Wszyscy już wiemy,że Edyta wkrótce wróci na scenę.W związku z tym nasuwa się pytanie-co dalej?Czy znowu się "porwie" na podbój świata,czy raczej wyda płytę tylko po polsku.Szczerze mówiąć,to żałuję trochę,bo już prawdopodobnie trzeciej międzynarodowej płyty nie będzie po dwóch nieudanych próbach :sad: Zresztą pewnie ciężko byłoby już teraz znaleźć wytwórnię,która by się zdecydowała zainwestować w Edytę :sad:
Co myślicie na ten temat?Tylko bądźcie realistami!
Co dalej z Edytą...?
- Michael
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 6951
- Rejestracja: 25 gru 2004, 13:20
- Lokalizacja: PL
-
- Perła
- Posty: 1041
- Rejestracja: 08 gru 2004, 15:00
- Ulubiony album: Edyta Górniak
- Ulubiona piosenka: Coming Back To Love
- Lokalizacja: warszawa
Re: Co dalej z Edytą...?
Najlepszym rozwiązanie byłoby gdyby Edyta zaczęła produkować płyty w takim tempie w jakim robi to celie dion - czyli na przemian anglojęzyczna, po francuski i live! i tak powina zrobić edyta, najpierw coś po angielski potem po polski i potem kolejny album livei tak w koło! :520: :521: :528: :527: :526: :525: - prawdopodobnie w takim temie na albumie pojawiałyby się coraz gorsze kompozycje - ale co tam trzeba myśleć pozytywnie- ja bym się cieszyła z takiej ilości płyt
-
- If I give myself (up) to you
- Posty: 202
- Rejestracja: 08 gru 2004, 14:05
- Lokalizacja: Polska
Re: Co dalej z Edytą...?
Marlena ma troszke racji może gdyby płyta "Invisible" była wydana troche wcześniej to byłoby może troszke inaczej bo jak by nie patrzeć troche czasu między tymi płytami upłyneło a ludzie zapominają. Ja uważam że Edi jeszcze nagra płytke anglojęzyczną bo ma szanse podbić europe. Tylko nie może byc tak że Edi daje z siebie wszystko a wytwórnia się obija. Fajnie by było gdyby Edi jeszcze spróbowała. Niektóre gwiazdy jak Celin też troche zeszło nim podbiły europe.
- Aro
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 11046
- Rejestracja: 07 mar 2005, 17:57
- Ulubiony album: Dotyk
- Ulubiona piosenka: Nieśmiertelni
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Kontakt:
Re: Co dalej z Edytą...?
Bardzo długo sie przekonywałem do anglojęzycznej płyty bo nie znam tego języka i zwyczajnie nie wiedziałem o czym Edyta śpiewa. Teraz jednak wolę by wydała ją po angielsku, ale zeby znalazła dobrych muzyków, producentów. Boje sie, ze Edyta nagra płyte z "cisowiankowymi" piosenkami.
- ANETA
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 5726
- Rejestracja: 08 gru 2004, 14:14
- Ulubiony album: Edyta Górniak
- Lokalizacja: Łomża
Re: Co dalej z Edytą...?
Nie mialabym nic przeciwko gdyby Edytka nagrala cos po angielsku jednak mysle ze przydalaby sie swietna plyta po polsku aby odzyskac sympatie rodakow
- B@r
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 11159
- Rejestracja: 12 sty 2009, 18:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Co dalej z Edytą...?
a ja wogole nie czuje potrzeby wielkiej kariery,promocji,swiatowej sławy.Chcialabym tylko,zeby mozna było pogodzic nagrywanie plyt,koncertowanie Edyty z Jej prowadzeniem rodziny.Nie zalezy mi na swiatowych przebojach,bo te na ogol kojarza mi sie z kiczem.Wystarczylaby mi plyta tu w Polsce i po polsku.Byleby miała tą magię,ktora jest charakterystyczna tylko dla Edyty.ANETA pisze:Nie mialabym nic przeciwko gdyby Edytka nagrala cos po angielsku jednak mysle ze przydalaby sie swietna plyta po polsku aby odzyskac sympatie rodakow
-
- Make it happen
- Posty: 193
- Rejestracja: 09 gru 2004, 23:17
- Ulubiony album: EKG
- Ulubiona piosenka: Dziękuję Ci
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Co dalej z Edytą...?
owszem tak jak każdy chciałabym nową płytę.
Z jednej strony chciałabym w wersji polskiej, bo Edyta wtedy koncertowałaby w Polsce i mogłabym jeździć na koncerty. Natomiast z drugiej strony uważam, że jeśli zdecyduje się nagrać coś, to powinno to być po angielsku i promowane poza granicami naszego kraju, bo przecież u nas Edyta już nie odzyska zaufania tylu ludzi. My, fani zawsze będziemy z nią, ale tutaj liczy się zdanie także postronnych ludzi(nie mających bzika na jej punkcie tak jak MY ), a oni niezbyt ciekawie się teraz na jej temat wypowiadają. Zadarza mi się słyszeć (jeśli powiem że ubuostwiam Edytkę), złe komentarze. Jest mi przykro ale co ja mogę zrobić? ? Stram się ile mogę prostować i pokazywać Edytę w jasnym świetle, ale niestety to co się wydarzyło - tego nie da się już wymazać.
Dużo osób wspomina o hymnie (doprowadza mnie to do furii), słynne plastry na Gali w TVP1, i oczywiście kupka Allanka. To są najczęstrze opinie za które mnie się "obrywa" Ja się tym mnie przejmuję, bo wiem swoje i Fanką Edyty będę zawsze i jakąkolwiek płytę by nie wydała, to ona zawsze będzie stała na honorowym miejscu w moim pokoiku.
p.s./ A CO Z AUTOBIOGRAFIĄ ????? Miała być wydana na Święta Bożonarodzeniowe, a tu nic. Nawet wiem, że chłopak chciał mi jąk kupić !! Czekam dalej
Z jednej strony chciałabym w wersji polskiej, bo Edyta wtedy koncertowałaby w Polsce i mogłabym jeździć na koncerty. Natomiast z drugiej strony uważam, że jeśli zdecyduje się nagrać coś, to powinno to być po angielsku i promowane poza granicami naszego kraju, bo przecież u nas Edyta już nie odzyska zaufania tylu ludzi. My, fani zawsze będziemy z nią, ale tutaj liczy się zdanie także postronnych ludzi(nie mających bzika na jej punkcie tak jak MY ), a oni niezbyt ciekawie się teraz na jej temat wypowiadają. Zadarza mi się słyszeć (jeśli powiem że ubuostwiam Edytkę), złe komentarze. Jest mi przykro ale co ja mogę zrobić? ? Stram się ile mogę prostować i pokazywać Edytę w jasnym świetle, ale niestety to co się wydarzyło - tego nie da się już wymazać.
Dużo osób wspomina o hymnie (doprowadza mnie to do furii), słynne plastry na Gali w TVP1, i oczywiście kupka Allanka. To są najczęstrze opinie za które mnie się "obrywa" Ja się tym mnie przejmuję, bo wiem swoje i Fanką Edyty będę zawsze i jakąkolwiek płytę by nie wydała, to ona zawsze będzie stała na honorowym miejscu w moim pokoiku.
p.s./ A CO Z AUTOBIOGRAFIĄ ????? Miała być wydana na Święta Bożonarodzeniowe, a tu nic. Nawet wiem, że chłopak chciał mi jąk kupić !! Czekam dalej
-
- Lunatique
- Posty: 2847
- Rejestracja: 08 gru 2004, 13:26
- Ulubiony album: Perła
- Lokalizacja: Poland
Re: Co dalej z Edytą...?
Moim zdaniem obserwując reakcje ludzi z różnych środowisk w moim otoczeniu z żalem muszę stwierdzić , że Edyta dla tzw pospólstwa jest skończona.Jednak nagonka mediów i specyficzne relacje z nimi poprzez oficjalną stronę zrobiły swoje.Nie wiem co musiałaby zrobić , żeby odzyskać zaufanie i szacunek. Pielgrzymka boso i we włosienicy do Lourdes?Myślę, że szkoda jej trudu, zeby na nowo walczyć o polskich słuchaczy.Dopuki nie padnie powszechne piractwo, a ceny CD nie spadną do kwoty 15-20 zł. w EMPIk-ach szkoda kasy i nerwów na wydanie płyty i jej promocję, bo cały trud pójdzie na marne. Lepiej chyba zająć się rodziną , w międzyczasie wystąpić w jakimś super zorganizowanym koncercie.Garstka fanów nie wystarczy , żeby odnieść komercyjny sukces, a z czegoś w końcu trzeba żyć. Edycie potrzeba spektakularnych akcji typu hm....promocja karmienia piersią/ przy następnym dzidziusiu/ ,udziału w koncercie np dla Papieża czy Caritasu, zalegalizowania związku, przykładnego i nudnego życia jako Matka Polka, + trasa koncertowa np po Domach Dziecka z tirem pełnym zabawek i łakoci. Taka jest siermiężna polska rzeczywistość , od gwiazdy wykreowanej na księżniczkę takich zagrań marketingowych oczekuje gawiedz, Michał Wiśniewski przetarł już owe szlaki. Tylko mnie nie zlinczujcie za te chwilę prawdy.
-
- Nieśmiertelni
- Posty: 2323
- Rejestracja: 08 gru 2004, 11:39
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Co dalej z Edytą...?
Nie mam zamiaru nikogo linczować,ale osobiście nie zgadzam się z Tobą. A pisząc tak o tej "chwili prawdy" pamiętaj, że Ty postrzegasz świat tak a np. ja inaczej. Więc dla Ciebie ta "prawda" może wyglądać trochę inaczej niż dla pewnych osób. To tyle. Pozdrawiam
- dorota
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 5859
- Rejestracja: 08 gru 2004, 21:38
- Ulubiona piosenka: To,co najlepsze
- Lokalizacja: Sopoćkowo
Re: Co dalej z Edytą...?
niestety muszę się z Tobą zgodzić Bob, mówie niestety bo to nie jest pozytywne dla EdytkiBob pisze:Moim zdaniem obserwując reakcje ludzi z różnych środowisk w moim otoczeniu z żalem muszę stwierdzić , że Edyta dla tzw pospólstwa jest skończona.Jednak nagonka mediów i specyficzne relacje z nimi poprzez oficjalną stronę zrobiły swoje.Nie wiem co musiałaby zrobić , żeby odzyskać zaufanie i szacunek. Pielgrzymka boso i we włosienicy do Lourdes?Myślę, że szkoda jej trudu, zeby na nowo walczyć o polskich słuchaczy.Dopuki nie padnie powszechne piractwo, a ceny CD nie spadną do kwoty 15-20 zł. w EMPIk-ach szkoda kasy i nerwów na wydanie płyty i jej promocję, bo cały trud pójdzie na marne. Lepiej chyba zająć się rodziną , w międzyczasie wystąpić w jakimś super zorganizowanym koncercie.Garstka fanów nie wystarczy , żeby odnieść komercyjny sukces, a z czegoś w końcu trzeba żyć. Edycie potrzeba spektakularnych akcji typu hm....promocja karmienia piersią/ przy następnym dzidziusiu/ ,udziału w koncercie np dla Papieża czy Caritasu, zalegalizowania związku, przykładnego i nudnego życia jako Matka Polka, + trasa koncertowa np po Domach Dziecka z tirem pełnym zabawek i łakoci. Taka jest siermiężna polska rzeczywistość , od gwiazdy wykreowanej na księżniczkę takich zagrań marketingowych oczekuje gawiedz, Michał Wiśniewski przetarł już owe szlaki. Tylko mnie nie zlinczujcie za te chwilę prawdy.
tzw. pospólstwo docenia w edycie niestety tylko jej głos,
ostatnia nagonka na nią zrobiła swoje:(a to jej nie przyspożyło nowych fanów, jednoczesnie częsc tych starych odwróciła się ,
wśród moich przyjaciół staram się szerzyć muzykę Edki, z róznym rezultatem, niektórzy, o dziwo, mają jej 1 płytkę-dotyk i na tym koniec
-
- Lunatique
- Posty: 2847
- Rejestracja: 08 gru 2004, 13:26
- Ulubiony album: Perła
- Lokalizacja: Poland
Re: Co dalej z Edytą...?
Akurat moja rodzina Edytę kocha i szanuje, /poza jednym snobem z W-wy, który sam siebie nienawidzi/, w pracy kilka osób jest pełnych podziwu dla jej warunków głosowych, jedna z pań zawdzięcza mi kilka CD z róznymi nagraniami, ogolnie dostepnymi i tymi undergrundowymi, bo przy 630 zł wypłaty niestety nie stać jej na oryginały.Nie zapomnę do końca zycia jej reakcji gdy rano przy kawie ja zaczynałem pracę i puściłem Never will I, dosyć głosno , tak , ze słychac było przez zamknięte dzwi, ktore nagle sie otworzyły. Stanęła w nich moja znajoma, ktora po przebraniu sie wychodziła do domu i ze łzami w oczach zapytała-kto to śpiewa?Nie musiałem odpowiadać....Osoby wrażliwe, z dużą dozą empatii tak na Edytę reagują. Jednak większość tłumoków do usranej śmierci patrzeć na nią będzie z perspektywy Koreii i innych sztucznie nagłośnionych skandali.
-
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 7360
- Rejestracja: 08 gru 2004, 15:15
- Ulubiony album: EG
- Ulubiona piosenka: -
- Lokalizacja: Tu-i-Tam
Re: Co dalej z Edytą...?
Bob, uwielbiam Cię za te trafne epitety!Bob pisze:Jednak większość tłumoków do usranej śmierci patrzeć na nią będzie z perspektywy Koreii i innych sztucznie nagłośnionych skandali.
- Michael
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 6951
- Rejestracja: 25 gru 2004, 13:20
- Lokalizacja: PL
Re: Co dalej z Edytą...?
Moja była już wychowawczyni z liceum nie przepada za twórczością Edyty,ale powiedziała,że każdy,kto ma poczucie wartości muzycznej i zna się trochę na muzyce potrafi docenić jej talent.
Jeden z moich kumpli mówi-cytuje"nie przepadam za Edytą,jest sztuczna i do obrzydzenia słodka,ale przyznaję,że Bóg ją obdarował kawałkiem głosu i talent to ona ma".
Inny kumpel,ale tym razem o podobnych do mnie zainteresowaniach muzycznych kupił sobie pod moim wpływem "Perłę"(do niczego nie namawiałem) i stwierdził,że płytka niezła. Wcześniej słuchał Edyty tylko przypadkowo w radiu czy w telewizji.
A co do nagonki na Edytę.Ja mam głęboko w d.., ataki na nią.Chorej polskiej mentalności nie da się już zmienić!Dlatego cieszę się,że są ludzie za granicą,którzy potrafią docenić jej głos,talent i urodę.
Bardzo bym chciał usłyszeć nowe kompozycje po angielsku,bo mówiąc szczerze wolę Edytę w wersji english.Ja ogólnie nie słucham piosenek po polsku.Sam wolę też śpiewać po angielsku Może kiedyś umieszczę na forum próbki mojego wokalu
Jeden z moich kumpli mówi-cytuje"nie przepadam za Edytą,jest sztuczna i do obrzydzenia słodka,ale przyznaję,że Bóg ją obdarował kawałkiem głosu i talent to ona ma".
Inny kumpel,ale tym razem o podobnych do mnie zainteresowaniach muzycznych kupił sobie pod moim wpływem "Perłę"(do niczego nie namawiałem) i stwierdził,że płytka niezła. Wcześniej słuchał Edyty tylko przypadkowo w radiu czy w telewizji.
A co do nagonki na Edytę.Ja mam głęboko w d.., ataki na nią.Chorej polskiej mentalności nie da się już zmienić!Dlatego cieszę się,że są ludzie za granicą,którzy potrafią docenić jej głos,talent i urodę.
Bardzo bym chciał usłyszeć nowe kompozycje po angielsku,bo mówiąc szczerze wolę Edytę w wersji english.Ja ogólnie nie słucham piosenek po polsku.Sam wolę też śpiewać po angielsku Może kiedyś umieszczę na forum próbki mojego wokalu
-
- Make it happen
- Posty: 193
- Rejestracja: 09 gru 2004, 23:17
- Ulubiony album: EKG
- Ulubiona piosenka: Dziękuję Ci
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Co dalej z Edytą...?
czekam czekam czekamSam wolę też śpiewać po angielsku Może kiedyś umieszczę na forum próbki mojego wokalu
i już biję brawa
- dorota
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 5859
- Rejestracja: 08 gru 2004, 21:38
- Ulubiona piosenka: To,co najlepsze
- Lokalizacja: Sopoćkowo