Oj, było tego sporo. Tak na szybkiego:
- wszystkie wywiady, w których "zaczyna wszystko od nowa i już się nie zatrzyma",
- słynne rozdanie Wiktorów, nie trzeba chyba wyjaśniać,
- wszystkie kłótnie medialne i przytyki do Karoliny Korwin-Piotrowskiej, Błażeja Szychowskiego, Eli Zapendowskiej, Dody, Justyny Steczkowskiej, Horodyńskiej itd. W szczególności wytaczanie takich argumentów jak bezdzietność czy wątpliwa uroda,
- jubileusz 25-lecia w Opolu. Porażka na całej linii, odarcie z całej legendy, kiepski wokal, zapominanie tekstów piosenek, gadki dziwne nawet jak na odrealnioną diwę, choreografia, aranżacje, strój...,
- Wembley - drugie pierwsze Opole,
- zachowanie w różnych programach śniadaniowych, ciągłe fochy, a to o pytanie o ślub a to uwagi o byciu wycofaną czy poproszenie o zanucenie fragmentu piosenki, robienie z siebie zapracowanej i oddanej fanom i muzyce,
- rola trenera w The Voice, gdzie okazała się być najgorsza, nie pomogła słynna intuicja i wrażliwość. Udawane, wyolbrzymione emocje, płacz, chowanie się za fotelem, obściskiwanie uczestników których później ma w głębokim poważaniu, mylenie Edyty Bartosiewicz z Agnieszką Chylińską itd.,
- ponowne zgłoszenie do Eurowizji. Zupełnie nieprofesjonalne podejście, szukanie pokory, nieprzygotowanie do występu, brak promocji, teledysku,
- jedyne wiarygodne źródło informacji o diwie to w tej chwili Fakt, jastrzabpost, do którego linkami zalany jest jej profil na facebooku. Brak oficjalnej strony internetowej od wielu, wielu lat.
To pierwsze, co przyszło mi do głowy