z tym kojarzy mi się słynny pawulon. mam nadzieję, że umrę przed przyjazdem karetki.Meg pisze:Ratownik medyczny,
ksiądz dziś kojarzy się tylko z tacą i pedofilią.blacktoxic666 pisze:Ksiądz to nie zawód
mnie nie śmieszy, moje dwa psy spędziły ze mną 20 lat, oba w końcu uśpione, zdaję sobie sprawę z tego, jak ważny jest to zawód, tym bardziej w kontekście nie czyiś zwierząt (leczonych za pieniądze), ale bezdomnych, schroniskowych. Ale jest to zawód wysokiego ryzyka, wystarczy, że mi nie wyleczy psa, i już mam powód by wątpić w jego umiejętności (bez względu na to czy można było psa uratować czy też nie). Jak to ze zdrowiem - ludzkim i zwierzęcym - często to loteria.blacktoxic666 pisze:Pewnie wielu z Was to rozśmieszy, ale po zastanowieniu wymieniam weterynarza
Bardzo ładnie DS napisał:
Zawsze znajdą się jakieś czarne owce. Grunt, aby zauważać inne w stadzie.DeathlySilence pisze:Jest wiele szanowanych profesji, ale czynnik ludzki sprawia, że przywierają do nich łatki, stereotypy, zła renoma.
Sprawia to, że za samym prestiżem danej profesji, ciągnie się smrodek i tym samym ogólny brak szacunku ze strony ankietowanych.