Pudelek...

[AS]

Myślę, że choć niepotrzebnie Edyta ponownie odsłoniła swój brak klasy, to ma rację. Ela Zapendowska - z całą sympatią dla niej - funkcjonuje w mentalności Polaków jako ta, która uczyła śpiewać Edytę Górniak.
Pomijam wątek, czy to Ela nauczyła Edytę śpiewać. Ktoś ją uczył na pewno - wystarczy posłuchać jak brzmi "Stop" z "Śpiewać każdy może" lub nawet "Hero of my heart" z 1993. Nawet nie chcę sobie wyobrażać jak Edyta brzmiała za czasów Systemu B, gdy ją Ela zobaczyła po raz pierwszy...

[ChristopherP]

Ja uwielbiam patrzec na miny tych pseudo dziennikarzy jak przeprowadzaja z nia wywiady. Wystarczy jednym zdaniem podrzucic jej temat i ona zawsze plynie w wielominutowy slowotok obrazujacy jej kompleksy, malostkowosc, msciwosc i brak dystansu. Pytajacy musi tylko odpowiednio kiwac glowa i liczyc splywajace clickbaity.

Jezeli ktos dotrwal do konca tego wywodu, to na koniec Edyta przechodzi na temat Wojtka Olszaka, ktoremu tez oczywiscie POMOGLA i STWORZYLA kariere przyjmujac od niego Jestem Kobieta, kiedy ten „JESZCZE NAWET NIE MIAL MATURY”. I mean, come on.

[Filemon2]

Już wiadomo, dlaczego w ostatniej dekadzie dobrotliwa, altruistyczna Edka nie wydała żadnej płyty. Po prostu była za bardzo pochłonięta budowaniem cudzych karier i legend...

[optymista]

Myślę, że choć niepotrzebnie Edyta ponownie odsłoniła swój brak klasy, to ma rację. Ela Zapendowska - z całą sympatią dla niej - funkcjonuje w mentalności Polaków jako ta, która uczyła śpiewać Edytę Górniak.
Pomijam wątek, czy to Ela nauczyła Edytę śpiewać. Ktoś ją uczył na pewno - wystarczy posłuchać jak brzmi "Stop" z "Śpiewać każdy może" lub nawet "Hero of my heart" z 1993. Nawet nie chcę sobie wyobrażać jak Edyta brzmiała za czasów Systemu B, gdy ją Ela zobaczyła po raz pierwszy...

Przede wszystkim Zapendowska funkcjonuje jako profesjonalna vocal coach, najbardziej rozpoznawalna w Polsce. Kto twierdzi, że nauczyła ją śpiewać? Na pewno jednak w jakiś sposób ją oszlifowała. Edyta ma utalentowany wokal, mogła go rozwijać gdziekolwiek, jednak to właśnie Ela ją pchnęła dalej otwierając kolejne furtki. Wiele osób ma piękny głos, większość o tym nawet nie wie, nigdy nie sprawdzi swoich możliwości, więc bez Zapendowskiej kto wie różnie mogło się to potoczyć i niekoniecznie Edyta miałaby dziś karierę choćby nawet celebrycką, bo jak wiemy od wielu lat o karierze scenicznej z prawdziwego zdarzenia nie ma już mowy. Została brutalnie mówiąc zbyt stara piosenkarka, która byłaby jeszcze w stanie potrząsnąć muzycznym rynkiem w jakikolwiek sposób.

[Piter]

Reakcja Edyty świadczy tylko o tym, że Ela ma rację.
Biedna dziewczyna... więdnie. Śpiewa piosenki sprzed 20-30 lat. Staje się ezo-grażyną. Osamotnioną wariatką.
Tyle w temacie.

[addar]

wole ezograzynę z talentem niż elke bez talentu i bez kompetencji tyle w temacie.

[AS]

Myślę, że choć niepotrzebnie Edyta ponownie odsłoniła swój brak klasy, to ma rację. Ela Zapendowska - z całą sympatią dla niej - funkcjonuje w mentalności Polaków jako ta, która uczyła śpiewać Edytę Górniak.
Pomijam wątek, czy to Ela nauczyła Edytę śpiewać. Ktoś ją uczył na pewno - wystarczy posłuchać jak brzmi "Stop" z "Śpiewać każdy może" lub nawet "Hero of my heart" z 1993. Nawet nie chcę sobie wyobrażać jak Edyta brzmiała za czasów Systemu B, gdy ją Ela zobaczyła po raz pierwszy...

Przede wszystkim Zapendowska funkcjonuje jako profesjonalna vocal coach, najbardziej rozpoznawalna w Polsce. Kto twierdzi, że nauczyła ją śpiewać? Na pewno jednak w jakiś sposób ją oszlifowała. Edyta ma utalentowany wokal, mogła go rozwijać gdziekolwiek, jednak to właśnie Ela ją pchnęła dalej otwierając kolejne furtki. Wiele osób ma piękny głos, większość o tym nawet nie wie, nigdy nie sprawdzi swoich możliwości, więc bez Zapendowskiej kto wie różnie mogło się to potoczyć i niekoniecznie Edyta miałaby dziś karierę choćby nawet celebrycką, bo jak wiemy od wielu lat o karierze scenicznej z prawdziwego zdarzenia nie ma już mowy. Została brutalnie mówiąc zbyt stara piosenkarka, która byłaby jeszcze w stanie potrząsnąć muzycznym rynkiem w jakikolwiek sposób.

Bez względu na to, kto tu ma większe ego, fakty są takie, że Edyta więdnie, a Zapendowska zacnych uczniów nie ma. Lubię Zapendowską oraz jej narzekania na miałkość naszego rynku muzycznego. Ale uczniów, którzy by ten rynek na lepsze zmieniali - nie ma.

Mówi się, że nauczyciela poznaje się po jego uczniach. Obie zatem są siebie warte, tylko szkoda, że zamiast się wspierać i wykorzystać wspólnie i mądrze swoje doświadczenie, jak zwykle po polsku - zwalczają.

[Wojtuś]

Powiem tak: obie mają swoje za uszami. Nie wierzę jednaj ani drugiej. Ostatnio w obronie Edyty stanęła Gosia Andrzejewicz:
https://www.youtube.com/watch?v=PLLgMomIhcg

[Piter]

wole ezograzynę z talentem niż elke bez talentu i bez kompetencji tyle w temacie.

Będzie dawać wykłady pod koniec czerwca. Zapisz się

Dodano po 35 sekundach:

Powiem tak: obie mają swoje za uszami. Nie wierzę jednaj ani drugiej. Ostatnio w obronie Edyty stanęła Gosia Andrzejewicz:
https://www.youtube.com/watch?v=PLLgMomIhcg

Wiarygodny świadek

Dodano po 17 minutach 55 sekundach:

Ale uczniów, którzy by ten rynek na lepsze zmieniali - nie ma.

Ona uczy emisji głosu, a nie tego, jak stworzyć/zostać artystą. Pracuje z tym, co do niej trafia. Nie jest Bogiem.

I nie uważam, żeby Ela Edytę zwalczała. Raczej celnie punktuje stan rzeczy, czego Edyta nie potrafi znieść.

[AS]

Ale uczniów, którzy by ten rynek na lepsze zmieniali - nie ma.

Ona uczy emisji głosu, a nie tego, jak stworzyć/zostać artystą. Pracuje z tym, co do niej trafia. Nie jest Bogiem.

I nie uważam, żeby Ela Edytę zwalczała. Raczej celnie punktuje stan rzeczy, czego Edyta nie potrafi znieść.

Ja też tak uważam, po prostu ma duże wymagania wobec polskiego rynku muzycznego. I dobrze, bo jakości w nim niewiele.. żal tylko, że walnie nie przyczynia się p. Ela do tego, żeby wychowywać muzycznie młodych ludzi, którzy by ten rynek zmieniali na lepsze. Nauczyciel może mieć nieograniczony wpływ na swoich uczniów.

[Steffie]

Zapendowska jest jak to forum - kocha Edytę inaczej od lat i czepia się o byle g. Prawda jest taka, że Edyta ma talent i wokal, gdyby tego nie było, nikt - nawet Zapendowska - nie nauczyłby jej śpiewać. Poza tym gdy powstawał Idol 20 lat temu, od którego zaczęła się medialna "kariera" Zapendowskiej, to reklamę jej zbudowano właśnie na nazwisku Edyty. Bez niej nikt by o niej nie usłyszał, ani nie dostałaby szansy na pracę w mediach. I tak się dziwię, że Edyta długo znosiła jej obelgi bez komentarzy prosto z Inna kwestią jest to, dlaczego starsza pani tak się Edyty czepia. Czyżby chodziło o jej urażone ego?

[AS]

Zapendowska jest jak to forum - kocha Edytę inaczej od lat i czepia się o byle g. Prawda jest taka, że Edyta ma talent i wokal, gdyby tego nie było, nikt - nawet Zapendowska - nie nauczyłby jej śpiewać. Poza tym gdy powstawał Idol 20 lat temu, od którego zaczęła się medialna "kariera" Zapendowskiej, to reklamę jej zbudowano właśnie na nazwisku Edyty. Bez niej nikt by o niej nie usłyszał, ani nie dostałaby szansy na pracę w mediach. I tak się dziwię, że Edyta długo znosiła jej obelgi bez komentarzy prosto z Inna kwestią jest to, dlaczego starsza pani tak się Edyty czepia. Czyżby chodziło o jej urażone ego?

Zgadzam się. Ale jednocześnie uważam, że Ela nie czepia się, tylko krytycznie ocenia rozwój kariery Edyty - tak jak wszyscy, oprócz Edyty.
Być może z żalu, że musi patrzeć jak się zmarnowała?

[Fan17]

Zadajcie sobie jedno pytanie: poszlibyście do nauczyciela śpiewu, który sam nie śpiewa? Ja nie.

Dodano po 7 minutach 35 sekundach:
Ooo Gosia powiedziała to samo co ja hahaha brawo!!!

Dodano po 9 minutach 43 sekundach:
I ta wypowiedź Edyty, jestem dumny Powiedziała to co wszyscy uczący się wokaliści wiedzą od dawna Miłego dnia!!!

[Gerogina48]

Oczywiście, że nie poszłabym do takiego nauczyciela, to jest logiczne.

[Margaret]

Kochani, tutaj taka drama a Wy o niczym nie wiecie i nic nie piszecie?

dziś nasza Diva postanowiła wrócić z Warszawy pociągiem do Krakowa.
Traw chciał, że w tym samym czasie była tam Rafalala, która nagrywała story.
Niestety w kadrze uchwyciła naszą Idolkę no i doszło do wymiany zdań.
O całym zdarzeniu przeczytacie tutaj:

* https://www.pudelek.pl/pride-month-po-p ... 573162560a
* https://www.fakt.pl/kobieta/plotki/edyt ... ch/2gqt77b
* https://jastrzabpost.pl/newsy/edyta-gor ... 01985.html

Uważam, że nikt nie jest tu bez winy.
Rafalala nie powinna nagrywać ludzi bez ich wiedzy. Jeśli Diva przyszła i zażądała usunięcia to powinna to uszanować, usunąć i przeprosić. Tutaj Diva była prywatnie i jak każdy człowiek, ma prawo do prywatności.
Ale ... Diva też pokazała brak klasy i zrozumienia. Zwracając się do transpłciowej kobiety w formie męskiej to brak taktu i światłości umysłu. I nie przekonuje mnie jej tłumaczenie, że dla niej takie osoby to człowiek a nie płeć. Ciekawe czy miło by jej było gdyby była w skórze Rafalali i ktoś by się do niej tak odzywał ...

Diva chcąc rozdmuchać całą sprawę nie byłaby sobą gdyby nie oznaczyła Pudelka, Jastrzęba, Faktu i SE

dalej w ruch poszło info, że pierwszy wpis w sieci napisał Adrian z SE (gej i "podnóżek Divy").
Oberwało się też Wieczorkowi jako stałemu bywalcowi gejowskich saun i wielbiciela grupowych "randek".
Przypomniano o biseksualizmie Roberta Kozyry, gdyż jakiś gej żalił się, że Kozyra traktuje ludzi przedmiotowo bo po skończonym sexie szybko się zmywa.
Oczywiście fani naszej Divy ruszyli do ataku broniąc jej i najeżdżając na Rafalalę jak kiedyś na Korwin-Piotrowską