Reni Jusis

O polskich wokalistkach, wokalistach i zespołach. Muzyka polska. Zapraszamy do dyskusji!
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
niuto
Lunatique
Lunatique
Posty: 2652
Rejestracja: 20 maja 2007, 13:36
Ulubiony album: Edyta Górniak
Ulubiona piosenka: Nie proszę o wicej
Lokalizacja: Grudziądz

Re: Reni Jusis

Post autor: niuto »

A już myślałem, że tylko ja uważam, że jej odbiło :D Szkoda, bo miała wypracowaną pozycję i swoje miejsce na rynku. Po tych występach w DDTVN nikt chyba nie jest juz zainteresowany muzyką od Reni.
Awatar użytkownika
Flux
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5549
Rejestracja: 26 kwie 2009, 11:03
Lokalizacja: Polska

Re: Reni Jusis

Post autor: Flux »

Ostatni news na oficjalnej stronie Reni pojawił się ponad rok temu i jest to... odnośnik do witryny Ekomamy :niedlaczego: W ogóle zapanowała idiotyczna moda na doradztwo rodzicielsko-wychowawcze. Najpierw Sexy Pyza, później Ekomama i ostatnio Królowa Pasztetów. Czy one nie mogą być sexy, eko i fit w domowym zaciszu? :bobas:
Awatar użytkownika
Virtual Tom
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 7740
Rejestracja: 08 gru 2004, 8:38
Ulubiony album: Edyta Górniak
Ulubiona piosenka: Anything
Lokalizacja: Oberschlesien

Re: Reni Jusis

Post autor: Virtual Tom »

Flux pisze: Czy one nie mogą być sexy, eko i fit w domowym zaciszu?
No właśnie nie bo to szajba :d -> pospolicie: wariactwo, mania na jakimś punkcie

Jeszcze Pyza nie miała nic do zaoferowania poza swoja przesłodzoną pyzowatością, Królowa Pasztetów MOM - z Mięsa Oddzielonego Mechanicznie także nie.

Tymczasem Reni żal, bo od "Elektreniki" była jedyną polska gwiazdą muzyki klubowej - na poziomie.
Awatar użytkownika
keraj
Impossible
Impossible
Posty: 1584
Rejestracja: 20 sty 2011, 10:45
Ulubiony album: Edyta Górniak
Ulubiona piosenka: Nie Zapomnij
Lokalizacja: Kraków

Re: Reni Jusis

Post autor: keraj »

A ja uważam ,że Reni dobrze zrobiła odchodząc od elektroniki - chociaż była w tym dobra.

Jej ostatnią płytę "iluzjon" uważam za totalne dzieło sztuki -mimo tego , że płyta była od samego poczatku skazana na komercyjną klęskę .
Chciałbym , żeby kiedyś Edyta wydała taki album....
Płyta zebrała bardzo pozytywne recenzje krytyków, przez siedem tygodni gościła na Liście sprzedaży OLiS zajmując przy tym najwyższą 8 pozycję.
Awatar użytkownika
Blur
Chyba nie piszę za dużo, co?
Chyba nie piszę za dużo, co?
Posty: 4487
Rejestracja: 28 lip 2007, 22:23
Ulubiona piosenka: Room For Change
Lokalizacja: Warszawa

Re: Reni Jusis

Post autor: Blur »

Czyżby eko-mama wracała powoli do muzyki?
Reni na facebooku pisze:Jakby to powiedzieć... W myśl zasady "jest ryzyko jest zabawa" postanowiłam po 5 latach przerwy przyjąć zaproszenie do nowego programu muz. Super Starcie:-) Mam nadzieję, że zmobilizuje mnie to trochę do rozpoczęcia pracy nad nową płytą, bo jak wiecie rozleniwiłam się ostatnio... Żegnajcie więc pieluchy, witajcie nieprzespane noce! Zapowiada się całkiem imprezowa ekipa - wczoraj miałam przyjemność spędzić dzień z Ramoną Rey, a dziś pośpiewać z Kasią Nosowską trzymajcie kciuki, mamuśka wraca na scenę...
Awatar użytkownika
ediva
Linger
Linger
Posty: 936
Rejestracja: 17 mar 2014, 18:55
Ulubiony album: Nie Wiem Kiedy
Ulubiona piosenka: Nie Wiem Jak
Lokalizacja: Majami Bicz

Re: Reni Jusis

Post autor: ediva »

Od jej ostatniej "cichej" płyty Iluzjon cz.I minęło już ponad pięć lat. A gdzie część druga? :? Nie lubię Iluzjonu. Myślę, że to był początek zniewolenia Reni przez Makowieckiego. Brzmi jak jego własne smęty. Za ostatnią prawdziwą płytę Reni uważam Magnes z 2006 roku.

Gdzie ta dawna, szalona i wspaniała pionierka polskiego elektropopu? (TransMisja to najlepsza polska płyta elektroniczna ostatniej dekady) Dla mnie tamta Reni Jusis niestety już nie istnieje... Jej miejsce zajęła Renata Makowiecka - wypłowiała eko-mama, stłamszona przez męża, zarażona jego gburowatością. Jezu, co się stało z tą kobietą... Dzieci dziećmi, ale mam wrażenie, że ona kompletnie przestała czuć się atrakcyjna jako kobieta i zatraciła pewność siebie również jako artystka. Mam nadzieję, że w końcu zawalczy o siebie i odzyska choć trochę z tej dawnej energii i kreatywności. :(
Awatar użytkownika
Charlie
Niebo to my
Niebo to my
Posty: 1288
Rejestracja: 14 gru 2014, 22:04
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: Nie proszę o więcej
Lokalizacja: Koszalin

Re: Reni Jusis

Post autor: Charlie »

Po jej ostatnim muzycznym dziecku, które zaprezentowała na Fatamorganie nie spodziewałbym się cudów... no chyba ze weźmie się do roboty zamiast tworzyć "na kolanie".
Awatar użytkownika
KrzysiekF
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 7480
Rejestracja: 10 gru 2004, 16:21
Ulubiony album: DOTYK
Ulubiona piosenka: Szyby
Lokalizacja: Tybet

Re: Reni Jusis

Post autor: KrzysiekF »

Kolejny program dla "gwiazd " które potrzebują chwilowego ogrzania się w blasku fleszy i "sztucznych" słów...Wielka, wielki, gwiazda, geniusz 8P , a i przy okazji zrobią foto na ściance i może sobie pudelek przypomni.

Polski showbiznes jest desperacki do granic możliwości. No ale po ostatnim koncercie Urszuli Dudziak, gdzie przez 30 minut mówiła od czapy ,ustawiała światła w trakcie utworów, opowiadała bajki , prosiła o kupno swojej książki każąc iść do księgarni już mnie nic nie zdziwi. Dodam , że koncert odbywał się na Festiwalu Jazzowym , a gośćmi byli przede wszystkim ludzie z branży i Vipy. Organizatorom powiedziałem, że do dziś myślałem , że najwięcej podczas koncertów mówi Edyta Górniak. Dudziak przebiła wszystkich...
MacLean
Impossible
Impossible
Posty: 1809
Rejestracja: 25 kwie 2009, 0:21
Lokalizacja: Warszawa

Re: Reni Jusis

Post autor: MacLean »

Otóż to otóż to.
W Bombie Piotrowskiej tylko na Górniak jest najazd za celebrytyzm.
A wielce szanownej Kayah, Dudziak, Jusis, sRamonie et cohortes widocznie wolno więcej.
I jeszcze ten Królikowski nabijający się z ubytków Jana Meli.
Dno i wodorosty.
Oto artyści zapraszani i wielbieni przez Polskie(?) Radio
Awatar użytkownika
vanity
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 9129
Rejestracja: 14 lut 2005, 2:21
Lokalizacja: 666

Re: Reni Jusis

Post autor: vanity »

KrzysiekF pisze:No ale po ostatnim koncercie Urszuli Dudziak, gdzie przez 30 minut mówiła od czapy ,ustawiała światła w trakcie utworów, opowiadała bajki , prosiła o kupno swojej książki każąc iść do księgarni już mnie nic nie zdziwi. Dodam , że koncert odbywał się na Festiwalu Jazzowym , a gośćmi byli przede wszystkim ludzie z branży i Vipy. Organizatorom powiedziałem, że do dziś myślałem , że najwięcej podczas koncertów mówi Edyta Górniak. Dudziak przebiła wszystkich...
Ale Dudziak tak nie przynudza jak Górniak
Awatar użytkownika
ediva
Linger
Linger
Posty: 936
Rejestracja: 17 mar 2014, 18:55
Ulubiony album: Nie Wiem Kiedy
Ulubiona piosenka: Nie Wiem Jak
Lokalizacja: Majami Bicz

Re: Reni Jusis

Post autor: ediva »

Oj tam oj tam. Pani Papaja to spoko babka, wiadomo, ale pitolić od rzeczy też potrafi. Ogólnie jest baaardzo gadatliwa 8P
Awatar użytkownika
endeven
Że kim ja jestem?
Że kim ja jestem?
Posty: 5202
Rejestracja: 02 maja 2008, 12:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Glow On
Lokalizacja: Wrocław

Re: Reni Jusis

Post autor: endeven »

Reni ładnie zaśpiewała Clocks. wielkiego głosu nigdy nie miała, ale wyplotła fajny klimat, wnosząc coś swojego do hiciora Coldplay.

Czy to Tomek jest winien Jej nieobecności i grzebania w eko pieluchach?? Nie sądzę. Miałem raz okazję widzieć ich w Cafe Kulturalnej parę lat temu. Stałem za nimi w kolejce po drinka. Makowiecki był bardzo czuły i opiekuńczy wobec Reni. Urzekające to było. No, ale nie znam ich, ani ich relacji.

Jedno wiem - na pewno nie On zagonił Ją do fortepianu w Iluzjon (swoją drogą brzmieniowo to była piękna płyta, zagrana z klasą i duchem). Widziałem Reni na koncercie PJ Harvey w Kongresowej z okazji płyty "White Chalk" (to tu PJ odstawiła gitarę i elektronikę, zasiadając przy fortepianie w wiktoriańskiej białej sukni w pięknym, aczkolwiek przejmującym i smutnym klimacie). Niestety, ale Reni była pod takim wrażeniem tego koncertu (nie dziwię się, czysta magia, jedno z największych moich przeżyć muzycznych), że zasiadła również do wspomnianego instrumentu, przywdziewając bardzo podobną kieckę. Moje skojarzenie było jednoznaczne. Lipnicka, obecna również na tym koncercie, podobnie się zachowała, wyskakując później z płytą zupełnie inną od poprzednich...
Awatar użytkownika
ediva
Linger
Linger
Posty: 936
Rejestracja: 17 mar 2014, 18:55
Ulubiony album: Nie Wiem Kiedy
Ulubiona piosenka: Nie Wiem Jak
Lokalizacja: Majami Bicz

Re: Reni Jusis

Post autor: ediva »

Ciekawe i zapewne trafne spostrzeżenia, Endeven. :)
Niestety, Reni jest dość słabym ogniwem w SuperStraciu, ale dobrze, że odważyła się po pięciu latach znowu stanąć na scenie. Były fajne momenty w jej interpretacji Clocks, lecz nie powaliła na kolana. Najlepsze było, gdy Nosowska próbowała skomplementować Reni, mówiąc "Jesteś artystką skończoną". Biedna Renia wystraszyła się tych słów, podświadomie interpretując je negatywnie, i poprawiła: "chyba kompletną?" :lol:
MacLean
Impossible
Impossible
Posty: 1809
Rejestracja: 25 kwie 2009, 0:21
Lokalizacja: Warszawa

Re: Reni Jusis

Post autor: MacLean »

Reni widywałem często w sklepie parę lat temu :d
Chyba jeszcze wtedy nie była wege-mamą :lol3:
No fałszowała w tym wykonie jakby słuchu nie miała, ale faktycznie przebijał się jej własny charakter muzyczny i to chyba cenne. Piosenka zresztą totalnie nie dla niej.
I tak najgorszy był Brzozowski do spółki z Ramoną i tenorem śląsko-krakowskim.

"Prawdziwy tenor liryczny", a taki z niego tenor jak masło z margaryny...
Awatar użytkownika
Flux
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5549
Rejestracja: 26 kwie 2009, 11:03
Lokalizacja: Polska

Re: Reni Jusis

Post autor: Flux »

Można powiedzieć, że Tomek z Reni zamienili się artystycznie miejscami. To Reni tworzyła muzykę z silnie zaznaczonym udziałem elektroniki podczas gdy Tomek wolał trzymać się "żywych" instrumentów. Wraz z ich ostatnimi płytami wszystko odwróciło się o 180 stopni. Iluzjon brzmi dobrze w warstwie muzycznej, ale tekstowo dużo tam banału i ta nostalgia zdaje się być nieco wymuszona. Bycie eko-mamą nie służy artyzmowi. Jusis drżała jak osika, pranie pieluch ekologicznymi orzechami zrobiło swoje. Nie chcę się specjalnie czepiać, ale Reni na scenie wyglądała na zabiedzoną, zaniedbaną. Mam nadzieję, że wróci do formy.
ODPOWIEDZ