Edyta Górniak forum dyskusyjne

spot_me pisze:

"Aya" sprzedała się w zaledwie trzech tysiącach egzemplarzy

https://www.pomponik.pl/plotki/news-bol ... Id,2613964

hehe dodali Kasi o jedno "0" za dużo. Miało być w trzystu buahaaha
Kwestia 2 tygodni i złoto wskoczy. Tulia się kręciła na podobnych miejscach Olisu i jakoś po 6 tygodniach miały złoto. Ale mnie to nie boli... mam płytę i jestem zadowolony.

Jeszcze nie kupiłem nowej Kowalskiej, przyznam się, że czekam na promkę w Empiku, całkiem prawdopodobne że pojawi się za jakiś czas za ~30zl. Nigdy zresztą nie słuchałem Kowalskiej, nie znam jej twórczości poza singlami, ale Aya mnie pochłonęła. Dobrze, że mam spotifaja

Dzisiaj Kasia wystąpiła na letnim koncercie Dwójki w Stalowej Woli. W sumie zaśpiewała 3 piosenki: Alannah oraz tradycyjnie Pieprz i sól i Antidotum. Wypadła dobrze, chociaż znowu chwilami miała wzrok wbity w podłogę, no a po drugie znów nie zaskoczyła repertuarem.

Teraz przed Kasią festiwal w Sopocie, a później kolejny - "Magiczne zakończenie wakacji z Polsatem i RMF" w Kielcach (Kasia zaśpiewa 26 sierpnia w konkursie o przebój lata, czyli pewnie będzie Alannah).
Tak więc w sierpniu Kasia śpiewa i w TVP, i w TVN, i na Polsacie. Mam nadzieję, że już nikt nie napisze, że ona jest nieobecna ze swoją muzyką w telewizji.

Nieporozumieniem jest to że nie wydano jeszcze singla. Uniwersal to jednak krąg wzajemnej adoracji. Mają "bardziej" promowanych potulnych artystów i tych których nie bardzo wspomagają, Kaśka tez jest nie bardzo pokorna.

Dodano po 8 godzinach 52 minutach 5 sekundach:
Kaśka w Sopocie zaśpiewała "Domek z kart" "A to co mam" i "Aya" ft Tulia.
Wypadła na prawdę bardzo dobrze. Pierwszy utwór na rozgrzanie publiczności, miała fajny kontakt, porwała do zaśpiewu i klaskania. Drugi to wiadomo, hit festiwalu 95' aranżacja jak z koncertów, ładnie trzymała głos.
"Aya" wypadła tak jak powinien brzmieć utwór z takim potencjałem. Zdecydowany głos Kasi, świetne chórki i oprawa muzyczna. Bardzo miło że dziewczynki z Tulii zgodziły się zaśpiewać chórki i refreny z Kasią.

AYA na VInylu

https://www.empik.com/aya-kowalska-kasi ... 9,muzyka-p

Na CD jest 13 piosenek, na winylu - tylko 10. To już tradycja, że winylowe wersje albumów są wybrakowane.

Od premiery płyty minęły już ponad 2 miesiące, a "Aya" cały czas trzyma się na OLiSie. I myślę, że to jeszcze nie koniec. Kasia zaliczyła bardzo, baaardzo udane występy w Sopocie, więc w następnym tygodniu album powinien zaliczyć awans.
Teraz, w niedzielę Kasia znów zaśpiewa w telewizji (na festiwalu "Magiczne zakończenie wakacji z Polsatem i RMF"), tak więc promocja płyty - mimo braku nowego singla - jakaś tam jest...

No i jeszcze na okładce najnowszej "Vivy!" mamy Kasię z córką. W środku wywiad i sesja zdjęciowa aż na 13 stron. Kasia na fotkach wyszła super, wyglądają z Olą wręcz jak siostry.
Wywiad fajny. Najbardziej podoba mi się fragment, jak Kasia opowiada, że córka podkradała jej ubrania:

Kasia Kowalska pisze:Ola potrafiła pójść do szkoły ubrana w moje estradowe ciuchy.

Tak więc niech Edyta się cieszy, że Allan jest chłopcem.

I jest też szpileczka w stronę Kostka Yoriadisa:

Kasia Kowalska pisze:Było we mnie dużo złości, niezrozumienia. Przelewałam to w teksty. Ale co tak naprawdę można zrobić? Można takiej osobie tylko współczuć. Jest w niej strach, ucieczka przed obowiązkami, pracą, odpowiedzialnością. To nie są męskie cechy.

Z jednej strony, to słabe mówić publicznie takie rzeczy o ojcu swojej córki, ale z drugiej - Yoriadis chyba naprawdę na to zasłużył. Jeżeli nigdy nie płacił na córkę alimentów, to się Kasi nie dziwię...

Chyba różnice kulturowe były dużym faktorem w rozpadzie tej relacji.

Z drugiej strony, córka KK jest już celebrytką i spokojnie ustawi się.

"Aya" wyleciała z OLiSu. W sumie utrzymała się zestawieniu 10 tygodni (kolejno: #2, #13, #23, #23, #23, #32, #30, #40, #33, #40) - czyli nie było źle. Potwierdziło się, że na tle innych pań startujących w latach 90. Kasia cały czas trzyma się mocno. Jeśli dodamy do tego, że nie było żadnego nowego singla i że na letnich koncertach Kasia śpiewała z tego albumu tylko 2 piosenki (Aya i Alannah), to jest to nawet satysfakcjonujący wynik.
Złota płyta na pewno będzie, tylko że za jakiś czas - na przykład Maryla Rodowicz ze swoją ostatnią płytą utrzymała się 9 tygodni na OLiSie, a złoto uzyskała dopiero po prawie 8 miesiącach. Może kolejny singiel sprawi, że "Aya" jeszcze wróci na OLiS, chociaż na jeden tydzień? Szkoda tylko, że nadal nie wiadomo, kiedy on wyjdzie.

2 dni temu Kasia zapytała na Facebooku:

Kasia Kowalska pisze:Nigdy o to nie pytałam ale zapytam
Które piosenki z plyty ,,aya” chcielibyscie usłyszec na koncertach ....
Kasia i zespol

Ja najbardziej bym chciał usłyszeć Przebaczenia akt i Tam, gdzie nie sięga ból.

Info dla fanów z Warszawy - 28 września Kasia zagra koncert akustyczny w Bibliotece Publicznej im. Jana Pawła II w Rembertowie.

Na koncert obowiązują bezpłatne wejściówki, które będą do odbioru od 18 września w wypożyczalni dla dorosłych przy ul. Gawędziarzy 8. Jedna osoba może odebrać maksymalnie dwa zaproszenia.

W związku z ogromnym zainteresowaniem koncertem Kasi Kowalskiej w naszej bibliotece, szczęśliwych zdobywców wejściówek prosimy o przybycie na miejsce o 18:30. Po zajęciu miejsc siedzących przez osoby posiadające wejściówki, od godz. 18:50 do biblioteki w miarę możliwości będą wpuszczane osoby bez wejściówek (miejsca stojące).
Ze względu na konieczność przygotowania sali na przyjęcie Artystki i tak licznej publiczności, w dniu koncertu biblioteka będzie czynna do godz. 18:00.

ray pisze: Kasia cały czas trzyma się mocno.

Mocna promocja czyni cuda. Zrobili, co mogli, żeby wylansować ten wielki powrót. Może poza wydaniem kolejnych singli do radia i poza akcjami typu sesja do Playboya. Ale największy news z tego okresu to i tak zostanie ten, że płyta okazała się klapą.

Kamui, po pierwsze, promocja płyty wcale nie była mocna - na przykład nie było żadnego spotkania z Kasią w Empiku. Promocja w telewizji też kulała - nie było Kasi w wielu programach, do których mogłaby zawitać i co nieco opowiedzieć o płycie. Tak samo promocja w internecie.
Po drugie, ten album nie okazał się klapą. To, że jeszcze nie pokrył się złotem, nie znaczy, że jest flopem. OK, poprzednia studyjna płyta Kasi, "Antepenultimate" była złota już po 3 tygodniach od premiery, ale już "Samotna w wielkim mieście" - dopiero po 5 miesiącach.
Poza tym skoro płytę Kasi nazywasz klapą, to jak nazwałbyś płytę Lisowskiej? Przecież Lisowska wydała swój album dokładnie tego samego dnia co Kasia i jej płyta nie była notowana na OLiSie ani razu i teraz jest już dostępna w promocji w Biedronce za 14,99 zł.

Zgadzam się tutaj z Ray

Płyta nie jest klapa ze nie ma zlota po 3 miesiącach z haczkiem niedługo na pewno będzie złotą . Grunt ze Kasia jest szczęśliwa spełniona i oby teraz koncertowała to jest wyznacznik artysty i jego istnienia Koncerty koncerty i koncerty i bycie z fanami . A płyta spokojnie jeszcze zdobędzie jakiś status . Grunt ze Kasia wróciła i nagrała całkiem fajny lekki materiał .

Czymże jest 10 tygodni Kaśki na OLISIE i w 11 tygodniu tuż za 50 porównując np do BLUE CAFE czyli debiutu ich ostatniej płyty na 13 i wypadnięciu już w drugim tygodniu sprzedaży.
(owe 13 miejsce ogłosili tryumfalnie na FB ).

Dodam jeszcze, że do zakupu 2 biletów na ich trasę dodają album z autografami gratis.

Kaśka .

ray pisze:Kamui, po pierwsze, promocja płyty wcale nie była mocna - na przykład nie było żadnego spotkania z Kasią w Empiku. Promocja w telewizji też kulała - nie było Kasi w wielu programach, do których mogłaby zawitać i co nieco opowiedzieć o płycie. Tak samo promocja w internecie.
Po drugie, ten album nie okazał się klapą. To, że jeszcze nie pokrył się złotem, nie znaczy, że jest flopem. OK, poprzednia studyjna płyta Kasi, "Antepenultimate" była złota już po 3 tygodniach od premiery, ale już "Samotna w wielkim mieście" - dopiero po 5 miesiącach.
Poza tym skoro płytę Kasi nazywasz klapą, to jak nazwałbyś płytę Lisowskiej? Przecież Lisowska wydała swój album dokładnie tego samego dnia co Kasia i jej płyta nie była notowana na OLiSie ani razu i teraz jest już dostępna w promocji w Biedronce za 14,99 zł.

W moim odczuciu promocja była mocna, ok, może nie zawitała do każdej lodówki, ale jednak troszkę mnie poaatakowała ta kampanijka. Dobrze, że nie przesadzono z tym. Wiem, że nie okazał się klapą, ale złośłiwe newsy poszły dawno temu w kraj. Odnoszę się do nich, a nie do własnej opinii.
Lisowskiej nie śledzę.

Wystartowała nowa trasa Kasi - jest to jednocześnie trasa jubileuszowa i promująca album "Aya".
Wczoraj odbył się pierwszy koncert - w auli UAM w Poznaniu. Kasia zaśpiewała 17 piosenek:
1. Antidotum
2. Pieprz i sól
3. Prowadź mnie
4. Gemini
5. Dla Taty
6. Tam, gdzie nie sięga ból
7. Alannah
8. Aya
9. Teraz, kiedy czuję
10. Oto ja
11. Czas się kurczy
12. Wyrzuć ten gniew
13. Maskarada
14. Domek z kart
15. Coś optymistycznego
bis:
16. To, co dobre
17. A to, co mam

Setlista mi się podoba - było 6 piosenek z nowej płyty, ukłon w stronę "starych" fanów, czyli Gemini, i dużo evergreenów. Czyli proporcje w sam raz. No i tylko i wyłącznie piosenki Kasi - żadnych coverów.
Oczywiście ja bym tę setlistę troszeczkę pozmieniał - dodałbym Przebaczenia akt, Być tak blisko i Pełnych obaw. No i może jeszcze Chcę znać swój grzech - po Eurowizji Kasia już nigdy nie zaśpiewała tej piosenki na żadnym koncercie, więc ta jubileuszowa trasa to dobra okazja, by wreszcie do niej wrócić.

Z kolei dzisiaj w katowickim Spodku Kasia zaczęła jeszcze drugą trasę - "Sztaba / Ciechowski - Spotkanie z Legendą". Kasia występuje w tych koncertach gościnnie, główną gwiazdą jest tam piękna i boska Justyna Steczkowska.

Kasia będzie bohaterką najbliższego odcinka programu "Demakijaż" - premiera w niedzielę o 15.00 na Polsat Cafe.

I cały czas nie wiadomo, co z nowym singlem. Ostatni singiel Kasi wyszedł 15 marca, czyli minęło już prawie pół roku.

"Tam,gdzie nie siega ból" w sam raz na sezon jesienno-zimowy . I na wakacje 2019 czwarty singiel "Teraz kiedy czuję". Bo pewne, że singlem będzie raczej coś z setlisty koncerowiej. Więc obstawiam Gdzie nie sięga ból. O ile będzie nowy singiel, bo Kasia zapowiadała w czerwcu wraz z płytą singiel. W Trójce podali, że "Dla Taty" trzecim singlem, nie wydano. Później, że we wrześniu singiel z teledyskiem (przy okazji winyl) I znowu ani jedno ani drugie.