Co dalej z Edytą...?

Wszystkie forumowe ankiety.

Czy Edyta powinna wydać kolejną płytę po angielsku?

Czas głosowania minął 28 sty 2005, 20:59

Tak
31
89%
Nie
4
11%
 
Liczba głosów: 35

Awatar użytkownika
Michael
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 6951
Rejestracja: 25 gru 2004, 13:20
Lokalizacja: PL

Co dalej z Edytą...?

Post autor: Michael »

Wszyscy już wiemy,że Edyta wkrótce wróci na scenę.W związku z tym nasuwa się pytanie-co dalej?Czy znowu się "porwie" na podbój świata,czy raczej wyda płytę tylko po polsku.Szczerze mówiąć,to żałuję trochę,bo już prawdopodobnie trzeciej międzynarodowej płyty nie będzie po dwóch nieudanych próbach :sad: Zresztą pewnie ciężko byłoby już teraz znaleźć wytwórnię,która by się zdecydowała zainwestować w Edytę :sad:
Co myślicie na ten temat?Tylko bądźcie realistami!:wink:
marlena
Perła
Perła
Posty: 1041
Rejestracja: 08 gru 2004, 15:00
Ulubiony album: Edyta Górniak
Ulubiona piosenka: Coming Back To Love
Lokalizacja: warszawa

Re: Co dalej z Edytą...?

Post autor: marlena »

Najlepszym rozwiązanie byłoby gdyby Edyta zaczęła produkować płyty w takim tempie w jakim robi to celie dion - czyli na przemian anglojęzyczna, po francuski i live! i tak powina zrobić edyta, najpierw coś po angielski potem po polski i potem kolejny album livei tak w koło! :D :520: :521: :528: :527: :526: :525: :509: - prawdopodobnie w takim temie na albumie pojawiałyby się coraz gorsze kompozycje - ale co tam trzeba myśleć pozytywnie- ja bym się cieszyła z takiej ilości płyt :lol: :lol: :lol: :lol:
Bratnik
If I give myself (up) to you
If I give myself (up) to you
Posty: 202
Rejestracja: 08 gru 2004, 14:05
Lokalizacja: Polska

Re: Co dalej z Edytą...?

Post autor: Bratnik »

Marlena ma troszke racji może gdyby płyta "Invisible" była wydana troche wcześniej to byłoby może troszke inaczej bo jak by nie patrzeć troche czasu między tymi płytami upłyneło a ludzie zapominają. Ja uważam że Edi jeszcze nagra płytke anglojęzyczną bo ma szanse podbić europe. Tylko nie może byc tak że Edi daje z siebie wszystko a wytwórnia się obija. Fajnie by było gdyby Edi jeszcze spróbowała. Niektóre gwiazdy jak Celin też troche zeszło nim podbiły europe.
Awatar użytkownika
Aro
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 11046
Rejestracja: 07 mar 2005, 17:57
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Nieśmiertelni
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Re: Co dalej z Edytą...?

Post autor: Aro »

Bardzo długo sie przekonywałem do anglojęzycznej płyty bo nie znam tego języka i zwyczajnie nie wiedziałem o czym Edyta śpiewa. Teraz jednak wolę by wydała ją po angielsku, ale zeby znalazła dobrych muzyków, producentów. Boje sie, ze Edyta nagra płyte z "cisowiankowymi" piosenkami.
Awatar użytkownika
ANETA
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5726
Rejestracja: 08 gru 2004, 14:14
Ulubiony album: Edyta Górniak
Lokalizacja: Łomża

Re: Co dalej z Edytą...?

Post autor: ANETA »

Nie mialabym nic przeciwko gdyby Edytka nagrala cos po angielsku jednak mysle ze przydalaby sie swietna plyta po polsku aby odzyskac sympatie rodakow
Awatar użytkownika
B@r
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 11159
Rejestracja: 12 sty 2009, 18:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Co dalej z Edytą...?

Post autor: B@r »

ANETA pisze:Nie mialabym nic przeciwko gdyby Edytka nagrala cos po angielsku jednak mysle ze przydalaby sie swietna plyta po polsku aby odzyskac sympatie rodakow
a ja wogole nie czuje potrzeby wielkiej kariery,promocji,swiatowej sławy.Chcialabym tylko,zeby mozna było pogodzic nagrywanie plyt,koncertowanie Edyty z Jej prowadzeniem rodziny.Nie zalezy mi na swiatowych przebojach,bo te na ogol kojarza mi sie z kiczem.Wystarczylaby mi plyta tu w Polsce i po polsku.Byleby miała tą magię,ktora jest charakterystyczna tylko dla Edyty.
egrata
Make it happen
Make it happen
Posty: 193
Rejestracja: 09 gru 2004, 23:17
Ulubiony album: EKG
Ulubiona piosenka: Dziękuję Ci
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój

Re: Co dalej z Edytą...?

Post autor: egrata »

owszem tak jak każdy chciałabym nową płytę.
Z jednej strony chciałabym w wersji polskiej, bo Edyta wtedy koncertowałaby w Polsce i mogłabym jeździć na koncerty. Natomiast z drugiej strony uważam, że jeśli zdecyduje się nagrać coś, to powinno to być po angielsku i promowane poza granicami naszego kraju, bo przecież u nas Edyta już nie odzyska zaufania tylu ludzi. My, fani zawsze będziemy z nią, ale tutaj liczy się zdanie także postronnych ludzi(nie mających bzika na jej punkcie tak jak MY :)), a oni niezbyt ciekawie się teraz na jej temat wypowiadają. Zadarza mi się słyszeć (jeśli powiem że ubuostwiam Edytkę), złe komentarze. Jest mi przykro ale co ja mogę zrobić? ? Stram się ile mogę prostować i pokazywać Edytę w jasnym świetle, ale niestety to co się wydarzyło - tego nie da się już wymazać.
Dużo osób wspomina o hymnie (doprowadza mnie to do furii), słynne plastry na Gali w TVP1, i oczywiście kupka Allanka. To są najczęstrze opinie za które mnie się "obrywa" :) Ja się tym mnie przejmuję, bo wiem swoje i Fanką Edyty będę zawsze i jakąkolwiek płytę by nie wydała, to ona zawsze będzie stała na honorowym miejscu w moim pokoiku.

p.s./ A CO Z AUTOBIOGRAFIĄ ????? Miała być wydana na Święta Bożonarodzeniowe, a tu nic. Nawet wiem, że chłopak chciał mi jąk kupić !! Czekam dalej
Bob
Lunatique
Lunatique
Posty: 2847
Rejestracja: 08 gru 2004, 13:26
Ulubiony album: Perła
Lokalizacja: Poland

Re: Co dalej z Edytą...?

Post autor: Bob »

Moim zdaniem obserwując reakcje ludzi z różnych środowisk w moim otoczeniu z żalem muszę stwierdzić , że Edyta dla tzw pospólstwa jest skończona.Jednak nagonka mediów i specyficzne relacje z nimi poprzez oficjalną stronę zrobiły swoje.Nie wiem co musiałaby zrobić , żeby odzyskać zaufanie i szacunek. Pielgrzymka boso i we włosienicy do Lourdes?Myślę, że szkoda jej trudu, zeby na nowo walczyć o polskich słuchaczy.Dopuki nie padnie powszechne piractwo, a ceny CD nie spadną do kwoty 15-20 zł. w EMPIk-ach szkoda kasy i nerwów na wydanie płyty i jej promocję, bo cały trud pójdzie na marne. Lepiej chyba zająć się rodziną , w międzyczasie wystąpić w jakimś super zorganizowanym koncercie.Garstka fanów nie wystarczy , żeby odnieść komercyjny sukces, a z czegoś w końcu trzeba żyć. Edycie potrzeba spektakularnych akcji typu hm....promocja karmienia piersią/ przy następnym dzidziusiu/ :) ,udziału w koncercie np dla Papieża czy Caritasu, zalegalizowania związku, przykładnego i nudnego życia jako Matka Polka, + trasa koncertowa np po Domach Dziecka z tirem pełnym zabawek i łakoci. Taka jest siermiężna polska rzeczywistość , od gwiazdy wykreowanej na księżniczkę takich zagrań marketingowych oczekuje gawiedz, Michał Wiśniewski przetarł już owe szlaki. Tylko mnie nie zlinczujcie za te chwilę prawdy.
kinga
Nieśmiertelni
Nieśmiertelni
Posty: 2323
Rejestracja: 08 gru 2004, 11:39
Lokalizacja: Wrocław

Re: Co dalej z Edytą...?

Post autor: kinga »

Nie mam zamiaru nikogo linczować,ale osobiście nie zgadzam się z Tobą. A pisząc tak o tej "chwili prawdy" pamiętaj, że Ty postrzegasz świat tak a np. ja inaczej. Więc dla Ciebie ta "prawda" może wyglądać trochę inaczej niż dla pewnych osób. To tyle. Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
dorota
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5859
Rejestracja: 08 gru 2004, 21:38
Ulubiona piosenka: To,co najlepsze
Lokalizacja: Sopoćkowo

Re: Co dalej z Edytą...?

Post autor: dorota »

Bob pisze:Moim zdaniem obserwując reakcje ludzi z różnych środowisk w moim otoczeniu z żalem muszę stwierdzić , że Edyta dla tzw pospólstwa jest skończona.Jednak nagonka mediów i specyficzne relacje z nimi poprzez oficjalną stronę zrobiły swoje.Nie wiem co musiałaby zrobić , żeby odzyskać zaufanie i szacunek. Pielgrzymka boso i we włosienicy do Lourdes?Myślę, że szkoda jej trudu, zeby na nowo walczyć o polskich słuchaczy.Dopuki nie padnie powszechne piractwo, a ceny CD nie spadną do kwoty 15-20 zł. w EMPIk-ach szkoda kasy i nerwów na wydanie płyty i jej promocję, bo cały trud pójdzie na marne. Lepiej chyba zająć się rodziną , w międzyczasie wystąpić w jakimś super zorganizowanym koncercie.Garstka fanów nie wystarczy , żeby odnieść komercyjny sukces, a z czegoś w końcu trzeba żyć. Edycie potrzeba spektakularnych akcji typu hm....promocja karmienia piersią/ przy następnym dzidziusiu/ :) ,udziału w koncercie np dla Papieża czy Caritasu, zalegalizowania związku, przykładnego i nudnego życia jako Matka Polka, + trasa koncertowa np po Domach Dziecka z tirem pełnym zabawek i łakoci. Taka jest siermiężna polska rzeczywistość , od gwiazdy wykreowanej na księżniczkę takich zagrań marketingowych oczekuje gawiedz, Michał Wiśniewski przetarł już owe szlaki. Tylko mnie nie zlinczujcie za te chwilę prawdy.
niestety muszę się z Tobą zgodzić Bob, mówie niestety bo to nie jest pozytywne dla Edytki :?
tzw. pospólstwo docenia w edycie niestety tylko jej głos,
ostatnia nagonka na nią zrobiła swoje:(a to jej nie przyspożyło nowych fanów, jednoczesnie częsc tych starych odwróciła się ,
wśród moich przyjaciół staram się szerzyć muzykę Edki, z róznym rezultatem, niektórzy, o dziwo, mają jej 1 płytkę-dotyk i na tym koniec :?
Bob
Lunatique
Lunatique
Posty: 2847
Rejestracja: 08 gru 2004, 13:26
Ulubiony album: Perła
Lokalizacja: Poland

Re: Co dalej z Edytą...?

Post autor: Bob »

Akurat moja rodzina Edytę kocha i szanuje, /poza jednym snobem z W-wy, który sam siebie nienawidzi/, w pracy kilka osób jest pełnych podziwu dla jej warunków głosowych, jedna z pań zawdzięcza mi kilka CD z róznymi nagraniami, ogolnie dostepnymi i tymi undergrundowymi, bo przy 630 zł wypłaty niestety nie stać jej na oryginały.Nie zapomnę do końca zycia jej reakcji gdy rano przy kawie ja zaczynałem pracę i puściłem Never will I, dosyć głosno , tak , ze słychac było przez zamknięte dzwi, ktore nagle sie otworzyły. Stanęła w nich moja znajoma, ktora po przebraniu sie wychodziła do domu i ze łzami w oczach zapytała-kto to śpiewa?Nie musiałem odpowiadać....Osoby wrażliwe, z dużą dozą empatii tak na Edytę reagują. Jednak większość tłumoków do usranej śmierci patrzeć na nią będzie z perspektywy Koreii i innych sztucznie nagłośnionych skandali.
Piter
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 7359
Rejestracja: 08 gru 2004, 15:15
Ulubiony album: EG
Ulubiona piosenka: -
Lokalizacja: Tu-i-Tam

Re: Co dalej z Edytą...?

Post autor: Piter »

Bob pisze:Jednak większość tłumoków do usranej śmierci patrzeć na nią będzie z perspektywy Koreii i innych sztucznie nagłośnionych skandali.
Bob, uwielbiam Cię za te trafne epitety! :)
Awatar użytkownika
Michael
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 6951
Rejestracja: 25 gru 2004, 13:20
Lokalizacja: PL

Re: Co dalej z Edytą...?

Post autor: Michael »

Moja była już wychowawczyni z liceum nie przepada za twórczością Edyty,ale powiedziała,że każdy,kto ma poczucie wartości muzycznej i zna się trochę na muzyce potrafi docenić jej talent.
Jeden z moich kumpli mówi-cytuje"nie przepadam za Edytą,jest sztuczna i do obrzydzenia słodka,ale przyznaję,że Bóg ją obdarował kawałkiem głosu i talent to ona ma".
Inny kumpel,ale tym razem o podobnych do mnie zainteresowaniach muzycznych kupił sobie pod moim wpływem "Perłę"(do niczego nie namawiałem) i stwierdził,że płytka niezła. :lol: Wcześniej słuchał Edyty tylko przypadkowo w radiu czy w telewizji.
A co do nagonki na Edytę.Ja mam głęboko w d.., ataki na nią.Chorej polskiej mentalności nie da się już zmienić!Dlatego cieszę się,że są ludzie za granicą,którzy potrafią docenić jej głos,talent i urodę.
Bardzo bym chciał usłyszeć nowe kompozycje po angielsku,bo mówiąc szczerze wolę Edytę w wersji english.Ja ogólnie nie słucham piosenek po polsku.Sam wolę też śpiewać po angielsku 8) Może kiedyś umieszczę na forum próbki mojego wokalu :)
egrata
Make it happen
Make it happen
Posty: 193
Rejestracja: 09 gru 2004, 23:17
Ulubiony album: EKG
Ulubiona piosenka: Dziękuję Ci
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój

Re: Co dalej z Edytą...?

Post autor: egrata »

Sam wolę też śpiewać po angielsku Może kiedyś umieszczę na forum próbki mojego wokalu
czekam czekam czekam
i już biję brawa :)
Awatar użytkownika
dorota
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5859
Rejestracja: 08 gru 2004, 21:38
Ulubiona piosenka: To,co najlepsze
Lokalizacja: Sopoćkowo

Re: Co dalej z Edytą...?

Post autor: dorota »

uważajmy, bo wpadniemy w kompleksy przy Michaelu :grin: :D
Zablokowany