Edyta Górniak forum dyskusyjne

Obawiam się, że gdyby ona nie czuła się wielką gwiazdą to ten wywiad byłby przeprowadzony w kawalerce i przyszłaby normalnie, jak np. Kasia Figura, która też jest gwiazdą, a nie siedziała w koktajlowej sukience w jakiejś sali balowej w Portugalii... Jest jakiś zgrzyt pomiędzy tym anturażem, a banałami o wartości nieśmiecenia na ulicach i pomocy starszym, które słodko opowiada Edyta znad kieliszka drogiego szampana... Zaintrygowała mnie tylko jej opowieść o karierze międzynarodowej, reszta tego co mówiła to kokieteria, ratowanie świata i wymiana przyjemności z prowadzącym, choć on próbował wycisnąć z niej trochę konkretów, co zbywała tekstami "jestem największym krytykiem samej siebie". Prawda jest taka, że Edyta to przepiękna kobieta z nieziemskim głosem, ale karierę robiła głównie w latach 90tych, kiedy nie dbała o wizerunek sama, a teksty pisał jej Jacek Cygan. Jak wszystkich powyrzucała i uwierzyła, że da radę osiągnąć wszystko sama, to przyszły banalne teksty, białe paznokcie, botox i faux pas z kupą Allana na zdjęciu dla paparazzi... Bardzo życzę jej międzynarodowej kariery, bo jestem wielką fanką jej głosu i wczesnej twórczości, ale nie bardzo w tę karierę wierzę...

Edyta Górniak pisze:Ty k*rwo! Tak powiedział do Czerwonego Kapturka!

Michael pisze:Mnie się ten dowcip o Czerwonym Kapturku nawet spodobał .

Virtual Tom pisze:

Michael pisze:Mnie się ten dowcip o Czerwonym Kapturku nawet spodobał .

Ja go znałem ale w wersji "Czerwony Kapturku Ty głupia dz*wko!!"

Natu$ pisze:Ten making of utwierdził mnie w przekonaniu, że cały wypad i wywiad nieźle zakrapiany i to nie colą za 4 jułro.

P.S. Dziwnie słyszeć tyle przekleństw z ust Edyty.

W drugiej części wywiadu z Edytą Górniak https://www.youtube.com/watch?v=hagPQISDZ-0 opowiedziałem historię jak 15 lat temu oszukałem Edytę, aby znaleźć się na scenie i zrobić sobie z nią wspólne zdjęcie. Edyta zapytała kto ma urodziny lub imieniny. Święta nie obchodziłem, ale zgłosiłem się bo wydawało mi się, że nikt się nie zgłaszał, aż do czasu tego listu... Spotkałem się z Moniką kilkanaście dni temu. Zobaczcie zdjęcia i przeczytajcie list! Uwielbiam te historię!