Fakt

Znalazłeś w mass mediach coś na temat Edyty, zamieść to tutaj.
ray
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3400
Rejestracja: 01 sty 2015, 23:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Litania
Lokalizacja: Łódź

Re: Fakt

Post autor: ray »

W tej nowej części wywiadu jak zwykle konkretów brak. :(
Edyta Górniak pisze:Ten rok na pewno będzie bardzo ważnym rokiem. Ponad wszystko muszę zrobić płytę. To wiem, że muszę tę płytę zrobić i chcę tę płytę zrobić. I oczywiście przez ostatnie lata dawałam bardzo dużo muzyki, choćby w zeszłym roku dwa single, rok wcześniej też, trzy chyba nawet, więc cały czas oddaję nową muzykę, no, ale rozumiem, że jeszcze ta forma zamkniętego albumu ze zdjęciami, że jeszcze jest zapotrzebowanie na to, więc spróbuję tak zrobić.
Edycie najwyraźniej dokucza to powszechne przekonanie, że ona nie nagrywa nowej muzyki, dlatego tak podkreśla, że wydaje single. Podobnie wypowiedziała się ostatnio u Wojewódzkiego: "Nie możesz mi zarzucić tego, że nie oddawałam ludziom muzyki, bo oddawałam, tylko nie w formie albumu".
Nawiasem mówiąc, mam wątpliwości, czy Dom dobrych drzew, Tylko Ty, Zatrzymać chwilę i My way w ogóle można nazywać singlami. To były po prostu piosenki promujące kolejno: telenowelę, film wojenny, kreskówkę i reality show, i żaden z tych utworów nie był grany w radiu. Powiedziałbym raczej, że Edyta przez ostatnie 2 lata wydała tylko jeden singiel i oprócz tego nagrała jeszcze cztery okolicznościowe piosenki.
Edyta Górniak pisze:Bardzo, bardzo mało odpoczywam.
Wydaje mi się, że od początku roku Edyta przepracowała na razie tylko 2 dni:
- 16 stycznia, Białystok - próba, koncert i nagranie wywiadu dla "Faktu"
- 25 stycznia, Kalisz - próba, koncert i nagranie wywiadu dla "Dzień Dobry TVN"
Dzisiaj jest już 42 dzień roku, więc nie wiem, czy faktycznie ona tak bardzo, bardzo mało odpoczywa. ;-) Tym bardziej, że jest teraz już na trzecim urlopie w tym roku - na początku stycznia była z Sową w Tajlandii, potem - między koncertami - wypoczywała przez parę dni w polskich górach, a teraz jest w Stanach. Niech ona sobie odpoczywa, ile chce, w końcu to jej sprawa i sama na to zapracowała, tylko po co ściemniać?
tomek7
If I give myself (up) to you
If I give myself (up) to you
Posty: 390
Rejestracja: 31 sie 2008, 0:16
Ulubiony album: EG Live'99
Ulubiona piosenka: No more drama
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fakt

Post autor: tomek7 »

Ray z samego rana poprawiłeś mi nastrój tym postem :d Pamietajmy jednak, ze gwiazdą inaczej liczą sue i urlopy i dni pracy :D hehe
Oj już dajcie spokój. Ona ta płytę wyda w tym roku. Zobaczycie :d
Awatar użytkownika
endeven
Że kim ja jestem?
Że kim ja jestem?
Posty: 5202
Rejestracja: 02 maja 2008, 12:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Glow On
Lokalizacja: Wrocław

Re: Fakt

Post autor: endeven »

ray pisze:Wydaje mi się, że od początku roku Edyta przepracowała na razie tylko 2 dni:
- 16 stycznia, Białystok - próba, koncert i nagranie wywiadu dla "Faktu"
- 25 stycznia, Kalisz - próba, koncert i nagranie wywiadu dla "Dzień Dobry TVN"

Wydaje mi się, że zawód artysty nie polega na przyjściu do korpo, do biura, czy na 8 godzinną służbę etc.
Nonsensem jest więc wyliczanie tylko dni, kiedy ten artysta jest na scenie, bo to jest tylko efekt końcowy pewnego procesu pracy. Z dala od ludzi, od fleszy od insta praca może trwać na zupełnie innych płaszczyznch i obrotach. Zawód artysty jest serio złozony i specyficzny. Mierzenie go miarą pracownika biurowego jest głupie.

Dodano po 1 minucie 33 sekundach:
ray pisze:To były po prostu piosenki promujące kolejno: telenowelę, film wojenny, kreskówkę i reality show, i żaden z tych utworów nie był grany w radiu. Powiedziałbym raczej, że Edyta przez ostatnie 2 lata wydała tylko jeden singiel i oprócz tego nagrała jeszcze cztery okolicznościowe piosenki.

Czy to coś zmienia? Nazewnictwo sprawia, że wypuściłą na rynek w obieg mniej muzyki, czy dokładnie tyle samo.
ray
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3400
Rejestracja: 01 sty 2015, 23:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Litania
Lokalizacja: Łódź

Re: Fakt

Post autor: ray »

Endeven, zgadzam się, że mierzenie zawodu artysty miarą zawodu pracownika biurowego jest głupie. Dlatego też nie przyłożyłem do niego takiej miary. Dziwię się, że inaczej to odebrałeś. Zawód artysty (nie tylko estradowego) jest specyficzny pod wieloma względami, również pod tym, o którym wspomniałeś.
Pisząc, że Edyta od początku roku prawdopodobnie przepracowała na razie tylko 2 dni, miałem na myśli jej pracę nie tylko jako artystki, ale też jako celebrytki (stąd wzmianki o wywiadach). Bo przecież Edyta za swoją pracę uważa nie tylko działalność artystyczną, ale też tę celebrycką - nawet niedawno, podczas noworocznego live na Insta wymieniła, co zrobiła w minionym roku, i obok koncertów czy występów na festiwalach wspomniała również o "Agencie", o "My way" i o wizytach w programach Mołek, Wojewódzkiego i Ibisza.
Wydaje mi się, że od początku roku Edyta poza tymi dwoma dniami jak na razie cały czas odpoczywa - i od aktywności artystycznej, i celebryckiej. Gdyby coś nagrywała (czy to piosenki, czy reklamy, czy wywiady), pewnie już byśmy tutaj na forum to odkryli. Nie wiem, może miała jeszcze jakieś przymiarki kreacji, w których wystąpiła na dwóch ostatnich koncertach z trasy... W każdym razie jej słowa, że bardzo mało odpoczywa, raczej są nieprawdziwe, patrząc na to, że praktycznie w każdym miesiącu wyjeżdża na urlop, i na to, że owoców jej pracy jest niezbyt wiele.
Awatar użytkownika
endeven
Że kim ja jestem?
Że kim ja jestem?
Posty: 5202
Rejestracja: 02 maja 2008, 12:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Glow On
Lokalizacja: Wrocław

Re: Fakt

Post autor: endeven »

Serio uważasz, że miałęś na mysli to, ze Artysta pracuje jeszcze bo tylko przymierza kreację, albo komuś tam musi udzielić jeszcze wywiadu, takiego, albo siakiego?

No nie Ray, czasem musi pobyć ze sobą, zanurzyć się w dźwięki, pobyć z utworem, poszukać interpretacji, popracować nad taką niewymierną sferą artystyczną. Bardziej prozaiczne rzeczy jak przymiarka kiecki pewnie też wchodzi w grę, jak i próby przed koncertem, rozmowy z muzykami, a może obgadać jakiś pomysł sceniczny, dograc jakis detal na scenie, skonsultować. Może musi w międzyczasie odpisywac normlanie jak inni na maile, na jakieś propozycje, zapytania, dogrywać jakieś spotkania, może też wykonywać "za kulisami" jakąs robotę w studio, szukać repretuaru, umawiać sie w tym celu na spotkania, odsłuchiwać etc. Mnostwo rzeczy może się dziać w tle takiej pracy artysty. I tego nie ma w wiadomościach. I no niestety nie masz wtedy jak tego wpisac w swoją teczke i notatki. Nie nadaje sie do tabelek i wykresów. Sorry.
ray
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3400
Rejestracja: 01 sty 2015, 23:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Litania
Lokalizacja: Łódź

Re: Fakt

Post autor: ray »

endeven pisze:Serio uważasz, że miałęś na mysli to, ze Artysta pracuje jeszcze bo tylko przymierza kreację, albo komuś tam musi udzielić jeszcze wywiadu, takiego, albo siakiego?
Nie. Podałem tylko przykłady dotyczące tego, co konkretnie Edyta ostatnio robiła i co mogła robić (na podstawie tego, co zamieszcza w social mediach i co mówiła w wywiadach).
endeven pisze:No nie Ray, czasem musi pobyć ze sobą, zanurzyć się w dźwięki, pobyć z utworem, poszukać interpretacji, popracować nad taką niewymierną sferą artystyczną. Bardziej prozaiczne rzeczy jak przymiarka kiecki pewnie też wchodzi w grę, jak i próby przed koncertem, rozmowy z muzykami, a może obgadać jakiś pomysł sceniczny, dograc jakis detal na scenie, skonsultować. Może musi w międzyczasie odpisywac normlanie jak inni na maile, na jakieś propozycje, zapytania, dogrywać jakieś spotkania, może też wykonywać "za kulisami" jakąs robotę w studio, szukać repretuaru, umawiać sie w tym celu na spotkania, odsłuchiwać etc. Mnostwo rzeczy może się dziać w tle takiej pracy artysty.
Oczywiście, że tak. Wiem, na czym polega praca artysty. Tylko że u Edyty tego, co tutaj wymieniłeś, raczej jeszcze nie było w tym roku. Mówiła przecież i na Insta, i w wywiadach, że na razie musi się zregenerować, że cały pierwszy kwartał (użyła słowa "trymestr") chce poświęcić na odpoczynek. I to, co ona wrzuca teraz na Insta, tylko mnie w tym utwierdza. A odpisywaniem na maile i dogrywaniem ewentualnych spotkań zajmują się chyba jej asystenci, a nie ona sama (choć pewności nie mamy).
endeven pisze:I no niestety nie masz wtedy jak tego wpisac w swoją teczke i notatki. Nie nadaje sie do tabelek i wykresów. Sorry.
Nie mam żadnych teczek, notatek, tabelek i wykresów związanych z karierą Edyty. Podejrzewam, że Ty też nie masz. Tak więc mamy kolejną rzecz, która nas łączy.
Awatar użytkownika
Kopaneek
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5905
Rejestracja: 20 paź 2008, 13:47
Ulubiony album: Edyta Gorniak / EKG
Ulubiona piosenka: To nie ja
Lokalizacja: Camerun - Stolica światowej piosenki

Re: Fakt

Post autor: Kopaneek »

ray pisze:Nie mam żadnych teczek, notatek, tabelek i wykresów związanych z karierą Edyty. Podejrzewam, że Ty też nie masz. Tak więc mamy kolejną rzecz, która nas łączy.
A co to, panie moderatorze? Czyżby Twoje ulubione "wycieczki osobiste" i "prowokowanie kłótni"? :bobo:
Co wolno wojewodzie... :ha: :lol3:

W tym wywiadzie nie pada stwierdzenie, że nagra płytę, tylko, że ma w planach ją nagrać. :PP
Awatar użytkownika
endeven
Że kim ja jestem?
Że kim ja jestem?
Posty: 5202
Rejestracja: 02 maja 2008, 12:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Glow On
Lokalizacja: Wrocław

Re: Fakt

Post autor: endeven »

ray pisze:Tak więc mamy kolejną rzecz, która nas łączy.
pewnie tyle, co Steczkowską z J Lo
Piter
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 7360
Rejestracja: 08 gru 2004, 15:15
Ulubiony album: EG
Ulubiona piosenka: -
Lokalizacja: Tu-i-Tam

Re: Fakt

Post autor: Piter »

Szczerze, mnie nie interesuje, ile Edyta pracuje. Wakacjami pewnie łapie też równowagę po codzienności, porażkach w życiu prywatnym.
Liczą się dla mnie efekty jej pracy, a te wydają mi się mizerne. Podobnie zresztą, jak w wypadku jej koleżanek po fachu z tego samego pokolenia. Jedynie Nosowska zdaje się być tu wyjątkiem.
ray
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3400
Rejestracja: 01 sty 2015, 23:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Litania
Lokalizacja: Łódź

Re: Fakt

Post autor: ray »

endeven pisze:
ray pisze:Tak więc mamy kolejną rzecz, która nas łączy.
pewnie tyle, co Steczkowską z J Lo
Podejrzewam, że więcej. Ale nie będę tu tego rozwijał, bo to jest w końcu temat nie o nas, tylko o publikacjach o Edycie w "Fakcie".
Piter pisze:Szczerze, mnie nie interesuje, ile Edyta pracuje. Wakacjami pewnie łapie też równowagę po codzienności, porażkach w życiu prywatnym.
Mnie by nie interesowało, gdy ona tak nie opowiadała, że pracuje bez wytchnienia, że ma "maratony", że bardzo, bardzo mało odpoczywa, że tylko 2-3 razy do roku ma krótkie przerwy, i jednocześnie nie wrzucała ciągle na Instagram fotek z urlopów. :PP
Tak jak pisałem, niech Edyta sobie odpoczywa, ile chce, to jest jej sprawa i sama sobie na to zapracowała, tylko... skoro w wywiadach mówi, że prawie w ogóle nie ma dni wolnych, a jednocześnie owoców jej pracy jest tak mało, to coś tu nie gra...
Piter pisze:Jedynie Nosowska zdaje się być tu wyjątkiem.
Dorzuciłbym Jopek. I może jeszcze Kukulską.
ray
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3400
Rejestracja: 01 sty 2015, 23:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Litania
Lokalizacja: Łódź

Re: Fakt

Post autor: ray »

Elżbieta Zapendowska: Czekam na nową płytę Edyty Górniak!:
https://www.fakt.pl/kobieta/plotki/elzb ... ak/wxzkds6

Znajomy Wieczorka, Filip Borowiak jak zwykle koloryzuje rzeczywistość. :roll:
Fakt pisze:Po ostatnim koncercie z dwuletniej trasy akustycznej Edyta poleciała do Stanów Zjednoczonych, by kontynuować nagrywanie materiału.
Trasa akustyczna trwała nie 2 lata, tylko 4 miesiące - najpierw półtora miesiąca trasy (21 X 2018 - 6 XII 2018), potem 11 miesięcy przerwy i później jeszcze 2 i pół miesiąca trasy (8 XI 2019 - 25 I 2020). Nawet jeśli tych 11 miesięcy przerwy wliczymy w okres trwania trasy, to i tak wyjdzie w sumie 15 miesięcy, a nie 2 lata. :PP
Fakt pisze:Edyta Górniak przez ponad dwa miesiące pracowała w mieście Nashville.
Skoro 25 stycznia Edyta zagrała koncert w Kaliszu, a 18 marca powiedziała w live na Instagramie, że jest już w Polsce, to tym samym nie mogła przez ponad 2 miesiące pracować w Nashville. Tym bardziej, że parę tygodni w Stanach spędziła nie w Nashville, tylko w Kalifornii.
Fakt pisze:Po powrocie do Polski podczas jednej z transmisji live piosenkarka przyznała, że większość utworów w języku angielskim jest już skończona. Natomiast dopracowywane będą jeszcze piosenki w języku polskim.
Ona niczego takiego nie powiedziała.

Borowiak konsekwentnie kreuje Edytę na pracusia, tylko że w prawie każdym zdaniu są przekłamania. :roll:

A co do Zapendowskiej... Miło, że zmieniła zdanie, tylko że niestety została wprowadzona w błąd. Bo z tego, co Edyta mówiła, jasno wynika, że nie ma jeszcze gotowych nowych piosenek.
I oczywiście w tej sytuacji, którą teraz mamy na świecie, premiera płyty i trasa koncertowa są w najbliższej przyszłości nierealne. :(
Awatar użytkownika
Gosia1423
Moderator
Moderator
Posty: 1206
Rejestracja: 06 cze 2010, 19:50
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fakt

Post autor: Gosia1423 »

Napisał to co mu kazali. Tyle w tym temacie.
Awatar użytkownika
spot_me
Linger
Linger
Posty: 963
Rejestracja: 29 wrz 2014, 10:08
Ulubiony album: EG
Ulubiona piosenka: Gone
Lokalizacja: Polska

Re: Fakt

Post autor: spot_me »

ray pisze:I oczywiście w tej sytuacji, którą teraz mamy na świecie, premiera płyty i trasa koncertowa są w najbliższej przyszłości nierealne.
Dla chcacego nic trudnego. Jesli bedzie jej zalezalo to wyda krazek tak jak w maju ma to zrobic Edyta Bartosiewicz. Wlasciwie to powinno byc jej na reke bo przeciez Gorniak nie lubi promowac swojej muzyki wiec swietny moment by wymuscic muzyke w swiat i 'niech obroni sie sama' bez zadnego dodatkowego wysilku na spotkania z fanami czy odwiedzanie radiostacji. Uwazam wrecz, ze powinna to zrobic bo obecna sytuacja wymaga jakichs pozytywnych doznan wiec bylby to uklon w strone fanow.
ray pisze:A co do Zapendowskiej... Miło, że zmieniła zdanie
Ja mam wrazenie, ze ta wypowiedz jest ironiczna bo ona ma juz powyzej uszu pytan o Gorniak.
Wierzę, że pokaże nimi innym piosenkareczkom, co to znaczy być prawdziwą artystką. Mocno trzymam za nią i te nowe piosenki kciuki
Czyz to nie brzmi kasliwie w odniesieniu do jej poprzednich wypowiedzi w tym temacie?
aśka
Make it happen
Make it happen
Posty: 186
Rejestracja: 21 cze 2015, 14:57
Ulubiony album: EG
Ulubiona piosenka: Będę Śniła
Lokalizacja: Polska "B"

Re: Fakt

Post autor: aśka »

spot_me pisze:
ray pisze:A co do Zapendowskiej... Miło, że zmieniła zdanie
Ja mam wrazenie, ze ta wypowiedz jest ironiczna bo ona ma juz powyzej uszu pytan o Gorniak.
Wierzę, że pokaże nimi innym piosenkareczkom, co to znaczy być prawdziwą artystką. Mocno trzymam za nią i te nowe piosenki kciuki
Czyz to nie brzmi kasliwie w odniesieniu do jej poprzednich wypowiedzi w tym temacie?
Czy ja wiem? Mnie od razu przyszli na myśl ostatnie wypowiedzi Zapendowskiej na temat Szemplińskiej czy Węgiel.
Na przykład tu: https://www.google.com/amp/s/natemat.pl ... mplinskiej
Zresztą takie wkładanie w czyjeś słowa jakiś dziwnych intencji jest po prostu głupie. Zarówno z mojej jak i z twojej strony.
Awatar użytkownika
KrzysiekF
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 7480
Rejestracja: 10 gru 2004, 16:21
Ulubiony album: DOTYK
Ulubiona piosenka: Szyby
Lokalizacja: Tybet

Re: Fakt

Post autor: KrzysiekF »

Przestańcie o nowej płycie. Serio. Po co ?

Będzie za 3 miesiące ? rok , dwa. A może, po nowej fali przemyśleń po pożarach, wirusach etc wyląduje w koszu tak jak inne materiały w ilości kontenera na odpady.

Edyta ponoć już mówi w swoim otoczeniu, że prawdopodobnie w 2020 r. nigdzie nie wystąpi z uwagi na zakazy imprez.

Chyba zdajecie sobie sprawę, że wszystkie festyny, juwenalia, dni miast itd zostaną odwołane. Również festiwale, czy trasy wakacyjne stacji TV czy radiowych. Rynek będzie leżał na łopatkach i kwiczał. Nawet gwiazdy przyzwyczajone do regularnych wpływów na konta będą musiały zmienić swoje przyzwyczajenia. Bo niestety pożyczka bezzwrotna 5000 tys, postojowe i umorzenie Zusu jest niczym dla ludzi, a tym bardziej dla tych, którzy mieli setki tysięcy dochodu rocznie...
ODPOWIEDZ