście obie piosenkarki bardzo mocno chronią prywatność swoich pociech, więc takich zdjęć nie ma.

Steffie, nie mam zamiaru się z Tobą kłócić. Napiszę tylko, że nie zapomniałem, że Edyta wydawała w ostatnich latach nowe piosenki (choć przez ostatnich 5 lat wydała zaledwie jeden teledysk - Tylko Ty) i trochę koncertowała, niemniej jednak jej wywiadów dla "Faktu" było przez te lata dużo, dużo więcej niż jej nowych piosenek...
I "nie musisz odpowiadać, z góry można przewidzieć Twój napastliwy ton wypowiedzi. Choć z dużą dozą prawdopodobieństwa właśnie to zrobisz - odpiszesz".

[Piter]

Ray, błagam, te wywiady są Twoim argumentem? Słuchałeś wtedy Edyty? Śledziłeś to, co się dzieje, czy po prostu otworzyles jakieś archiwum, przestudiowales od deski do deski i pomyślałeś, że to dobry argument, by wkleić je tu, bo tam nie ma nic o muzyce? To kompromitujące. Dyskutowanie z tym jest dla mnie uwlaczajace, bo ja akurat wtedy byłem na bieżąco i dyskografia na Wikipedii nie jest tu wystarczającym źródłem, drogi moderatorze forum dyskusyjnego EG.

Jeśli chcesz że mną wchodzić w polemikę, to najpierw doczytaj i się solidnie przygotuj, a nie wychodzisz mi tu z takimi kapiszonami.

A co do koleżanek, co to teraz takie muzyczne, to jakiś czas temu Jusia popychala wózek z mamusia przez ogródek filmowana przez TVN, a Kayasia opowiadala w Lustrze Onetu o depresji. Bardzo muzyczne wywiady.