Edyta Górniak forum dyskusyjne

Nie wygląda to wszystko kolorowo.

Z oglądalnością clipu słabiej jeszcze niz z Aya...
Wojciechowski taki wielki fan singiel od listopada przeżywa,a Zetka od czwartku ani razu nie zagrała tej piosenki (bo stare owszem gra)
I znów Universal zrobi pod górkę jak po Aya że ludzie nie chcą takiej muzyki, więc nie wydadzą...

Gdyby chociaz na youtube sie ruszło-to zawsze może miec nadzieję ze zaintersowanie ludzi owszem i jest, a na to co radia graja to nie sie juz wpływu większego... Ale kuleje mega kuleje. Pamietam Grzeszczak i " Tamta dziewczynę" jat na godzinę w pierwszych dnia 50 tysi przybywało, Z Chylińską i "Królową łez" podobnie

karen pisze: Wojciechowski taki wielki fan singiel od listopada przeżywa,a Zetka od czwartku ani razu nie zagrała tej piosenki (bo stare owszem gra)

Myślę, że on sam nie wiele może, w stacjach są osoby odpowiedzialne tylko za dobór piosenek i tworzenie playlist. ZET samo też cudów nie zdziała. Obecnie RMF ma większa słuchalność od ZETKI, JEDYNKI , TRÓJKI razem wziętych. To RMF kreuje hity ( póki co dodali tylko piosenkę do propozycji Poplisty)

Na teraz wygląda to mega słabo. Ani RMF ani ZETKA nie powtórzyły singla Kaśki od premiery. co do kliknieć na Yt to już widać, że z tej piosenki cudów nie będzie. Jak na markę KOWALSKA to wynik na YT jest grubo poniżej oczekiwań.

Jeżeli Kaśka mówi, że ma jeszcze kilka utworów do nagrania, to rozumiem to tak, że w chwili słabości , albo marnych wyników w eterze może wyrzucić materiał do kosza i płyty nie będzie. Niestety nastały ciężkie czasy dla Artystek pokolenia '90 . Ich Fani podrośli, mają własne sprawy, dzieci, rodziny, pracę... Idoli odstawili na bok. Poza małymi wyjątkami - Gimbazy nie interesują gwiazdy XX wieku. Kowalska, Lipnicka, Bartosiewicz, Górniak, Stankiewicz, można by tak wymieniać...

Płytę Kaśki o ile -UMP wyda kupię, jakby nie patrzeć to kawał historii polskiej muzyki popularnej. I na pewno na albumie znajdą się jakieś perełki. Nie chcę być złą wróżką, ale obstawiam że będzie to ostatnia płyta Kaśki przed 50 - tką. A może i ostatnia nie składankowa w całej karierze.

I na koniec mega szok... Kaśka nie wydała albumu od 2008 roku

Krzysiu trochę wyjasnie, kasia musi nagrac ostatni płytę dla UMP , jeśli oni ją wydadzą, mozna powiedziec ze bedzie wolna. I paradoksalnie myśle że bedzie wtedy z górki. Najgorzej jest teraz z tą jedną.... Przy Aya sie upierali ze 'za ambitnie" Alannah mniej ambitnie-a też nie łyka-wiec co wymyślą-niewiadomo,ale moga przetrzymywac. To że płyty nie ma tyle lat to oczywiscie duza zasługa samej Kasia-bo mogła 5 latemu nagrac jakiego komerycje g... wydali by i miałaby spokój, teraz jak takowe wyda po tylu latach, raczej tak nie przejdzie-tylko sa oczekiwania, więc byłby zawód ogromny... No zobaczymy-w każdym razie bardzo ciekawa dla mnie jest ta współpraca Kasia Universal...

Współpraca Kasi z Universalem to jest coś naprawdę przedziwnego.
6 marca jeden z fanów Kasi podzielił się wiadomością, którą właśnie dostał od Universalu:

Nowy singiel Kasi Kowalskiej nie jest jeszcze gotowy. Jak piosenka będzie skończona niezwłocznie ją opublikujemy. Artystka wciąż pracuje nad nową płytą. Jej premiery nie przewidujemy w najbliższym czasie - nie rozpoczęto jeszcze nagrań w studio. O przebiegu prac nad albumem będziemy informować na naszym Facebooku. Pozdrawiamy. Zespół Universal Music Polska.

I już 3 dni później, 9 marca Marcin Wojciechowski, napisał, że premiera nowego singla Kasi 15 marca w Radiu Zet.
U Kasi jest taki sam cyrk jak u Edyty.
Super, że do Alannah powstał bardzo ładny teledysk, ale nie rozumiem, czemu Kasia nie odwiedziła teraz żadnego radia, żadnej telewizji? Może się mylę, ale ona nie sprawia wrażenia podekscytowanej premierą tego singla.
I co robi teraz dla Kasi jej menadżer, Maciej Durczak, prywatnie mąż Ani Wyszkoni?
Portale plotkarskie o nowym singlu nie piszą nic, ale za to piszą, że córka Kasi opublikowała zdjęcie, na którym siedzi okrakiem na półnagim chłopaku z utlenionymi włosami.

Jeżeli płyta będzie, ja też ją kupię. Mimo że teraz słucham muzyki prawie wyłącznie na Spotify i YouTube, to przez sentyment do Kasi i przez to, że miło wspominam jej niedawny koncert w Wytwórni, bardzo chętnie sobie kupię jej nową płytkę.

Ray clip i piosenka były gotowe już w listopadzie-wiemy to min dzięki WOjciechowskiemu, który sie tym jarał/ Potem Alannah była przeciez w Jakiej to melodii-uczestnik znał chyba Wojciechowskiego i dzięki temu odgadł po jednej nutce to było w styczniu
Premiere zrobiono jak Kasi nie było w Polsce, akurat , takze faktycznie prócz info na Fb nie ma zadnej promocji, w porównaniu do Aya -nie ma nic.

Po singlu Aya myślałem, że pójdzie bardziej w stronę rocka i będzie pazur. Skoro Alannah jest wybrana na singel to jakie są pozostałe? Równie nudne? Z KK zrobiła się taka Lipnicka. Szkoda.

ray pisze: Podobnie jak Aya, ta piosenka ma optymistyczny wydźwięk, to nie jest już "smęcenie" Kowalskiej o tym, że ona czuje ból.

Jedyna jej faktycznie optymistyczna, znana piosenka, to chyba Coś optymistycznego, chociaż z nazwy (samo to, że nagrała takową, o czymś świadczy). Niby śpiewa o odcięciu się od smutków i brataniu się w miłości, w letnim wietrze, ale i muzyka, i klip tchną drętwą melancholią - i tego optymizmu nie czuć, raczej jakby przeszła deprechę i dalej w niej tkwiła, i się nią dzieliła.

Poza wszystkim zaś, cały ten tekst jest według mnie raczej banałem bez większej głębi. Zgadzam się z porównaniem wyżej, że podobnie dzieje się z Lipnicką nową. Ale trochę lepiej. Cóż, obie panie nagrywają teraz głównie do śmietnika, przy ktorym żerują nieliczni najwierniejsi fani i sympatycy smętnych brzmień i polskiego podszywania się pod jakąś amerykańską stylizację sprzed lat.

Duży krok w tył w porownaniu np. do Spowiedzi, która była wg mnie bardzo pomysłową tekstowo piosenką, muzycznie też stanowiąc nieco mocniejszą propozycję.

77tys. na YT i tak nieźle jak na to.
Klip ładny, ona też.

Młodzież pewnie się faktycznie niezbyt nią interesuje, ale prędzej już ma jakiś ogar na temat Górniak czy kilku innych rówieśniczek. Kowalska była latami zbyt nieaktywna, a od gwiazd muzyki pokroju Gorniak czy Kasi Stankiewicz dzieli ją to... że w sumie żadna z jej piosenek nie jest legendarnym przebojem, który każdy zna niezależnie od pokolenia. Tak mi się wydaje, pewnie zaraz będą sprzeczki, co jest a co nie przebojem. Nie ma w swoim dorobku takiego rąbnięcia mocnego, wg mnie.

Kasia Kowalska Alannah (tak niewiele chcę) debiutuje na Airplay Top - 77 miejsce.

http://bestsellery.zpav.pl/airplays/top.php

Kamui Shiro pisze:(...) w sumie żadna z jej piosenek nie jest legendarnym przebojem, który każdy zna niezależnie od pokolenia. Tak mi się wydaje, pewnie zaraz będą sprzeczki, co jest a co nie przebojem. Nie ma w swoim dorobku takiego rąbnięcia mocnego, wg mnie.

Mam nadzieję, że tym razem już nie będzie sprzeczek.
Zresztą zgodzę się, że Kowalska nigdy nie miała jednego naprawdę wielkiego, ponadczasowego przeboju, tak jak Kayah miała Prawy do lewego, Edyta - Dumkę, Lipnicka - Piosenkę księżycową, Stankiewicz - Orła cień, a Chylińska - Kiedy powiem sobie dość.
Ale z drugiej strony, jak już pisałem parę miesięcy temu, Kowalska ma sporo umiarkowanych i dużych przebojów, które cały czas są grane w radiach. Gdyby miała wydać "The Best Of", to spokojnie mogłaby wypuścić dwupłytowy album. I ona cały czas na każdym koncercie (a ostatnio gra ich dużo), śpiewa Coś optymistycznego, Wyrzuć ten gniew, Antidotum, Pieprz i sól, To, co dobre, Prowadź mnie i Domek z kart. Na każdym. Tak więc myślę, że ludzie te piosenki znają.

Od premiery singla Alannah (tak niewiele chcę) minęły już prawie 3 tygodnie i Kasia nigdzie jeszcze nie zaśpiewała tej piosenki i nie pojawiła się w żadnym "Pytaniu na śniadanie" czy "Dzień Dobry TVN". Wzięła tylko udział w nagraniu programu "Nowa tonacja" dla Canal+ i miała sesję dla "Pani" (będzie w wydaniu majowym). Mam wrażenie, że Kasia unika mediów, bo boi się konkretnych pytań o płytę. Myślę, że ona nie wyda tej płyty przed wakacjami. Jeżeli w tym roku, to najwcześniej jesienią.
Radia nie grają Alannah. Dobrze chociaż, że udało się tej piosence wejść na listę Trójki - aktualnie #26.
Dziwna sprawa jest na YouTube - parę dni temu był bardzo gwałtowny wzrost liczby wyświetleń, a potem znów wszystko wróciło do normy (w tej chwili jest 241 tys. odsłon) - wygląda to tak, jakby tamte wyświetlenia były kupione...

ray pisze:Zresztą zgodzę się, że Kowalska nigdy nie miała jednego naprawdę wielkiego, ponadczasowego przeboju, tak jak Kayah miała Prawy do lewego, Edyta - Dumkę, Lipnicka - Piosenkę księżycową, Stankiewicz - Orła cień, a Chylińska - Kiedy powiem sobie dość.

Nie rozumiem, to jest tak naciągane, że nie rozumiem tej tezy. zupełnie nie rozumiem.

ray pisze:Zresztą zgodzę się, że Kowalska nigdy nie miała jednego naprawdę wielkiego, ponadczasowego przeboju, tak jak Kayah miała Prawy do lewego, Edyta - Dumkę, Lipnicka - Piosenkę księżycową, Stankiewicz - Orła cień, a Chylińska - Kiedy powiem sobie dość.

bez przesady :

"A to co mam" ,Co może przynieść nowy dzień, Kto może mi to dać...,Coś Optymistycznego ,Jak Rzecz,OTO JA ,Pieprz i Sól,Wyrzuć ten gniew ,To co dobre,

Kasia ma w dorobku bardzo dużo przebojów, ale czy ma taki, który jest naprawdę kultowy, który jest wręcz pomnikiem polskiej muzyki rozrywkowej? Moim zdaniem, nie. A te przeboje, które wymieniłem wcześniej, to są hity na pokolenia, myślę, że zna je każdy współczesny nastolatek.
W latach 2013 - 2016 na festiwalu w Opolu mieliśmy duże koncerty finałowe i na żadnym z nich nie pojawił się żaden przebój Kowalskiej - czy to w jej wykonaniu czy jako cover. A kiedy Kasia występuje na telewizyjnych sylwestrach, zawsze zmienia repertuar. O ile Kozidrak na każdym sylwestrze w TV zawsze śpiewa Białą armię, Maryla - Małgośkę, a Doda - Nie daj się, o tyle Kasia nie ma takiego jednego hitu, na który wszyscy by czekali. Na przykład na ostatniego sylwestra zaśpiewała Domek z kart, Pieprz i sól i Antidotum, ale za to dostała słaby czas antenowy - pierwsze wejście miała jeszcze przed 21, a drugie - dopiero po wpół do pierwszej.

Edikate, naprawdę uważasz Kto może to dać za wielki, ponadczasowy przebój?
Przecież ta piosenka nigdy nawet nie była notowana na liście Trójki, w TV nie widziałem jej od lat, o radiach nawet nie wspominając. I na koncertach też Kasia jej nie śpiewa.
Jeżeli już, to można by jeszcze dorzucić: Antidotum, Prowadź mnie i oczywiście Spowiedź.
Ale i tak uważam, że Kasia ma dużo umiarkowanych i dużych przebojów, ale nie ma takiego jednego, naprawdę wielkiego, kultowego.

Jak rzecz, A to co mam, sa ponadczasowe.
Nie wiedziałem, że to Dumka jest najbardziej kultową piosenką Edyty??

endeven pisze:

ray pisze:Zresztą zgodzę się, że Kowalska nigdy nie miała jednego naprawdę wielkiego, ponadczasowego przeboju, tak jak Kayah miała Prawy do lewego, Edyta - Dumkę, Lipnicka - Piosenkę księżycową, Stankiewicz - Orła cień, a Chylińska - Kiedy powiem sobie dość.

Nie rozumiem, to jest tak naciągane, że nie rozumiem tej tezy. zupełnie nie rozumiem.

Jest to rzeczywiscie naciagane, bo przeciez "Piosenka ksiezycowa" nie byla tylko przebojem Lipnickiej, a "Orla cien" Stankiewicz. O "Dumce" juz nie wspominajac, bo nie jest to na pewno najwiekszy przeboj Edyty. Byla tu swego czasu dyskusja na temat przebojow Kaski, ale coz, Ray swoje, a inni swoje.

Co do "Alannah", to bardzo mi sie podoba nowy kawalek Kaski, i fajnie, ze nie ma ona cisnienia na promocje z pompa. Kto bedzie chcial, to poslucha, kupi. Bardzo mi sie podoba to, jak ona tam spiewa, fajny teledysk, dla mnie trzyma poziom. Na marginesie dodam, ze Kaska jest piekna kobieta i widac po niej uplywajacy czas , ale z godnoscia. Na pewno szkoda, ze nie bylo jej muzycznie przez tyle lat, a mogla w tym czasie nagrac tyle piosenek, a nawet kilka plyt, ale coz, zdrowie najwazniejsze. Ciesze sie, ze wraca z nowa muzyka. Widac, ze wciaz to muzyka ja interesuje, a nie blichtr.